Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuje jako pielegniarka, swoją pracę bardzo lubię choć jest bardzo ciężka i odpowiedzialna. Interesuję się robieniem na szydełku ,oraz lubię czytać książki. Do odchudzania skłoniła mnie społeczność w której się obracam , gdyż nie akceptuje się ludzi otyłych. Z jakim kolwiek problemem idzie się do lekarza to na wstępie stawia się diagnozę otyłość i żaden lekarz nie chce rozmawiać o innych dolegliwośćiach. W pracy też potępia się ludzi otyłych patrząc na nas jak na ludzi bardzo zaniedbanych. Zdecydowałam się na odchudzanie,ponieważ jest mi ciężko w życiu codziennym np,schylanie się ,szybko się męczę,mam problemy z chodzeniem(ostrogi piętowe) . Chciałabym również podnieść swoją samoocenę i podobać się swojemu mężowi. Do odchudznia zmotywowały mnie koleżanki, które się odchudzały z vitalią i im się udało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14806
Komentarzy: 36
Założony: 15 lipca 2014
Ostatni wpis: 31 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tina0920

kobieta, 48 lat, Pilawa

170 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2019 , Komentarze (2)

Hej, dawno mnie nie było, zaczynam od początku. Wagowo ciut mniej niż przed przygodą z vitalią po raz pierwszy ale jest nad czym pracować. Jest ciężej bo wiem o co chodzi i mój organizm też wie, więc ciężka współpraca. Zaczęłam tym razem od wagi 85 i musi mi się udać schudnąć 15 kg. Chcieć to muc. Mam grupę nowych przyjaciół, grupę wsparcia i wiem że nie jestem sama. Muszę się zmobilizować i dam radę

13 września 2015 , Skomentuj

Tak mi nie chciało się wstać , lecz wygrała silna wola . Wstałam o 7 i pobiegłam z koleżanką na 7,5 km. Troszkę zmęczona ale z relaksowana i pełna energii i wigoru , super polecam wszystkim. Tak się cieszę że przemogłam swoje lenistwo, taka mała rzecz a cieszy. Dopiero teraz widzę jak człowiek musi cały czas ćwiczyć swoją wolę i walczyć ze swoimi słabościami i wcale nie jest to takie łatwe. Podziwiam i robię duży ukłon w stronę osób którym to się udaje. Od dziś ćwiczę swoją wolę by stawała się coraz silniejsza ,to będzie spore wyzwanie.

11 września 2015 , Komentarze (4)

Dziś dzień wagi i wtopa na całego, kilogram do przodu.... Ale urodziny córek w odstępie tygodnia dały efekt jak widać. Ktoś podpowiedział by zamiast słodyczy użyć gumy do żucia ,lecz w moim przypadku to się nie sprawdza. Im więcej żuję tym chce mi się jeść i bolą mnie zęby. Po prostu znowu muszę poćwiczyć silną wolę i tyle.

Dałam sobie wakacje z ćwiczeniami i też efekt widoczny , od tygodnia już wchodzę na normalne tory. My kobiety zawsze mamy wymówki do których ja też się zaliczam, a to zmęczenie, a to nie mam czasu itd. Rok to za mało by pewne nawyki weszły w krew. A tak po zatym  to prawdopodobnie zrobiła mi się przepuklina kręgosłupa i czekam na rezonans , boję się że wogle nie będę mogła ćwiczyć. To dopiero będzie dla mnie kara.

U mnie wszystko ok, praca dom i do przodu żadnych rewelacji nie ma. Choć w pracy coś mówią o strajku, ale tak do końca nic nie wiadomo. Tak bym chciała dostać parę groszy podwyżki , bo wydatków jest tak dużo że pensja starcza na połowę miesiąca a dalej jak mąż zarobi to jakoś idzie a jak nie to miesiąc gwizdany...... Pewnie u większości w domach tak jest , ale pobiadolić sobie można.

21 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

Dziś dzień wagi i coś nie tak 0,5 kg do przodu.Tak się bujam prawie od grudnia , to do przodu ,to do tyłu. Nie jestem idealna mam swoje słabości i coraz trudniej mi z nimi walczyć. Moją zmorą są słodycze, wiem że większość ma z tym problem ale tyle dałam radę a nie mogę podołać takim małym grzeszkom.Może ktoś z was sobie z tym dał świetnie radę i ma jakieś propozycje , chętnie skorzystam. Wczoraj w pracy wdzięczni pacjenci , przyjechałam do domu córcia upiekła ciasto, co prawda nie jadłam ale na drugi dzień do kawki kawałek.....a później wyrzuty sumienia. W niedzielę córka ma urodziny no i tort musi być , boję się że jak tak dalej pójdzie to nigdy swojego celu nie osiągnę.? A nie chcę zmniejszać kaloryczności bo i tak mam 1200 i ledwo mi wystarcz.

