Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mariusz1234

mężczyzna, 46 lat, Łyse

172 cm, 77.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 lutego 2010 , Komentarze (1)

Na prośbę kilku osób podaję przepis na kurczka na parze.
Czas od przygotowania do podania to około 60 minut ale nie dłużej.
Danie dla 3 osób.
Pierś kurczka całą, kroimy na kawałki takie 1,5 cm na 1,5cm.
Dodajemy przyprawę kamisa -"do indyka" (ona nadaje słodkość) oraz przyprawa kamisa "do mięsa duszonego" (ona nadaje aromatu ) w zależności od tego co chcemy uzyskać słodkie czy aroamatyczne dodajecie więcej (ilość przypraw według uznania ) dodajecie dwie łyżki sosu serowego z torebki knora oraz kilka łyżek śmietany łaciatej 18%. Wszystko to mieszamy, czekamy z 15 minut i do parwowara. Paruję w praowarze tefala vitacuisine  razem z ryżem i warzywami mrożonymi przez 35 minut. I gotowe. Smacznego.

15 lutego 2010 , Komentarze (4)

Poszperałem w archiwum pomiarów, mam na dzień dzisiejszy tylko do pokonania talię i pas. Przy 83 kg już mój wygląd zaczyna być klasyczny. Już tłumaczę klatka ma wymiar (110cm)większy, a talia i pas prawie równy (ca. 93cm). To jest mój cel do końca wiosny oprócz kilogramów. Od poprzedniego tygodnia zgubiłem 1,7 kg. Wymiary podam w przyszłym tygodniu bo najlepiej widać dwutygodniowe odstępy w zapisach. Koniec sprawozdania.

14 lutego 2010 , Komentarze (5)

Z takimi słowami obudził się dzisiaj Mikołaj. Przed wyjazdem do kina na film "Planeta 51" mama Kasia podarowała nam chłopakom koszulki z napisem "Kochamy Cię Tato", Kochamy Cię Synku", a dla siebie z napisem "Kochamy Cię Mamo"  Można było zacząć dzień Walentynek. Dzień dietetyczny, waga spada, bez słodyczy. Wczoraj pół dnia było jak "w saunie i na siłowni" czyli akcja - wywozimy śnieg. Również wczoraj zrobiłem na obiad  kurczaka na parze z ziołami, do tej pory robiłem tylko ryby. Tak sumując  to cały tydzień robię obiady na parze i kolacje parowane. Tłuszcz jest wykluczony z obiadów. Świetnie wyglądają i smakują ziemniaki na parze. Może w nadchodzącym tygodniu wypiekę chleb jak tylko znajdę czas. Chodzi mnie ta myśl po głowie od dłuższego czasu. Pozdrawiam wszystkie Walentynki.

13 lutego 2010 , Komentarze (6)

To hasło dnia. Mamy go na podwórku tyle, że trzeba go wywozić. Waga spada, już dzisiaj gubię ją w normalny tempie 0,1 do 0,2 kg dziennie. Zawsze w pierwszym tygodniu diety wyniki są jak kroki milowe i tak czekam 3 tygodnia bo wtedy ma totalną jazdę. Bez ruchu w następnych tygodniach spadki wagi mogłyby być do 0,5kg i z należytym przestrzeganiem diety. Łącząc dietę z ruchem można mieć małe grzeszki ale naprawdę małe grzeszki takie jak jeden kawałeczek (kosteczka) czekolady. Jestem zwolennikiem raczej postępowania w diecie z rozsądkiem,  a nie bezmyślnie. Dietę ustaliłem na poziomie 2000 kcal plus ruch i kolacje warzywne. Pięć posiłków dziennie, słodycze zastępuję rodzynkami (działa). Lecę wywozić śnieg.

11 lutego 2010 , Komentarze (2)

21/03/2009 103 42 113 114 104 55 40 36,5
Data waga szyja klatka pier. talia pas udo łydka biceps
07/02/2010 93,7 40 110 106 98 55 39 36,5
08/02/2010 93,5              
09/02/2010 92,9              
11/02/2010 92,4              

Moje postępy w diecie. Pomiar początkowy z dnia 21 marca 2009 oraz bieżące. Co do diety dzień bez pączka. Dalej nie piję kawy, słodycze w tym tygodniu prawie poszły w odstawkę.

7 lutego 2010 , Komentarze (3)

Zaczynam w dniu dzisiejszym podróż z dietą i sportem. Myślałem, że sam sobie będę układał menu ale wybierałem takie dania, które lubię i dieta stała się prawie monotonna. Tak działałem od dwóch tygodni. Jednak ma sentyment do smacznie dopasowanej i wracam do niej. Pięć posiłków dziennie oraz 1,5 godziny ćwiczeń to przynosi efekt. Jutro podaję startowe pomiary, a za miesiąc ocenicie co z tego wyszło. Urodziny mamy się udały, pyszne jedzonko i odziwo tort w wersji light. Teraz błogie chwile tylko dla siebie. Pozdrawiam.

6 lutego 2010 , Komentarze (7)

Tym razem ani słowa o diecie.

To już poraz trzeci zakwitł storczyk. Na zdjęciu widać jego zniszczone liście. W tym roku mało ma kwiatów, bo tylko trzy ale ten fioletowy już tak ma.  Mam jeszcze dwa storczyki białe, te jak kwitną to kwiatów maja po kilkanaście. Storczyki mają po trzy lata.

6 lutego 2010 , Skomentuj

Teraz kilka dni na wyciszenie samego siebie. Wyregulowanie snu, ilości czasu poświęcanego rodzinie i wielu innych rzeczy. Dzisiaj sobota jadę na zakupy z rodziną, jutro jest impreza u  mojej mamy. Robi z okazji urodzin 60, normalnie szok. Wszyscy bliscy będą. Dziękuję za miłe słowa, czas pokazać to co się założyło. Jedna w vitalijek stwierdziła, że ponownie się zakochała w swoim mężu. Jak pomyślę jak to było u mnie na początku  z miłością to dzisiaj mój dom przewróciłby się do góry nogami. Wraz z latami miłość dojrzewa może nie jest taka szalona, ale jest pełna zrozumienia, szczęścia, tolerancji. Życzę udanego weekendu.

4 lutego 2010 , Komentarze (2)

Jeszcze jeden dzień i po sesji. Nie ważne z jakim wynikiem ważne, że to jej koniec. Jeszcze jeden egzamin jutro i biorę się za siebie.

Na śniadanko: dwie kromki pieczywa chrupkiego z serkiem, a na wierzch kiełki i półwki pomidorka koktajlowego oczywiście z herbatą.

Coraz większego stersa mam na jutrzejszy egzamin.

2 lutego 2010 , Komentarze (12)

Z tej właśnie okazji zapraszam na kawałek wirtualnego tortu - wyszedł pyszny tort czekoladowy.



Jak to z urodzinami bywa od rana życzenia, miłe słowa.

I tak mija kolejny rok i tak sobie siedzę i myślę, że to są wspaniałe urodziny w czerwcu przychodzi na świat Karolina.

Czyż nie po to właśnie są urodziny - aby człowiek cały dzień się cieszył, by spełniały się jego marzenia. Nie patrzę w kalendarz ile lat minęło - dzisiaj to nie jest ważne.