Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pavlinka1

kobieta, 35 lat, Augustów

178 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca ważyć maksymalnie 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 października 2008 , Komentarze (1)

byłam u lekarza, z podanych objawów stwierdził że mogę mieć problem z tarczycą, zlecił badania. Poza tym policzył moje bmi i powiedział, że ważąc niecałe 77 kg, byłabym w górnej granicy wagi normalnej, ale nic nie mówił, że mam schudną. Ech, mam nadzieję ze w końcu przestanie mi boleć głowa, 7 miesiecy już mi tego wystarczy...

27 września 2008 , Skomentuj

Od jutra 29. września do 16 listopada włącznie mam 50 dni do przyjazdu Misiaka... hmm... byłoby wspaniale pożytecznie wykorzystać ten czas i to BARDZO! Ych!

Dziś dopiero miałam okazję porozmawiać z mamą po jej przyjeździe i ciągle i ciągle nawijałam o Pawle, ale cóź, miłość ma chyba swoje prawa :) a mamuś jest wyrozumiała :) Zważyłam się przed chwilą, masakra, zresztą widzę jak się zapomniałam, to moja mnajwiększa życiowa waga :/

Jutro umówiłąm się że przed dziesiątą będę przy komputerze, poklikam z moim skarbem.

Dobranoc, skarbie, kocham Cię :*

26 września 2008 , Skomentuj

AAAAAA!!! Mój misiek zrobił mi dziś WIELKĄ niespodziankę, napisał, że przyjedzie 17 listopada na tydzień. To za 7,5 tygodnia! A tak straszyło pośrednictwo że nie puszczą do stycznia, ech... wierz ludziom, no :) Ale mi humor się poprawił.
Dziś skończyłam swoje 4-tygodniowe praktyki zawodowe w Warszawie w hotelu. Od poniedziałku zaczynam szkołę, klasą maturalną, potem matura, egzamin zawodowy i... nie wiem co dalej, na razie nie mam konkretnych planów, raczej marzenia, fantazje. Uwzględniam w nich od jakiegoś czasu właśnie Pawła, co może ale nie musi podciąć mi skrzydeł w rozwijaniu się w dorosłym  i samodzielnym życiu. Na razie po rozmowach z nim zgadzamy się, że dobrze było by mieszkać, pracować, uczyć się i żyć w Białymstoku. A to już zapowiada w miarę niekonfliktowe życie razem, po mojej szkole, samodzielne, hmm... Kocham go jak nigdy nikogo jeszcze :)

...byle bym się na tym nie przejechała...
@import url(/themes/default/

22 września 2008 , Komentarze (1)

Jutro, we wtorek 23 września, mój Misiak jedzie do Holandii na prawie 3 miesiące. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem wróci dopiero po 12 stycznia 2009!!! a więc mam ponad 3,5 miesiąca by schudnąć do, zakładam sobie 76 kg, to jest jak najbardziej realne. Schudnę dla niego, to dla mnie niesamowita motywacja, wcześniej też schudłam dla faceta, uwaga! do 72 kg :)) Ale na początek chce ważyć za 3 miesiące na święta min. 12 kg mniej czyli ok 76kg. Kocham Cię skarbie... :*

Dzis wraca moja mama, ale ponieważ ja jestem teraz w Warszawie, a nie w Suwałkach, spotkałyśmy się na dw. Zachodnim :) Dostałam od niej mały drobiazg, śliczną bransoletkę. No tak, jeden przyjeżdża a drugi wyjeżdża... Mama planuje jechać do taty, który wyjechał  do Holandii 3 tyg. temu, nie widzieli się ponad 3 miesiące, więc jej się nie dziwię. Powiedziałam że ona do taty, a ja do Pawła, ale nie za 2 tyg. ja wolę później, np.  na święta, byłoby cudownie. :D A propo... wczoraj spytał mnie jaki noszę rozmiar... pierścionka! ufff! co to będzie?!

21 września 2008 , Komentarze (1)

W skrócie to wygląda tak... jutro o 4:30 ja wyjeżdżam do Warszawy, jutro ok. 21:00 wraca moja mama z Włoch po trzech miesiącach, we wtorek o 4 rano moje kochanie wyjeżdża do Holandii... A jednak... :( smutno mi, tak niedawno cudownie się zaczęło a już żegnać trzeba się... 

Specjalnie dla niego przyjechałam teraz na weekend do domu, jeśli pojedzie to cieszę się że mogłam go zobaczyć... a jeśli pojedzie a mnie by tu nie było, nie odżałowałabym, że pojechał bez pożegnania...

