Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem towarzyską osobą mimo moich kompleksów. :) Staram się nie zwracać uwagi na komentarze obcych na temat mojego ciała, ale wiecie jak to jest zazwyczaj robi się dobrą minę do złej gry.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2437
Komentarzy: 42
Założony: 28 września 2014
Ostatni wpis: 13 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
britishgirll

kobieta, 29 lat, Londyn

165 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 października 2014 , Komentarze (6)

Witam Kruszynki ! (zakochany)

ZAWALIŁAM! (szloch)

Dieta i ćwiczenia odeszły na jakiś czas w zapomnienie.. źle mi z tym dlatego od dziś zaczynam od początku i mam nadzieję, że tym razem mi się uda dłużej wytrzymać.. (pomysl)

24.10.2014r. Wyjeżdżam już na stałe do Londynu i im dłużej o tym myślę, tym bardziej się boję.. Co jeśli mi się nie uda? Co jeśli sobie nie poradzę? Nie znajdę pracy? :?

BOJE SIĘ!! (strach)

Czas zacząć wszystko od nowa, nowe życie, nowe miejsce, nowe znajomości, nowa praca, nowy rozdział! 8)

Wiem, że kilka z Was tutaj jest z Londynu i mieszka tam na stałe, i tutaj pytanie do Was: Czy powinnam się bać czy być dobrej myśli i czy te początku są na prawdę takie trudne?(mysli):?(strach) 

Jeżeli chodzi o dietę i ćwiczenia, to dziś na śniadanie zjadłam troszkę sałatki greckiej, 2 grzanki i parówkę drobiową na ciepło. Do tego kawa. (uff)

Ćwiczenia jak zwykle z "Nike+ Kinect Traning" (cwaniak)

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.. :)

MOTYWACJE:

7 października 2014 , Komentarze (2)

Cześć Kruszynki! <3

Przepraszam, że tak Was zaniedbałam ale miałam małe zamieszanie ze wszystkim. Pakowanie, prezenty, papiery itd. Wszystko co musiałam zabrać mam nadzieję, że zabrałam hihi. :DOdwiedziny znajomych i rodzinki z Polski i dodatkowo pozałatwianie kilka spraw urzędowych.

Za czytanie Waszych pamiętników zabiorę się jeszcze dziś późnym wieczorem bądź jutro rano. ;) Nadrobię te zaległości - obiecuję. ! (kujon)

Jeżeli chodzi o mnie to jakoś daje radę, zdarzają mi się wpadki żywieniowe ale to u mnie nieuniknione hihi. Mimo to waga się utrzymuje przy 68 i nie pędzi w górę, co mnie bardzo cieszy, jednak to jeszcze nie mój cel. :) 

Treningi robię cały czas, ostatnio nawet przestałam robić przerwy i każdego dnia robię trening bo po prostu weszło mi to w nawyk. (cwaniak) Także to mnie bardzo cieszy. :D

No nic lecę zrobić trening, a później do wanny bo po podróży jedyne czego potrzebuję to RELAX! (dziewczyna)

MOTYWACJE:


3 października 2014 , Komentarze (3)

Witam Kruszynki <3 !

Jak Wam dzień minął ? ;)

Przepraszam, że wczoraj nie pisałam ale spontanicznie pojechałam na noc do mojej bff. i tak jakoś nie miałam czasu aby napisać. 

A więc wczoraj miałam przerwę w ćwiczeniach ale dziś miałam kolejny trening z "Nike+ Kinect Training" który trwał 35 minut ale był to taki wycisk, że po prostu brak mi słów! Jednak mimo to wykonałam cały trening bez żadnego marudzenia, więc jestem z siebie dumna! (pot):D

Jeżeli chodzi o trzymacie diety to znów zawaliłam, bo u Dominiki zjadłam tosty i zapiekankę(chleb), ale to ze względu na to, iż nic innego nie miała, a głodować mi nie pozwoliła. Załamana całą tą sytuacją, zaraz po powrocie do domu stanęłam na wagę, z przekonaniem, że wynik będzie okropny, a tutaj SZOK! 

