Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zmiana2010

kobieta, 53 lat, Wyspy Kokosowe

166 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lutego 2010 , Komentarze (1)

 Dzisiej słoneczko świeci cudnie.Gdyby nie ten katar, tobym się czuła jak nowo narodzona.Weekend minął spokojnie Wstyd się przyznać, ale brak ćwiczen i zero dietki.

Ale to się zmieni.Podjęlam rywalizację z jedną Vitalijką..Lubię wyzwania  i myślę , ze to mnie zmotywuję.Obydwie na tym skorzystamy, bo stracimy zbędne kiloski..a ja zanim coś wrzucę do swojego bębna, pomyśle, czy warto.Obydwu nam życzę  zwycięstwa , ale niech wygra lepszy.

Dzisiaj w planie aerobik i marsz z kijkami.co z tego wyjdzie zobaczymy......

18 lutego 2010 , Komentarze (6)

Wiem , że nie należy ważyć się codziennie, ale ja po przebudzeniu od razu   na wagę. Mimo, że waga przez pewien czas stala w miejscu to mnie nie dołowało. tylko raczej mobilizowało. Bo wiedziałam , że to okres przejściowy.

 I dzisiaj staję na wagę i  400 g mniej od wczoraj.ale to chyba zasluga aerobiku.Mimo, że chodzę ćwiczyć już wiele miesięcy to takiej mordegi  nie pamietam.Wyszłam mokra jak szczur.SUPER.

Po przyjściu do domu obejrzałam" Barwy Szczścia". Zamierzalam kibicować Justynie  Kowalczyk , ale niestety usnęłam .Dzisiaj dowiedzialam sie ,że zdobyła srebro.Brawo Justynko.

A dzisiaj śniadanko zaliczone:sałatka z sałaty z dwoma jajkami, pomidorem i odrobinka majonezu.

TO BY BYŁO NA TYLE..............

17 lutego 2010 , Komentarze (5)

Zaraz idę na aerobik, zaliczyłam 2 godziny spaceru z kijam.Dietki też sie trzymam.jestem z siebie dumna,Szkoda tylko , że waga tak mało spada.ale mam nadzieję , ze pad koniec lutego zobaczę 8 z przodu.

16 lutego 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj przez cały dzień świeciło u nas słońce. Szybki marsz z kijami trwał prawie 2,5 godziny i przyznam sie , że nawet się zmęczylłm Troche kalorii spaliłam na sprzątaniu i prasowaniu.

Zaraz podliczę ilość zjedzonych kalorii, bo sama jestem ciekawa ile tego wyszło

ŚNIADANIE;2 jajka, groszek konserwowy

DRUGIE ŚNIADANIE :grejfrut

OBIAD;warzywa na patelnie, ryż, ryba mintaj z przyprawami smażona na malej ilości oleju

PODWIECZOREK;serek wiejski, 2 kromki chleba z pomidorem i ogórkiem kiszonym

KOLACJA;1 kromka chleba z pomidorkiem i ogorkiem zielonym, 100 gram śledzi w oleju

i wyszło mi ponad 1000 kalorii.Nie przypuszczalam , ze śledzie w oleju mają az tyle kalorii100g-340 kalorii.Ale mialam na nie smaka.

Nie jestem wegetarianką, ale jakoś nie mam ostatnio ochoty na mieso.Za to na coś słodkiego , to zawsze mam ochotę .Muszę się pilnować.

KALORIE SPALONE: wyszło mi 2500 kaloriI(ze sprzątaniem , chodzeniem z kijami, prasowaniem i spaniem) wyszlo mi ,że na spanie straciłam 600kalorii, o chodzenie z kijami 2,5 godziny około 1000.I po co się męczyć? Ide zaraz spać.Pozdrawiam

15 lutego 2010 , Komentarze (6)

ŚNIADANIE;

kanapka z maslem , jajko, kakao-kalorii 177

DRUGIE ŚNIADANIE;

jabłko 70 kalorii

OBIAD;

warzywa na patelnie 70 kalorii

PODWIECZOREK

pierogi 170kalorii

KALACJA

jabłko 70 kalorii

RAZEM OKOŁO 600 KALORII-SUPER

KALORIE SPALONE

aerobik, chodzenie z kijami, sprzatanie - to mi wyszło ponad 1500 spalonych kalorii.

Więc chyba nieźle?

JESTEM GŁODNA JAK WILK, ALE SIE NIE SKUSZĘ,

POZDRAWIAM

15 lutego 2010 , Komentarze (4)

Dzisiaj postanowiłam;

-PRZESTRZEGAĆ DIETY 1000KALORII

-NIE PODJADAĆ MIĘDZY POSIŁKAMI

-ZAPISYWAĆ TO CO ZJADŁAM

-NIE LEŻEĆ NA KANAPIE PRZED TELEWIZOREM , WIĘCEJ RUCHU

Niby wszystko to robiłam do tej pory, ale zdarzało mi się coraz więcej wpadek kalorycznych.A w odchudzaniu ważna jest zmienienie nawyków żywieniowych i silna wola.A to   ostatnie niestety nie jest moją mocną stroną.Ale wiosna zbliża się (chociaż może jeszcze tego nie widać)i chciałabym kupić sobie coś w mniejszym rozmiarze.

