Pamiętnik odchudzania użytkownika:
barhoumi

kobieta, 41 lat, Szczecin

175 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji ważyć max 68kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 września 2017 , Komentarze (3)

Wracam z jeszcze większym nadbagażem. Jak to u mnie bywa musi być źle by zabrać się za siebie. Jest źle, więc jestem gotowa. Dziś zaczęłam od ważenia. Cały dzień przebiegł pomyślnie, dużo wody, herbatek, 0 słodyczy i białego pieczywa. Trzeba będzie wrócić do gotowania i pakowania 3 posiłków do pracy. Nie znoszę tego, ale wiem że inaczej się nie da. 

13 września 2016 , Skomentuj

3 pierwsze dni diety mijają bezboleśnie. Spodnie stały się jakby luźniejsze i do tego minął mi nieposkromniony popołudniowo-wieczorny apetyt. Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej.  

5 maja 2016 , Komentarze (5)

Dieta wogóle mi nie idzie, ale nie poddaje się. Wczoraj wpadła koleżanka z pożegnalnym piwkiem, więc się na jedno skusiłam. Codziennie zdarza mi się jakaś wpadka, niby nie jest tragicznie, ale brak mi silnej woli. 

2 maja 2016 , Skomentuj

Dzień 1
Posiłek 1: 2 produkty z grupy 1  (jabłko i kiwi)
Posiłek 2: 2 produkty z grupy 2 (serek wiejski i migdały)
Posiłek 3: 1 produkt z grupy 1 oraz 1 z grupy 2 (pół gruszki i jajko na mięko)
Posiłek 4: 3 produkty z grupy 3 oraz 1 z grupy 2 (faszerowana cukinia i pieczarki mięsem mielonym wołowo-wieprzowo-drobiowym z cukinią i przyprawami + brokuł)
Posiłek 5: 2 produkty z grupy 1  (jabłko)
Posiłek 6: 2 produkty z grupy 1 (jabłko)

Dodatkowo dużo wody 1,5 L i innych płynów

Niestety zapomniałam zaopatrzyć się w inne owoce, a jutro sklepy zamknięte

Dzień 2

Posiłek 1: 2 produkty z grupy 1 (jabłko + ?)
Posiłek 2: 2 produkty z grupy 4 (gulasz wołowy z cebulą)
Posiłek 3: 3 produkt z grupy 3 (sałatka ze szpinaku, oliwek i pomidora)
Posiłek 4: 1 produkt z grupy 3 oraz 1 z grupy 2 (pieczarki faszerowane mięsem mielonym)
Posiłek 5: 2 produkty z grupy 2 (jajko na mięko + twaróg)
Posiłek 6: 4 produkty z grupy 3 (sałatka ze szpinaku, oliwek, ogórka i pomidora)

Kupić owoce, mięso wołowe

2 maja 2016 , Komentarze (1)

Mimo starań, choć nie nazbyt przesadnych, waga nie spadła, a nawet wzrosła. Rozpoczynam ONZ Turbo. Bo jak nic się nie zmieni to zostanę pasztetem. Pora o siebie zadbać. Plan na dziś jest taki:

Dzień 1
Posiłek 1: 2 produkty z grupy 1  (jabłko i arbuz)
Posiłek 2: 2 produkty z grupy 2 (łosoś i fasola czerwona)
Posiłek 3: 1 produkt z grupy 1 oraz 1 z grupy 2 (gruszka i twaróg)
Posiłek 4: 3 produkty z grupy 3 oraz 1 z grupy 2 (faszerowana cukinia i pieczarki mięsem mielonym wołowo-wieprzowo-drobiowym z cukinią i przyprawami)
Posiłek 5: 2 produkty z grupy 1  (jabłko + kiwi)
Posiłek 6: 2 produkty z grupy 1 (jabłko + arbuz)

Dodatkowo dużo wody 1,5 L i innych płynów

Podsumowanie:

Niestety nie udało mi się w pełni zrealizować planu. Choć nie jest źle. Przyszła szwagierka i poprosiła o kawę ze spienionym mleczkiem, no i się zapomniałam i wypiłam espresso z dużą ilością ciepłego mleka. Goście byli tak długo, że przepadły i dwa posiłki. Jutro powtórka dnia pierwszego, tym razem bez wpadek

25 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

Wczoraj i dziś jednak się nie oparłam i zjadła w sumie 1,5 kromki pełnoziarnistego razowca. Miałam ochotę i szkoda mi było wyrzucić, taka już moje głupia mentalność. Poza tym dość ładnie trzymam się diety i nie objadam się. Oparłam się nawet miśkom, które koleżanka przywiozła z Belina. Staram się pić dużo, a wczoraj zrobiłam kilka brzuszków i przysiadów. Dziś mam zakwasy, to takie miłe uczucie znów wiedzieć, że pod tym tłuszczem kryją się jakieś mięśnie.Kupiłam nowe jeansy w rozmiarze 32 32, Nie jest tragicznie.

24 kwietnia 2016 , Skomentuj

Kontynuuje przygotowanie do diety. Piję dużo wody, uzupełniam witaminy, nie jem pieczywa, makaronów i słodyczy. Jem więcej warzyw. Waga pokazała pierwsze efekty. Wiem, że to niby woda, że nie spaliłam 10000kcal czyli 1,5 kg, ale czuje się dobrze, zaprzestaniem obżarstwa. Przejdę na dietę gdy waga stanie na dłużej niż tydzień w miejscu. Na razie wystarczą lekkie ograniczenia i zdrowe odżywianie. 

23 kwietnia 2016 , Skomentuj

Jednak nie zaczęłam dziś ONZ Turbo. Ciężko zacząć, gdy człowiek się aż tak zapuścił. Tak łatwo znaleźć wymówkę i cofać się zamiast iść do przodu. To czego się trzymam to zero pieczywa, słodyczy i makaronu. Pije dużo wody i napojów. Jem normalnie, bo ostatnio nie jadłam tylko pochłaniałam jakieś ogromne ilości pokarmu i byłam ciągle głodna. Kilka razy już tak robiłam podobne przygotowanie do diety i to zdawało egzamin. Łatwiej mi było później zacząć gdy żołądek się trochę skurczył.

22 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

W ciągu tygodnia podarłam 3 pary spodni + jedne piżamowe. Spodnie nie były nowe i popękały w różnych miejscach, ale mimo wszystko gdybym była szczuplejsza to tak by się nie stało. Będę musiała kupić jakieś nowe. Weszłam na wagę i się przeraziłam. Waga pokazała 79,3.  Ostatnio jestem cały czas głodna. Postanowiłam wziąć się za siebie , bo do 80kg już niewiele brakuje. Wszyscy wkoło chudną: siostra, szwagier i wiele innych osób. Wszyscy ćwiczą, a ja się zapuszczam i jestem coraz mniej kobieca, bo nie chce mi się o siebie zadbać. Zaczynam nowe życie, przeprowadzam się ze Szczecina do Bydgoszczy, zmieniam pracę. Okres trochę stresujący i pracowity, bo sprzedaż mieszkania i chwilowa samodzielna opieka na córką nie jest łatwa, ale koniec z wymówkami. Od dziś ważę się, nie jem słodyczy pieczywa i makaronu. Nie słodzę cukrem. Dzisiejsza poranna kawa była ostatnia. Od jutra zaczynam ONZ turbo. Już zrobiłam zakupy, więc będę miała co jeść. do czerwca muszę ważyć max 75kg. Będzie dobrze wystarczy trzymać się założonego planu.