Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Z zakompleksionej, niepewnej siebie i wstydzącej się swojego ciała dziewczynę, chcę zmienić się w osobę zadowoloną z siebie, wysportowaną, która wierzy we własne możliwości ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7677
Komentarzy: 74
Założony: 11 lipca 2009
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
polplo

kobieta, 28 lat, Katowice

157 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Pewniejsza siebie, bardziej optymistyczna, szczuplejsza, uśmiechnięta, zadowolona z siebie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2016 , Komentarze (3)

Potrzebuje motywacji!

Dziewczyny proszę was o jakieś rady, motywację, kopniaki. Bardzo długo już tu nie wchodziłam ale ostatnio bardzo źle się dzieje z moim odżywianiem, a przez to z samopoczuciem.  Miesiąc temu ze znajomą przyjechałam do Angli, gdzie obie pracujemy, kątem pomieszkując u rodziny. Między pracą a naszym lokum jest 1,5 godzinna jazda busem, więc gdy już dotrę zmęczona po pracy do domu to się z niego nie ruszam. Jako, że nie jest to mój dom to nie wiem, co mam ze sobą zbytnio począć - nudę i pustkę zapycham jedzeniem. Opycham się nie zdrowym jedzeniem siedząc przed tv lub kompem  i tak już od miesiąca... Prawie codziennie kładę się spać z peeełnym żołądkiem, a już dwa razy wróciłam do swojego złego nawyku - wymiotów.  Wiem, że powód leży w nudzie ale co mam tutaj robić, zwłaszcza gdy moja koleżanka pracuje na inne zmiany niż ja? Jeśli chodzi o rodzinę u której mieszkam, to z nimi też nie za bardzo mam co porobić, jako, że oni sami mają dużo na głowie. 
Od prawie roku nie widzę nawet sensu w odchudzaniu - nie mam dla kogo ładnie wyglądać, stroić się? To po co te całe bieganie, pocenie się, wyrzeczenia? 

Liczę na pomoc

;)

15 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny. Blagam pomozcie!
3 tygodnie totalnego odstepstwa od diety i 5 kg w przod... nie chce sie rozpisywac na ten temat - jestem zalamana. Za 1,5 miesiaca wyjazd na oboz. Dajcie mi motywacji i jakis pozytywnych mysli!

27 maja 2013 , Komentarze (2)

Wstyd mi tu pisać, wczoraj kolejny dzień "ucztowania" dziś już z tym koniec :plany Mel B posl i ABS bieg
Jedzenie :kromki razowe ok 180/200 z warzywami tylko i wyłącznie + jabłko
Obiad : gotowane mięso i warzywa na parze
Kolacja jeszcze nie wiem co.
Wiem, że muszę wrócić po weekendzie, czuje się jak świnia teraz ale jeśli dzisiejszy dzień dobrze wykorzystam to jutro na pewno poczuję się lepiej. Przytyłam ok 1,5 kg ale dam z siebie wszystko by za tydzień wróciło wszystko do normy.
Powodzenia;)

26 maja 2013 , Komentarze (2)

Jaki wstyd poległam na całej linii, otóż w piątek miałam gorszy dzień - źle się czułam, byłam niewyspana a w dodatku pogoda również była kiepska, więc chcąc poprawić sobie humor zjadłam ogromne ilości jedzenia, tak że aż mnie brzuch bolał. A co z sobotą? W sobotę nie miałam wcale gorszego samopoczucia, ale oczywiście inteligentna ja znów nażerałam się przez cały dzień jak świnia.... Jest mi na prawdę głupio, o dziwo nie przytyłam więcej niż 1/1,5kg więc mój metabolizm jakoś sobie z tym poradził. 
Nie chce za nic wracać do takich "dni" czułam się zarówno w piątek jak i w sobotę wieczorem paskudnie z bólem brzucha i z myślą ile zjadłam....
Dzisiejszy dzień będzie inny i mimo, że będziemy mieć gości i będzie znów duża ilość jedzenia to będę na diecie, bo przecież szczęśliwsza jestem gdy wracam spocona z biegu i dumna, że przebiegłam trasę, niż gdy przeżuwam kawałek ciasta zagryzając czekoladą.
Jeju piszę tu niby z taką pewnością, że wykorzystam ten dzień a co chwilę latają mi po głowie myśli, żeby zacząć od jutra a dziś świętować z wszystkimi dzień matki.
Pomóżcie dajcie mi kopa w ten leniwy, gruby tyłek