Waga wskazała 68kg! HURA! Chudnę tak jak chciałam i oznacza to, że mimo moich wpadek żywieniowych moje wysiłki na treningach nie idą na marne! (puchar) 

Jutro jadę na urodziny mojego wujka (impreza) i troszeczkę się obawiam tym całym pysznym jedzenie, które tam będzie! (szloch) Znając życie znów nie będę trzymać się diety ale ograniczę wszystko do minimum,a po powrocie do domu zrobię trening! 

Byłam dziś z Dominiką na zakupach, na kosmetykach spędziłyśmy z dobre 3godziny! o.O (zegar)W rezultacie wyszłam ze sklepu tylko z tuszem do rzęs, lakierem do paznokci i świeczką zapachową. (cwaniak) Ale przecież my kobietki tak mamy hihi! :D(tecza)

MOTYWACJE:

2 października 2014 , Skomentuj

<3Cześć Kruszynki (zakochany) ! 

Jak Wam mija dzień? 

Ja nie wiem co się ze mną dzieje, mam humorki jak kobieta w ciąży.. (strach)

Niee! Spokojnie nie jestem w ciąży. hihi :D

Mam nadzieję, że humor poprawi mi Aneta (moja najlepsza przyjaciółka)

Ona zawsze wie co ma powiedzieć, żeby zrobiło mi się lepiej ;)

Zrobiłam sobie wczoraj 10 minutowy trening z nową aplikacją, którą pobrałam na telefon "SWORKIT" 

I powiem Wam, że nie byłam przekonana do tego wszystkiego ale po 10 minutach po prostu padłam.. ćwiczenia są bardzo podobne do tych z "Nike+ Kinect Training" ale różnica jest taka, że w "SWORKIT" nie dają Ci czasu na zmianę pozycji i nie pokazują dokładnie jak ćwiczenie wygląda tylko głos pewnej pani informuje jakie jest następne ćwiczenie po czym gdy ćwiczenie się zmienia od razu trzeba je wykonywać bo czas nie zostaje zatrzymany.. To dość męczące na początek bo przecież nie jestem w stanie na dzień dobry wiedzieć od razu po nazwie jak dokładnie dane ćwiczenie wykonać, więc musiałam najpierw zatrzymywać czas zobaczyć video z danym ćwiczeniem i później je wykonać. :) Jeżeli będziecie miały ochotę zobaczyć jak taki trening wygląda z tą aplikacją to chętnie nagram dla Was filmik z takowym treningiem.(telefon) Także dajcie mi znać w komentarzach, może któraś z Was także zdecyduje się na pobranie tej aplikacji. 

Nie jestem jednak pewna czy ta aplikacja działa na wszystkich telefonach.. ja osobiście posiadam Androida i na nim ta aplikacja jest dostępna. :?

Wieczorem napiszę Wam podsumowanie dnia itd. :)Miłego dnia i do wieczorka kruszynki.<3

MOTYWACJE:

1 października 2014 , Komentarze (1)

Witam Kruszynki (przytul) !

Dzisiejszy dzień spędziłam w domu, zresztą jak zwykle. :)

Wyskoczyłam tylko do sklepu (niestety dwa razy) Taka gapa ze mnie, że zamiast kupić kaszę gryczaną wzięłam jęczmienną. Niby żadna tragedia ale zdecydowanie wolę gryczaną, więc musiałam powędrować po raz drugi do sklepu z prośbą wymiany. ;)

Zanim napiszę podsumowanie dzisiejszego dnia chciałabym z całego serduszka podziękować, dodając swoje własne zdjęcie nie spodziewałam się tylu miłych komentarzy. :)Cieszy mnie to bardzo i nie ukrywam, że poprawiłyście mi tym mój humor za co bardzo Wam dziękuję. Kochane jesteście!<3 I dzięki temu mam większą motywację bo nie chcę Was zawieść! ;)

Okay przejdźmy do podsumowania dnia:

JEDZENIE:

* Kawa, połowa serka wiejskiego i parówka drobiowa

* Dwa lub trzy paseczki czekolady (czekolada):(

* Połowa twarogu (pół tłusty bo innego w sklepie nie było) z jogurtem ananasowym

* Pół woreczka kaszy gryczanej z łososiowym serkiem topionym (w trakcie przygotowań) 

Jest progres bo zaczęłam jeść mniej ale częściej jedynym minusem jest ta nieszczęsna czekolada ale leżała tak w pokoju i po prostu nie mogłam się oprzeć hihi :p Ale już jej nie ma więc więcej wpadek już nie będzie. 

