Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (61)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 137792 |
Komentarzy: | 1475 |
Założony: | 1 listopada 2008 |
Ostatni wpis: | 15 listopada 2023 |
Postępy w odchudzaniu
Dołki i doliny, dooopa oraz mufiny
Co ja taka przemęczona, hę? Nic mnie się nie chce. Czuję się grubaśno, mimo ze nadal 73 na wskaźniku. Rower odpada bo mam stos ubrań do wyprasowania. Taki ciulek ze mnie...chlip chlip...nie byłabym taka pewna, czy się do czegokolwiek dziś nadaję. Nie uradzam. Zostały trzy tygodnie urlopu i nie podoba mi się to ani trochę. Wcale nie chce mi się wrcać do pracy. Poza tym mam objawy przedurodzinowej depresji i pierwszą od 1,5 roku @ będącą efektem miesięcznego odstawienia tabletek.
Znowu przeglądałam zdjęcia i wydaję sobie zakaz noszenia za dużych jeansów ściągniętych w talii paskiem. Od przodu jeszcze jeszcze jakoś to wygląda ale tył fatalny. Pamiętać, zeby zawsze, wszędzie i do każdego ustawiać się przodem. Płaskodupie 10 razy większe niż w rzeczywistości.
Te załamania wcześniej wypełnione tłuszczem a teraz tylko powietrzem wyglądają źle i bardzo źle. Efektem ubocznym przeglądania piknikowych zdjęć było też umówienie się na sobotę do fryzjera. Wreszcie kończę z tą smutną kiszoną kapustą na glowie.
Majka upiekła dla mnie wczoraj mufinki bananowe. Tym ra
zem to ja jej pomagalam i wyszły nawet lepsze od tych które ja piekłam a ona pomagła. Zjadłam dwa a dzisiaj jednego i chyba na tym się nie skończy.
Może w końcu coś się rusza w sprawie naszego mieszkanka wystawionego na sprzedaż. Ktoś jest zainteresowany i chce obejrzeć. Biorę to za dobry znak. Jedyne juhuuu! w czwartek.
Teraz o odchudzaniu, później o niedzielnej majowce
Moje słodkie ciasteczka i wszystko
Dieta z konieczności i pożal się Boże piłkarz
W sprawie diety i zakupów oraz znanej projektantki