Nie lubię kupować ubrań, bo duże rozmiary to jakieś worki dla starych bab.Wchodzę do sklepu , mówię 'dzień dobry', ogladam bluzkę, a miła pani ekspedientka od razu, że takich dużych rozmiarów nie ma. Znacie to na pewno.Taki to los grubasówALE TO SIĘ ZMIENI.

Wieczorem postaram się napisać i podliczyć kalorie zjedzone i spalone na ćwiczeniach

14 lutego 2010 , Komentarze (7)

WSZĘDZIE POKUSY.

Dzisiaj dostałam tort czekoladowy z napisem KOCHAM CIĘ.

Miłe , ale ja jestem na diecie.To znaczy mam zamiar .Bo tu kawałek ciasteczka, cukierek i waga ani dgrnie.DOBRZE, ŻE PRZYNAJMNIEJ NIE TYJĘ.

Powiedzcie  jak radzicie sobie na imprezach, bo ja w najbliższym czasie mam ich chyba z 10.Tak jest jak się ma dużą rodzinę.Ja staram się sięgać po owoce, ale przy okazji jakiś mały kawałek ciasta, gołąbek , bigosik, drink......A kalorie się mnożą.

Dzisiaj na śniadanko kanapka z jajkiem , na obiad warzywa na patelnię, na podwieczorek MAŁY KAWAŁEK TORTU WALENTYNKOWEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zaraz zamierzam poćwiczyć , aby spalić te slodkie kalorie

POZDRAWIAM WALENTYNKOWO

9 lutego 2010 , Komentarze (5)

Witam

U mnie bez większych zmian. Waga nie spada ekspresowo, mam mały zastój.Chociaż znajomi , mowią, ze schudlam.Może to wstrętne sadlo przekształca sie w mięsnie.

Zdarzają mi się male wpadki z dietką , lepiej jest z ćwiczeniami.Staram się codziennie szybko maszerować z kijami ( okolo 1,5 godziny), z pracy wracam na piechotę (6 kilometrow), 2 razy w tygodniu aerobik i czasami ćwiczenia w domu.

Polecam pilling kawowy na rozstępy, który stosowala moja znajoma .Twierdzi, ze to działa.Pastaram się sprawdzić na sobie.

Oto przepis na tą miksturę.

.''peeling kawowy- zaparzacie kawę(wody tylko tyle aby zaparzyć i aby była papka)+ dodatki wg. uznania tzn.
+żel do mycia i olejek cynamonowy)
+oliwka(z olejkiem lub bez)
+dziewczyna dawała taz balsam
i trzemy,scieramy pelingujemy(delikatnie) od dołu ku górze,a potem spłukujemy.


Potem mozna posmarowac sie jakims balsamem np. antycellulit. lub zwykłym + olejek cynamonowy i grejpfrutowy(lub 1 z nich lub geraniowy -tylko te babki co niebiora tabletek anty) Ja spróbuje dzis po pellingu kawowym nasmarowac sie balsamem + olejek cyn. i grejfru. i owinac sie folia i pod kocyk na 30-40 min(tak robiła ta dziewczyna)a za 2 dni zrobie okład kawowy-robi sie tak samo jak pelling tylko nakładamy i owijamy sie folia i pod kocyk-tez podobno cudo, bo kofeina+ ciepełko gryzie celulit.

Nie wolno przesadzić z olejkiem, bo moja kumpela chciala pozbyć się celulitu ekspresowo i dała więcek kropel tego olejku i poparzyła sobie brzuch

Trzyjcie się,  masujcie i chudnijcie drogie koleżanki

2 lutego 2010 , Komentarze (3)

Złapała mnie jakaś infekcja,  nic mi się nie chce.Nawet jeść, bo boli mnie gardło. Co akurat jest plusem,bo może w końcu zobaczę upragnioną 8 z przodu na wadze.

Wczoraj wybrałam się na aerobik i niestety z braku miejsc się nie załapałam..Brak biletów.Dziewczyny biorą się ostro za siebie.Wszystkie chcą zabłysnąć na wiosnę.Ponieważ miałam trochę czasu, postanowiłam po raz pierwszy  w życiu wybrać sie do solarium. Bylam trochę wystraszona , bo nie lubię małych pomieszczeń, a to zamykane łóżko kojarzy mi się z trumną.Ale nawet mi się spodobało.Trochę się zaróżowiłam, bo mam jasną karnację.

MAM NADZIEJĘ , ŻE LATEM BĘDĘ MOGŁA WYSTĄPIĆ W BIKINI I POOPALAĆ SIĘ NA SŁONECZKU .I NIE BĘDĘ WYGLĄDAĆ JAK WIELORYB NAD BAŁTYKIEM

 

 

 

25 stycznia 2010 , Komentarze (4)

Małe podsumowanie.

Po 25 dniach waga pokazala 91,5.Czyli tyle ile po paru dniach odchudzania.Ale w międzyczasie miałam mały kryzys i wtedy kilogramy powrócily. Ale teraz jestem na dobrej drodze.Trzymam się diety, staram się nie podjadać.Jem zdrowe produkty, jogurty, serek wiejski , jajka, ryby, gotowane warzywa i owocowe.Liczę kalorie.Nie jem po 18.

Gorzej z ćwiczeniami.Teraz przez te wstrętne mrozy jeżdżę autem do pracy, z kijami też nie chce mi się ruszyć.Dzisiaj mam aerobik, więc na szczęscie parę kalorii stracę.

A tak w ogóle to byle do wiosny.Trzymajcie się ciepło .