23 maja 2013 , Skomentuj

Witajcie chudzinki ;*
A więc dzisiejszy dzień zaczął się od nauki biologi i treningów Mel B ;)
Śniadanie :  2 niecałe kromki chleba razowego jedna z pomidorem, sałatą i ogórkiem, druga z przecierem jabłkowym do tego 1/2 jabłka i kilka marchewek
Jeee dostałam 86% ze sprawdzianu z angielskiego o którym wam pisałam :D Jestem bardzo zadowolona z siebie.
Obiad: Zupa z kalarepy ok 250 ml
ok 300 g kapusty kiszonej (jakoś ostatnio mam ochotę na takie smaki jak kapusta czy ogórki kiszone) + 170g ryby gotowanej na parze.
Odważyłam się dziś zrobić pierwszy raz killera i mimo, że po 25 minutach miałam ochotę nim rzucić, podrzeć zniszczyć, byle dalej nie ćwiczyć - ale nie poddałam się ! Wprawdzie robiłam zmodyfikowane wersje ćwiczeń jednak ruszałam się całe 45 minut!!
Na kolacje dokończyłam rybę  czyli ok 10/20g ;)
Powodzenia wszystkim ;*
Bardzo proszę o taki brzuszek na wakacje 
i taką pupę do bikini :)
20 Zamierzałam się w sumie do odchudzania kilkanaście razy jednak po kilku dniach załamywałam się i wracałam do starych nawyków, pogrążając się w depresji, samotności jeszcze bardziej, pewnego dnia uświadomiłam sobie, że moje życie i samopoczucie zależy ode mnie i jestem w stanie je zmienić na lepsze, zrobiłam sobie tabelkę w której napisałam jaka jestem teraz, jaka chcę być i jaka działania powinnam podjąć i stało się to dla mnie ogromną motywacją ;)
Powodzenia ;* i dobranoc ;*

22 maja 2013 , Komentarze (2)

Witajcie chudzinki!
A więc wczorajszy dzień nie należał jednak do całkiem straconych, popołudnie minęło mi bardzo szybko i  zjadłam jedynie jedną wasę, nie czułam w ogóle głodu, a do tego poćwiczyłam 40/45 minut ciągłego biegu - pokonałam wczoraj więcej niż zawsze <3 I dodatkowo na wieczór zrobiłam trening na mięśnie brzucha Ewy Chodakowskiej z treningu z gwiazdami.
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to nie całe 2 kromki chleba razowego jedna z warzywami druga z przecieram jabłkowym i do tego 1/2 jabłka i 5 was, więc ok 350 kcal. Rano byłam dziś leniuszkiem i nie poćwiczyłam przed szkołą, więc jak przyszłam to nadrobiłam oba treningi Mel B, potem zajęcia dodatkowe z angola, na których myślałam, ze usnę'; jednak po powrocie Mel B mnie rozbudziła!
Czuję dziś ból mięśnia w łydce, nie wiem czy nie przetrenowałam jej sobie, ale z drugiej strony biegam już przecież od dawna... z tego też względu nie wiem czy będę dziś biegać i czy powinnam?
A teraz tak ogólnie:  moje zeszłoroczne wakacje, były zniszczone przez mój brak akceptacji do samej siebie i kompleksy, będąc na obozie z moimi dwoma koleżankami, które świeżo co schudły i również się odchudzały podczas obozu, czułam się przy nich gruba i przy ich dietach miałam wrażenie, że jem jak wieloryb, wpadłam po tym obozie w depresje, nie pozwolę by te wakacje były zniszczone przez moje ciało, zrobię wszystko aby dobrze czuć się w stroju kąpielowym i aby były to najlepsze wakacje!
Na obiad : zupa z kalarepy + 50g mięsa gotowanego , drugie danie ryba gotowana na parze z kapustą i marchewką ;)

19 Myślę, że odchudzam się w zdrowy sposób, zmieniłam swoje nawyki - jem mniej tłuszczu, słodyczy i mniejsze posiłki wieczorem. Moje odchudzanie idzie w parze z ćwiczeniami ;) A jeśli chodzi o to czy nie jem za mało to wydaje mi się, że nie bo mam codziennie energie, a nawet czasem mam jej więcej niż przed odchudzaniem.

21 maja 2013 , Komentarze (2)

Witajcie odchudzajki ;)
Dziś kolejny dzień na diecie, ale nie jestem z niego jakoś super zadowolona, może dlatego, że waga spada już wolniej i mimo, że jem niewiele, to nie ma już takich szybkich efektów. Moje menu dzisiejsze :
2 niecałe kromki chleba razowego ok 230 kcal + plaster szynki z indyka, sałata, plastry ogórka i rzodkiewki + 1/2 jabłka 
Obiad: niewiele ziemniaków może ze 100 g  (80 kcal ) + mięso wieprzowe smażone :( ale nie było nic innego w domu, a niestety u mnie nie gotuje się zbyt zdrowo i do tego ok 150 g marchewek - 60 kcal,
Więc chyba odpuszczę sobie dziś kolacje, jedynie ograniczę się do jakiś 100 kcal /150.
Planuje jeszcze pobiegać, myślicie, że nie był ten dzień stratą?
Powodzenia ;*
18 Hmmm myślę, że nie jem jakoś tragicznie źle, jednak na pewno też nie zdrowo w 100%. Z pewnością zbyt dużo słodyczy, zbyt tłusto na obiady - ale to ze wg, że moja mama tak gotuję i z pewnością zbyt małe posiłki rano, a zbyt dużo i zbyt kaloryczne po południu i wieczorami - ale obym ten etap miała już za sobą.