Wciąż mi powtarzał że po co on tam jedzie, jak on beze mnie wytrzyma, nie no, nigdzie nie jedzie, wspominał, że ja do niego może przyjadę... kocham Go...

Gdyby nie on te minione wakacje były by dla mnie męczarnią, zapewne powróciłyby zmienne nastroje, poczucie bezsensu, brak ochoty na cokolwiek, a tak żyłam! Nie siedziałam tylko z rodzeństwem w domu, wyciągał mnie choćby na spacer, nad jezioro, do siebie do domu, do baru, po film do wypożyczalini, zawsze świetnie sią dogadywaliśmy :) Był gdy miałam gorsze dni, gdy nie było mamy, nikogo do kogo mogłabym się zwrócić,  był on... Przytulił gdy płakałam, śmiałam sięz nim, potrafi mnie rozbawić... Nie da się wszystkiego opisać słowami! To chba nazywa się kochanie.. Kocham i jestem kochana :) Oby ta miłość przetrwałą ta rozłąkę, ten przecież krótki czas :) Wierzę w to...

Pięknie gra na organach... Uwielbiam patrzyć na jego palce poruszające sie po klawiszach... i na wyraz twarzy gdy gra... a gra, np. utwór HIM pt. "Join me". Posłuchajcie tej melodii... :)

Pozdrawiam i dzięki za miłe słowa 

17 września 2008 , Komentarze (3)

Mój Misiak dostał propozycje pracy za granicą, w Belgii, ma zaczynać 30 września, a czy napewno pojedzie dowiem się do końca tego tygodnia. :(((
Nie wiem co to będzie, nie chce by jechał  i nie chce go zatrzymywać, bo wiem, że on chciałnby trochę zarobić, mieć na studia, samochód i stancje, a nie marne 1000 zł na miesiąc tutaj... Nie chcę by przeze mnie rezygnował ze swoich planów, to tylko 4 miesiące, taka jest pierwsza umowa, wciąż mnie pyta czy zaczekam, mówi że kocha, że wcale nie chce mnie zostawiać tutaj samej... Tak go kocham... a postronne osoby mówią, że on mnie TEŻ!!! Że to widać gołym okiem! Że on za mną szaleje! ...i tak jest, czuję to, ale i boję sie rozłąki... nie będzie m.in. wspólnych świąt Bożego Narodzenia, Sylwestra i mojej studniówki.... A w Sylwestra 2007 miałam życzenie na Nowy rok, by kolejnego Sylwestra nie spędzić samej w domu z rodzicami, ale z ukochanym facetem na dobrej, szampańskiej zabawie... Jeszcze nie wyjechał, więc może nie powinnam tracić jeszcze iskierki nadzieji na spełnienie tego życzenia...?

Kocham Cię, Misiaku...:*

15 września 2008 , Skomentuj

1. Jakie w czasie odchudzania mogę popełniać błędy, z których nie zawsze zdaję sobie sprawę?

  • Zjadanie
    w jednym posiłku, szybko, nadmiernych ilości pożywienia. Od momentu
    spożycia pokarmu do pojawienia się uczucia sytości mija 10-15minut.
  • Nadmierne
    próbowanie potraw w czasie gotowania i przygotowywania posiłków.
    Próbowanie może być źródłem wielu niezauważonych kalorii.
  • Jedzenie szybko, na stojąco, przed telewizorem, czytając gazetę lub książkę. Zjada się wtedy dużo, nie zauważając tego.
  • Wielokrotne
    dokładanie z półmisków. Najlepiej od razu nałożyć na talerz całą
    porcję, jest wtedy kontrola nad tym, co się zjadło.
  • Podjadanie
    między posiłkami, nie z głodu, ale dla rozrywki, dla zajęcia się czymś.
    Jedzenie wysokokalorycznych przekąsek (chipsów, ciasteczek, czekoladek)
    przy oglądaniu telewizji.
  • Zjadanie
    2 dużych posiłków zamiast 4-5 małych. W międzyczasie występuje duże
    uczucie głodu i zjada się niekontrolowane ilości przekąsek.
  • Błędem jest rezygnowanie ze śniadań, czego konsekwencją jest zjadanie nadmiernych ilości jedzenia w godzinach późniejszych.
  • Jedzenie tuż przed snem oraz jedzenie w nocy
  • Wypijanie zbyt małych ilości napojów. Uczucie pragnienia może być mylone z głodem.