AKTYWNOŚĆ:

* 25 minut z Nike+ Kinect Training

* Wysprzątałam całe mieszkanie (bieganie z odkurzaczem itd.) 

* 2 krotne wyjście do sklepu (dodam, że mieszkam na 2 piętrze) 

Zastanawiam się czy po jedzeniu nie zrobić sobie ćwiczeń z Mell B czyli:

* 10 minutowy trening pośladków

* 10 minutowy trening nóg

Aczkolwiek nie wiem czy nie przesadzę bo przy Kinect Training nie powinnam robić dodatkowych ćwiczeń. Jeżeli będzie mi się chciało to może wyjdę pobiegać i o ile nie będzie padać bo już padało i teraz lekko kropi ale cóż poradzić w końcu mieszkam w Londynie hihi. (deszcz)

Sądzę, że dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych. :) Przepraszam, że nie podliczam kcal ale nie jestem w tym za dobra, a nie chciałabym tutaj oszukiwać. (cwaniak)

Pobrałam dziś appkę na telefon "Sworkit" 

Tutaj screenshot z telefonu tej oto aplikacji: 


Na razie więcej na temat tej aplikacji Wam nie powiem bo jeszcze nie zdążyłam jej wypróbować ale podobno jest bardzo dobra. No nic przekonamy się. :) 

MOTYWACJE:

Pozdrawiam gorąco i miłego wieczoru życzę! (pa)

1 października 2014 , Komentarze (13)

Cześć Kruszynki! (przytul)

Dziś jest już troszeczkę lepiej, musiałam sobie kilka spraw poukładać w głowie i wszystko ogarnąć. (mysli)

Tak jak mówiłyście wyrzuty sumienia są ale o dziwo małe. :?

Może dlatego, że czekolada nadal leży w pokoju zjadłam tylko jeden pasek czyli 3 kostki. (czekolada)

Obudziłam się dziś około 10:00 ale z łóżka wyszłam dopiero 10:30 ;) Zrobiłam sobie kawę i teraz właśnie jem śniadanie, tzn. zjadłam serek wiejski (połowę) i parówkę drobiową. Nie mam jakoś apetytu ale to pewnie przez te słodkości wczorajszej nocy. (loser)

Dziś czeka mnie trening z kinect'em <3 Cieszy mnie to bardzo bo całą złą energię, którą mam w sobie wypocę i zużyję w ćwiczeniach. (pot)

MAŁY BONUSIK: 

Na zdjęciu ja i moja pupcia. hihi :D Co sądzicie? Ja już jestem zadowolona, jeszcze tylko troszeczkę nad nią popracować i będzie pupcia jak marzenie. :D

30 września 2014 , Komentarze (2)

Cześć Kruszynki!

#BADDAY #SAD #CRY #MISSHIM #FUCKINGLIFE

Jest źle.. miałam rano tak dobry humor i nagle BUM! i wszystko szlak trafił ;(

Nie wiem co się stało,  nie wiem co ze sobą zrobić.. czuję się fatalnie.. cały czas chce mi się płakać i mam takie zmiany nastroju jakby mi się @ zbliżała, a jestem już po... :(

Nudzi mi się w domu, ale nie chce mi się nigdzie wychodzić, zjadłabym coś, ale nie jestem głodna, pogadałabym z kimś, ale wolę być sama, tęsknie za NIM, ale tak się kłócimy że mam ochotę go zabić. :<

Dziewczyny dziś mam wieczór/noc słabości.. zawaliłam na całej lini.. (szloch)

Zaczęło się dobrze, zjadłam serek wiejski, później troszeczkę spaghetti i zrobiłam 10 minutowy trening na pupę i 10 minutowy trening na nogi z Mell B

A teraz co? zresztą popatrzcie same..

Na prawdę bardzo dawno nie miałam tak podłego nastroju.. mam nadzieję, że mi przejdzie..do tego wszystkiego czuję, że Was zawiodłam.. jedyne o co teraz się modle to aby te słodkości i moje grzeszki z dzisiaj poszły w mój tyłek... (lody)(czekolada)

30 września 2014 , Komentarze (2)

Cześć Kruszynki! <3

Jak tam Wam kolejny dzień mija? 

