Pamiętnik odchudzania użytkownika:
strzelba

kobieta, 31 lat, Warszawa

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wymarzonej wagi i sylwetki potrzeba motywacji i wiary, ja ją mam! Wygrywa tylko ten kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.Poddający się-nigdy nie wygrywa, a wygrywający-nigdy się nie poddaję.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2012 , Komentarze (10)

Cześć wszystkim walczącym grubasom, przepraszam że dzisiaj takie chłodne powitanie, ale nie jet mój dzień. Mam dość. Miało być inaczej, te które odwiedzają mój profil wiedzą że wczoraj założenia miały być zupełnie inne, a zasypiać miałam z lekkością na sumieniu i na żołądku. A jak będę zasypiać !? Z poczuciem winy i  potępieniem samej siebie. 
Dzisiaj dzień zaczęłam już źle. Później było lepiej, ale przy podwieczorku było już strasznie. Dziewczyny które miewają kłopoty z kompulsywnym objadaniem się wiedzą co znaczy zniszczyć samą siebie dosłownie "pochłaniając" wszystko co jest w zasięgu ręki. Zaczęło się całkiem niewinnie. Zjadłam 6 śliwek i jabłko i to miał być koniec, ale nie to okazał się dopiero początek...poźniej było coraz gorzej : biała kromka chleba z masłem, czosnkiem granulowanym i zapieczona z serem żółtym, miska słodkich płatków z mlekiem 0,5%, krakersy i 2 ciastka owsiane. Myślicie że to był już koniec?! haha, rozaczaruję was. Mimo że byłam naprawdę syta zjadłam w pracy (pizzyhut) pizzę na bardzo cienkim cieście, naprawdę nie istotne jaką ważne że był to kawał ciasta z żółtym serem czyli tzw bomba kaloryczna którą zapiłam drinkiem Pink Grejfrut na bazie syropu grejfrutowego, 7up'a i piwa. 
Czy to już koniec? pewnie was to zadziwia ale nie..na koniec był jeszcze lizak ChupaChups i sok Karotka (510kcal). Fajnie?! jak myślicie jak się teraz czuję!? naprawdę kiepsko, chciała bym zapaść się pod ziemię ale nie nie poddam się. Jutro wstaję nowy dzień i nie będzie tak jak było dotychczas! NIGDY!
NOWE POSTANOWIENIA:
1. zakaz kategoryczny coli(zero, light), kawy i napojów light (sztuczne gówna)
2. picie 2l wody niegazowanej dziennie, wskazana muszynianka a najlepsza dla mnie Aguarel.
3.Ćwiczenia codziennie bez żadnych wymówek i ABS przed śniadaniem. Te ćwiczenia z czasem dają rezultaty, przecież nic nie ma od razu!
4. Wysypianie się! Nawet zmuszanie się do spania. Śniadanie najwcześniej zjadać będę o 7mej bo dotychczas spałam po 3-4h i stawałam nie wyspana o godzinie 4:30-5:30 i jadłam śniadanie w środku nocy :o co w ogóle?! wow sama sobie sprawy nie zdawałam gdzie leżały takie błahe błędy przeze mnie popełniane. :o

Szczerze wierzę w siebie, mam wsparcie najbliższych i wiem ze mogę wiele i wiele zrobię dla siebie! DZIAŁAM!

2 lipca 2012 , Komentarze (7)

 Witam was moje drogie kompanki odchudzania!! :)
 Właśnie chrupię sałatę lodową i postanowiłam jak co wieczór po kolacji podzielić się z wami przeżyciami z dzisiejszego dnia. 
Dzień  rozpoczęłam w nie najlepszym humorze, sama nie wiem dlaczego. Później wyżyłam się na siłowni to trochę mi przeszło, ale nadal jestem senna i rozdrażniona. 

