Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zmieniłam zdanie . Koniec z Dukanem. Zdrowe odzywanie na pierwszym miejscu i postaram się dołączyć więcej ruchu!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2860
Komentarzy: 38
Założony: 28 stycznia 2014
Ostatni wpis: 13 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
inez201

kobieta, 35 lat, Kluczbork

168 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 maja 2014 , Komentarze (2)

Zastanawiam się czy ja po prostu genetycznie nie jestem uwarunkowana tak ,że już nie schudne ,bo taką mam budowe ciała i już.. No w sumie chudsza niz teraz to ja nigdy nie byłam. Zanim sie roztyłam to mniej więcej bylam jak teraz.. U mnie w rodzinie kazdy jest raczej postawny.. oprócz jednego brata , który ma problem bo jest za chudy,,ale pozostale 6 osob jest raczej przy kości, teraz to jestem najszczuplejsza z całej rodziny... Ehhh:( chyba nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować siebie taką jaka jestem  i iceszyć się życiem.. choć problemy narastaja. Firma mojego narzeczonego ogłosiła upadłość :( zaraz będzie bezrobotny... :(  i zacznie się mega oszczedzanie , bede musiala zrezygnować z moich dietetycznych osobnych obiadów.. mam dola :(((((((((

12 maja 2014 , Komentarze (2)

Wczoraj po pracy w domu wycisk z Ewą.. już nie mialam siyl ale to zrobilam. Dziś czuje każdy mięsień.. a na wadze.. w góre!!!!!!!!!!!! Przeciez to jest straszne.. :( człowiek się cały czas pilnuje, jem 1500 cwicze. co mam jeszcze zrobic? Skoro tov wszystko na darmo? Zadnych efektów. Czy to możliwe ,zeby moj organizm naprawde stanął murem i już nigdy nie schudne?! Przeciez to jest niemożliwe... :( ja już nie mam siły na to wszystko. Jak mam mieć nadzieje,. moja psychika wysiada w tym momencie :(:(

malo jadlam zle.. nie cwiczylam zle... teraz od dawna cwicze , bo od 2 miesecy...;/ do pracy jezdze na rowerze,mam duzo ruchu przez cały dzień. jem zdroeo. co mam do cholery jeszcze zrobic?

11 maja 2014 , Skomentuj

na poczte dostałam wiadomośc od interii czesto dostaje od nich o dietach itp. ale to jest chyba specjalnie na dziś:http://diety.interia.pl/index.php/mid/3/fid/2/arti...

No ciekawe ile z tego prawdy..ale czyżby to byl zwykłe przypadek ,że akurat dziś to dostaje? hehe

11 maja 2014 , Komentarze (1)

Szlag,Szlag!!!!! Grrrr, ważenie... niestety nie byłam w toalecie i nie wiem ,czy to wina tego czy nie..ale waga stoi jak zaklęta:(( i jak tu czlowiek ma się  motywować ,myślalam ,ze chociaz kilka dag spadnie... ehhh :/ jakie to wszystko jest trudne. Jak wczesniej się odchudzałam efekty były szybkie, dzieki temu miałam powera i zawsze było do przodu... Wczoraj cwiczyłam oprocz chodakowskiej jeszcze cwiczenia z mel b na ramiona i plecy. Jezdziłam na rowerze.. sprzatanie.. przeciez spaliłam troche kcal :/

No ,ale trudno uzbroje się w cierpliwość.. nie poddam się to nie dramat.. ale takie smutne po prostu ,że człowiek się tak stara a efektów nie widać..Dziś jadłospis:

Śniadanie:2 PArówki Indykpol 200kcal + bułka wieloziarnista z sałata i pomidorem cienko posmarowana serkiem almette 200+150=350kcal

II Sniadanie: Sałatka z wczoraj z brokulami 200kcal

potem idę do pracy na 5 h i wypije jogurt pitny  400g 1,3% tłuszczu wanioiowy 280kcal

obiad:zupa szczawiowa 200kcal + 2 pałki z surówka300kcal razem 500kcal

kolacja: bulka wieloziarnista 50g + serek cienko almette sałata , wędlina pomidor ogórek 170kcal

ide do pracy na 12-17 dlatego znowu wszystko inaczej. Ale dziś to pół biedy , jutro mama 9 h , ale przerwa poł godziny..musze się zastanowić jak to podzielić ,żeby było dobrze..bo głodna bede na pewno ,ale nic na to nie poradze...

