Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć jestem Monika, mama dwójki wspaniałych dzieciaczków. Największym moim problemem było zawsze utrzymanie wagi którą uzyskałam. Niestety pokusy są dookoła nas ,a ja jestem tylko człowiekiem. Chcę zmienić swoje nawyki żywieniowe na całe życie i ujędrnić oraz wymodelować ciało :) A z wami będzie mi łatwiej :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44176
Komentarzy: 1657
Założony: 28 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 24 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monitaaaaa

kobieta, 41 lat,

162 cm, 52.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Osiągnąć 50kg i na zawsze utzymać pomiędzy 50-52 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 listopada 2010 , Komentarze (2)

Hej Kochani :)
Dziś cały dzień spędziłam w domu bo pogoda jest straszna.
Wiatr wieje tak bardzo mocno ze głowę może urwać. 
Trochę sobie pogrzebałam w ciuchach i znalazłam spodenki 
które kupiłam dwa lata temu ale że były trochę za ciasne to leżały cały
czas ubrałam je i widzę że nadal są za ciasne kupując je ważyłam 
52 z hakiem kg i wtedy miałam zamiar jeszcze ciut schudnąć ale 
nie wyszło. Teraz będę je mierzyć co jakiś czas i patrzyła jak różnica. 
Może zrobię fotkę dla porównania później :)
Dziś trzeci dzień minął gdzie w ciągu dnia nie usiadłam do internetu 
i 41 dni bez czekolady i jakich kolwiek słodyczy 
raz były naleśniki z dżemem  i w ta sobotę planuje je tez zrobić
i to będzie dzień gdzie nie będę się przejmować kaloriami bo spale 
wszystko na rowerku.
Ale to jedyna słodycz jaką będę na razie jadać 

Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie:dwie kanapki z sałatą i sałatką z tuńczyka,bazylia 500kcal
Obiad:brokuła kotlet z piersi kurczaka 387kcal
Podwieczorek:utarta marchew z łyż.cukru i z sokiem cytryny, 
dwa  jogurty 360kcal
Kolacja:banan 100kcal
Razem:1377kcal

Aktywność:
70min rowerek stacjonarny
200 brzuszków


Bardzo mi się ona podoba ostatnio często z nią widzę teledyski :)
Pozdrawiam serdecznie :)

10 listopada 2010 , Komentarze (4)

Hej Kochane :)
Dziś drugi dzień minął bez internetu z mojej własnej woli
I ruter był w domu
Korci mnie żeby włączyć na chwilę ale wiem że chwila wygląda jak
30 minut a kilka takich chwil  zabiera dużo czasu
I powiedziałam sobie stop
Tak to prawda mam silną wolę zauważyłam to wtedy kiedy
 rzucałam palenie papierosów ponad trzy lata temu
Kochałam palić papierosy dla mnie wtedy to był relaks chwila
dla mnie, wiem że to głupie i dla nie teraz też ale wtedy tak było
Paliłam siedem lat i zaszłam w ciążę z drugim dzieckiem nie rzuciłam od razu
byłam w trzecim prawie w czwartym miesiącu ciąży a od początku wiedziałam
że jestem w ciąży bo to była planowana ciąża ale przyszła taka
chwila / moment kiedy powiedziałam że to ostatni mój papieros
Mieszkałam jeszcze z rodzicami i bratem a oni wszyscy palą jak
im powiedziałam że już nie palę to zaczęli sami po kryjomu palić żeby mnie
nie denerwować ze ja już nie mogę wtedy im powiedziałam że mają tak
nie robić bo ja mam nie palić już i koniec i normalnie niech palą
I nie pale do dziś
Ale się rozpisałam na temat palenia
Dziś byłam na nauce j.angielskiego nie było źle ale może być
lepiej więc muszę uczyć się i uczyć się codziennie po troszeczkę
i coś do tej głowy wpadnie
Trochę mniej miałam czasu i rowerkiem już krócej popedałowałam ale
ważne że prawie codziennie
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie:dwie kanapki z sałatą,wędliną ,ser żółty,ogórek
rzodkiewką i szczypiorek 434kcal

