Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze byłam szczupłą dziewczyną i szczupłość to dla mnie stan naturalny. Niestety prawie od 10 lat mam nadwagę - na początku była niewielka a z czasem zwiększyła się do 25 kg. To nie jest tak, że przez moją nadwagę, jestem nieszczęśliwa - to nie tak. Szczęśliwa jestem bardzo - mam męża, który jest mądrym, myślącym człowiekiem i jestem z nim szczęśliwa. Mam trzy córki - mądre, uzdolnione i śliczne. Mam, a właściwie miałam pracę, która dawała mi wyzwania i rozwijała mnie. Jestem farciarą;) Ale teraz chce jeszcze z przyjemnością patrzeć na siebie w lustrze a zwłaszcza na zdjęciach. Teraz niestety jestem przykro zaskoczona swoim widokiem - ta gruba baba to ja?!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53384
Komentarzy: 886
Założony: 13 września 2008
Ostatni wpis: 9 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aplik

kobieta, 56 lat, Łódź

165 cm, 86.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Dieta + ćwiczenia=spadek wagi

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 maja 2016 , Komentarze (8)

Da dam!!!! Dzisiaj minął 28, ostatni dzień mojego pierwszego etapu. Wytrzymałam!!!!! Dotrzymałam wszystkich zobowiązań - nie jadłam słodyczy, nie piłam alkoholu, jadłam dietetycznie i ćwiczyłam 6 razy w tygodniu. Jestem bardzo dumna z siebie :))))

Czemu tak dzielę to swoje odchudzanie na etapy? Bo mam do zrzucenia 30 kg i mam świadomość, że to pewnie będzie trwało długo - pewnie około roku, albo dłużej. I taka świadomośc, że tak długo mam wytrzymać bez słodyczy, drinków, w reżmie ćwiczeniowym jest mega przytłaczająca i osłabiająca ducha. 

Odchudzałam się już wiele razy, na Vitali jestem od 2008 roku i od ponad 10 lat nie potrafię się odchudzić. Dlaczego? Bo zawsze się załamywałam, rezygnowałam, nie dotrzymywałam swoich zobowiązań.  Teraz podeszłam do tego zupełnie inaczej. Po pierwsze - nie skupiam się na efekcie, czyli ile schudłam w kilogramach czy centymetrach, a na działaniu czyli dieta, woda, cwiczenia. Po drugie - swoje zobowiazania przyjmuję na 4 tygodnie, po których kontroluję efekt w cm i kilogramach. To daje mi dużo psychicznej mocy - kiedy jest mi ciężko, bo trzeba zrobic trening a jest juz na przykład późno i mam ochotę zrezygnować, albo ktoś mnie częstuje ciastem albo piwem, to myślę sobie teraz nie mogę mam zobowiązanie. Najwyżej później, jak się skończy to wtedy sobie pozwolę - tak sobie myslę, to mnie pociesza :)))

 Tylko, że ja już widzę efekty:)))Skończył się pierwszy etap i ja nie chcę piwa, ciasta....Chcę dalszych czterech tygodni zobowiązań, żeby zobaczyć dalsze efekty:)))

31 maja 2016 , Komentarze (15)

Cieszę się :) Kolejny dzień zaliczony - bez wpady, dietetycznie i z ćwiczeniami:)

Nie było dzisiaj spaceru, bo rano byłam totalne zombi z niewyspania, a wieczorem była śliczna burza, która wolałam obserwować z domu :))) Jak już sobie burza poszla to była 23cia a ja za bardzo nie jestem odważna, zeby o tej godzinie spacerować :))) I nie wiem, czy przez tą burzę, czy z niewyspania, bardzo ciężko dzisiaj mi się ćwiczyło - dawałam z siebie wszystko, ale byłam słaba jak kot. Przy ostatniej rundzie 15 minutowej, kiedy katowałam brzuch, to juz mialam wrażenie, że za chwile się zbełtam... Ale nie :) Dywan jest czysty a ja jakos taka dumna z siebie, ze dałam radę mimo wszystko:)))

