Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak nadwaga niszczy mój związek...


Jesteśmy ze sobą kilka lat. Ja 24l, on 25l. Od 2 lat nie uprawiałam sexu ze swoim chłopakiem, przynajmniej nie pamiętam, aby w tym czasie coś takiego miało miejsce. Po kilku rozmowach, ciągłych pretensjach z mojej strony i przyciśnięnia go do muru, łaskawie oznajmił mi, że nie pociągam go fizycznie. Jestem gruba i nie ma ochoty na uprawianie sexu ze mną. Przez to wszystko straciłam szacunek do siebie, popadłam w kompleksy i sama już nic nie oczekuję z tych rzeczy. Zastanawiam się, czy warto nadal być razem. Moja nadwaga nie jest, aż taka zabójcza, że wyglądam jak wieloryb. Mam 163 cm wzrostu, waże w chwili obecnej ok. 70 kg. W czasie związku przytyłam 10-11kg, ale nie zajmuję 3 siedzień w autobusie. Oprócz nadbagażu kg chodzę do kosmetyczki, dbam o swój wygląd. Odkąd usłyszałam te raniące słowa, straciłam zaufanie i chęć dawania z siebie 100% w związku. 

Jak wybrnąć z takiej sytuacji? Każdy zasługuje na szczęście. Ja niestety nie pamiętam, co to takiego...

  • porcelanowa2017

    porcelanowa2017

    26 lutego 2017, 20:31

    Nie nadwaga niszczy Twój związek, tylko facet go niszczy. Sorry, ale jeżeli dwie osoby są w związku i nie są aseksualne to oczekują od siebie zbliżeń. To nie chodzi o Twoją wagę, tylko o to, że facet nie spełnia Twoich oczekiwań. Schudniesz i co, będzie seks? Zajdziesz w ciążę, seksu nie będzie. Nie daj boże rozstępów dostaniesz, do końca życia będziesz abstynentką? Poza tym, skoro facet Cię unika, to na Twoim miejscu kupiłabym sobie wibrator itd. Nie wnikam w Twoje życie czy poglądy, ale może być tak, że jak koleś zobaczy, że masz gdzieś to, że on się od Ciebie odsuwa, bo "jesteś gruba" i dajesz sobie radę sama to nagle mu się odwidzi. Bo nie jest powiedziane, że jak schudniesz, to Ty będziesz chciała uprawiać seks z nim. Nie oszukujmy się, seks to ważna sprawa. Mój facet też powiedział po pół roku, że to przez to, że przytyłam. Więc powiedziałam mu, dosłownie: seks, bo ja seksu potrzebuję, albo spierdzielaj. I nagle się okazuje, że koleś potrafi zmienić nastawienie. I nawet mu się chce.

  • aska1277

    aska1277

    27 grudnia 2016, 17:01

    Ja bym Go zostawiła... Nie jest Ciebie wart.... Nie każdy facet lubi chude laski.... znajdziesz takiego który pokocha Twoje kg.... Trzymaj się dzielnie . pozdrawiam

  • kkasikk

    kkasikk

    27 grudnia 2016, 14:20

    Zostaw go!. Jest wiele facetów lubiących "większe kobiety" zresztą o czym mówić.. przy takiej wadze nią nie jesteś. Masz minmalnie więcej cialka. Na pewno Cię zdradza zostaw go koniecznie.. serio.Ja ważyłam 90 przy wzroscie 168 i na brak powodzenia nie narzekałam .. na penwo sobie ułożysz zycie młoda jestes...

  • aaaotoja

    aaaotoja

    27 grudnia 2016, 14:14

    Zostaw go. Nie ma związku jeśli ktoś nie pociąga nas fizycznie no chyba że przyjacielski ;)

  • Naomi666

    Naomi666

    27 grudnia 2016, 14:07

    Zerwij z nim, ogarnij się i opadnie mu kopara :P

  • blue-boar

    blue-boar

    27 grudnia 2016, 13:55

    kochana...uciekaj z tego "związku". Specjalnie ujmuje w cudzysłowie, bo dla mnie to nie jest ani miłość, ani nic... jeśli kogoś sie kocha to kocha się całego i za wszytsko a wady akceptuje. Zreszta wady? 163cm i 70kg to nie masz o czym mówić. Więc wprost: nie odpowiadasz mu....Przykro mi, mam nadzieje ze podejmiesz wlasciwą decyzje.

