Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kalkas123

kobieta, 43 lat,

171 cm, 127.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do konca kwietnia -dwie cyferki!!!musi byc

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2010 , Komentarze (4)

Zwykle w niedziele "popuszczalam pasa" i nadrabialam za caly tydzien. Dzisiaj jednak nie jest tak tragicznie chociaz mogloby byc lepiej.

Śniadanie - dużo jajecznicy z cebulka skrojoną parówką na masełku (specjalnosc mojego Misia)-nie moglam odmówić:) 2kromki z masłem.

Obiad - kawałek fileta z kurczaka w panierce, kilka ziemniaków z cebulka i marchewką na maśle, surówka Colesław(moja ulubiona mniaaam). Napoje: woda, sok pomarańczowy, 2 szklanki mleka.

Jedynie żałuję ze pokusiłam sie na garsc orzeszków:(

Kolacja - jeszcze nie wiem - postaram sie zjesc troche jogurtu, wykąpciać sie i isc spac. No moze jeszcze pokręcę hula-hop:)

Miłego wieczorku.

20 lutego 2010 , Komentarze (4)

Dziejsze menu:

Śniadanie - kromka z serkiem, II sniadanie - banan, obiad - 3łyżki kaszy gryczanej i pół pulpeta to wszystko z sosem pomidorowym, no i teraz uupss - godz 21.00 - bulka razowa z serkiem:( No ale musialam ja zjesc bo tyle co wrocilam do domu a slabo mi sie zrobilo. Jakby nie bylo posilek o wiele za późno!!!

Za to na wadze dzis rano 0,5kg mniej :) Zobaczymy co jutro pokaze:(  

 

 

19 lutego 2010 , Komentarze (1)

piątek

Śniadanie: 2x kromka z serkiem, II śniadanie - banan, obiad - makaron z tuńczykiem i żółtym serem. Kolacja - nic.

Napoje- 3 filizanki kawy 3w1, zielona herbata, antycellulitisowa herbata, duuuzo wody niegazowanej.

Ruch- 4 razy po 15min szybkiego marszu co daje godzine!

Zauwazylam ze moje dni wyglądaja prawie identycznie no ale coż - mam nadzieje ze sie nie poddam w nieobżeraniu sie wieczorami - jak na razie idzie mi świetnie:)

Musiałam zmienic slimaczka bo był nieaktualny - tak naprawde ostatnio wciąż tyłam - więc zmieniam na 109kg - no i przez 4 dni zrzucilam juz 3kg - SZOK! Żeby tylko wytrzymać!!!

18 lutego 2010 , Skomentuj

Śniadanie: bułka razowa z serkiem i ketczupem;) (uwielbiam ketchup), II śniadanie - banan, obiad - makaron z tuńczykiem i żółtym serem. Kolacja - nic.

Napoje- 3 filizanki kawy 3w1, zielona herbata, antycellulitisowa herbata, duuuzo wody niegazowanej.

Po za tym duuzo gum do zucia - jak zwykle zreszta:)

Ruch- 4 razy po 15min szybkiego marszu co daje godzine! Po za tym plaszczenie dupska w pracy:(

 

Pozdrawiam ;) A swoja drogą nieżle obciażacie serwer - z trudnością udało mi się na te stronę wejść:) Czyżby powiew wiosny, że wszyscy zaczeli dbac o linię?

Ja już wykapciana i nasmarowana balsamem wyszczuplającym - idę chyba spać aby wytrwać bez kolacji :)

 

 

17 lutego 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj rano bułka razowa z masłem i parówka, II sniadanie -banan, 4 herbatniki petit, obiad tost z szynką majonezm, salatą (na miescie w przerwie w pracy), kolacja - mały talerz zupy jarzynowej. Dzisiaj nie gotuje to nie bedzie mnie nęcić do podgryzania (mam nadzieję).

Poza tym kawa rozpuszczalna 3w1 dzis (tylko) 2 filizanki.

Waga po tych 3dniach juz pokazuje mniej ale narazie nie chce sie tym zbytnio ekscytowac - bo wiadomo- jeden nieostrozny ruch i wszystko wraca z nawiązką:)

Ruch - jakos nie chce sie :( Tym bardziej ze pracuje od 8 do 18 i czasu mam bardzo malo:(

 

Grubasy (21 / 41)

 

16 lutego 2010 , Komentarze (1)

No wiec,

Rano - 2 x kromka z szynka, II sniadanie banan, obiad tost z szynka, salatą i majonezem!, 6szt herbatnikow petit, 3 filizanki kawki 3w1 rozpuszczalnej, no i teraz kolacja - tzn na razie nic moze potem kąsnę troszkę jogurtu. No ale w miedzy czasie jak gotowałam dla mojego Miśka no to nie moglam oprzec sie pokusie tzn, szczypta tartego zółtego sera, kilka ziemniaczków, brokułkow, marchewki z zupki, oraz łyżka makaronu z tuńczykiem (mmm pychota).

Mam zamiar na tym zakonczyc.

Wlasnie dopijam swoja zielona herbate potem jeszcze bedzie antycellulitisowa.

Ruch - naprawde mi sie niechce:(

Buziole:)

  

 

15 lutego 2010 , Komentarze (3)

Witam,

Postanowilam wrocic do odchudzania, bo waga coraz wiecej pokazuje - az strach!

Dzisiaj rano 2 kromki z szynka, II sniadanie -banan, obiad kilka pierogow i parowka, kolacja - pokasalam to i owo (pół ziemniaka, troche surowki, pol kanapki) Mam jeszcze jogurt jakby mnie zaraz glod jakis napadl i herbatke antycellulitis. Poza tym kawa rozpuszczalna 3w1 aż 3filizanki - a to napewno duuzo kalorii.

No nic na dzis moze byc - mam nadzieje ze dotrwam tak do momentu polozenia sie spac - a to dla mnie najtrudniejsze.

Ruch dzisiaj odpuszczam.:( Nie mam sily. Moze jutro.

Papatki...

 

 

27 grudnia 2009 , Komentarze (10)

Ja chce tak wygladac jak pare lat temu .... Czy to jeszcze mozliwe???

 

27 grudnia 2009 , Komentarze (4)

No tak co tu dużo pisac - same zobaczcie- bez komentarza:( waga - 106kg (wstyd sie przyznac)

ramiącho...

uda się trochę schowały

 

 

19 listopada 2009 , Komentarze (2)

 

Dzisiaj OK

Zjadłam 2 kanapki rano (godz. 7.30), jabłko (godz 11), na obiad (godz. 13.30)- pierogi z kapustą, Kolacja - nic:)

Aerobik w domciu 45 minut, brzuszki i 5min hula hop.

Teraz jak zwykle już siedzę sobie wykąpciana, nabalsamowana antycellulitisowym i wyszczuplającym żelkiem (Avon:), popijam herbatkę odchudzającą.

Myślę, że w przyszłym tygodniu pogonię mojego ślimaczka;)