Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 51850
Komentarzy: 236
Założony: 8 marca 2010
Ostatni wpis: 10 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MISIEK10

kobieta, 51 lat, Poznań

160 cm, 70.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2010 , Komentarze (3)

Oj dzisiaj było ciężko bolały nogi w czasie biegania, ale zrobiłam 42 min. Dzisiaj uświadomiłam sobie że po biegu jestem zmęczona ale w srodku czuje sie wspaniale to jest takie pozytywne zmęczenie. Człowiekowi chce się aż żyć to jest fajne uczucie mówie wam, a może to ja tylko tak mam? Pa.

20 maja 2010 , Komentarze (2)

1. tydz. biegnij 2 min. idz 4 min (powtórz 5 razy)
2. tydz. biegnij 3 min. idz 3 min (5x)
3. tydz.biegnij 5 min. idz 2,5 min (4x )
4. tydz.biegnij 7 min, idz 3 min (3x )
5. tydz. biegnij 8 min. idz 2 min (3x )
6. tydz. biegnij 9 min. idz 2 min (3x )
7. tydz. biegnij 9 min. idz 1 min. ( 3x )
8. tydz. biegnij 13 min. idz 2 min. ( 2x )
9. tydż. biegnij 14 min. idz 1 min. ( 2x )
10. tydz. biegnij 30 min.
To oczywiście zaczerpnięte z forum, ale tak zaczynałam biegać jeszcze przed zimą. Gdy było bardzo zimno to nie biegałam.Teraz biegam po 39- 41 min. to zależy od mojego tępa na wyznaczonym dystansie. Może komuś przyda się ten schemat mi bardzo pomógł. Na początku jak zobaczyłam ten plan to pomyślałam że dla mnie to zbyt łatwe, a guzik prawda wcale nie było tak łatwo. Trzeba mieć dużo cierpliwości i systematyczności, na początku odpuszczałam sobie bieganie w deszczu albo jak wiało i to jest złe. Teraz biegam w "słońcu i deszczu" , no chyba że jest burza i są grzmoty tego się boje. Od marca biegam systematycznie od poniedziałku do piątku czasami w sobotę jak mnie coś najdzie. Powodzenia wszystkim którzy zaczną biegać.

17 maja 2010 , Skomentuj

Wkleiłam zdjęcia może podniesie mi się motywacja i będzie jeszcze lepiej. Mimo słabej motywacji dzisiaj biegałam 39 min, słabo z dietą przez tydzień spadło 0,6 kg.Pożyjemy zobaczymy.

17 maja 2010 , Komentarze (2)

Jestem w połowie drogi do sukcesu.Myślałam że będzie lepiej i łatwiej. Przez sobotę i niedziele znów podjadałam, robię to coraz częściej. Chyba moja motywacja jest słabiutka. Czy wszyscy tak mają? Podajcie jakieś sposoby aby nie podjadać? Co robić?

15 maja 2010 , Skomentuj

Dzisiaj jest nijak pogoda nie ciekawa nic się nie chce a śniadanie było mało dietetyczne. W poniedziałek ważenie ciekawe czy coś spadło?

14 maja 2010 , Skomentuj

Dzisiejszą jak ja nazywam rundę zrobiłam w deszczu ( 37 min). Musze przyznać że biegło się bardzo dobrze, przemokłam ale było fajnie. Trochę mi było smutno biegać bo nikt nie biegał oprócz mnie.Sobota i niedziela bez biegania.Musze pomyślec co jutro zjem na śniadanie, coś szybkiego i dobrego.Może macie jakiś pomysł?

12 maja 2010 , Komentarze (7)

Dzisiaj biegałam przez 41 min, ja tłumacze sobie że za kare bo dzisiaj ogarnęła mnie niemoc zaczęłam ostro podjadać tak jak dawniej ale jak sobie pomyślałam o bieganiu na początku
( było okropnie) to zapaliła się lampka ostrzegawcza i przeszło mi łakomstwo, ale jak mi się przepali ta lampka oj to może być żle. Ludzie trzymajcie za mnie kciuki.

10 maja 2010 , Komentarze (2)

I po bieganiu, ważne że nie padało. Dzisiaj słabo mi się biegało, bolały nogi biegłam 35 min,ale zrobiłam dystans. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.