10 maja 2014 , Komentarze (4)


Znalazlam pyszny przepis na sałatkę i wlasnie się chłodzi w lodówce, za pol godzinki sporóbuje tego cudu oto przepis:

300g Brokulów 300g pieczarek i 100g makaronu 2łyzki majonezu i 2 lyzki jogurtu naturalnego 2 zabki czosnku.

Wszystko ugotować brokuly 7min pieczarki 15 minut i makaron wg przepisu. Pokroic na mniejsze czesci brokuła  , wszystko ostudzić, wymieszać i gotowe. Sól , pieprz do smaku. Rewelacja . Razem ok 850kcal ale wychodzi duza miska ,takze to jest spokojnie na 4 porcje. Więc akurat po okolo 200 kcal. To jest mojde drugie danie dziś. Jutro sobie zjem na 2 sniadanie przed pracą, bo na pewno jest sycące;) 

Ale dziś pozwole sobie na lampkę wina, bo zamierzam zrobić roamntyczny wieczór - niespodziankę ukochanemu :D Dawno nie mieslimy, winka ,świeczki itp..... :Dtrzeba się trochę odstresować

10 maja 2014 , Komentarze (3)

Witam :D No muszed powiedzieć ,że wczoraj dalam rade ,wróciłam kolo połnocy w domu glodna.. ale o tej porze się nie je. Czym prędzej połozyłam się spać.. I wstalam by zjeść owsiankę na śnaidanie ..uff jak się najadłam

II sniadanie: Jabłko 100kcal 3 pieczywa chrupkie z pomidorem i ogórkiem 100kcal

Obiad: Zupa szczawiowa  z jajkiem ok 200kcal i wlasnie nie wiem co tu jeszcze zjesc ,zeby dopełnic obiadek.. może pomożecie??

Podwieczorek:sałata z pomidorem i ogórkiem z kilkoma łyzkami jogurtu naturalnego 100kcal

Kolacja:Bułka grahamka z pomidorem, papryką konserwową i parówka Indykpol 300kcal

Ledwo się powstrzymalam od ważenia, poczekam już do jutra :) mam nadzieje ,że chociaż odrobinka spadła.. Czuje się taka lekka :D no ,ale się okaże. Ja musze spadać tymczasem na zakupki :) miłego dnia!! :*

9 maja 2014 , Komentarze (4)

:)

Witam :D Nowy dzionek. Dziś idę do pracy na 18 do 23 także troszke się pozmieniają pory jedzenia tzn głownie kolacja. A oto mój jadlospis na dziś

Śniadania: bułka wieloziarnista z 50g twarogu półtłustego i łyzką miodu ok 300kcal i banan razem 400kcal kawa

II Śniadanie: Jogurt naturalny plus łyzeczka nasion słonecznka kilka żurawinek i 2 łyzki otrębów 200kcal herbata zielona

Obiad: Warzywka na patelnie z ryzem i pałka z kurczaka 380kcal

Wczesna kolacja: Bułka grahamka z sałatą ,wedliną pomidorem i ogórkiem plus serek wiejski lekki 360kcal

 i do pracy wezmę jogurt pitny ,zeby zabić głód kolo 20. 170 kcal 

razem 1500kcal

nie musze pisać ,ze codziennie pije przynajmniej 1,5l wody. Oprocz tego W sumie 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i przynajmniej 1 herbate zieloną. 

Cwicze Skalpel cały czas , miałam tylko 1 dzień przerwy. 

