Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19stka

kobieta, 33 lat, Tarnów

164 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -10kg przez wakacje :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 listopada 2013 , Komentarze (15)

no tak chodzika będę używać ale może za miesiąc jeszcze bo teraz mały i tak ledwo dostaje do ziemi a kupiłam go teraz po okazyjnej cenie 40zł niemiecki a nie chiński badziew ;-) i co z tego że jakieś dziecko na nim już szalało skoro nie widać oznak zmęczenia materiału hehe. Schowam chodzik ale za miesiąc na parę minut Kubuś go na pewno dostanie i mówcie sobie co chcecie haha z chodzika długo się nie korzysta. Powiecie, że to za wcześnie a synkowie moich koleżanek chodzili już za 8 miesięcy i to też ważyli dużo jako niemowlęta i właśnie uczyli się chodzenia w chodziku :-)

14 listopada 2013 , Komentarze (19)

Witam serdecznie!
Tak jak postanowiłam-dzisiaj zaczęłam dietę MŻ.
Założenia są takie, że do świąt Bożego Narodzenia zbliżę się jak najbardziej do mojej wagi sprzed ciąży czyli do 55kg. A 30 stycznia zrobię sobie prezent ok.52kg na 23 urodziny!!!
To mój must have. :-)))
Po co czekać dłużej i ociągać się. W końcu dojrzałam do tego, żeby coś z sobą zrobić. 
Mówiłam kiedyś, że gdy zobaczę 5-tkę z przodu to farbuję włosy. Efekt? Mam czarną farbę na włosach :-) udało się. I teraz oscyluję w granicach 60kg.

Plan jest taki:
Nie obżerać się na noc.
Rano można zjeść więcej ale bez przesady.
Pić duuuuużo wody i herbatek ziołowych, trochę soku z czarnej porzeczki też nikomu nie zaszkodzi.
Zwiększyć ilość warzyw bo po tej zmianie czasu to normalnie ja też zmieniłam warzywa na chleb ;-P
Nie tyję, bo karmię. Nie chudnę, bo jem za dużo.


Dziś 9dzień a6w. Gdyby nie 2 przerwy byłby już 9dzień. Ale spoko dokładam teraz dietę do ćwiczeń i powinnam za niedługo zacząć zauważać zmiany na lepsze. Ok lecę robić 9dzień a6w a jeszcze mam tyle sprzątania. Potem spacer z Kubusiem i jadę po męża do pracy i na zakupy. Zamawiamy okna do naszego domu za 11tys. Ostatnie pieniądze hah ale dom stoi w surowym stanie :-D
i będzie zamknięty. Drzwi zamówimy później, teraz będą stare założone.
Kubuś wczoraj skończył 6 miesięcy. I nawet przyszły już  przesyłki które zamówiliśmy na allegro dla niego tzn. spacerówka leciutka która będzie służyła na wyjazdy w gości bo ta co mamy jest za ciężka by ją non stop składać i taszczyć, przewozić. A no i fotelik samochodowy bo w tamtym już się nie mieści żeby podróżować na pół siedząco. W kurtce nie ma mowy żeby się mój 10kg synek zmieścił hihi.Teraz będzie sobie siedział na prosto bo i tak już dobrze siedzi. :-)
No muszę jeszcze dokumenty do US wypełnić ;p
Nie wiem kiedy się wyrobię haha bo jeszcze chciałam się nauczyć szydełkować, bo kupiłam sobie z kolekcji hachette poradnik i szydełko i mulinę za 4,90 zł. Ciekawe za ile będzie drugi numer....;-P
aaa Kubuś ma już chodzik i szaleje w nim do tyłu ale tylko na 5-10 minut go wkładam i nie codzień bo za mały jeszcze jest.
Razem z mężem puszczamy mu bańki mydlane hihi a mały sobie je łapie w rączki a później ma takie gorzkie od tego płynu hihi 
papa idę do zajęć :-)

13 listopada 2013 , Komentarze (20)

Jutro zaczynam dietę.Trzymajcie kciuki.