przed śniadaniem łyżka octu jabłkowego na szklankę ciepłej wody
Śniadanie (7:10)
4 plasterki polędwicy z Indyka z kechupem (tego nie planowałam ale no miałam smaka (60kcal) ;/ )
owsianka Fitella o smaku malinowym (178kcal) + 2 łyżki normalnych płatków owsianych Górskich (90kcal)
2Śniadanie (10:00)
1/2 bagietki pełnoziarnistej razowej (140kcal)
jabłko 300g (150kcal)
 Później byłam na siłowni i zaliczyłam:
=60min orbitreka 
=ćwiczenia brzuch, uda, pośladki
=10min bieżni

Obiad (15:00)
zupa krem pomidorowa (50kcal)
ser mozarella light Saputo (211kcal)
pomidor (20 kcal)
Kolacja (18:00)
serek wiejski lekki (121,5kcal)
kawałek sera chudego Mazurski smak twaróg  0% (52kcal)
łyżka otrębów owsianych i łyżka siemienia lnianego (13+23=36kcal)
 2 liście sałaty lodowej (18kcal)
 1wafel ryżowy (39kcal)

w ciągu dnia wypiłam:
-1,75l wody niegazowanej
-3 kawy z mlekiem ale nie odtłuszczonym lecz 3,2%
-cole zero 1,2 l 

Szczerze nie podoba mi się dzisiejszy dzień i przyrzekłam sobie że od jutra to się zmieni bo jem za dużo moim zdaniem :/ ale nie poddam się i będę walczyła z samą sobą!

Przed snem zrobię jeszcze :
===================>ABS 8MIN na brzuch<================











1 lipca 2012 , Komentarze (5)

Śniadanie (8:30)
jajecznica (1 jajko +1 białko + pomidor + 2 parówki)
-zielona herbata
2 Śniadanie (10:30)
jogurt mały Danone z ziarnami + łyżka otrębów owsianych
1/3 miseczki galaretki wiśniowej (UWAAAGGAAA! :)galaretka zawiera kolagen,który dobrze robi włosom i paznokciom.)
-zielona herbata
==================>Ćwiczenia ABS 8min na brzuch<================
Obiad (15:40)
miseczka sałatki (3 słupki marchewki, łyzka groszku, łyzka fasoli czerwonej, łyżka fasolki szparagowej zielonej posypanej sezamem,łyżeczka pestek dyni i łyżeczka żurawiny, ogórek zielony kilka plasterków)
+makrela 1szt
-wafel ryżowy 
Kolacja  (18:30)
serek wiejski lekki 
-1szt wafla ryżowego

1 lipca 2012 , Komentarze (7)

Nie wiem jak wy ale ja jestem w szoku, schudłam do 66,8kg a ważyłam jeszcze nie dawno 70kg :o jestem z siebie naprawdę dumna, trzymam dalej dietę i uczę się zdrowego stylu życia. 

przed śniadaniem zrobiłam ćwiczenia na brzuch ABS 8min (youtube.com.pl)
wypiłam szklankę wody z łyżką octu jabłkowego
Śniadanie (8:30)
3 kromki chleba dietetycznego-żytniego (3 dlatego że są malutkie)
z kechupem, musztardą, szczypiorkiem, polędwicą drobiową, sałatą lodową, ogórkiem zielonym i pomidorem
2 Śniadanie (10:00)
1/2 awokado
3 śliwki świeże 
(12:00) przed pracą zjadłam 1 marchewkę żebym nie była później glodna

Obiad (15:00)
salatka śródziemnomorska z Pizzy hut (sałata lodowa, czerwona papryka, pomidor, ogórek, czerwona cebula, ser feta i bez sosu! )
+ kubek (250ml) zupy krem brokułowej bez śmietany
Kolacja (18:30)
serek homogenizowany 3% tluszczu 
2 marchewki

30 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Cześć dziewczyny :* miło mi pisać tu post, bo wiem że mogę liczyć na wasze komentarze ;)
Przed śniadaniem zrobiłam abs 8min (polecam jest na youtube )
później wypiłam łyżeczkę octu jabłkowego na szklankę wody. I zjadłam:

Śniadanie (5:00)
owsianka nestle nesvita smak jabłko z cynamonem
-1/2 jabłka 
-3 śliwki

2 Śniadanie (9:40)
1/2 jabłka
3 śliwki
Później byłam z przyjaciółką przed wynikami matur w Starbucks'ie na caffe latte ale na odtłuszczonym mleku i z syropem waniliowym na bazie słodziku. 