U mnie pogoda świetna, aż po prostu chce się żyć! (slonce)

Wstałam o 9:00 wypiłam kawę i poszłam do banku po pieniążki :D

Zrobiłam małe zakupy, abym miała co jeść podczas mojej diety i ćwiczeń. 

Aktualnie jem śniadanko: serek wiejski z kromką chleba. ;)

Zjem, zrobię trening z Mell B na pupcię i nóżki, a później zabieram się za robienie obiadu :) Dziś spaghetti, szkoda tylko, że nie mogę go zjeść (szloch)

Pewnie i tak troszeczkę zjem bo przecież to nie żaden grzech prawda? hihi :D

Kupiłam sobie dziś twaróg i jogurt grejpfrutowy (zakochany)

Gdy kiedyś byłam na diecie dukana to zajadałam właśnie twaróg z jogurcikiem, mieszam połowę kostki twarogu z jogurtem, mówię Wam pychotka! (cwaniak)

Sama dieta Dukana nie jest dobra, przynajmniej nie dla mnie, cały czas źle się czułam, nie miałam na nic siły i mój humor był okropny i nie do zniesienia, ale niektóre z "dań" podkradłam bo są na prawdę dobre. :)

A Wy byłyście już na diecie Dukana? Co o niej sądzicie? Jakie były Wasze efekty? 

MOTYWACJE:


29 września 2014 , Skomentuj

Witam misiaczki! <3

Podsumowanie dzisiejszego dnia:

Trening z " Nike+ Kinect Training

30 min podstawowy + dodatkowe 15 min. 

Więc jeżeli chodzi o aktywność to jestem z siebie zadowolona bo zrobiłam dodatkową rundę ćwiczeń. :D

Jeśli znów przejdziemy do jedzenia to nie jest już tak pięknie.. ;(

Zjadłam dziś:

*kromka chleba z musztardą(zamiast masła) i pomidorem

*Obiad czyli- Ziemniaki, skrzydełko z kurczaka i mizeria

*dwa kawałki pizzy małe.

Mało zjadłam i do tego nie zbyt zdrowo ale jakoś dziś tak zabiegana byłam, że nie miałam nawet czasu myśleć o tym co jem.. (loser)

Jutro mam przerwę w "kinect training" więc zrobię sobię 10 minutowy trening z Mell B na pupę i nogi i może ABS. A w środę kolejny trening z moim kochanym sexy trenerem hihi. ;)

A Wam kruszynki jak minął dzisiejszy dzień? Jesteście z siebie zadowolone?

KILKA MOTYWACJI:


(zakochany)<3Dobranoc i do jutra kruszynki. <3(zakochany)

29 września 2014 , Komentarze (7)


Witam misiaczki!<3

Co tam u Was słychać? Ja aktualnie piję kawkę, jeszcze nic nie jadłam ale to dlatego, że nie jestem nauczona tak wcześnie jeść. Przypominam Wam, że mieszkam w UK, więc u mnie jest godzinę do tyłu. hihi (zegar)

Wczoraj waga pokazała 71kg ale to pewnie dlatego, że to było zaraz po obiedzie. Dziś zważyłam się zaraz po przebudzeniu i waga wskazała 69,5kg. Nie ukrywam, że to bardzo miłe zaskoczenie : D 

Dziś czeka mnie 30 min. treningu z Nike+ kinect training i moim sexy trenerem hahaha(smiech)

Zakwasy jeszcze troszeczkę są ale to nic, dam radę zrobić cały trening. (cwaniak)

Zrobiłam pomiary wczoraj wieczorem i porównałam je z pomiarami z przed kilku miesięcy i powiem Wam, że niektóre na prawdę się różnią, co mnie bardzo cieszy bo to dowód, że nie rosnę, a wręcz przeciwnie hihi :D

Czas na kilka motywacji i pytanko dnia:

Co myślicie o dużych pupach? Która z Was chciałaby mieć taką pupcię?<3

     

Dla mnie taka pupcia to marzenie. Mmmm..<3<3 Wiadomo, że trzeba mieć też geny do takiej pupci ale jeśli mamy w miarę odstający tyłeczek to wystarczy troszeczkę popracować aby był lepszy. :D Także ja biorę się do roboty, bo taki tyłeczek to dla mnie mistrzostwo. (bomba)

Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia misiaczki.<3 Do później. (zakochany)