Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8663
Komentarzy: 140
Założony: 17 lutego 2013
Ostatni wpis: 8 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SacredMozaic

kobieta, 34 lat, Katowice

177 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Śniadanko

Obiad - tortilla x 2


Kolacyjka

=1160 kcal

7 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Śniadanie - 370 kcal

Drugie śniadanie - 150 kcal

Obiad - 250 kcal

Podwieczorek - 90 kcal

Kolacja - 380 kcal

=1240 kcal ;)

1 maja 2013 , Komentarze (4)

Śniadanie
parę ogórków, pomidorów, łyżka serka z szczypiorkiem, serek niebieski, rybka wędzona, jabłko, pomarańcza
Drugie śniadanie
Omlet z dwóch jajek
Obiad (13:00)
kawałki kurczaka + pomidor, ogórek, sałata, pieczarki, kukurydza, sos z ziołami
wino półwytrawne
Podwieczorek
jogurt naturalny z łyżką dżemu, jabłko z cynamonem
Kolacja
ryba z warzywami (mix mrożonek)
Już maj, nowy miesiąc oznacza nowe wyzwania, nowe obowiązki i.. nowe możliwości ;) Pozostało już naprawdę niewiele czasu do wakacji, co za tym idzie - szortów, letnich koktajli i słonecznych poranków-zachęcających do działania. Nie ma wymówek, natura wzywa sama do porannego treningu ;D Ostatnio zastanawiałam się, czy podczas biegu na dłuższy dystans zamiast muzyki nie włączyć sobie jakiegoś audiobooka ;D Czytam sporo książek, głównie podczas przejazdów pomiędzy domem, uczelnią a pracą. Szkoda mi tego czasu a dzięki temu jest wykorzystany. Jak sądzicie, ktoś próbował? ;D
A jutro 10 godzin pracy- jak i do końca tygodnia ;/ Ale wszystkim, którzy mają przed sobą wolny weekend życzę wspaniale wykorzystanego czasu i motywacji do ruchu!

30 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Śniadanie
szklanka wody z cytryną, zielona herbata
Trzy jabłka
Drugie śniadanie
Omlet z dwóch jaj, szynki, pomidora, rzodkiewki+ bazylia
Obiad
sałata, pomidor, ogórek, jogurt z bazylią + kotlet mielony
Przekąska
pół serka półtlustego z łyżką dżemu bezcukrowego
Kolacja
warzywa na patelnię odgrzane w mikrofali ;p + rybka 
Ćw- abs 30min

Nareszcie mam wolny wieczór i mogę spokojnie wrzucić kilka fotek i zdać relacje z przebiegu diety 17 dniowej ;)
Nie chodzę głodna - to na duży plus, naprawdę przydatna jest w tym wskazówka autora książki o skali głodu. (4-3 sytości i 2-1 głodu) najlepiej pozostawać oczywiście nie całkowicie napchanym i nie wolno dopuścić do ssania w żołądku z głodu ;) Posiłki które jem są dość syte, mimo że nie ma wciąż produktów które uwielbiam (owsianka, ryż brązowy, grahamki) ale już niewiele zostało żebym je dorwała ;p
Odkryłam siłę warzyw na gorąco - sycą bardziej od surowych. I mimo, że surowe warzywa są zdrowsze, na koniec dnia(19:00) wolę pozostać syta aż do pójścia spać, więc wybieram te z mrożonek a obiad (15:00) uzupełniam surowymi ;) Swoją drogą, ilość warzyw mrożonych i ich kombinacji jest ogromna, chyba każdy znajdzie swoją ulubioną.
Schudłam - Nie dużo ale też nie dużo potrzeba mi do osiągnięcia już celu ;) Dzisiaj rano ważyłam 59-59,5 kg ;D Na razie nie zmieniam na pasku, chcę zobaczyć czy będzie się to utrzymywać.
Samopoczucie- Hm... na początku średnio, miało to związek też z sporą pracą fizyczną (nie mówię o staniu czy chodzeniu 8 godzin, mam na myśli SPORĄ pracę fizyczną) w pracy i do tego bieganie na uczelnie przez co czułam się słaba. Ale utrzymywało się to trzy dni, potem wróciłam na swoje tory. Dzisiaj jest bardzo dobrze ;)
Ćwiczenia - Nie wykonywałam swojego typowego treningu, autor zaleca 17 minut dziennych ćwiczeń. Z racji tego że moja praca jest fizyczna i zakwasy i tak mi towarzyszą przez te pierwsze dni nie ruszyłam tyłka. Może też dlatego miałam gorsze samopoczucie. Teraz ćwiczę około 30 minut dziennie. Znacznie mniej niż mam w zwyczaju (ok.2 godz) -ale też dieta obcina węglowodany. Myślę, że to jest dobrze zrównoważone.
Nie przychodzi na na myśl nic więcej, za to chętnie odpowiem na wszelkie pytania ;)
Mam nadzieję, że będzie to dla kogoś pomocne, nigdy nie byłam dotąd na "diecie" więc jestem naprawdę ciekawa jaki będzie postęp. 
Wspaniałego wieczoru Kochane :* :)

