Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19stka

kobieta, 33 lat, Tarnów

164 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -10kg przez wakacje :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

CEL: - 7 kg w półtora miesiąca czyt. do końca maja. Jestem na to gotowa, na to by zacząć dietę poświąteczną. W zasadzie to już dziś zaczęłam. Posiłki ładne, małe i o stałych porach ;-) a przede wszystkim zróżnicowane :-) nie będę się tu wdawać w szczegóły hi hi powiem tylko tyle, że super się czuję, nie myślę w ogóle o jedzeniu i jestem cały dzień bardzo aktywna ;-) serio ! :-D hmmm jeszcze poćwiczę a6w ;-) 1 dzień hi hi jestem dzisiaj szczęśliwa- hi hi -chyba słoneczko mi przygrzało ;-) ;-P
.................................................................................................
Aktualna waga : 59,3 kg (2kg więcej przez święta) eeeh ;-)
i tak zaraz to zgubię :-)
Do końca maja będę mieć wyćwiczony brzuszek i 52 kg :-)

7 kwietnia 2012 , Skomentuj

57,5 kg a po świętach pewno jeszcze więcej będzie ;-) ale to nic, damy radę, teraz będę pomału sprzątać. Pomału, bo przyszła pani @ no i mi siły odbiera...

7 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

otóż wczoraj w sklepie widziałam się z dwiema koleżankami i co...?
a no to,że obie chudsze ode mnie a 1 z nich urodziła 2 lata temu i taka chudziutka?
no to sobie pomyślałam OGARNIJ SIĘ W KOŃCU DZIEWCZYNO
jak pomyślałam tak zrobię i to już od poniedziałku :-) datę tą wyznaczyłam ładnych parę dni temu, więc słowa dotrzymam, w końcu będę drobniutka a nie taka, że tłuszczyk na brzuchu widać...

7 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

 a teraz już zapach ciast ;-) mmm... serniki,babki...mmm...dieta poszła w las dlatego też nic nie pisze, bo po co? jak diete zaczynam od 9 a na dobre od 10 kwietnia :-)
w święta nic nie umknie mojej uwadze-mowa o próbowaniu smakołyków ;-)

4 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

ok 5 kg balastu do zrzucenia więc jest o co zawalczyć ;-) kto ze mną ???

4 kwietnia 2012 , Skomentuj

ja już czuję święta i zbliżającą się @ więc póki co dieta nie wchodzi w najbliższych dniach w obieg ;-) psssykro mi. Mówię to tym, którzy mnie wspierają ;-) ale nie martwcie się już od wtorku po świętach działamy na całego :-) czuję, że wtedy dam radę i od 9 kwietnia  co tydzień będzie minimum 1 kg tygodniowo mniej :-D
Więc w 21 dni na pewno schudnę do wagi 54 kg. Przy tej wadze zawsze czułam się dobrze ale zawalczę jeszcze o 2 kg mniej żeby mieć te moje 52-53 kg ;-) pomału i do celu jak doszło już wielu. Właśnie skończyłam jeść piernika kilka kawałków. Od rana do nocy jestem zabiegana ;-) zaraz wezmę prysznic i szukam ciekawych przepisów na świąteczne serniki, babki itd ;-)

3 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

chwila relaksu z cappucino w ręce mi się przyda ;-) nie myślę już dziś o jedzeniu ;-) nie ciągnie mnie po tym wczorajszym żarełku nadprogramowym ...

2 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

miało być a 6w i dieta też miała być utrzymana, ale jakoś w związku z tym, że dzisiaj miałam wolne to się tak porobiło, że jadłam to co chciałam. Niedozwolone frytki i to cały talerz-miałam na nie smaka i nic mnie tak naprawdę nie usprawiedliwia...kilka krówek i kilka ciastek wafelków kokosowych...serek waniliowy, kotlet z kurczaka, na śniadanie były 2 naleśniki z truskawkami a obiad to ryba,brokuł,kasza i sos pieczarkowy więc do południa było wszystko super. Potem zaczęły się schody... Spać mi się już chce...

2 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Udany weekend! Dawno takiego nie było ;-) W starciu jedzenie Vs ja - wygrałam ja !
ha ha ha cieszę się, że na wadze po weekendzie wciąż mam 56,7 kg i to w dodatku jestem przed @. Co prawda pod wieczór pokusiłam się na małego kotlecika i parę frytków z ketchupem ale kontrolowałam to w myśl zasady co za dużo to nie zdrowo
...i zaraz wzięłam się za rowerek. Przejechałam 16 km a że byłam u mamy to tak jakbym dojechała do siebie do domu.190kcal spalone.
Coś nie widzę słońca za oknem...
Ehh ciągle mi się chce pić ale to raczej normalne na diecie. A to nawet dobrze, że nie jeść tylko pić i pić ;-)
Mam ochotę na naleśniki na śniadanie. Chyba sobie takie zrobię. dziś mam wolne od pracy ale leniuchowania żadnego nie będzie ;-) nie chce mi się nic nie robić

1 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

 Jest 56,7 kg na start ! ;-) Rajcuje mnie to hi hi bo myślałam, że nic nie spadnie za dzień i to taki średnio dietetyczny jak wczoraj.
hu hu ha znowu przyszła zima zła. nie wiem jak u Was, ale u mnie pani wiosna ma niezłe poczucie humoru. Zrobiła nam psikusa na prima aprilis sypie śnieg
a miało być już tak pięknie, cieplutko, no ale ale ale nic się nie dzieje, święta mają być już słoneczne z tego co słyszałam.


Dziewczyny wstawać szybciutko!
Nie marnować życia na spanie ;-)
Ja już zrobiłam sernik na zimno, bo później nie miałabym czasu na takie zabawy. Jestem też po śniadaniu. kromka chleba z plastrem sera żółtego + owoce mmm
pozdrawiam cieplutko trzymta się dziewuszkidietkowo