  • dominika20x

    dominika20x

    27 grudnia 2016, 11:57

    mam 165 cm i 73kg. i nie wygladam jak wieloryb tak jak ty siebie nazwalas. 2 lata, dlugi okres. a jezeli ci powiedzial prosto w twarz ze go nie pociagasz to nie ma to sensu. znajdziesz kogos kogo bedziesz pociagac a w miedzyczasie schudniesz a on zobaczy co stracil :)

  • dominika20x

    dominika20x

    27 grudnia 2016, 11:57

    mam 165 cm i 73kg. i nie wygladam jak wieloryb tak jak ty siebie nazwalas. 2 lata, dlugi okres. a jezeli ci powiedzial prosto w twarz ze go nie pociagasz to nie ma to sensu. znajdziesz kogos kogo bedziesz pociagac a w miedzyczasie schudniesz a on zobaczy co stracil :)

  • zmotywowana1994

    zmotywowana1994

    27 grudnia 2016, 11:10

    nie rozumiem tych hejtów na niego, taki ma po prostu gust, woli szczupłe dziewczyny i tego nie zmieni... przecież nie wykrzyczał jej tego, nie dogryzał, nie obrażał. Sama to z niego wyciągnęłaś i bardzo dobrze bo wiesz na czym stoisz. Porozmawiajcie, jeżeli Cie kocha, chce być z tobą a tylko twoja figura go nie pociąga to po prostu schudnij :) zrób to dla siebie będziesz się czuła dużo lepiej. a jeżeli jest obojętni to cóż, dowiedzenia :)

    • snowflake_88

      snowflake_88

      27 grudnia 2016, 13:34

      Zgadzam się. Pożądanie opiera się przede wszystkim na fizyczności, czy się to komuś podoba czy nie, tak po prostu jest. Chłopak nic nie poradzi na to że dziewczyna przestała go z taką wagą pociągać, nawet jeśli ją kocha.

    • zmotywowana1994

      zmotywowana1994

      27 grudnia 2016, 18:45

      Jedni są gotowi dla takiego poświęcenia dla związku, inni nie i nie można mieć im tego za złe. Dla niektórych fizyczność jest bardzo ważna i nic na to nie poradzimy, można ich oceniać ale co to da? Każdy kieruje się swoimi wartościami. Myśle że inaczej człowiek podchodzi do takiej sytuacji jeżeli osoba dla nas ważna jest pokrzywdzona przez los, wtedy z miłości można się wspierać nie mówiąc już o akceptacji, Tutaj po po prsotu autorka się zaniedbała, nie myśli o sobie, nie jest konsekwentna, możliwe, że leniwa(nikogo tu nie oceniam, taki przykład jak można się roztyć) i to w połączeniu z nieatrakcyjnym wyglądem może odtrącać niestety... Mam nadzieję, że wzamian jest świetną osobą i ich związek to przetrwa :) powodzenia

    • zmotywowana1994

      zmotywowana1994

      27 grudnia 2016, 18:46

      Komentarz został usunięty

    • zmotywowana1994

      zmotywowana1994

      27 grudnia 2016, 19:21

      Sama gdy zachorowałam na białaczkę zostałam porzucona myślę że w dużej mierze mój wygląd wtedy na to wpłynął, także nie dyskutujmy, każdy ma swoje zdanie i trzeba się z tym pogodzić, a to czy to według ciebie czy mnie moralne czy sprawiedliwe to nasza indywidualna sprawa, nie zasmiecajmy autorce wpisu :)

  • j.lisicka

    j.lisicka

    27 grudnia 2016, 10:49

    Ja mam mniej więcej tę samą wagę i wcale nie uważam, żebym była jakimś szkaradnym monstrum, ani mój chłopak... Nie sądzę, żeby Wasz związek miał przyszłość i przepraszam za szczerość, ale nie ufałabym mu w kwestii wierności, każdy ma swoje potrzeby...

  • zdeklarowana

    zdeklarowana

    27 grudnia 2016, 10:12

    Ty go rzuć w cholere!!!

