Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiutek1986

kobieta, 37 lat, Wrocław

157 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 września 2009 , Komentarze (2)

Za mna znowu nieprzespana nocka, synek znowu dal nam popalic, przed chwilka zdrzemnal sie przy cycku jakies pol godziny i ja razem z nim ale ma jakis zly dzien ciagle mi ryczy na śniadanie bulka z serem zoltym, konserwa i pomidorem i kawa ze śmietanka. a jak tak u was? pogoda niezaladna, szro za oknem, juz jesien sie zbliza potem zima i świeta i sylwester i nowy roczek, mam narzieje ze powitam go z 6 na poczatku:-) pozdrawiam

29 września 2009 , Komentarze (1)

Byla u mnie dzisiaj kolezanka, bylysmy na zakupach, upolowalam dzisiaj żółta bluzeczke i wisiorek ze serduszkiem, jestem zadowolona usypiam wlasnie malego bo cos marudny jest, niedlugo maz z pracy wroci i bedzie kolacja, wczorajsza zupa pomidorowa i do tego zapiekanka z bulki z maslem pieczarkami i zoltym serem, w ciagu dnia jogurt, platki na mleku i 2 jablka i 3 kawy ze smietanka. a jak tam u was? pozdrawiam

29 września 2009 , Skomentuj

Ale przy dziecku czas szybko leci , jeszcze 32 dni do wyjazdu do polski, wtedy opuszcze was na 11 dni bo w polsce nigdy niemam czasu na siedzenie na internecie, dzisiaj pospalam w nocy maly tylko kolo 5 rano bawic sie chcial ale w koncu jakos usnal. na sniadanko rytulnie 2 kromki chleba z maslem, konserwa, salata i pomidorem i teraz pije kawe ze smietanka. maly gawozy juz fajnie , wogule z dnia na dzien coraz wiekszy. jutro idziemy z nim na bilans do lekarza, mąż terz dluzej w pracy jest i musze sama jesc obiadki. dzisiaj tez zupa poimidorowa bo narobilam na dwa dni a jutro bede robic krokiety z żółtym serem i pieczarkami. a jak tam u was? buziaki i milego dnia

28 września 2009 , Skomentuj

Dzionek szybko miminał, na obiadek byla zupka pomidorowa, pyszna i gotowane udko z kurczaka bez skórki, a w miedzyczasie zjadlam jogurt, 2 jablka , marchewke i platki na mleku i do tego jeszcze 2 kawy ze smietanka, mysle ze niejest zle. zaraz ide synka kapac potem ja i lulu. do juterka kochane

28 września 2009 , Komentarze (4)

witam was wszystkich, dzisiaj jest poniedzialek dzien wazenia sie i pomiarow, moja waga nawalila, jak na nia weszlam pokazala 74,2kg jak zeszlam i weszlam jeszcze taz to bylo 74kg, chyba sie popsula, podaje ta wyzsza wage bo efektow prawie zadnych niema bices mam o 1,5cm wiekszy niz ostatnio,piersi o 2cm. to pierwsze byc moze dzieki synkowi, on to jak maly ciezarek nieco ponad 7kilo wazy a piersi moga byc wynikiem ze mlody dawno niejadl , ale niewim. w biodrach i lydzce tyle samo a w udzie i szyi o 1 cm mniej ale narazie sie nieciesze bo niedlugo bede jak mini Pudzian wygladac jestem juz po śniadanku, czyli 2 kromki chleba z maslem, konserwa i pomidorem i pije teraz kawe ze smietanka. za te moje grzeszki robie dzisiaj zupe pomidorowaz ryzem, co prawda dodaje śmietane do niej ale ja niezmierzam teraz z niej i innych rzeczy  zrezygnowac zeby potem przytyc z nadwyzka, jem wszystko a chce schudnac pomalu coby niebylo potem efektu jojo.wystarczy mi 0,5 kg na tydzien. moje odchudzanie to poprostu troszke inny tryb zycia . a jak tam u was po weekendzie? pozdrawiam i zycze milego dnia

