Zastanawiam się czy ja po prostu genetycznie nie jestem uwarunkowana tak ,że już nie schudne ,bo taką mam budowe ciała i już.. No w sumie chudsza niz teraz to ja nigdy nie byłam. Zanim sie roztyłam to mniej więcej bylam jak teraz.. U mnie w rodzinie kazdy jest raczej postawny.. oprócz jednego brata , który ma problem bo jest za chudy,,ale pozostale 6 osob jest raczej przy kości, teraz to jestem najszczuplejsza z całej rodziny... Ehhh:( chyba nie pozostaje mi nic innego jak zaakceptować siebie taką jaka jestem i iceszyć się życiem.. choć problemy narastaja. Firma mojego narzeczonego ogłosiła upadłość :( zaraz będzie bezrobotny... :( i zacznie się mega oszczedzanie , bede musiala zrezygnować z moich dietetycznych osobnych obiadów.. mam dola :(((((((((