6 listopada 2013 , Komentarze (11)

3 dzień ćwiczeń na brzuch wykonany. Jutro zaczynam robić po 3 serie, do tej pory były 2. Ćwiczy jeszcze ktoś a6w lub już ma to za sobą ?
Postanowiłam rozprawić się z moim dużym brzuchem dlatego ćwiczę uparcie codziennie. 
Co do pogody to mnie rozbraja ten temat na maxa. Nie da się wyjść z synkiem na spacerek i w efekcie jesteśmy skiśnięci. Tak siedzimy w tym domu niedotlenieni....
A tak po za tym to ugotowałam barszcz biały ze swojską wczorajszą kiełbaską haha jeszcze jurczy łi łi !:-D
Szwendam się po domu....siedzę na kompie i wyszukuję darmowych próbek co by mi ktoś podesłał ale niczego takiego nie upolowałam jeszcze dzisiaj. Kiedyś dostałam próbki dla małego.

5 listopada 2013 , Komentarze (8)

2 dzień a6w wykonany i 70 brzuszków, wieczorkiem dorobię jeszcze 30.
Jak to jest z tymi ćwiczeniami na brzuch? Czy można przesadzić z ilością powtórzeń? 
Czym to grozi? ;-)
No a tak w ogóle to co ja dziś zjadłam?
Rano 5kromeczek z bagietki z serkiem topionym i pomidorkiem 
Na drugie jabłko z marchewką i cynamonem
Na obiad filet z kurczaka z ciastem drożdżowym i warzywami z patelni plus sałatka warzywna ze słoika domowej roboty.
I za jakieś półtorej godziny po obiadku dwa racuchy z ciasta drożdżowego bez cukru i jajek za to posypane cukrem pudrem no i aktuaknie żuję gumę hahaha jestem tak zapchana tym ciastem do obiadu że hej ale dużo go nie było. U mnie dziś bicie świni więc pewnie spróbuję wyrobów ale tylko troszkę i wieczorkiem będę się pilnować żeby mnie nic nie kusiło i waga ładnie będzie spadać ;-P

4 listopada 2013 , Komentarze (10)

Hej! 
We Wszystkich Świętych spotkałam kuzynkę no wiadomo gdzie...na cmentarzu ;-)
ona teraz jest w 6 miesiącu ciąży i waży uwaga uwaga tylko 55kg a zawsze ważyła 51 kg no i wtedy zamarzyło mi się takową wagę osiągnąć :-) moja na razie zatrzymała się na 60 kg spadała pięknie do momentu, gdy nie jadłam wieczorami a tak to jadłam co chciałam, więc teraz też nie będę na wieczór jeść i to będzie najlepsze co mogę dla siebie zrobić. Mąż też mówi mi, że mam brzuch większy od cycków. Ja bym powiedziała, że równy hehe ale to mnie wcale nie pociesza. Mężu mówi, że do Wielkanocnych świąt 52kg spokojnie osiągne. Hah ja bym chciała wcześniej :-) tak do Sylwestra, chociaż i tak się nigdzie nie wybieram hihi bo z dzidzią będziemy świętować Nowy Rok. Dobra ja tu pitu pitu a czas ucieka ;-)
Przejdźmy do konkretów. yyy poćwiczyłam dziś 1 dzień a6w i 100 akuku czyli 100 brzuszków obok dzidziusia. Za każdym razem co zrobiłam skłon(brzuszek) mówiłam akuku i tym sposobem udało mi się poćwiczyć setkę :-)
eh czemu ja nie ćwiczyłam  brzucha w latach szkolnych. Teraz mam dodatkowe utrudnienie bo jeszcze dzidzia trzeba pilnować, obiad gotować itp itd
O mamo! Muszę do dentysty się wybrać i to jak najszybciej bo zauważyłam ubytki ;-P będzie brrrrrr brrrrrr :-(((
Moje śniadanko to jajko smażone na masełku z papryką, szynką, porem, 2 kromkami z ketchupem i sałatą zieloną. mmmm
A na drugie krówka,kawa zbożowa z mlekiem i pół jabłka.
Nie martwcie się o tego cukierka. Z rana można a poza tym to ja mam cukier w dolnych granicach więc raczej pomoże niż by miało zaszkodzić hihi
Nie mam pomysłu na obiad. Myślałam zupę mleczną albo makaron z serem ale takie to raczej na wieczór a teraz to może warzywa na parze z kurczakiem. 
Coś się wymyśli.