20 maja 2013 , Komentarze (4)

Witajcie chudzinki ;* A więc wczorajszy dzień po wg ćwiczeń zaliczyłam ( Mel B, bieg ok 30/40 minut mimo parnej pogody) i pierwszy raz skusiłam się na skalpel Chodakowskiej, i przyznam, że rozczarował mnie on trochę - niewiele się zmęczyłam, a jedynie bolały mnie po nim mięśnie brzucha.  
Jeśli  chodzi o dzień dzisiejszy to zdążyłam przed szkołą zrobić tylko ABS od Mel B i w planach mam jeszcze pośladki, a jeśli chodzi o jakiś męczący trening to jeszcze nie mam planów - pójdę albo pobiegać ale zrobię killera- którego trochę się boję, bo jakiś rok temu nie dałam go rady zrobić w całości za pierwszym razem. 
Już nie mogę doczekać się wakacji - kiedy przez całe dnie nie będę nic musiała robić (oczywiście po za ćwiczeniami ;p) 
17 Największą trudnością są spotkania ze znajomymi kiedy kuszą mnie różnymi kaloriami w postaci lodów, ciasteczek, czekolad czy gofrów.. I bywają też takie dni kiedy nie chce mi się za nic ćwiczyć, a wiem, że powinnam i nie zawsze udaje mi się pokonać lenia.
Powodzenia ;* I udanego dnia

19 maja 2013 , Komentarze (3)

Cześć w ten piękny słoneczny dzień :)
Dziś dzień ważenia , waga pokazała 48,2 więc jestem bardzo zadowolona ;) Zostało mi jeszcze trochę ponad 2 kg do schudnięcia ale nie spieszy mi się z tym, czy osiągnę to za 2 tygodnia, czy za miesiąc czy półtora- ważne abym później to umiała utrzymać ;) Chcę się skupić na modelowaniu sylwetki, rzeźbie mięśni, jakie ćwiczenia polecacie? Robię od 2 tygodni Mel B na pośladki a od tygodnia ABS do tego, czy widzicie u siebie po tym jakieś wizualne efekty? Moim marzeniem jest płaski brzuszek z wyrzeźbionymi lekko mięśniami, czy na samej Mel B mogę na to liczyć ? :) 
Co do planów na dziś to  za chwilę zrobię oba zestawy Mel B potem poopalam się i pouczę, i postaram się zrobić dziś skalpel a jak będę miała jeszcze siły to pobiegać ;)
Obdzwoniłam wczoraj kilka klubów fitness bo chcę się zapisać na miesiąc w czerwcu i znalazłam jedną bardzo fajną - tania, duży wachlarz treningów do wybrania i blisko mojego domu! Tak więc to już postanowione, że zapisuje się tam !
O takim brzuchu marze!
16 Hmm w sumie nie mam jakiegoś jednego ulubionego może te: "Czy twoje wymówki są ważniejsze od twoich marzeń" "Twoje życie nie poprawi się przez przypadek, zmieni się jeśli ty zaczniesz je zmieniać""Różnica pomiędzy kim jesteś a kim chcesz być polega na tym co teraz robisz"

18 maja 2013 , Komentarze (1)

Hejka!
Wczoraj miałam mega lenia i nie poszłam biegać, za to wyspałam się dziś i mimo, że znów  byłam bliska zrezygnowania z biegu to na niego poszłam! Przebiegłam trochę mniej niż chciałam ale było strasznie parno, a po za tym zauważyłam, że chyba biega mi się lepiej  wieczorami. Po przyjściu z biegu ogarniałam z mamą plany na wakacje - wreszcie coś mam zaplanowane, bo dotąd nie umiałam się zdecydować - jadę na obóz i prawdopodobnie na tydzień  w góry :D Co do urodzin to  nie idę na nie, bo z pewnych względów zostały odwołana - dla mojej diety jest to dobra wiadomość :D Tak więc spokojnie mogę zważyć się jutro i mam nadzieję że ciut coś zeszło :D
Potem sprzątanie mycie podłóg, czyli standardowe sobotnie obowiązki.
Co do dzisiejszego  menu : 2 parówki drobiowe i jabłko, na obiad mam zupę z cukinii i zobaczę co jeszcze do tego ;)
Chciałabym dodać wam jeszcze jeden artykuł który naprawdę warto przeczytać, praktykuje z niego kilka zasad od paru tygodni i uwierzcie, że się sprawdza - jestem szczęśliwsza, częściej się uśmiecham, a do tego mniej leniwa, bardziej zorganizowana, pewniejsza siebie i uświadomiłam sobie jak wiele rzeczy ode mnie zależy, a uwierzcie, że miałam wcześniej bardzo ciężki etap (depresja, nie chciało mi się nic wstać w łóżka, a nawet żyć czasami), i chyba go zakończyłam :)

Oglądałam dziś swoje zdjęcia z czasów 57-55 kg - MASAKRA!!! NIGDY WIĘCEJ NIE WRÓCĘ DO TEGO ETAPU! Aż strzeliłam sobie sesje zdjęciową dziś przed lustrem mojej sylwetki i mam nadzieję, aa za miesiąc zauważę różnicę :)
Dodatkowo planuję zapisać się w czerwcu na jakiś fitness a  od września na tańce ;)
Powodzenia i miłego dnia ;*