Jestem jak w tytule...pojawiam sie i znikam.Chociaz ostatnio jestem tu codziennie ,to jakos pisanie mi nie idzie.Owszem komentuje nie ktore z Was,z serca kibicuje i sledze.Szczerze podziwiam Wasza motawacje,determinacje,ogladam przemiany zdjeciowe i Wasze rodzinki .Vitalijki staly sie dla mnie kims bardzo bliskim,jak rodzinka,wiec dlaczego nie pisze???? U mnie tez sie sporo dzieje,dzieciaczki rosna,praca,dom ,jest oczym pisac ,wiec dlaczego ??? Nie jestem typem leniucha o nie!Znajomi raczej twierdza,ze pracusiem jestem Wiec??? Pora to zmienic i zaczac w miare reguralnie dawac cos z siebie dla Was i miec z tego oczywiscie cos dla siebie .Pora pojawic sie na stale i byc konsekwentnym nie tylko w odchudzaniu ,ale i w pisaniu.Postanowione : Zycze Wam sopkojnej nocki i do jutra kochane