  • SunnySkyy

    SunnySkyy

    27 grudnia 2016, 09:13

    Moim zdaniem nie ważne czy ma się 10,20 czy 50 kg nadwagi. Jeżeli się kogoś kocha to nie ma się z tym żadnych kłopotów i oporów. Ja nadwagi nie mam ( jeszcze mieszczę się w normie), natomiast mój mąż ma 30 kg, i co czy byłby to powód do rezygnacji z siebie, z bliskości. Otóż nie!!!! Przepraszam kochana, ale nie jesteście jeszcze małżeństwem, zastanów się nad tym czy warto. Bo gdzieś na "rogu" na pewno jest ktoś kto Cię pokocha taką jaką jesteś i nie będzie miał z Twoją wagą żadnych kłopotów emocjonalnych. A nie mając oparcia w najbliższej Ci osobie to wież mi z osiągnięciem upragnionego sukcesu też będzie ciężko. Pozdrawiam.

  • anna.anna24

    anna.anna24

    27 grudnia 2016, 08:22

    Albo ma problemy w tej sferze albo załatwia to inaczej ( niekoniecznie kogoś ma, może po prostu jest uzależniony od stron z paniami/panami) . A że go nie pociągasz -to też się zdarza. Jeśli Tobie przeszkadza brak seksu to raczej go na siłę nie zmusisz...

  • martaxyz

    martaxyz

    27 grudnia 2016, 07:33

    Myslalam, ze jestes faktycznie chodzącą tlustą kulką, a nie ejst tak tragicznie, choc szczupla nie jestes napewno. A po co on z Toba jest wogole? Zeby Cię ranić? Moj facet na wstępie nie ukrywal, ze nie lubi grubych lasek, ale teraz mi się przytylo ewidentnie, ale nadal go kręcę. Zdarza się, ze cos skomentuje, ze trzeba mi ruchu itp., ale nieraz sam mi lata po ciasteczka czy cos na co mam ochotę. Fajnie, ze dbasz o siebie, bo wiele kobiet, ktore tyją zapomina o sobie, a Ty dbasz bardziej niz większosc pewnie. Szkoda, ze nie dbasz o siebie "od srodka". Hm, no tak, ten zwiazek nie ma przyszlosci i pewne sam się rozpadnie z czasem i oby. Juz widzę jego zachowanie keidy Ty zachodzisz w ciaze i tyjesz, a po ciazy wiadomo, zostaje. Cale zycie bez seksu i w takich kompleksach? Nie, dzieki, depresji mozna dostac i zajesc się na smierc.

  • rusaleczka66

    rusaleczka66

    27 grudnia 2016, 04:34

    Chciałam zareagować śmiechem, ale chyba nie wypada. Mam znacznie większą nadwagę i uwierz mi, że moje życie seksualnie jest bardzo udane. A mój facet jest wysportowany. Zmień faceta. Jesteś bardzo młoda, nie rozumiem czemu tkwisz w czymś takim...

  • takaja27

    takaja27

    27 grudnia 2016, 00:58

    Ale po co ty z nim jestes????

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    27 grudnia 2016, 00:33

    pozatym nie wiem jak u was ale podacz seksu raczej nie ma czasu na analizę czy jest 2 faldki więcej czy mniej kocha się zapach drugiej osoby, dotyk, kg są ważne ale na pewno różnica 10 nie powinna stanowić aż takiego problemu

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    27 grudnia 2016, 00:32

    Szczerosc jest ważna ok bylas chudasz ale nie kochać kogoś za to że wygląda gorzej niż na początku związku? Serio jakiś płytki twój facet , a jak będziesz miała rozstępy po ciąży jak każda kobieta to co będzie rzygal na twój widok? Ja bym mu życzyła udanego życia z gwiazdami porno lub show-biznesu z którego jak widać czerpie inspiracje

  • Piramil77

    Piramil77

    26 grudnia 2016, 22:51

    po co z nim jeszcze jestes ?

  • Sunniva89

    Sunniva89

    26 grudnia 2016, 22:49

    Myślę że on na Ciebie nie zasługuje, po pierwsze powinien kochać Cię taką jaką jesteś, zawsze powinnaś być dla swojego faceta najpiękniejsza, po drugie skoro niewielka nadwaga mu przeszkadza to będzie jeśli na przykłąd ciężko zachorujesz i nie będziesz mogła wstać z łóżka? albo przy porodzie czy tez porodzie.... zastanów sie czy potrzebny Ci taki facet który raczej nie będzie cię kochał w najtrudniejszych chwilach zycia.