Cieszę się ,że się trzymam cały czas. JAk będe w pracy to będzie gorzej.. bo będzie przerwa w jedzeniu ok 6 h , bo jak pracuje  4-5 h to nie mam przerwy . no i czas zanim dojade do domu.. to tak wychodzi. Ale będe robić wszystko ,aby szło wszystko zgodnie z planem ;)

8 maja 2014 , Skomentuj

No i kolejny dzień za mną. Pory jedzenia niestety inne, bo mialam kilka spraw na miescie wiec się troche pozmieniało,ale Sniadanie: Bulka wieloziarnista z wedliną,sałatą pomidorem ok 250kcal Obiad Pierogi ruskie 5szt polane odrobinką tłuszczyku z cebulką 550kcal Przekąska: JAbłko, banan .200kcal  Pozniej jogurt mały pitny  170 kcal i kolacja Bułka grahamka z wedlina pomidorem i sałatą , ogórek gruntowy i serek wiejski lekki ze szczypiorkiem ok 350 kcal

razem ok 1550 .

A teraz zabieram się za ćwiczenia. Wszystko poki co idzie dobrze.:) długo myslalam czy jesśc te pierogi.. ale baaardzo rzadko robie, wiec jak juz byla okazja to nie mogłam sie oprzeć. Choć pokonałam pokuse wciągnięcia większej porcj. Bo uwielbiam, Ale zjadłam tak ,żeby mniej wiecej kalorycznośc sie zgadzala. A raz na jakis czas mozna coś innego :P ale jutro będą warzywka :D

7 maja 2014 , Skomentuj

:DMega happy , nie wytrzymałam i tak o zwazyłam się.. :D a na wadze 68,9 , czyli 1.1 kg w doł w tydzień. I tak Zdrowo ,potymalnie chcialabym chudnąć. Mam nadzieje ,że się uda :D Śnaidanie: Bułka wieloziarnista z makrelą wędzona 220kcal , jogurt naturalny z otrębami, zurawina 180kcal:) jestem po śniadanku ,ale napisze co mam w planach dziś jeść

II Sniadanie: JAbłko i banan. 200kcal

Obiad: 200g ziemniaków pieczonych w pikarniku  z pałką z kurczka i mizeria raziem 150+180+70= 400kcal

Podwieczorek:pomidory z 2 łyzkami jogurtu naturalnego 100kcal

Kolacja: Bułka wieloziarnista z maslem, serkiem almette ,wędliną z indyka pomidorem ogórkiem .300kcal

razem 1400 kcal

plus piwko,, ale ile wypije tego nie wiem :)

6 maja 2014 , Skomentuj

Kolejny dzień za nami:) Oto jadłospis

Sniadanie: Owsianka , 2 lyzki otrąb przennych 40g muesli, 7g zurawiny i 5 g nasion słonecznika+ szklanka mleka i 40g banana razem ok 400kcal,kawa

II sniadanie: Bułka z dynią z rukolą wędlina z indyka i mały pomidorek ok 200kcal,zielona herbata

Obiad: Makaron Spaghetti pełnoziarnisty z sosem 4 sery z brokułami 400kcal, kawa

Podwieczorek: Jablko 90kcal i jogurt naturalny 100 kcal

Kolacja:Bułka z dynią + 50g wędzonej makreli , pomidor , kilka plasterków ogórka  ok 300 kcal, zielona herbata

Razem ok 1500kcal

45min Skalpela Z Ewą :) no i generalnie tak razem to na pewno 60 min szybkiego marszu. bo ja nie lubie wolno chodzić. Nachodziłam się dziś troche .

Załatwiałam sprawy kwiatów na wesele i strojenia auta.. Już tak niewiele czasu zostało..a mi nic nie ubywa..

Ale nie poddaje się ,bo przynajmniej cwiczeniami troche sie wyrzezbi ciało. Mam taką nadzieje przynajmniej.

Jutro babski wieczór więc jakięs piwko wypiję ,ale to zrobie wyjątek. tak rzaddko mamy okazje sie spotkać we 3.. Koleżanka z Niemiec przyjechała :D