Jedzonkowo też było spoko, chociaż dzisiaj ciągle chcialo mi sie jeść. Szczęśliwie nie bardzo miałam na to czas i dieta ocalała :))) Z dzisiejszego menu polecam zupę botwinkę - wyszła mega pyszna i salatkę z kurczaka - pychota!!! :)

Lubię korzystać z przepisów np. z Kwesti Smaku, bo sama tak z siebie, pewnie nie ruszyłabym np. melona albo selera naciowego. A dzięki takim przepisom, już na stałe wprowadzilam do mojej kuchni nowe składniki i przyprawy, z korzyścią dla całej rodzinki :))))

29 maja 2016 , Komentarze (9)

PN - Sukces

WT - Body Expres

ŚR - Skalpel Wyzwanie

CZ - Turbo 

PT - Metamorfoza

SB - Skalpel Wyzwanie

ND - Regeneracja

Dodatkowo  - codziennie spacer 30 minut.

29 maja 2016 , Komentarze (2)

Nie było dzisiaj źle:) Chociaż.... tylko 3 posiłki, bo późno wstałam, na hamaku nie poleżałam, no i tak..... Ale cały tydzień przede mną i będzie dobrze :)

28 maja 2016 , Komentarze (15)

Dzień

minąl bardzo ok :)

Dietetycznie -  według rozpiski:) Oprócz kolacji - bo jej nie zjadłam... Jakoś tak wyszło, że miałam dłuższe przerwy między posiłkami i z kolacją nie zdążyłam. Wiem, że to niezbyt dobrze. A i  jeszcze zamiast koktajlu miałam dzisiaj Cafe Frape domowej roboty a to zrobiłam z premedytacją, bo uwielbiam ja pic jak jest upał.

Ćwiczeniowo  - no prawie też według planu :) Spaceru nie było, był za to mały zapierdziel w ogrodzie przez 5 godzin :)))) Wyczyściłam z chwastów wszystkie kwiatowe rabatki i teraz jest ślicznie:))) Warzywniak zrobił mój mąż, więc już spokojnie mogę spać, wiedząc, że w ogrodzie jest porządek:))) Oczywiście na koniec dnia machnęłam jeszcze Skalpel Wyzwanie, więc teraz jestem trochę styrana :) Ale to nic - jutro sobie odpocznę na hamaczku delektując się widokiem ogrodu :))))

28 maja 2016 , Komentarze (12)

Niedziela

Śniadanie - racuszki na maślance z serem i suszonymi śliwkami

II śniadanie - koktajl z maślanki i śliwek

Obiad – udka w miodowo-sojowej glazurze, ziemniaki, sałata

http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/udka_kurczaka/udka.html

Podwieczorek – dwukolorowy koktajl z truskawkami http://www.kwestiasmaku.com/drinki/drinki_bezalkoholowe/koktajl_truskawkowy/przepis.html

Kolacja – Złociste late

Poniedziałek

Śniadanie - owsianka z jabłkiem

II śniadanie - koktajl zielony z pokrzywy, jabłek i brzozkwini

Obiad -zupa botwinkowa z ziemniakami, fetą i koperkiem http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/botwink...

Podwieczorek   - sałatka z kurczakiem, selerem i melonem

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/melon/salatka_z_kurczakiem_melonem/przepis.html

Kolacja – złociste late

 

Wtorek

Śniadanie –  owsianka z kakao, truskawkami i płatkami migdałów

II śniadanie -  koktajl z melona

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/mango/zolte_smoothie_mango/przepis.html

 Obiad – pulpeciki mięsne z kaszą jaglaną i suszonymi pomidorami, młoda kapusta http://www.kwestiasmaku.com/przepis/pulpeciki-miesne-z-kasza-jaglana-i-suszonymi-pomidorami

 Podwieczorek  - lody z jogurtu i wiśni mrożonych

Kolacja – sałatka z arbuza

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/arbuz/salatka_arbuz_feta_oliwki/przepis.html

27 maja 2016 , Komentarze (8)