Obiad:barszcz czerwony, jabłko 220kcal

Podwieczorek:starta marchew z łyż. cukru i sokiem cytryny,
kawa z łyż.cukru i mleczkiem 210kcal

Kolacja:1 i pół kanapki z wędliną,żółtym serem,ogórkiem
i rzodkiewką,jogurt malinowy 471kcal
Razem:1365kcal

Aktywność:
80min rowerek stacjonarny
200 brzuszków



Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego
czwartku :)

9 listopada 2010 , Komentarze (9)


Cześć moje Kochane :)
Udało mi się :) Dzisiaj cały dzień laptopa nawet na chwilę
nie włączyłam dopiero na wieczór tak jak sobie
postanowiłam
Wczoraj poprosiłam swojego Piotrka by zabrał ruter ze sobą do pracy
ale on tego nie zrobił więc musiałam liczyć na swoją silna wolę
Mam nadzieje że teraz będzie tak codziennie
Dzień minął mi bardzo przyjemnie i wcale się nie nudziłam
miałam co robić. Popołudniu wybrałam się też na plac zabaw
z dziećmi tam spotkałam koleżankę pogawędziłyśmy i tak mi sobie dzień
 fajnie minął zrobiłam wszystko co powinnam robić codziennie
Bo ostatnio zamknęłam się w swoim świecie

Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
płatki zbożowe musli z mlekiem 470kcal

barszcz czerwony, jabłko 210 kcal

utarta marchew z łyż.cukru i sokiem z cytryny,
jogurt truskawkowy 260kcal

sałatka z twarożkiem,papryką,pomidorkiem,ogórkiem,
szczypiorkiem,rzodkiewką kromka razowca 380kcal

Razem:1350kcal

Aktywność:
120min rowerek stacjonarny
200 brzuszków



Do jutra dziewczyny życzę udanej środy :)
Pozdrawiam serdecznie :)

8 listopada 2010 , Komentarze (9)

Cześć Kochane :)
Od dziś miałam robić ćwiczenia a6w ale doszłam do wniosku że
poczekają do wiosny te ćwiczenia.
Mam mało czasu a ja ciągle zajmuje się ćwiczeniami
jak bym zwariowała
Zostanę przy swoich 8 minutówkach i będę je robić tak jak je robiłam
bo ostatnio je tez zaniedbałam
Z rowerkiem daje czadu ale nie zawsze tak będzie ze względu na czas.
Muszę się skupić jeszcze na innych rzeczach
bo ostatnio ciągle żyję dietą i ćwiczeniami i oczywiście Vitalią
Od pewnego czasu staram się to zmienić ale nie wychodzi mi to tak
 bardzo jak bym chciała Muszę się zająć dziećmi a nie tylko sobą
ostatnio.Więcej się z nimi bawić i w ogóle i angielski którego się za
 mało uczę
Ok już nie marudzę
Dziś przyszedł na reszcie kabel do laptopa i jest mi lepiej cokolwiek pisać
bo wtedy z tym trzymaniem myślałam że oszaleje .
Na Vitalie i tak codziennie będę i pisać również ale jakoś to podzielę


Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30 kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą twarożkiem,rzodkiewką,
papryką i szczypiorkiem 427kcal
Obiad:rosół z makaronem i gotowane udko kurczaka
jabłko 495kcal
Podwieczorek: starte 3 duże marchewki z łyż.cukru i sokiem z cytryny
dwa jogurty 360kcal
Kolacja: nie było bo wszystkie posiłki były późno jedzone :)
Razem:1302kcal

Aktywność:
200 brzuszków
180min rowerek stacjonarny
(raz 120min i drugi raz 60min)


