Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stanpis1

kobieta, 52 lat, Ełk

162 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 listopada 2007 , Komentarze (9)

TAK MI ZASMAKOWAłA, ŻE ZJADŁAM NA ŚNIADANKO 3 KANAPKI Z PIECZYWKA Z NIĄ.
WAGA POWRACA DO 72KG -JAK SIę UTRWALI ZMIENIę NA PASKU.

29 listopada 2007 , Komentarze (13)

Z powodu jedzenia byle czego i byle kiedy ważę znów 73kg . Szczyt szcztów był wczoraj -pracowałam od 7.30 do 19.00 (po lekcjach były andrzejki), a dzieciarnia mnie tak wkuirzyła bieganiną po korytarzach i szatniach, że: zjadłam 10 cukierków czekoladowych i 5 lizaków , które mi zostały z wróżb. Było mi oczywiście obrzydliwie słodko, bo odzwyczaiłam się od tego smaku.
Szczerze mówiąc to czegoś mi brakuje  w organizmie, bo ciągle bym coś zjadła, ale nie wiem co. Nie mam pomysłów na posilki- na dziś kupiłam udka i warzywa mrożone, ale nie moge złapać tej regularności posiłków i płynów. 

27 listopada 2007 , Komentarze (19)

Umiejętność wypoczywania to coś co próbuję opanować - raz pachnąca długa kąpiel, raz spacer, to pół godzinki robótek -po prostu cokolwiek pozwalajacego oderwać myśli od obowiązków i kłopotów. A potem pomysły same przychodzą do głowy i w 15 minut można zrobić coś czego szukanie zajęłoby w internecie pół dnia ...
Gdy zaczynam myśleć: już nie mogę , nie wytrzymam, nie dam rady - od razu próbuję układać przeciwieństwa: świetnie sobie radzę ze wszystkim, potrafię dużo wytrzymać, jestem wytrwała i pracowita.... TO  NAPRAWDĘ DZIAłA !!!
Afirmacja:
WYBIERAM EMOCJONALNY ZWIĄZEK Z DOBRYMI STRONAMI ŻYCIA.

26 listopada 2007 , Komentarze (5)

Kupiłam dziś białą herbatę - podobna do zielonej, łagodna w smaku.
Jednak jogurt 0% owocowy (poziomkowy mniam, mniam) ma tylko 49kcal - mniej niż naturalny (69kcal). Tak na co dzień to wolę naturalny, bo do wszystkiego pasuje.
Afirmacja:
Ja, Ania, akceptuję cuda i wszelkie pozytywne zmiany w całym swoim życiu i jestem przy tym bezpieczna.

25 listopada 2007 , Komentarze (10)

Każdy taki wyjazd kosztuje co najmniej 100zl i dużo nerwów - ledwo zdążyliśmy się przesiąść z autobusu do autobusu (pierwszy był spóźniony).
10 grudnia wraca mój mąż - nie mam siły mieć z tym żadnych nadziei - wprost przeciwnie same obawy ...
Afirmacja na dziś:
"Uwierz we własne inspiracje, a przybiorą realny kształt"

24 listopada 2007 , Komentarze (13)

Pewnie to się jeszcze nie utrzyma , bo jadę do Rodziców, ale to już coś . Myślę, że to zasługa zielonej herbaty i dużo chodzenia. Wracam jutro wieczorkiem.
Afirmacja na dziś:
JA ANIA ZASŁUGUJĘ NA POPRAWĘ JAKOŚCI SWOJEGO ŻYCIA, ZASŁUGUJĘ NA TO CO NAJLEPSZE W ŻYCIU.

23 listopada 2007 , Komentarze (8)

Niby to tylko fizjologia, ale dlaczego tak wykańcza człowieka fizycznie i psychicznie ? Co najmniej tydzień odpisany od życiorysu. Mój mąż nigdy nie mógł patrzeć jak się męczę i namawiał mnie na terapię hormonalną, ale ja bałam się przytyć jeszcze bardziej.
To odchudzanie pomogło mi też w tej sprawie - już nie muszę brać tabletek przeciwbólowych i to zamyka się w jednym tygodniu, więc póki co będę pracować nad psyche ...  no i dalej się odchudzać powoli.
Afirmacja na dziś:
WIARA W SIEBIE I NADZIEJA
SĄ SILNIEJSZE OD STRACHU.

22 listopada 2007 , Komentarze (16)

Jutro znów nie mam synka z kim zostawić, a do tego po pracy mam obowiązkowe szkolenie, o którym dziś sie dowiedziałam. Co ja na to ? Synka zawiozłam do rodziców, a sama sięgnęłam po afirmacje:

Każdy problem kryje w sobie rozwiązanie.

Zawsze mam wybór.

Z każdą chwilą jest we mnie coraz więcej siły, wiary, odporności i radości życia, z każdą chwila jestem coraz bardziej sobą.

Każdej myśli można przeciwstawić nadzieję.

21 listopada 2007 , Komentarze (12)

Dziś zamierzam przynajmniej 300 razy przeskoczyć przez skakankę, a z innymi to nie wiem. Potem dopiszę czy wykonałam.
Pomalowałam włosy i znowu mam uczulenie - to męczące.
Uciekam na korepetycje (nie cierpię). 

20 listopada 2007 , Komentarze (7)

to bieganina po mieście.
Dietkowo byłoby ok gdyby nie makaron z sosem - w małej dawce , ale wieczorem
Zaopatrzyłam się tym razem w zielone herbaty: o smaku cytryny z miodem, owoce leśne  i imbiru z czymśtam. Wszystkie trzy są smaczne i przekonują mnie do picia zielonej herbaty.