 Obiad jadłam z KFC bo odebrałam wyniki matur i składałam papiery na kosmetologię, mam dylemat czy iść do Policealnej dwu letniej czy na studia?! hmn..
Ah.. pochwalę się wam że ledwo zdalam j.polski podstawowy :o haha! bo na 31% a 0,33 pkt by mi zabrakło i po maturze, ale jak to się mówi GŁUPI MA FARTA :D
Obiad (14:30)
Zielony zestaw : Sałatka Cezar z kurczakiem (300kCal) i tylko ociupinkę sosu dodałam, a do tego w zestawie był deser :Jogurt w wiśniowej, gęstej polewie (206kcal->jakbym wiedziała że tyle to bym nie zjadla! )

podwieczorek (16:30)
kalarepa 1 szt

kolacja (17:40)
150g j.naturalnego + łyżka otrąb i łyżka siemienia lnianego.

O godzinie 18:30 byłam na siłowni i zaliczyłam dzisiaj :
-65min orbitreka (580kcal)
-ćwiczenia na pupe, brzuszki, uda i ramiona, rozciąganie
-10min rowerku (100kcal)





28 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Cześć wszystkim walczącym o idealną sylwetkę!

Dzisiejszy dzień minął mi bardzo szybko ale bardzo wcześnie wstalam bo o 5 rano -.-  po czym zjadłam śniadanie i przez tzw. śpiączkę węglowodanową zasnęłam i spałam do 8 -.-

przed śniadaniem łyżeczka octu jabłkowego na szklankę wody
Śniadanie (5:00)
5 pierogów z serem białym ->zjebałam wiem!
owsianka Nestle nesvita wiśniowa

2Śniadanie (9:00)
jabłko
Obiad (15:00)
zupa krem pomidorowa  (robiłam sama, bez śmietany ale z j.naturalnym)
-kawałek piersi z Indyka
-1szt marchewki surowej
-herbata zielona
Podwieczorek (17:00)
grejfrut 
-herbata zielona
Kolacja (18:30)
serek wiejski lekki.
-czerwona herbata z cytryną
A w ciągu dnia wypiłam 1,5l wody niegazowanej.
 
Co prawda zjadłam duże śniadanie ale odpokutowałam odejmując sobie później ;) Mam nadzieje że nie było najgorzej, wiadomo nie chodzi o to żeby było idealnie ale o to żeby walczyć z pokusami i się im nie dać! 



27 czerwca 2012 , Komentarze (7)


Śniadanie (6:30)
Odkryłam lepsze owsianki Fitella slim i mają więcej błonnika niż nestle nesvita!!! 
więc takową o smaku malinowym zjadłam na śniadanko.
-dojadłam jedną marchewką i kawałkiem kalafiora ugotowanego
2 Śniadanie (9:30)
1/2 jabłka małego
Activia zero % tłuszczu
 
później poszłam na siłownie gdzie zaliczyłam 50min Orbitreka i ćwiczenia na brzuch , uda i pośladki.
Po siłowni zjadłam:
-jabłko (12:30)

obiad (15:00)
1 pieróg z mięsem
1/2 kalarepy
zupa pieczarkowa z paczki bez śmietany (same warzywa wyjadłam)

Kolacja (18:00)
jogurt naturalny 200g + 2 łyżki poziomek +1 duża łyżka otrębów owsianych



26 czerwca 2012 , Komentarze (2)

Śniadanie (9:30)
owsianka nestle nesvita o smaku jabłka z cynamonem
2 Śniadanie (12:00)
jabłko małe zielone
-zielona herbata grejfrutowa
Obiad (15:30)
gołąbek drobiowy w sosie pomidorowym, ale sos bez zasmażki.
+trochę kalafiora
-zielona herbata grejfrutowa
Kolacja (18:00)
200g j.naturalnego + poziomki i łyżka otrębów owsianych
-cola zero 1l