24 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Śniadanie
jajecznica z dwóch jajek, bazylia
Drugie śniadanie
Pomarańcza, jabłko, połowa serka chudego z dżemem bez cukru
Obiad
sałatka mix, pomidor, ogórek, kawałki tuńczyka
Kolacja
sałata mix, pomidor, ogórek, pieczarki, kawałki kurczaka z łyżką jogurtu naturalnego i bazylią
Hm, autor książki  powtarza raz za razem że pierwszy cykl 17 dni to spadek 5-6 kilo. Dzisiaj się ważyłam iiii..... nic ;D Wciąż 61. Ale przede mną jeszcze 13 dni, wszystko może się zmienić ;] Niby 17 dni to nie dużo a jednak wydaje mi się że mam czekać wieki na pozwolenie na płatki owsiane. Ciekawe czy moja wytrwałość jest tak nieugięta ;D Myślę, że rezultaty by mnie zmotywowały bardziej. Ale za to jestem dumna z siebie bo wypijam znacznie więcej wody niż zazwyczaj piłam, (autor poleca dwa litry plus 3x zieloną herbatę) było to dla mnie zawsze sporym problemem .
Miłego wieczoru :*

21 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Śniadanie
jajecznica z 1,5 jajka, pomidor
Drugie Śniadanie
pół banana, jabłka, plaster ananasa, pięć winogron 
Obiad
kotlet z kurczaka, sałata, pomidor, ogórek, jogurt z bazylią, łyżeczka ziemniaków, "zupa pomidorowa"
Podwieczorek
jogurt naturalny, łyżeczka konfitur niskosłodzonych, kilka moreli suszonych
Kolacja
groszek zielony, kilka kawałków filetu z kurczaka

Dzisiaj zdecydowanie lepiej, obiad nr2 zasycił mnie do teraz ;) A już jutro postaram się dostać książkę. Czeka mnie kolejny ciężki tydzień pracy i zaliczeń. Na szczęście wraz z obecnością słońca moja motywacja wzrosła ;D Życzę wam wspaniałego nowego tygodnia kochane :*

21 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Śniadanie
dwa jajka na twardo, pomidor, makrela, ogórek
Drugie śniadanie
pół banana, pół jabłka, pół gruszki z jogurtem kremowym naturalnym i cynamonem
Obiad
5 paluszków rybnych, pomidor, ogórek sałata, kefir truskawkowy
Podwieczorek
śledź, dwie marchewki
Kolacja
Pięć plastrów szynki, łyżeczka żurawiny, pietruszka, garść orzeszków laskowych
ćw- 30 min jogi

