W biedronce za przystępna cenne 7,99 zł są chryzantemy, może ktoś skorzysta.
Spokojnego weekendu.
Pozdrawiam.
Ostatnio dodane zdjęcia
Grupy
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3392 |
Komentarzy: | 33 |
Założony: | 30 października 2020 |
Ostatni wpis: | 22 października 2021 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Wreszcie jakiś spadek, minimalny ale jest !!!!
(tydzień18)
W biedronce za przystępna cenne 7,99 zł są chryzantemy, może ktoś skorzysta.
Spokojnego weekendu.
Pozdrawiam.
Dalej jestem na L4 ( tydzień17)
Nie mogę jakość dojść do siebie 🙁 Dalej jestem na L4 ,doszło zapalenie krtani i oskrzela kolejny antybiotyk .Wczoraj dostałam @ . Na wadze +0,30 kg, ale nie zmieniam paska bo może to woda przy okresie. Brak ruchu robi swoje. Mam nadzieje ze jak się wyleczę wejdę na dobre tory waga zacznie iść w dół bo nie chciałabym zaprzepaścić tego co zgubiłam.
Dbajcie siebie , zdrówka wszystkim życzę !!!!
No i L4, na termometrze 39,8 C a jeszcze nie ma wieczoru. Ledwo oddycham, kaszle, katar, w gardle żyletki,zatoki zapchane 🤔 Dostałam antybiotyk zobaczymy czy szybko stanę na nogi mam nadzieje , że tak.
Nic mi nie było i nagle bęc w niedziele , rano wstałam i miałam wilczy apetyt, już wtedy wiedziałam,że polegnę . Mój organizm od najmłodszych lat przed chorobą domaga się dodatkowej energii , jak by zbierał siły do walki. Na wieczór już musiałam wzywać doktora. Mam nadzieje ,że szybko wrócę do życia, bo na chwilę dzisiejszą łapie oddech jak ryba i to z wielkim bólem.
Miłego dnia wszystkim i dbajcie o siebie 😉
Waga stanęła :( ..... ( tydzień 15)
Niestety mam swój pierwszy w diecie przestój, wygderałam .Wiem, że to normalne i trzeba przeczekać, nie rezygnować , ale nie zmienia to faktu,iż jest to frustrujące i deprymujące. W tym tygodniu z nawodnieniem było u mnie kiepsko, może tu leży przyczyna? Ruchu tez mniej miałam, basen poszedł w odstawkę , bo jestem przeziębiona i wolałam nie ryzykować choróbska. No cóż, muszę się uzbroić w cierpliwość i nie podawać.. Ważne ze nie przytyłam 🙂
Postanowienie dnia zamiast basenu, pojeżdżę na stacjonarnym rowerku!
Miło dnia wszystkim 😉
Normalnie struś pędziwiatr jestem 😁 Coś to mi pomału idzie, a ruchu wprowadziłam więcej, dietę tez trzymam? Ważne, że mknę ... a nie mam przestoju 😀
Trzeba patrzeć pozytywnie, jak to moja babcia mówiła.
Miłego dnia wszystkim😉
Dynia jedna z moich miłości ...
Uwielbiam dynie 😍 Co zabawne moja miłość do dyni zakiełkowała dopiero 3 lata temu, wcześniej nie znałam , nie jadałam tego warzywa. W moim domu rodzinnym nie przyrządzane były potrawy z tego jakże zacnego daru natury. Pierwszy raz zupę dyniową zjadłam na wyjeździe integracyjnym z pracy i była to miłość od pierwszej łyżki 😍. Pieczona dynia, zapiekanka z dyni, po prostu palce lizać ... a przy tym zdrowo 😉 Teraz obowiązkowo co roku na jesień robię zapasy na zimę, zajmują z cukinią całą jedną szufladę w zamrażarce przez co mięso muszę kupować na bieżąco, ale warto 😉
Wczoraj zaliczony basen 1100 m 🙂
Minimum 7000 kroków zrobione kolejny dzień 🙂
Pozdrawiam 🙂
Wczoraj pierwszy dzień @ , obawiałam się dzisiejszego ważenia bo zawsze przy okresie zatrzymuje wodę i to sporo a tu proszę spadek😍 -0,60 kg waga równe 99kg . Dieta w tym tygodniu utrzymana , niestety nie udało mi się dotrzeć na basen, ale wychodzone było średni0 10.000 kroków na dzień. Pozdrawiam 🙂
No cóż nagrzeszyłam w weekend i są tego efekty , ale raz w roku ojciec ma urodziny to tak na moje usprawiedliwienie🤪. Od piątku były małe grzeszki , w weekend już większe😉, ale w poniedzialek wróciłam na dobre tory i dzięki temu udało mi się choć w tym tygodniu zgubić te O,20 kg, zawsze coś.
Pochwale się Wam 🙂.
Po raz pierwszy w życiu robiłam sok z czarnego bzu. Pamiętam jak moja babcia co roku na jesień go robiła , a w zimie jak byłam przeziębiona dodawała mi do herbaty i tym sposobem jak magiczną różdżką powodowała, że karar znikał na drugi dzień🙂 Ja na swoje potrzeby dodałam o połowę mniej cukru niż było w recepturze, bo od 17 roku życia nie słodzę ani kawy , ani herbaty wiec po co dodawać zbędne kalorie 🙂
Moim zdaniem mimo ,że dodałam mniej cukru i tak wyszedł pyszny.
Polecam na przeziębienia, naprawdę pomaga a w necie doczytałam , że przy okazji podkręca metabolizm.
Miłego dnia wszystkim 🙂
Były urodziny taty, tort i grill. Jadłam stosując zasadę dużo zieleniny , małe porcje tego co grzeszne ,nie po korek hehehe....
Nawodnienie utrzymane, kroki zrobione. Dziś i wczoraj już bez grzeszków.
Zobaczymy czy odbije się to na wadze, za dwa dni ważenie. Miłego dnia wszystkim 😉
-0,70 kg ( 11 tydzień ) przełom - waga dwu
cyfrowa 99,80kg
Bardzo się cieszę😁. Wiem dla kogoś waga 99,80 kg to kosmos, ale dla mnie to przełom bo końcu z przodu są 2 cyfry, cieszę się jak małe dziecko z waty cukrowej 🤪. Trochę sie martwię bo z jesienna aura wiąże się z mniejszą ilością ruchu , ale jest motywacja do wprowadzenia ćwiczeń 🙂 Dieta nadal MŻ i nawodnienie pamietam o tym , chyba wchodzi mi to pomału w nawyk. Cały czas w biegu na szczęście pomału wszystkie urzędowe sprawy idą ku końcowi wiec mam nadzieje ze wciągu 2 tygodni będę mogla wrócić na normalne tory. Miłego dnia wszystkim 😉