Motywacja :)



Miłego wieczoru :)

7 listopada 2010 , Komentarze (8)

Cześć dziewczyny :)
Wczoraj rozszalałam się na rowerku ale dziś planuję
powtórzyć  wczorajsze szaleństwo
Po takiej jeździe czuje się szczęśliwa więc nie
będę odbierać sobie tego szczęścia
Przesadziłam wczoraj z plackami ziemniaczanymi ale
 dawno nie jadłam a już wszyscy zatęsknili za nimi za to
kolację opuściłam żeby zmieścić się w limicie
Na szczęście nie czułam się głodna
Menu:
mała czarna z łyż. cukru 30 kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,jajkiem,łyż.majonezu,rzodkiewką
i szczypiorkiem,jabłko 470kcal
II Śniadanie: dwa jogurty z płatkami zbożowymi 350kcal
Obiad:6 małych placków ziemniaczanych 600kcal
Kolacja: nie było już
W ciągu dnia kilka zielonej i czerwonej herbatki i
oczywiście woda
Razem: 1450kcal

Aktywność:
200 brzuszków
175min rowerek stacjonarny
(raz 130min i drugi raz 45min )
Szalona jestem

Ach te jej nogi :)



Pozdrawiam serdecznie :)

6 listopada 2010 , Komentarze (5)

Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie:płatki musli z mlekiem i jabłko 530kcal
Obiad:ziemniaczki puree, kotlet z piersi kurczaka,surówka
z buraczków czerwonych 595kcal
Podwieczorek: nie było
Kolacja:
kawałek grilowanego kurczaka,dwie kromki razowca,
kilka suszonych owoców, jogurt 610kcal
Razem:1765kcal
Niestety nie popisałam się

Aktywność:
85mi rowerek stacjonarny



5 listopada 2010 , Komentarze (2)

Hej Kochani :)
Dzisiaj mam bardzo malutko czasu mam trochę rzeczy do zrobienia
a później jedziemy na zakupy.
Więc będzie to szybki wpis :)
Ogólnie u mnie ok ,waga dziś rano to 53,8 kg :)
Wczoraj na wieczór czegoś mi brakowało i miałam na coś
ochotę sama nie wiem na co więc żeby ugasić swoją zachciankę
zjadłam kilka rodzynek
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie:dwie kanapki z serkiem topionym,sałatą,ogórkiem,
pomidorkiem i szczypiorkiem,jabłko - 440kcal
Obiad: kalafior,pieczone udko - 300kcal
Podwieczorek: jabłko,dwa jogurty z płatkami zbożowymi -380kcal
Kolacja:kanapka z twarożkiem,sałatą,papryką i szczypiorkiem,
pomarańcza i trochę rodzynek - 300kcal
Razem:1450kcal

Aktywność:
(po 3 serie 8min) 24min buns
200 brzuszków
50 przysiadów
75min rowerek stacjonarny

Takie nogi mi się marzą :)



Pozdrawiam serdecznie :)
Późnym wieczorem was odwiedzę :)



4 listopada 2010 , Komentarze (7)

Cześć Kochane :)
Wczoraj zaszalałam na rowerku ale dałam radę
za to brakło mi czasu na ćwiczenia ramion i sobie je musiałam
podarować. Ale na tej części ciała bardzo mi nie zależy na razie
dlatego mogłam sobie pozwolić na pominięcie tych ćwiczeń
Wczoraj na tym angielskim byłam taka zakręcona,że moje blond włosy
na prawdę mi pasowały bo byłam jak to mówią typową blondynką
Mój mózg chyba się wypalił na wieczór i myślenie mi się wyłączyło
Nie po prostu to nie był mój dzień
Wczoraj późnym wieczorem znów nie miałam internetu
nie wiem co się dzieje z tym połączeniem.Ostatnio coś czesto tak jest
a mi najbardziej pasuje do was zaglądać wieczorami bo w dzień
stos obowiązków.

Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z serkiem topionym,pomidorkiem,ogórkiem,
jajkiem i szczypiorkiem 515kcal
Obiad: kalafior i mały kotlecik mielony 370kcal
Podwieczorek: 3 średnie utarte marchewki  z sokiem cytry i łyż.cukru,
jogurt malinowy 260kcal
Kolacja: kanapka z sałatą twarożkiem,ogórkiem i szczypiorkiem 210kcal
Razem:1355kcal

Aktywność:
(po 3 serie 8min) 24min abs
200 brzuszków
50 przysiadów
125 min rowerek stacjonarny


Motywacja na dziś :)
Pozdrawiam :)



3 listopada 2010 , Komentarze (9)

Cześć Kochani :)
Dziś mam mnóstwo rzeczy do zrobienia wcześniej
niż zazwyczaj bo wieczorkiem idę na naukę j.angielskiego.
Muszę się z wszystkim wyrobić dużo szybciej.
A6w zacznę robić od poniedziałku zobaczymy jak mi to pójdzie :)
Na rowerku miałam jeździć po 100min ale jakoś nie mogę się z czasem
ostatnio wyrobić i muszę skracać sobie. Ale ważne że staram
się systematycznie go dosiadać :)
Dziś tak szybo bo czas goni wieczorem was odwiedzę i zobaczę
co u Was


Menu:
mała czarna z łyż. cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z serkiem ziołowym,pomidorkiem,
ogórkiem i szczypiorkiem,jabłko - 420kcal
Obiad: zupa ogórkowa - 300kcal
Podwieczorek: utarte trzy duże marchewki z sokiem cytryny i łyż.cukru,
jogurt o smaku gruszki - 260kcal
Kolacja: sałatka z twarożkiem,papryką ,pomidorem, ogórkiem,
ogórkiem kiszonym, szczypiorkiem i bazylią - 290kcal
W ciągu dnia kilka zielonej i czerwonej herbaty
i oczywiście wody :)
Razem: 1300kcal

Aktywność:
(po 3 serie 8min) 24min buns
(po 3 serie 9min) 27min legs
50 przysiadów
200 brzuszków
70min rowerek stacjonarny

Motywacja na dziś :)
Ależ ona ma ten tyłek boski



Pozdrawiam laski :)


2 listopada 2010 , Komentarze (7)

Hej Kochani :)
Dziś już trochę lepiej z moją aktywnością niż wczoraj :)
Ostatnio często zastanawiam się nad ćwiczeniami a6w widziałam
zdjęcia na forum niektórych Vitalianek i jestem pod wrażeniem.
Myślę że ja też zacznę niebawem te ćwiczenia wykonywać :)
Do tej pory robiłam 8min abs co drugi dzień po dwie lub trzy serie
widzę trochę różnice ale  przy a6w jest zdecydowanie większa różnica.
Któraś z was robiła może a6w? I jak efekty?
W poniedziałek zrobię sobie fotki porównawcze z tymi co ostatnio i
wszędzie się wymierzę zobaczymy jaka jest różnica bo widząc się codziennie
trudno mi jest coś stwierdzić :)

Menu:
mała czarna z łyż. cukru - 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą, serkiem topionym ziołowym,
dwa jajka i szczypiorek - 400kcal
Obiad: zupa ogórkowa - 250kcal
Podwieczorek: jogurt truskawkowy, dwie średnie marchewki i małe
jabłko utarte z odrobiną cukru i soku z cytryny - 250kcal
Kolacja: sałatka z twarożkiem,2 średnie papryki,pomidorkiem,ogórkiem,
szczypiorkiem i bazylią - 300kcal
Razem: 1230kcal

Aktywnosc:

8min abs
9min arms
50 przysiadów
200 brzuszków
60min rowerek stacjonarny



Wieczorkiem zobacze co sychac u was :)
Pozdrawiam :)