2. Jakie produkty są zalecane w czasie odchudzania?

  • Do
    każdego głównego posiłku wybieraj produkty skrobiowe - pieczywo, kaszę,
    ryż lub ziemniaki. Pomogą Ci na długo zaspokoić głód.
  • Wybieraj
    ciemne pieczywo, płatki, kasze gruboziarniste-gryczaną, jęczmienną -
    zawierają one więcej witamin niż pieczywo jasne i drobne kasze.
  • Jedz dużo warzyw - dzięki dużej objętości i zawartości błonnika wypełniają one żołądek i na długo dają uczucie sytości.
  • Nie
    dodawaj zasmażek do buraczków czy marchewki z groszkiem; nie dodawaj
    zrumienionej na maśle bułki tartej do kalafiora czy brokułów; nie
    dodawaj majonezu do surówek - zastąp go sosem z chudego jogurtu.
  • Jedz codziennie owoce, ale z umiarem - unikaj bananów i winogron. Owoce są bardziej kaloryczne niż warzywa.
  • Pij codziennie chude mleko (mleko niezależnie od zawartości tłuszczu posiada taką samą ilość wapnia) lub chude napoje mleczne.
  • Do
    obiadu zjedz porcję kurczaka bez skóry, ryby lub chudego mięsa; mięso
    możesz zastąpić daniem z fasoli, grochu, soi lub soczewicy, ale bez
    tłustych dodatków.
  • Ryby jedz 1-2 razy w tygodniu.

 

Pułapka 1 - Sałatki
 

Mimo
niskiej zawartości kalorii w warzywach, sałatki mogą być bardzo
tuczące. Powodują to różne dodatki np. 2 łyżki śmietany kremówki dodane
do mizerii to 47 kcal, tarta bułka smażona jako dodatek do fasolki czy
kalafiora to 130 kcal. Aby nie rezygnować z dodatków do sałatek
najlepiej zastąpić je innymi np. chudym jogurtem (6 kcal), margaryną do
obsmażenia bułki tartej (45 kcal).

Pułapka 2 - Panierka
 

Paradoksalnie,
kotlet schabowy nie jest zbyt tuczący, to obtoczenie w bułce tartej i
smażenie powodują wysoką kaloryczność tej potrawy. Umiarkowane
stosowanie panierki pozwoli na znaczne obniżenie kalorii schabowego.
Kotlet najlepiej obsypać niecałą łyżką mąki - 20 kcal, umoczyć w 1/4
jajka - 20 kcal i obsypać w łyżce tartej bułki - 40 kcal, smażyć na
łyżce tłuszczu - 90 kcal. Całość to 170 kcal.

Pułapka 3 - Zupy
 

Podobnie
jak w sałatkach, tuczące dodatki do zup można również zastępować miej
kalorycznymi. Zamiast śmietany kremówki - 43,5 kcal, 18 % - towej - 28
kcal, 12% - towej - 20 kcal można dodać chudy jogurt lub odtłuszczone
mleko. Ponadto każda łyżka mąki to 32 kcal.

Pułapka 4 - Owoce
 

Zawierają
pełne zestawy witamin i mikroelementów, ale także są wysoko kaloryczne,
przy czym nie są aż tak bardzo tuczące. Wynika to z tego, że
przyspieszając przemianę materii i ruch robaczkowy jelit, powodują, ze
pokarm szybciej przesuwa się przez przewód pokarmowy, skracając tym
samym czas wchłaniania. Z tego względu owoce przy odchudzaniu są bardzo
wskazane.


Pułapka 5 - Kanapki
 

Modyfikując
składniki kanapek nie trzeba z nich rezygnować. Kromka białego chleba
to 128 kcal, taka sama kromka chleba ciemnego pełnoziarnistego - 100
kcal. Można również zastąpić masło margaryną itp.


Pułapka 6 - Sery
 

Powszechnie
wydaje się, że to wędliny najbardziej tuczą. Tymczasem tylko jeden
cieniutki plasterek sera żółtego położony na kanapce to około 40 kcal.
Warto pamiętać, że 100 g szynki z indyka to 165 kcal, szynki wieprzowej
- 395 kcal, a żółtego sera pełnotłustego w granicach 300 do 390 kcal.


Pułapka 7 - Przegryzki
 

Podjadanie
orzeszków czy chipsów podczas oglądania telewizji łatwo przeradza się w
nawyk. Należy zatem pamiętać, że 1 słony paluszek to 12 kcal, paczka -
240 kcal; 1 migdał to 10, 1 kcal, 20 sztuk to 202 kcal; 1 orzech
laskowy to 10, 8 kcal, 15 sztuk to 162 kcal; 10 dkg pestek z dynii to
347 kcal; 10 dag łuskanego słonecznika to 565 kcal.

