Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię - ksiązki, jazdę motocyklem i jeep'em :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 110144
Komentarzy: 2738
Założony: 3 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 30 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartaJarek

kobieta, 43 lat, Kielce

173 cm, 69.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Cel I - 63 kg, cel II - 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Dziś byłam z Niki u lekarza, gorączka 39 stopni się utrzymuje - znów wirusówka. Ja się nie wybrałam do lekarza bo opuchlizna zeszła jest tylko mały siniak i trochę boli. Jeszcze nie nadaję się do ćwiczeń ale może jutro spróbuję... Dziś zrobię trochę brzuszków, nie wiem ile... tyle na ile starczy mi sił...
Niestety siedząc cały dzień w domu ciągle coś podjadałam. Moje dzisiejsze menu:
I - 2 kromki chleba razowego z wędliną i ogórkiem
II - 1/2 banana
III - podudzie z kurczaka pieczone z brokułami, jajkiem i sosem z jogurtu greckiego z koperkiem
IV - garść makaronu z truskawkami i łyżką jogurtu greckiego, 2 paluszki
V - 2/3 avokado z 2 plastrami szynki
Dziś mam ciągłe uczucie głodu i coś podjadam. Czuję, że mój brzuch wygląda jak balon! I bardzo się z tym źle czuję tym bardziej, że nie
mogę ćwiczyć !

18 czerwca 2012 , Komentarze (8)

"Nieszczęścia lubią chodzić parami" - coś w tym jest... Dziś wróciłam po pracy do domu i okazało się, że moja kostka jest cała spuchnięta, ale gdzież ja pójdę do lekarz? Never! No i mam za swoje... leżę, noga w górze, napuchnięta i obolała.. I co? I jutro do lekarza! A jak by tego było mało - tak tak - to moja córeczka znów chora! Wszystko ładnie, pięknie, a tu o 19 gorączka 39 st! No ja się wykończę! Gardło ma czerwone i z naciekami z ropą! Oby nie angina.... Jutro z nią też do lekarza
Ale wracając do dzisiejszego dnia, moje menu:
I - płatki z mlekiem
II - banan z serkiem Tutti
III - 2 kromki chlebka z wędlinką pomidorem, rzodkiewką i koperkiem
IV - malutki kawałeczek ciasta (a miało być tak pięknie heh)
V - podudzie pieczone, brokuł i jedno jajko z sosem balsamicznym
Niestety nie mam możliwości ćwiczyć kostka mnie skutecznie unieruchomiła, więc najprawdopodobniej a6w będę musiała zacząć od nowa
Mam nadzieję, że u Was było lepiej... Nie ma to jak "dobrze" zacząć od poniedziałku.. Buziolki dla Was

18 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Dziś waga wskazała 64,2 czyli nie jest najgorzej... Od dziś wracam na dobra dietkową drogę  Może uda mi się do końca czerwca zrealizować I cel - 63kg i później do końca lipca II cel - 60 kg

Menu z soboty:

I - dwie kromki chleba z wędlinką, ketchupem i warzywami - pomidor, ogórek i rzodkiewka

II - 1/2 miseczki rosołu i 1/2 miseczki ogórkowej - nie mogłam się zdecydować

III - karkówka i kiełbaska z grilla i morze alkoholu z Colą

Menu z niedzieli:

I - dwie kromki chleba z wędlinką, ketchupem i warzywami - pomidor, ogórek i rzodkiewka

II - sałatka - różne rodzaje sałat z grillowanymi warzywami, kurczakiem i boczkiem

III - 1/2 gofra z bitą śmietaną, 1/2 małego loda włoskiego

Chyba nie było aż tak źle... W sobotę kilka godzin tańca, a całą niedzielę spędziłam na motocyklu z moim ukochanym mężem - zrobiliśmy jakieś 300 km. Było super, tylko chyba od tych tańców sobotnich mam napuchniętą kostkę i ciężko było w butach motocyklowych. Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami bo kostka bardzo boli... zobaczymy...

A u Was jak po weekendzie?

