Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czerwona_kuropatwa

kobieta, 31 lat, Enchanted Forest

163 cm, 84.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lipca 2024 , Komentarze (32)

Witajcie, jak wiecie gdy nie piszę w pamiętniku to jest źle. Tym razem nie dietowo a uraz pleców. Znowu. Jestem zła, że tak dobrze szło a tu znowu kolejny raz taka lipa. W porę też się nie ogarnęłam, zaczynały plecy pobolewać i powinnam wtedy już odpuścić - ale nie, jeszcze oprócz szybkich marszów zrobiłam trochę podbiegów, no i nie mogę się ruszać. Mój ból jest taki, że opioidy nie pomagają w 100%, jak wezmę przeciwbólowe, to później mi niedobrze. Mam gulę wielkości dłoni na plecach. Muszę zamknąć dwa projekty w pracy, więc idę jutro i pewnie będę musiała być cały tydzień. Fizjo dopiero w sobotę. Weekend przez te bóle był nieproduktywny, ni to siedzieć, ni chodzić, ni leżeć. Jestem zmęczona psychicznie i fizycznie. 

Na plus to nie przytyłam, waga dokładnie taka sama jak po zrzuceniu 1,3kg. Zjadłam trochę syfu w weekend i odchorowałam bólem żołądka. Widzę, że żołądek mi się skurczył i łatwiej mi odstawić jedzenie, zamiast dopychać się po kokardę. 

Zapierałam się, że nie kupię więcej diety Vitalii a jednak kupiłam. Może to i dobrze, teraz jak wiekszość gotowców wyjadłam z zamrażarki, to brakuje mi pomysłów a niektóre posiłki z V. są całkiem smaczne. Napiszę więcej o tym za jakiś czas. Z gotowców zostały mi jeszcze wege pulpety i kiełbaski z Ikei. 

Pare fotek z ostanich dni:

Pasta z bobu

Zupa warzywna

Ziemniaki z wege klopsami (zjadłam na dwa razy)

Nowe białeczko o smaku kinder bueno 

8 lipca 2024 , Komentarze (10)

Spadek od zeszłego tygodnia -1.3kg. Pewnie z pół kg to woda ale i tak jest dobrze. 

Trening zaliczony ✔️

Śniadanie - kanapki z pasta owocowa, tofu i białkiem

Lunch - shake z jeżyn z białkiem

Obiad - ryż z tofu

Kolacja - komosa z grzybami i surówką

7 lipca 2024 , Komentarze (7)

Po dzisiejszym ważeniu kolejne -0,2kg. Ciekawe co waga pokaże jutro :)) 

Dieta utrzymana, kroki wyrobione, godzinny marszobieg zaliczony. 

Śniadanie - sałatka z wege parówami i mizerią + kawa mocha

Dla porównania co je mój na śniadanie - jajecznica z 5 jaj na kiełbasie, 4 kanapki z masłem i pomidorem... takiemu to dobrze. 

Wracając do mojego jedzenia, obiad - kuskus z warzywami, v. kiełbaski, ketchup. 

Podwieczorek - szejk banan, masło orzechowe i białko

Kolacja - sałatka, pomidor, v. kiełbaski

Przygotowane na kolejne 3 dni:

Pasta proteinowa z czereśni i tofu do buły:

Surówka z czerwonej i majo

Tofu po indyjsku z ryżem:

Tofu z kuskusem, porem i grzybami:

Ale jestem teraz głodna, już nie będę 🐖 i nie pójdę teraz żreć. Do usłyszenia!

