Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bogna1981

kobieta, 42 lat, Nottingham

167 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

dzis wieczorem waga 61.1kg. +1.2 kg w czasie swiat i zaraz przed okresem.

Nie ma szans by w sobote wedlug prozgnozy bylo 59kg.Ale co tam. nie robi mi to roznicy. Byle zjechac do 60kg znowu.Jutro nie pojde na silownie bo zapierdzielam w pracy od rana do wieczora.Dzis to samo.Glowa mnie bolala jak skurwysyn. people bothered me a lot.:((

musze zrobic appoinment do optyka na test soczewkowy. zalozylam nowa pare i tragicznie cloudy. nie pasuja juz mi zwykle sfery. dziwna sytuacja. zawsze mialam astygmatyzm i cylindry. a soczewki sfery-bo niby tansza opcja kiedy zaczelam nosic i nie czulam dyskomfortu. teraz masakra, cos sie zmienilo. Ponoc mam miec toryczne, cylindryczne.

tak wiec 1kg wiecej w brzuchu i udach. am so noghty. I really am.

5 kwietnia 2010 , Komentarze (4)

upieklam, ugotowalam, to trzeba bylo to jesc.

To dziwne zachowania, ale przynajmniej czulam ze te dnie -wczoraj i dzis przebiegaly inaczej od tych dietetycznych, co wyroznialo je swiatecznym nastrojem, e do bani z dieta. i Bigos, i jajca faszerowane z majonezem, babka z dzemem, a dzis na shoppingu, T.wynalazl miedzy polkami jakies trufle sypane kawa.to i sie skusilam.

Jutro powrot do rutyny. I chce w tym tygodniu znow zobaczyc piatke z przodu, moze byc jak wczoraj rano 59.9 kg.hihi, choc moze byc ciezko bo okresik sie zbliza..

5 kwietnia 2010 , Skomentuj

dzis o zgrozo 1kg wiecej. chyba pofolgowałam wczoraj jednak:( i w kinie popcornu duzo wciskalam w te paszcze.

dzis sprobuje wlezc na steper i porobic pilates. pogoda do dupy wiec nie chce mi sie wylazic.

a jutro pewnie bedzie zapierdal w roborcie po swietach. az mi sie zle robi jak sobie pomysle jak moze byc busy.

wkrotce wylot do Polski

4 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Ja jestem zajebiście zadowolona z diety. Nie daję się obżarstwu a stylu- przeciez Swieta sa. No i co z tego!

Nie jest to powód dla którego mozna bezkarnie ZREC i tyc w konsekwencji..

Owszem jem wszystko, ale z umiarem. :)Rzecz ta sama ma się do bab w ciązy. Wymówka typu, no  w ciazy jestem, MUSZE JESC. I ZRE w podwójnych ilościach, a przeciez płod wazy ze 4 kg, wody plodowe ok 3kg, lozysko 1.5kg. No, powiedzmy 8-12kg mozna przytyc w ciazy. 20 kg to istna PATOLOGIA.I brak wiedzy. Mam nadzieje ze mi to nie grozi.

4 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Waga rano 59.9kg Doczekałam się. :))Dziwne uczucie.Trzy miesiące temu była okropna siodemka z przodu. Nigdy więcej. Nawet w ciązy!

Wczoraj wieczorem jeszcze robiłam bigos z grzybami i boczkiem. wyszedł pierwsza klasa.az slodziutki...

3 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

eh dzis rano mialo byc wg prognozy 60kg. wczoraj owszem prawie,bo 60.15kg

a dzis eh, znowu 60.5kg Wczoraj zjadlam tylko dwa posilki zamiast pieciu malych porcji, moze mialo to jakis wplyw?

cóż, postaram się na następna sobote okolo 59kg.

jedzenie:

rano porcja ryby po grecku kalorycznosc? 300 kcal?

jogurt acticvia, corn flakes 170 kcal

obiad porcja ryby po grecku 350-400kcal i kawałek babki wielkanocnej.tak, upieklam na jogurcie i slodziku wiec trzeba bylo sprobowac (200 kcal powiedzmy)

wiec limicik kaloryczny prawie sie wyczrpał.do końca dnia owocki prosze Was. Nie ma ze ssie.

Jutro sniadanie wielkanocne...mam nadzieje ze bedzie PIEKNA POGODA bo chcialabym sie ruszyc z chalupy na spacer po górach koło Sheffield.. i spali sie troche, no nie?

Absolutnie fatalnie spałam dzis w nocy, zasnęlam koło 3 nad ranem i musialam wstac na 7am.

Straszna to była męczarnia, pewnie dlatego ze bylam pobudzona podwojna kawa wczoraj i redbullem. O gosh, no anymore! Poza tym chodził mi po głowie seryjny morderca z PRL-u, ostatecznie skazany na karę śmierci, Paweł Tuchlin. Motywy zbrodni zaplątały mi głowe w nocy. czekam na ksiazke ktora wlasnie zamowilam. pasjonujace sa motywy dzialania psychopatów.