15 czerwca 2012 , Komentarze (5)

No dobra, dobra udało się - wtoczyłam na orbitrek moją wielką (ale jakże piękną i zgrabną) pupkę i wytrzymałam założone minimum czyli 30 minut i spaliłam dokładnie 500 kalorii. Zrobiłam też 3 dzień a6w - i muszę przyznać szczerze, że jak robiłam poprzednim razem a6w to miałam jakąś taką większą motywację... tym razem jakoś mi się trudniej mi się zebrać ale faktycznie już robi mi się łatwiej i te pierwsze dni ćwiczeń to moment bez żadnego trudu zrobiłam...
A Wam jak idzie? Jak motywacja?
Życzę Wam powodzenia w ćwiczeniach jak i dietce w weekend... Odezwę się w wolnej chwili - buziole dla Was

15 czerwca 2012 , Komentarze (5)

No i wczoraj na wadze 64,3, a dziś 64,6 hihi nie chce mi się zmobilizować porządnie do ćwiczeń, muszę się pilnować żeby tylko nie przytyć z tym moim lenistwem i obżarstwem... Od poniedziałku znów porządnie wracam do diety - dziś to nie było możliwe (koleżanka z pracy ma imieniny ), jutro jedziemy na piknik połączony z imprezką nocną, a w niedzielę to pewnie i tak nic zjeść nie będę mogła

Dzisiejsze menu:

I - płatki z mlekiem + kawa z mlekiem + 1 ptasie mleczko (koleżanka ma imieniny )

II - jogurt activia + ciastko francuskie (j.w.)

III - 2 kromki chleba razowego z wędlinką i sałatką grecka

Będzie

IV - lekki bigosik na obiad

Zrobię dziś 3 dzień a6w i mam nadzieję, że zmobilizuję się na orbitrek i ćwiczenia na ręce i nogi  ale to w planach... dam znać wieczorem czy dałam radę

14 czerwca 2012 , Komentarze (14)

Hej tak jak w tytule dorzucam zdjęcie z moimi córeczkami


Dzisiejsze urodzinowe menu:
I - płatki z mlekiem
II - grapefruit i 3 czekoladki z bombonierki frutti di mare
III - dwie kromeczki razowca  z wędlinką i ogórkiem
IV - lekki bigosik i 1 i 1/2 ziemniaka
V - kawałek ciasta rafaello i jogurtowego
3x kawa, 3x herbata i woda
Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami na pewno 2 dzień a6w.
Przesyłam buziaki pa

14 czerwca 2012 , Komentarze (14)

Dziś są moje urodziny, dlatego też dla Was słodkości 

A do torcika - kawka

Nie wiem jak będzie dziś z dietką bo rodzinka coś dla mnie planuje...

Buziaki pa

13 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Tak, tak moje drogie tak jak w tytule, wzięłam się za siebie i dziś się odrobinę ruszyłam.. Orbitrek 15 minutek - 251 spalonych kalorii i uwaga pierwszy dzień a6w! Tak zaczynam a6w od nowa jeszcze raz - nie satysfakcjonuje mnie wygląd mojego brzucha.
Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - activia wiśniowa i grapefruit
III - 1 1/2 kromki chleba Ziemowit z wędlinką i pomidorkiem
IV - ziemniaki, kalafior z odrobiną bułki tartej z margaryną i pierś z kurczaka w lekkim sosie
No i muszę się przyznać, że robiłam wieczorem bigosik i troszkę podjadałam, no powiedzmy próbowałam no może troszkę zbyt często
Pozdrowionka i do jutra

12 czerwca 2012 , Komentarze (7)

Dziś stanęłam na wadze - 64,5 kg - dramatu nie ma, tylko 0,5 kg do przodu. Biorę się znów za siebie  Ale jeszcze nie wiem co dziś z ćwiczeniami...
Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - serek Tutti, jabłko, 1/2 gruszki
III - 2 kromki chleba z wędliną i pomidorem
IV - udko pieczone z sałatką - pomidor, ogórek, sałata lodowa.
Jeszcze dziś nie ćwiczyłam ale mam zamiar... Tylko nie wiem co mi z tego wyjdzie, bo moja mała dziewczynka ma dziś dużo pracy domowej, więc znikam dziś i jutro dam znać jak mi poszło.
Do jutra buziaczki pa

11 czerwca 2012 , Komentarze (15)

Zdjęcia będą utrzymane w stylu retro...Jak będę miała więcej to jeszcze coś wrzucę...