21 lipca 2015 , Komentarze (7)

Już roczek mi stuknął z portalem. Nie osiągnęłam swojej upragnionej wagi ale mam czym się pochwalić . Zeszło mi 25 kg i zostało jeszcze 3kg. Czuję się super w swojej nowej odsłonie. Walczę ze słabościami jak każdy, ale jakoś się trzymam. Po roku walki z kilogramami uważam że warto było. Czuję się lekka, zadbana i doceniona. Nikt już mi nie powie ale się spasła. Wszystkim którzy walczą mówię głowa do góry , bierzcie się w garść i do przodu dacie radę tylko trzeba chcieć. Portal jest świetny i na każdą kieszeń w końcu walka idzie nie tylko o urodę lecz też o zdrowie. Po raz pierwszy od bardzo dawna mogę założyć sukienkę i powiedzieć ale super wyglądam. Takie niby nic ale bardzo cieszy. Wszystkiego dobrego życzę sobie i wszystkim którzy skończyli rok z portalem. Oraz dużo przyjemności z bycia szczuplejszym człowiekiem i czerpanie z tego dużo przyjemności.(tort)

24 maja 2015 , Komentarze (6)

Nie piszę często w pamiętniku , gdyż nie należę do osób bardzo wylewnych. Ale tym razem nie darowałabym sobie że nie podzieliłam się wrażeniami z takiego wyjazdu. Na zaproszenie portalu Vitalia pojechałam do Poznania na metamorfozę. Dotarłam do hotelu w piątek rano z lekkimi obawami ,kogo spotkam , czy będą to fajne osoby ,czy bardzo dumne i wyniosłe. Moje obawy okazały się bezpodstawne, kobiety a było ich 10 które także zostały zaproszone przez portal, okazały się bardzo fajnymi otwartymi babeczkami. Wszystkie otwarte , bardzo sympatyczne od razu nawiązała się nić przyjaźni. Fryzjer ,zakupy, przymiarki dzień zleciał jak by to była chwilka. Na następny dzień modelowanie, makijaż i zdjęcia.  Pani fotograf bardzo sympatyczna otwarta kobieta potrafiła stworzyć taką atmosferę , że każda z nas czuła się wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Do hotelu wróciłyśmy w świetnych humorach , choć nieco zmęczone ,bo praca modelki wcale nie należy do lekkich. Na następny dzień wspólne śniadanie i czas pożegnań dla tych co nie chciały robić zakupów ze stylistą Asią bardzo sympatyczną i oddaną swojej pracy kobietą.  Ja jeszcze zostałam w Poznaniu u swojej młodszej siostry, zwiedziłam trochę to miasto i bardzo mi się podobało. Ta przygoda zawsze będzie w mojej pamięci ,poznałam fajne , silne i zmotywowane ambasadorki zdrowego odchudzania. Mamy do siebie kontakty i myślę że znajomości będą się rozwijały.

13 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Wczoraj z córkami poćwiczyłam Zumbe. Jest to fajna sprawa tańcząc nie wiesz że ćwiczysz, ćwiczysz nie wiedząc że tańczysz. A ile przy tym śmiechu i radości. Wreszcie coś zrobiłyśmy razem bo ciężko je skłonić do wspólnoty domowej. Mój mąż przechodząc tylko spoglądał spod byka, pewnie z zazdrości że się dobrze bawimy .:DPolecam ;)wszystkim to jednoczy rodzinę

2 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Święta i po świętach a mi doszły trzy kilogramy. Tak to jest jak sobie człowiek trochę pofolguje. Widzę że mam problem ze słodyczami a w szczególności z ciastami. Jem bo mi smakuję a konsekwencje widoczne. Jak sobie dać później  radę bez diety skoro na jednym tygodniu poległam? Boję się że bez diety wyszczególnionej znowu będę monstrum. Jak sobie z tym dać radę? (zimno)

28 listopada 2014 , Skomentuj

Poprawiłam sobie dziś samopoczucie, poszłam do fryzjera i ścięłam włosy. Jestem bardzo zadowolona, choć przez chwilę będą wyglądać zdrowo.Może nie będą tak wypadać.?Mąż nawet nie skomentował;(.Nie podobam mu się w wersji lait.Dla niego lepiej jak wyglądałam grubo , smutno i nieapetycznie, gdyż wtedy nie czuł się zagrożony. Grunt to się nie przejmować i mieć głowę do góry. Dostałam dziś przez portal zaproszenie do nadesłania zdjęć i wzięcia udziału w losowaniu na metamorfozy. Ale ja nie wiem nawet gdzie to się odbywa?Czy trzeba mieć swoją garderobę, czy na długo trzeba opuścić swoje gniazdo itd. Szczerze powiedziawszy to chętnie wzięła bym udział w takiej imprezie. ;)

24 listopada 2014 , Komentarze (2)

Błagam pomocy, schudłam ale strasznie wypadają mi włosy . Mam ich już mniej niż połowa, może ktoś był w podobnej sytuacji i coś podpowie. Padła propozycja od dietetyka by zwiększyć kaloryczność ale czy to coś pomoże? Proszę ratujcie moją kobiecość, bo tylko włosy miałam najładniejsze.