Budowa domu idzie całą parą, a ja padam każdego dnia na ryjek i odlatuję. Dieta jest utrzymana zjadam 2500 kcal bo inaczej odleciałbym na budowie. Po prostu musiałem podnieść ilość kcal średnio miedzy 500 a 700 kcal. Jeszcze kilka dni i znowu na budowie będzie normalny rytm pracy i również mojego. Normalnie wiele prac wykonują fachowcy jednak w tym czasie to ja mam pole do popisu bo się na czymś znam. Patrzyłem rok temu miałem 95kg obecnie mam 90 kg. Widzę jak dużo trudniej gubię kilogramy startując z innego miejsca kilogramowego. Dzisiaj wcisnąłem się w spodnie rozmiar 33 co nie było możliwe od października ubiegłego roku. Karolinka rośnie jak na drożdżach czekam na moją córeczkę. Pozdrawiam.