Naczytałam się na temat diety 17 dniowej. Książkę dostanę w poniedziałek i zapewne wtedy dowiem się konkretnie co i jak, dzisiejszy dzień miał być eksperymentem, czy w ogóle mi się to podoba. Rano byłam zachwycona, byłam najedzona a nie czułam się "nabita", miałam świetne samopoczucie. Natomiast wieczorem czułam się głodna. Staram się nie doprowadzić do tego żeby czuć ssanie w żołądku, bo to działa wyłącznie odwrotnie w przypadku odchudzania- pierwszy posiłek od razu zostanie skierowany jako "zapas" dla organizmu. Przyznaję jednak, że nie byłam przygotowana, kolacja miała być jak sądzę drugim obiadem a moje rybki się skończyły haha
Macie jakieś doświadczenia z tą dieta? Czytałam wpisy dziewczyn a także wspaniały blog Luny ale nie jestem pełna zapału, po prostu chcę spróbować
Pobawiłam się za to z listą na zakupy może komuś się przyda haha

Jakoś nie mogę odżałować że mam czekać 17 dni na owsiankę. Co o tym sądzicie?

17 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Śniadanie
Bułka (pół z miodem i masłem orzechowym; pół z serkiem białym półtłustym+ogórek, pomidor i szczypiorek)
Śniadanie II
Ciastko orzechowe, batonik Sodergarden, serek mango
Obiad
makaron, pesto zielone, fasolka, pieczarki, kurczak
Kolacja
galaretka truskawkowa z truskawkami
Oooch dzisiaj wymyśliłam sobie gofry na śniadanie  ale wciąż wstaję o 5 rano i ledwo patrzę na oczy więc muszę czekać do piątku. Wybaczcie tą ciągła rutynę śniadań w ogromnej liczbie ale wracam do domu późno więc pozostaje mi mieć nadzieję, że może kogoś to zainspiruje chociaż w kwestii śniadań do pracy/szkoły ;D
Miłego wieczoru kochane :*

16 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Śniadanie
Bułka z dynią z tesco (pół z dżemem pół z szynką, serem żółtym, sałatą ogórkiem i pomidorem)
Śniadanie II 
jogurt jogobella light
baton z fig
Śniadanie III
ciastko orzechowe + sok z pomarańczy wycisniety
Obiad
pół dużego popcornu z heliosa ;p
1 drink ;/;/;/
Kolacja
1/4 galaretki truskawkowej
banan
jabłko
ĆW- późny bieg 30 min, inne 15 min
Jako, że kończy się ciastko które upiekłam w sobotę (nareszcie), zrobiłam mu zdjęcia i wrzucę gdzieś w przepisy żeby był do niego zawsze dostęp ;)
popcorn i drink taaaakk... zły pomysł, szczególnie jak przeczytałam, że ten z kin jest solidnie "olejowany"i jest bombą kaloryczną w porównaniu do tego własnoręcznie zrobionego. Tak też się czułam po zjedzeniu ;p

15 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Śniadanie (6:00)
2 chlebki razowe lekkie (miód; ryba z pomidorem) + kawa 
Śniadanie 2 (11:00 ; 15:00)
Bułka z lidla fitness (1pół-ser żółty, szynka, sałata, pomidor, ogórek ; 2 pół-dżem pomarańczowy)
Obiad (18:00)
Makaron razowy z pesto zielonym, łyżką jogurtu naturalnego, pieczarkami i gotowaną szynką
Kolacja
połowa miski na zdjęciu, bo nie dałam rady, makaron mnie zapchał na dobre
gruszka, jabłko, banan

Ależ się dzisiaj narobiłam w pracy, masakra, ledwo patrzę na oczy ;/ Nie miałam siły na nic po przyjściu, ani na ćwiczenia ani na obejrzenie czegokolwiek. Po prostu marzę o śnie ;D 
Dawno nie jadłam makaronu. Zazwyczaj mi nie smakował jakoś nadzwyczajnie więc dzisiaj postanowiłam wypróbować go z zielonym pesto, czytałam wczoraj pełno przepisów gdzie dodawano go do makaronu i rzeczywiście- najlepszy makaron jaki jadłam! Bardzo smaczne i za to polecam. Za to zapchał mnie na resztę dnia a mój brzuch wygląda jakbym była nagle w trzecim miesiącu ciąży haha Idę spać, jutro już będzie pewnie normalny xd
Dobrej nocy Piękne :* ;)