24 czerwca 2012 , Komentarze (6)

Wstałam o godzinie 5:30 , byłam na siebie strasznie zła, bo wstałam za wcześniej i nie jadłam dobrze ;/ było fatalnie ... Oceńcie sami/e?!

ocet jabłkowy (łyżeczka) na szklankę wody
Śniadanie (5:30)
jajecznica z 2 jajek z natką pietruszki, wołowym mięskiem i szzczypiorkiem
+ biała kajzerka (nad tym najbardziej ubolewam!!!!!!!!)
-a potem nie wiem czemu ale dojadłam płatkami kukurydzianymi z mlekiem 1,5% :/
2 śniadanie (8:40)
serek wiejski Piątnica

Nad tą kajzerką śniadaniową  i przejedzeniem się ubolewałam strasznie, ale zasnęłam jak się położyłam po śniadaniu, po czy pozniej ubrałam się i poszłam na siłownie, gdzie zaliczyłam
-15min orbitreka
- fitness pure pump (ćwiczenia ze sztangą)
-TBC
-20min bieżni
Obiad (15:30)
sałatka śródziemnomorska (ser feta, ogórek zielony, pomidor, papryka czerwona, sałata lodowa, oliwki zielone i oczywiście bez sosu!)
+ kubek 250ml zupy krem z brokułów ale bez śmietany!!

kolacja(18:30)
kilka truskawek (5-6szt)
kubek 250ml zupy krem brokułowej  jak zawsze bez śmietany, same zmiksowane warzywka!
 
W ciągu dnia wypiłam:
-pepsi light 0,5l
-woda nie gazowana 1,5l
-1 herbatę zieloną
-3 herbaty LaKarnityna na spalanie tłuszczu
-1 zioła mnicha na odchudzanie
-power ride zero
 
Generalnie nie podoba mi się dzisiejszy mój dzien, bo rano nie wyczułam że jestem najedzona a naprawdę przesadziłam:/. jest godzina pierwsza i wróciłam z pracy, a więc idę spać bo jestem zmęczona! 

POST DODAŁ SIĘ DZISIAJ BO INTERNET NIE ŁĄCZYŁ :/

23 czerwca 2012 , Komentarze (2)

Dobra jak widać w tytule chwalę się że schudłam 2kg i ziostało mi tylko 13kg do zrzucenia :D aż japka mi się cieszy! a wczoraj zostalam zjechana za zbyt małą liczbę kalori więc dzisiaj się dla was postarałam! a wiec zjadlam:

Śniadanie (9:00)
owsianka nestle nesvita o smaku jabłka z cynamonem 
-kawa z mlekiem 2%

2 Śniadanie (11:00)
opakowanie malin to chyba 200-250g, nawet nie wiem bo na bazarze kupiłam
j.naturalny mały z otrębami owsianymi ( łyżka)
-kawa z mlekiem 1,5%
-herbata zielona

Obiad (13:00)
1/2 brokuła gotowanego na wodzie
2-3 łyżki kaszy gryczanej
2 rzodkiewki
-zioła mnicha na odchudzanie

Podwieczorek (16:00)
5 plasterków ogórka zielonego i 3 rzodkiewki
-herbata La Karnityna burning na spalanie

Kolacja (18:45)
sałatka śródziemnomorska z serkiem feta (ogórek zielony, czerwona papryka, oliwki zielone, pomidor, sałata lodowa, oczywiście bez żadnego sosu!)
+ kubek zupy z pomidorów z ziołami zmiksowanej na krem ale bez śmietany!

około 22 wypiłam mocną kawę bo padałam już, a naprawde sporo mnie czekało jeszcze. ;/


Dopiero piszę do was, a jest 1:38, lecz wróciłam z pracy nie dawno, bo miałam dzisiaj na 16 do 01:00. Masakra ale ktoś musiał zamknać restaurację : pozamiatać i zamopowac :/
DOBRANOC , mam nadzieje ze było dzisiaj lepiej.