29 października 2013 , Komentarze (15)

Pochłaniam wszystko co się da w dużych ilościach i przed snem co gorsza. Przez to jestem rano nie wyspana i brakuje mi energii. Eh...dzisiaj już poprawa na zawsze. Należy pamiętać o tym żeby się nie przejadać i jeść racjonalnie a będzie zdrowie dopisywało i waga poleci w dół. Miała spaść a nie wzrosnąć :-( ani nawet nie wchodzę na wagę z takim pełnym brzuchem.
Ja jeszcze funkcjonuje wg. starego czasu hehe i mój Kubusik tak samo. Wstajemy o 6.00 nowego czasu i ja taka wygłodniała po nocy zaliczyłam od razu płatki na mleku niestety czekoladowe. Trzeba ograniczyć te słodkości... no to papa trzeba się doskonalić ;-)

26 października 2013 , Komentarze (14)

To jest to ! :-)
Wczoraj moje gały na wadze 59,9kg ujrzały i tak się rozradowały, że hej :-)!
Teraz na spokojnie będę działać bo już wiem, że będzie spadać. Nawet sobie nie wyobrażacie ile ja potrafię zjeść a tu i tak spada. :-)
Fajnie i zdrowo jest karmić malucha :-) Tylko najgorsze są noce gdy ten budzi się kilka razy w nocy na jedzenie ale to raczej przez ząbkowanie ;-/ niestety.
Robię pranie teraz, a małego uśpiłam grzechotką haha pierwszy raz tak mi się zdarzyło zrobić jakieś czary czy co? patrze w komputer a ręką grzechoczę odwracam głowę a mały już śpi :-D.
Za tydzień fajnie by było pół kg mniej mieć-takie mam życzenie. Spełni się ? Kto wie ...

21 października 2013 , Komentarze (12)

w sumie to nie 1 dzień a 3 dni z rzędu, wrócił mi taki apetyt, że ja pierniczę :-O
jem dużo co popadnie, masakra, chyba żołądek mi się naciągnął i dlatego mieści się więcej. O a moja piąteczka z przodu tak blisko....ale zrzućmy ten mój apetyt na wahania pogodowe. ulala...dziś już nic nie mogę zjeść-postanowione! Bo po obiedzie tj.kotlecie z ziemniakami i buraczkami-nie bardzo mi to smakowało i pewnie jakby było lepiej doprawione to nie zachciałoby mi się potem tego całego podjadania! a tak to jeszcze 3 pomidory, jabłko,kakao i 4 pierniki i to wszystko praktycznie na raz tak, że teraz nie chce mi się ruszać a zresztą w ogóle nie chce mi się dziś nic jakaś drażliwa jestem/
Na polu wiatr-byliśmy z Kubusiem na godzinnym spacerze. Miałam dziś ćwiczyć brzuch aletak mi się nie chciało, że nie wiem. Zgancie mnie za to żarcie!!! Powiedzcie jaka tłusta będę i jak mi niewiele do celu zostało to się opamiętam haha i jakie ćwiczenia doradzacie dla 23-letniej kobiety-leniwca??? ;-);-P idę po wózek bo zostawiłam na polu. 
Ps.pranie zrobiłam z rana i mi pięknie schnie. Ja chcę moje 55kg już :-)

21 października 2013 , Komentarze (12)

...a jednak... wcinając czekoladę i inne ciasteczka, paluszki itp i inne rzeczy na które tylko mam ochotę schudłam o 0,3kg w tym tygodniu hehe ale to na pewno zasługa tego że nadal karmie piersią. ;-)