Dzień kolejny minął :) Postanowienia dotrzymane wszystkie :)))  Za cztery dni będę robiła pierwsze pomiary.... Ciekawa jestem, jakie będą wyniki. Na wszelki wypadek nie nastawiam się na wysokie osiągi, żeby nie być rozczarowaną:) I nawet jeżeli okazałoby się, że nie ubyło mi dużo centymetrów, to i tak na pewno mam już korzyści z nowo pozyskanego stylu życia. A najbardziej podoba mi się to, że ćwiczenia które 3 tygodnie temu robiłam ledwo, ledwo, teraz robię szybciej, mocniej czyli lepiej :))) 

26 maja 2016 , Komentarze (12)

Dzionek zaliczony :)))

Dietka zachowana, Turbo spalanie porobione :) Nie było tylko spaceru, bo jakoś się nie wyrobiłam.... Ale dzionek był mega sympatyczny - najpierw moje córeczki złożyły mi życzenia, potem wieczorem byliśmy u teściowej. Oczywiście, że były słodkości :) Teściowa upiekła ciasto z borówką amerykańską i były jeszcze jakieś cukierasy i ciasteczka. Ja wypiłam tylko kawkę i posłuchałam - "no już nie przesadzaj, jeden kawałek możesz zjeść".... Na co powiedziałam - "postanowiłam nie jeść ciasta i teraz dotrzymuję postanowienia" i to szczęśliwie zakończylo dyskusję na ten temat :)))

26 maja 2016 , Komentarze (8)

Jest ok, ze wszystkim :)

Dzisiaj miałam test - kim jestem. Póżnym wieczorem dostałam szokującą informację. Byłam po niej rozbita, smutna, zła, wsciekła - cała mieszanina negatywnych emocji. Jeszcze nie tak dawno temu, w takiej sytuacji pocieszyłabym sie dobrym jedzonkiem i jakimś drinkiem. Przede mną stał cydr i przemknęła mi myśl przez głowę, że może.... Przegoniłam myśl, butelkę kazałam sprzatnąć mi z oczu, żeby nie kusiła, skończyłam sprzątać kuchnię i razem z córką o 22.30 machnełyśmy Skalpel Wyzwanie. Problem wcale się nie rozwiązał przez to, że poćwiczyłam, humor też niespecjalnie mi się polepszył ale przynajmniej nie czuję się żałosna. A na pewno takbym się czuła, gdybym się złamała. Więc wygrałam!!! :)))

25 maja 2016 , Komentarze (4)

Czwartek

Śniadanie – kokosowa owsianka z rabarbarem

 http://www.jadlonomia.com/przepisy/kokosowa-owsianka-z-rabarbarem/

II śniadanie -  koktajl

  http://zielonekoktajle.blogspot.com/2016/05/pomarancza-truskawki-kiwi-ananas-sliwki.html

Obiad – spagettti z indykiem i warzywami, sałata

Podwieczorek  - lody z jogurtu i wiśni mrożonych

Kolacja – Grill -  szaszłyki drobiowe z warzywami,  grillowana cukinia, sos tzatzyki, sałatka z arbuza

http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/party/szaszlyki_z_kurczakiem/przepis.html

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/arbuz/salatka_arbuz_feta_oliwki/przepis.html

Piątek

Śniadanie - owsianka z jabłkiem

II śniadanie - dwukolorowy koktajl z truskawkami

http://www.kwestiasmaku.com/drinki/drinki_bezalkoholowe/koktajl_truskawkowy/przepis.html

Obiad – ryba pieczona  z warzywami

Podwieczorek  - kanapka z pieczoną piersią z indyka i warzywami

Kolacja - złociste late

Sobota

Śniadanie - płatki owsiane z suszonymi owocami i truskawkami

II śniadanie -  koktajl zielony http://zielonekoktajle.blogspot.com/2016/05/roszpo...

Obiad -  grliowana piers z kurczaka, młode ziemniaki I młoda kapusta http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/kurczak/filety_kurczaka_w_ziolach/przepis.html

http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/kapusta/mloda_kapusta_z_boczkiem_koperkiem/przepis.html

Podwieczorek - lody z banana i masła orzechowego 

http://zielonekoktajle.blogspot.com/2016/05/maso-o....

Kolacja -  Omlet ze szpinakiem, awokado i serem feta http://www.kwestiasmaku.com/przepis/omlet-ze-szpin...