Pułapka 8 - Alkohol
 

Alkohol
uważa się za wysokokaloryczny, ale łatwo spalany, ułatwiający
trawienie, przyspieszający krążenie krwi. Osoby nadużywające alkoholu
są zwykle szczupłe, ale wynika to z tego, że alkohol odbierając apetyt
niszczy zdrowie. Nieodzownym towarzyszem alkoholu są różnego rodzaju
tuczące zakąski. 80 kcal wypite w jednym kieliszku wytrawnego wina nie
stanowi znacznego odstępstwa od diety odchudzającej, ale większa ilość
istotnie wpływa na poziom tłuszczu w organizmie.

Kalorie alkoholu:
 

  •  kieliszek wina słodkiego                  120 kcal
  •  kieliszek wina wytrawnego               80 kcal
  •  mały kieliszek czystej wódki            190 kcal
  •  butelka piwa                            230-250 kcal

15 września 2008 , Komentarze (2)

Przeglądając forum trafiłam na wzmiankę o stronie ww.edieta.pl

PODSTAWOWE WSKAŹNIKI: przy obecnej wadze 89 kg :(((
Twoje BMI wynosi: 28.7
Wartość tego wskaźnika wskazuje na: nadwagę.
Idealna waga dla Twojego wzrostu to: 67.22 kg.
Twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, aby nie przytyć wynosi: 2756 kcal

Aby obniżyć wagę do poziomu 72 kg musisz spożywać dziennie 1866 kcal przez około 4 miesiące i 13 dni.
Kiedy osiągniesz wagę docelową, wtedy Twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, aby ją utrzymać na stałym poziomie będzie wynosiło: 2756 kcal.

Jeśli chorujesz na jakąkolwiek chorobę przewlekłą lub na cukrzycę powinnaś odchudzac się tylko i wyłącznie pod kontrolą swojego lekarza.
Prezentowane poniżej dane mają charakter wyłącznie informacyjny, a ewentualne ograniczenie kaloryczności posiłków powinnaś skonsultować ze swoim lekarzem.
Osiągnięcie tego celu jest w Twoim zasięgu, z naszą pomocą powinno Ci się to udać. Zapraszamy do korzystania z bogatej oferty naszych usług.

7 września 2008 , Skomentuj

Jutro wracam do Warszawyt, tydzień praktyk w hotelu za mną, a przede mną jeszcze trzy. Rodzice oboje za granicą, mama we Włoszech, tata w Holandii, rodzeństwo zostaje z babcią, martwiuę się o nich... :( Mój kochany Pawełek spędził ze mną weekend, było naprawdę bardzo miło, potrzebowałam tej jego bliskości, z nerwów i nawału na głowie w końcu nie wytrzymałam i rozpłakałam się przy nim, przytulił mnie i pozwolił chwilę się pożalić, kochanie moje :) Nadal mi smutno, ciężkie te dorosłe życie. Jest jeszcze wiele smutków większych lub mniejszych, bliższych lub dalszych, ale nimi staram się jeszcze nie przejmować.

Z dietą raz lepiej, raz gorzej, choć tak bardzo bym chciałą być już systematyczna... 

KOCHAM GO poprostu - to mi głównie w sercu gra... I to mi daje siłę... :)

26 sierpnia 2008 , Komentarze (4)

Dziś wróciłam ze szpitala, poszłam wczoraj a dziś, o dziwo! dwie godziny po zabiegu przy pełnym znieczuleniu wypuścili mnie do domu. A to takie sprawy kobiece, nic w sumie ciekawego, bo i cóż może być na oddziale ginekologicznym... No więc czując się jak na chaju opuściłam ten stary szpital, ble! A trochę się działo i można by długo pisać o zdarzeniach związanych z moim pobytem :) A najlepszym zaskoczeniem było zobaczyć 2 kg mniej przy przyjmowaniu na oddział niż to wykazała moja waga parę dni wcześniej. 

Zalecenia lekarza:

- zero węglowodanów (bo przecież już dawno wiem, że mam PCO tzn. zespół policystycznych jajników)

-zero papierosów i alkoholu (bo biorę tabletki antykoncepcyjne)

P.S. Kocham mojego Pawełka, poprostu nie umiem już inaczej :D