 

2 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Dzień Męki Pańskiej. Ja nie umiem tego dnia przeżyć jak kiedyś. :(

Oglądnęłabym dziś znowu " Pasję"...

wstalam o 10 am, dziwnie dugo mi sié chcialo spac, bo erotyczny sen mialam.

zaczelam wiec od porannej wagi prior breakfast, without cloths. 60.15kg

sniadanie postne, zreszta od 1.stycznia poszcze....

graham, sledzie w zalewie,warzywka,kilka paleczek krabowych, kilka plastrow sera brie, i innego plesniowego. (400kcal na pewno)

obiadokolacja graham, dwa filety makreli, warzywka, lyzka chrzanu. (550kcal)

Zbliża sie 13 pm wiec wybiore sie na silownie z T.Po drodze musze wstapic do lecznicy na moment, eh jutro musze zapierdalc w robocie od 8-12. a moze jeszcze dluzej, bo zgodzilam sie wyjatkowo jutro borowac zęby u krolika pod narkoza, cholera jasna, e, tak swiatecznie.(nie zartuje)

Silownia:modelowanie 250kcal. (w tym przeszlo 300 brzuszków), orbitrek 300kcal, szybkio marsz pod góre 150kcal) w sumie 700kcal spalone

 

1 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

dwa chrupkie pieczywa z losoiem ogorkiem i koperkiem(230)

ciastko z dzemem i przygryzaki corn flakes (220 kcal)

schab z truskawkami, lyzka kaszy jeczmiennej, surowka z jablka i marchwi (420)

gruszka w czekoladzie(250kcal)

 

Jutro kulinaria. gotuje haddock po grecku (lupacz)

babka wielkanocna ze slodzikiem i jogurtem

jajka faszerowane z pieczarkami

Mniam, i nie przytyje, obiecuje. :)

31 marca 2010 , Komentarze (4)

graham  na cieplo z lyzeczka masla plastrem chickena salta i pomidydkiem ,100ml jogurtu natural (300kcal)

szklanka mleka z platkami i banan(380kcal)

krem z brokulow, schabowy bez panierki, 4 lyzki kaszy jeczmiennej, 2 lyzki burakow, sos gravy (450kcal minimum)

juz przesadzilam. lekko wiec dalej w planie.

silownia 700kcal spalone. zapomnialam recznika wiec w saunie nie bylam, a potem na wariackich papierach -nie lubie tego, wracam glodna, bo NIGDY wieczorem w przeddzien nie chce mi sie nic robic, jedynie odmrazam mieso. tak wiec na glodniaka przygotowywalam obiad, ktory mi zajal 40minut roboty.

zamyslona jestem dzisiaj, wpierdolilam sie na inny pas gdzie tir jechal, potem na swiatlach, patrzalam se na pazury i jak pojawilo sie zielona stalam jak popieprzona blondi.

na koncu opowiesci jechala karetka i stanelam jak wszyscy, ale prawie obok slupa dla przechobdniow i nie mogla wyjechac, no, chociaz szybko zareagowalam i zjechalam w pobocze.

Nie zrobili mi tych pazurow na moje swieto.Baba powiedziala ze lepiej jest je zapuscic troche, i przyjsc w przyszlym tygodniu. TYDZIEN  bez obgryzania to dopiero wyzwanie, nie wiem jak dam rade.

Dla mnie jest oczywiste ze przedluzanie paznokci jest dla tych ktorzy obgryzaja i chca sie albo pozbyc nawyku-raczej malo prawdopodobne albo (i) w koncu miec ladne te paznokcie, zadbane.

Nie rozumiem sensu przedluzania dla tych ktorzy naturalnie maja normalnie wygladajace.

Prosze mi to wytlumaczyc. Ktoras kiedys mi powiedziala, a bo ja mam lamiace sie i cienkie, ale sa utwardzacze ,a po akrylach to dopiero ma sie PAPIER.

ZMORA te moje pazury.

30 marca 2010 , Komentarze (4)

waga po pracy 60.4kg Lepiej byc nie moze.

Food as follow:

graham bulka z plastrem kuraka nań i pomidorem. (170kcal)

sushi (360kcal)i mandarynka

kromka owsianego chrupkiego krazka  i jogurt  fat free (150kcal)

banan(80kcal)

bulka graham z 125g makreli w sosie pomidoeowym i ogorkiem (320kcal)

michalek kostka czekolady i 4 sliwki kalifornijskie (150kcal)

calosc 1250kcal okolo

I nastepna nowinka, nienowinka.

Dzis staff w pracy zamowil sobie zestaw w KFC plus UWAGA po tym podwojne jajko niespodzianka -w koncu swieta ida, nie, TRZEBA ZJESC!!!

Jedna mowi ze jest prawie sick, cóż można było sie spodziewać?!

Fast food i czekolada.

Stwierdzam ze częściej bede miala w diecie ryby, zawsze byly przynajmniej raz w tygodniu, teraz czesciej, przepadam za nimi.