Trzymajcie kciuki by było wszystko dobrze.....WG obliczeń od ostatniej @ wynikało by,że jestem w 5 tygodniu....Szok....Może pisałam tak bez uczuciowo ale dalej nie umiem dojść do siebie jestem bardzo szczęśliwa....Mój też chociaż dalej w to nie umiemy uwierzyć....Akurat by było 9 miesięcy od czasu jak przestałam brać pigułki...
Jest strach,radość,niepewność jak to wszystko będzie ,...40 lat i pierwsza ciąża....Wiecie co już nawet rozmawiam z małym,.....Ale wiadomo do 12 tygodnia trzeba być ostrożnym i wziąść to na spokojnie....Oby wszytko było dobrze....W Pl jak będę to będzie 6 tydzień ...mam nadzieję,ze u ginekologa wszystkiego się dowiem....
Objawy ? nie mam oprócz braku @,i kilku nie przespanych nocy....może lekka zgaga....waga spada,.....trzymam się zaleceń dietetyka....Potem w ciąży też będę pod opieką by za dużo nie przytyć...Ciekawa jestem jak będę wyglądać w tym stanie....
W pracy dziewczyny wiedza,bo muszę się teraz oszczędzać...Nie wiem jak to będzie bo umowę mam do czerwca...ale na pewno wcześniej pójde na chorobowe i przeciagnę zasiłek chorobowy jak mnie zwolnią a potem macierzyńskie...Trzeba będzie zamieszkać razem....itd....
Jak na to zareaguje moja rodzina? penie brat i siostra się ucieszy a starsza siostra znowu wszytko negatywnie zobaczy....No ale najważniejsze jest moje szczęście....Moim marzeniem było mieć dziecko,rodzinę....A Elten będzie dobrym tatą,,,,
Ostatnio się dowiedziałam ,ze moje 2 znajome tu w NL tez w ciąży -fajnie....
Ale się rozpisałam ale dalej nie potrafię dojść do siebie....
Pozdrawiam