Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem uczennicą szkoły średniej. Nigdy nie byłam szczupła zawsze miałam tęgie uda i troszkę brzuszka ale gdy teraz patrzę w lustro po prostu chce mi się płakać. Tak więc stwierdziłam że KONIEC że nie będę już zazdrościć innym lecz sama osiągnę to o czym marzę. Bardzo Was proszę abyście trzymali za mnie kciuki bo przede mną nie lada wyzwanie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3019
Komentarzy: 72
Założony: 24 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 1 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
damrade.ewelina

kobieta, 27 lat, Mielec

160 cm, 65.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Baardzo długo mnie tu nie było, ale to przez to że mam coraz mniej czasu, jest pogoda więc staram się z niej korzystać, no i czerwiec już ( !!! :D) więc czas się wziąć do nauki :D Ogólnie nie ma się czym jakoś strasznie chwalić ... zaniedbuję ćwiczenia nie chce mi się po prostu ale MUSZĘ się poprawić. Muszę . Pozytywne jest to że jem teraz mniej, ale nie mam takiej motywacji jak kiedyś nie wiem dlaczego przecież właśnie teraz gdy wakacje zbliżają się wielkimi krokami powinno być odwrotnie, no ale. A Wam jak idzie? :*

8 maja 2014 , Komentarze (11)

Nie będę pisać co wyrabiałam a raczej czego nie robiłam ostatnio bo mi wstyd że piszę że się poprawię a średnio mi to wychodzi. Aaale byłam dziś w Lidlu i NIC słodkiego nie kupiłam więc brawo :D od 7 byłam dziś u lekarza więc :

1. Śniadanie : 2 kromki chleba z jajkiem i pomidorem

2. (II śniadanie) Koło godziny 10 obwarzanek 

3. Obiad : kurczak z ryżem i z warzywami

( w tym czasie zjadłam jogurt i Lubisia XD)

Na kolację planuję płatki pełnoziarniste. 

Od wczoraj znowu zaczęłam skakankę (miałam takiego lenia przez ostatni czas ale teraz będzie lepiej , MUSI) no i ćwiczenia od dziś . Powodzenia dziewczyny!;* Damy radę!

5 maja 2014 , Komentarze (2)

Ten tydzień mam wolny (powodzenia na maturach!) więc myślę że dam radę się ogarnąć , na śniadanie zjadłam płatki dokładnie takie : ( z mlekiem nie z wodą...)

i potem 2 jabłka więc limit na dziś wykorzystany ;_; 

może potem się gdzieś przejadę zobaczymy czy pogoda pozwoli, a jak u Was?:*

2 maja 2014 , Komentarze (4)

Więc zawaliłam ten tydzień trochę... nie ćwiczyłam 4 dni z rzędu :/ i diety też nie stosowałam... ale od dziś poprawa! Zbieramy się do kupy. Coraz mniej czasu.ale ... DAMY RADĘ!!!


28 kwietnia 2014 , Komentarze (11)



M.A.S.A.K.R.A

 nic mi się nie chce. Mam taką zmułe że mi się nawet dupy za przeproszeniem nie chce ruszyć żeby poćwiczyć. Wpierniczyłam 3 maleńkie jajka czekoladowe. Nie wiem jak to będzie...i w dodatku dziś wywiadówka .

znalazłam skakankę. Jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja .

27 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

1. Śniadanie : tosty z ketchupem 

2. Obiad : (tu Sobie troszkę zaszalałam ... kurczak zapiekany z serem )

3. Kolacja : Omlet .

No i muszę się przyznać bez bicia że zjadłam dwa ciastka Jeżyki ... i 2 pomarańcze. Ale dziś niedziela i jakoś tak wyszło . Od jutra znowu dieta! (Nie mam pojęcia co Sobie zrobić żeby zjeść w szkole<?>. Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie poddała. A Wam jak idzie?;*


26 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Dzień dobry kochane!;*

1.Śniadanie : miseczka płatków kukurydzianych z jogurtem + kawa zielona

2.Śniadanie II (nie wytrzymałam, tak się trzęsłam że ledwo chodziłam) 2 małe kanapki grahamki z serkiem.

3. Obiad: (ze względu na to że znowu były pierogi postanowiłam usmażyć Sobie : Omlet 

Był naprawdę dobry! 

Teraz idę na spacer z przyjaciółmi, a na kolację planuję jogurt z płatkami albo twarożek. 

Pozdrawiam!:*

25 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Zjadłam te pierogi - 6 sztuk :x byłam na Siebie zła i dostałam takiej mocy że zrobiłam dwa treningi z Tiffany a teraz zamierzam iść ćwiczyć dalej. Na kolację jadłam 2 kanapki chleba pełnoziarnistego z twarożkiem i szczypiorkiem jestem najedzona nie to co wczoraj. Kurde dopiero 4 dzień odchudzania, NIECH TEN CZAS LECI SZYBCIEJ. Dzisiaj się ważyłam coś z tą wagą nie tak raz wskazuje 63kg a potem 67kg . Problem jest taki że mogę ćwiczyć i ćwiczyć mam po tym świetny humor i nawet ten ból jest taki przyjemny. Gorzej jest z jedzeniem, to znaczy teraz jest ok ale boję się że z biegiem czasu zacznę podjadać. A u Was jak sytuacja?

25 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

LEDWO CHODZĘ! :D ale to taki przyjemny ból. Więc na śniadanko zjadłam 3 jajka sadzone (a raczej białka) no i teraz wcinam jabłko. Codziennie piję po 3 szklanki zielonej herbaty i 2 zielonej kawy BEZ CUKRU :PP. Oglądałam właśnie "Pokonać otyłość" niesamowite czego Ci ludzie dokonują ... w 5 miesięcy -70 kg ! (z tym że jest osobisty trener no i oczywiście dostosowana dieta) Dobra odezwę się później. Trzymajcie się!:*:*

24 kwietnia 2014 , Komentarze (15)

Jestem z Siebie dumna zrobiłam cały trening z Tiffany (polecam! ćwiczenia są naprawdę świetne) , ćwiczenia na uda i ogólne ćwiczenia na brzuch i pośladki. Zajęło mi to około 40min. ( Jutro pewnie ledwo wstanę) Od rana zjadłam dwie kromki chleba, (skusiłam się jednak na te pierogi...zjadłam 6) banana , ogórka zielonego, 3 szklanki zielonej herbaty i na kolację płatki z jogurtem. Mam taką motywację że normalnie mając ciastka z milki w szafce nawet się na nie nie obejrzę :D A Wam jak idzie?