27 września 2009 , Skomentuj

Synek przed chwila zasnął wiec i ja korzystam i sie kłade zycze wam kolorowych snow. a jutro wazenie i pomiary  pozdrawiam

27 września 2009 , Komentarze (5)

szeroka dupa, wielki , obwisły brzuch wynik ciazy sprzed 3 miesiecy, staram sie cwiczyc ale od niedawna bo mialam cesarke i przez pierwsze 12 tygodni niecwiczylam, jakbym znowu była w ciąży, okropne uda

27 września 2009 , Komentarze (3)

Weekend szybko mi zlecial, rano zakupki|(udane) na śniadanie 3 jajka na miekko, łyżeczka majonezu i kromka chleba z masłem, potem kawa ze śmietanka, pol jablka, serek homogenizow3any i jogurt, jeden lód malinowy i dwa i pol kawalma pizzy 4 sery wiem jestem okropna ale jak weekend przychodzi i jest ze mna maz to wiecej jem

na obiad beda rybki z frytkami i buraczki zasmarzane ze śmietana czyli nic dietowego dzisiaj, moze zgonie troche na @ ale to tez niejest tlumaczenie ylam na spacerku nad morzem, mamy śliczna pogode. jutro stane na wadze i zobaczymy czy po moim wysoko kalorycznym jedzeniu niezostalo jakiegos dodatkowego śladu a jak wam weekend mija? pozdrawiam

26 września 2009 , Komentarze (3)

ale dzionek mi szybko mija. mialam zrobic biszkopta z masa rafaello ale za dlubop roztapialam czekolade( zajelam sie dzieckiem) i mi sie spalila, wsadzilam ja do piekarnika w zaroodpornym naczyniu i wyszlo na to ze zrobilam biszkopta z bita smietana, zawsze o jakis 1000kcal mniejbo ta masa rafaello totalnie jest barrrrrrrrrrdddddddddzzzzzzzzoooooooo kaloryczna bo pol litra śmietany 30% , 250gram bialej czekolady i wiorki kokosowe w kazdym badz rrazie mam bez bialej cekolady czyli nieco ubozszy w kalorie ale jeszcze go niejadlam , czekam az maz wroci z pracy to do kawki sobie wezmiemy. zaraz ide buraczki obierac i zetrzec a potem placki ziemniaczaane robie.bylam juz dzisiaj na spacerku i zakupkach, pogode mamy pieknano w koncu za 1,5 godziny wroci maz to bede miala z kim pogadac bo jak narazie moim jedynym sluchaczem jest 3 miesieczny syn aha dodam jeszcze jedno zdjecie tym razem z naszego slubu ktory odbyl sie 20 wrzesnia 2008roku na nim rowniez wsazylam 64kg 

26 września 2009 , Komentarze (2)

W koncu troszke pospalam w nocy, synek sprawowal sie na medal, jak sie polozylam po 21 tak wsalam o 23, 1 , 5:30 i zaraz lece znowu go karmic. maly glodomorek

juz go nakarmilam. jstem juz po sniadanku: 2 kromki chleba z maslem, konserwa, zoltym serem , ogorkiem konserwowym i salata i kawa ze smietanka. na obiad planuje zrobic placki ziemniaczane i robie dzisiaj ciasto z masa rafaello, zakazane ale robie i pewnie zjem kawalek

potem spacerek mnie czeka aha z rana rytualnie pocwiczylam troszke

pogoda chyba bedzie ladna. a juz niedlugo do polski ciekawe jak Filip zniesia lot. mam nadzieje ze niebedzie az tak zle. moja rodzinka zobaczy go poraz pierwszy, oprocz mamy bo byla jak sie urodzil , ale jak mial 12 dni to wrocila do polski a teraz ma juz 3 miesiace i 8 dni a jak tam u was weekend sie zapowida? buziaki:*:*:*