7 lipca 2024 , Komentarze (9)

Kalorie poniżej 1700kcal ✔️

16tys kroków ✔️

Śniadanie - wege hot dogi

Obiad - jajecznica z pieczarkami

Przekąska - truskawki

Kolacja - kuskus z warzywami i buraki + banan

Jestem dumna z tego, że:

1. Wybrałam nisko kaloryczny i proteinowy posiłek (jajecznicę) aby zmieścić się w kcal pomimo dużego śniadania. 

2. Nie kupiłam słodkiej kawy w kinie, niepotrzebny zapychacz!

3. Byłam w sklepie na głodzie i nie kupiłam nic niezdrowego. 

Nad czym muszę popracować:

1. Za duże ilościowo śniadanie.

2. Posiłki nie przygotowane wcześniej tylko wymyślane w pośpiechu.

3. Więcej białka w menu. 

5 lipca 2024 , Komentarze (6)

Dziś waga pokazała -0,7kg od poniedziałku 😁😁 Piątek dniem najsłabszym ale nadal na deficycie, przycisnę bardziej w weekend. 

Lunch - hummus, papryka, oliwki, grzanki + jabłko

Obiad - zupka chińska kimchi

Kolacja - wege paluszki z ryżem i keczupem

4 lipca 2024 , Komentarze (8)

Trening zaliczony, dieta też utrzymana. Dzisiaj dopadło mnie zmęczenie z całego tygodnia ale cisnę dalej. Muszę nadrobić czytanie waszych pamiętników. 

Lunch - humus, ogórek, grzanki

Kolacja - wege paluszki, ryż, pomidor

Truskawki

Uwaga, zostało mi się na jedną porcję wege paluszków i tak jak pisałam, nie będę kupować gotowców. Mam jeszcze jakieś burgery, hot dogi i pulpety. Wyjadam, nie dokupuję, nie chomikuję. 

3 lipca 2024 , Komentarze (17)

Kalorie poniżej 1700 ✔️

Ponad 10tys kroków ✔️

Balsamowanie ✔️

Lunch - kubełek z ryżem po meksykańsku

Obiad - wege paluszki, ryż, pomidor

Kolacja - kanapki z humusem i oliwkami

2 lipca 2024 , Komentarze (10)

12tys kroków ✔️

1500kcal ✔️


Lunch - pół jogurtu + białko + banan

Obiad - kapuśniak i 2 mini bułki

Przekąska - orzechy + syrop klonowy

Kolacja - wege ryba, ryż, mizeria

1 lipca 2024 , Komentarze (12)

Szybki wpis, bo padam. Dziś pod względem ćwiczeń świetnie - 5km marszu i 10km na rowerze. Dieta 1625kcal. 2l wody zaliczone, jeszcze zostało mi kremowanie ciała. 

Lunch - jogurt i jabłko

Obiad - wege ryba, buraki, ryż z warzywami

Kolacja - paluszki wege, guacamole, salsa i ogórek

30 czerwca 2024 , Komentarze (11)

Dieta utrzymana w sobotę i standardowo 10tys kroków zrobione. Pochwalę się, a co 😜 zrobiłam 210 dni pod rząd 10tys kroków. Weszło mi to już tak w nawyk, że nawet jak zawalę dietę, to kroki i tak robię. 

Wczoraj dzień zleciał na ogarnianiu chaty, wieczorem poszliśmy do kina na "Kinds of Kindness" Yorgosa Lanthimosa. Film był świetny, ale to film specyficzny, jak "Biedne Istoty", wielu nie siądą. 

Wczorajsze jedzenie

Śniadanie - tofucznica z pieczarkami

Obiad - chińskie pierożki

Kolacja - mieszanka warzywna z tofu i ciecierzycą

Wpadły jeszcze winogrona, trochę popcornu, jabłko maczane w syropie klonowym i garść pistacji. 

Dziś jak na razie dieta wygląda tak:

Śniadanie - warzywa na patelnię z tofu, ciecierzycą i mizerią

Obiad - może zupa 🤔

Zrobiłam krótki trening na rowerku, ok 20min ale jeszcze wsiądę na niego wieczorem. Przez pierwsze 5min bolał tyłek a później mózg się przyzwyczaił 😂😂. 

Używam apki Tacx z Garmina, zobaczę jak mi się będzie jeździć i czy nie wykupię premium. Na razie mam premium na kolejne 7 dni.