Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W ciągu 3 lat przybyło mi 14 kilogramów. Zawsze byłam szczuplutka i miałam problemów z wagą. Ostatnio moja przemiana materii się obniżyła, wcale dużo nie jem a tyję. Postanawiam jednak udoskonalić swoją dietę i jeść do 1500 kcal na dobę. Zobaczymy czy się opłaci...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16957
Komentarzy: 92
Założony: 5 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 16 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niunia251985

kobieta, 39 lat, Przemyśl

165 cm, 72.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zeszczupleć i podobać się sobie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 lutego 2013 , Komentarze (2)

Niestety moja waga idzie ciągle w górę, a to pewnie dlatego,że jadam słodycze. Obiecuję jednak,że wezmę się za siebie.Do Wielkanocy pragnę schudnąć 6,6kg. Nie wiem czy mi się uda ale będę próbować, obiecuję,że się poprawię...:)

4 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Ostatnio odpuściłam dietę i się zaczęłam obżerać, jadłam średnio 2000-2100 kcal dziennie i opychałam się w nocy. Wszystko to spowodował stres i tęsknota za moim Ł, który jest za granicą i nie widziałam go już 4 miesiące;'(
Nie wiadomo też czy mój misio przyjedzie na Święta, czy mu szef da urlop. Z tego powodu mam lekkiego doła i wpadłam w cug jedzenia. Waga również to pokazała, gdyż wskazówka poszła w górę z 62 do 66.3 kg. Muszę się za siebie wziąć, bo jak mój Ł przyjedzie i zobaczy mnie w takim stanie to nie wiadomo jak zareaguje. Zostało mi jeszcze 12 dni do jego przypuszczalnego przyjazdu także za wiele nie zrzucę ale chciałabym przynajmniej 2 kg.
Jestem zmotywowana żeby shudnąć, będę ćwiczyć i trzymać dietkę, obiecuję...

27 października 2012 , Komentarze (1)

Postanowiłam zdrowo się odżywiać ale stosować dietę nie dietę, tzn. jeść nie więcej jak 1700 kcal. Od poniedziałku tak jem. Dziś rano waga pokazała 64.8 kg także nie jest ciekawie ale myślę, że powoli będzie spadać. Tęsknie strasznie za moim Ł. On jest za granicą, w Niemczech a ja tu w Polsce. Przyjeżdża dopiero ok 15 grudnia, czyli jeszcze ponad półtorej miesiąca rozłąki. Może jakoś wytrzymam. Coś mnie jakaś alergia bierze, mam nos zatkany i strasznie swędziały mnie dziś oczy. Mam wizytę u alergologa dopiero 28 stycznia, masakra. Mam czasami takie duszności, że nie wiem czy nie trafię do szpitala z tą astmą. Zmykam teraz jeść obiadek :-*

28 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Dieta i ćwiczenia opłaciły się. Dziś waga pokazała 65.1 także superJest spadek 0.7 kg. Codziennie biegam po 15 minut i ćwiczę brzuszki też 15 minut co razem daje 30 minut gimnastyki 
Będę dążyć do upragnionej wagi 55 kg ale nie wiem czy ją osiągnę, gdyż wydaje mi się że musiałabym jeść bardzo malutko żeby dojść do tej wagi. Ja póki co jem teraz średnio 1700 kcal. Pożyję, zobaczę ile uda mi się schudnąć. Pozdrawiam wszystkie vitalijki :-*

26 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Nie wiem co jest grane, trzymam dietę średnio 1500-1700 kcal a waga idzie w górę zamiast spadać. Jak myślicie co może być tego przyczyną. Dodam do tego, że od tygodnia biegam i robię brzuszki. Mam totalnego doła spowodowanego wagą. Dziś rano pokazała 65.8 kg. Ręce mi już opadają. Nie wiem co jest grane. Tu moje dzisiejsze menu:
RANO: płatki Vitella z mlekiem (miseczka), batonik zbożowy
OBIAD: fasolka po bretońsku z chudą kiełbasą, kromka grahama, 150 g sałatki warzywnej, jabłko
PODWIECZOREK: mała miseczka płatków z mlekiem
KOLACJA: zamierzam opakowanie serka lekkiego + marchewki
I jak oceniacie moje menu? Czy to za dużo? Dlaczego tyję? Proszę powiedzcie mi co mam zmienić ;'((((

17 sierpnia 2012 , Skomentuj

Cholera znowu przytyłam. Jadłam średnio 2000 kcal i ćwiczyłam brzuszki, wczoraj biegałam ale to nic nie dało. Pewnie jadłam za dużo kcal. Po prostu nie potrafię jeść mniej jak 1700 kcal. Nie potrafię trzymać diety. Motywację mam ale jak przyjdzie głód to nie mogę się powstrzymać. Jak myślicie czy 2000 kcal to dużo? Dziewczyny potrzebuję silnego kopa, gdyż moja waga pokazała już dziś rano 64,7 to jest masakra. ciągle tyję :((( Ale nie dam się, biorę się w garść, gimnastyka i dieta, może będą w końcu rezultaty.

2 sierpnia 2012 , Skomentuj

Byłam tydzień nad Soliną, duużo chodziłam i spacerowałam ale nie stosowalam diety i jest 1,5 kg więcej. Postanawiam na nowo zacząć dietę 1500-1700 kcal i się jej ostro trzymać.Nie wiem ile schudnę, nie wiem czy cokolwiek schudnę bo moja przemiana materii jest bardzo wolna ale może utrzymam wagę lub zatrzymam tycie. Nie musi być na wadze to wymarzone 55 kg, wystarczyło by 58-60 i już z bym była szczęśliwa

4 czerwca 2012 , Skomentuj

Dziś rano waga pokazała 62,5. Muszę się wziąć za siebie i to koniecznie. Do wesela na które idę zostało 12 dni. Może zdążę schudnąć przynajmniej 1,5 kg. No stałby się cud. Ale cóż ja pocznę, że ciągle jestem głodna i tylko jem i jem wciąż. Szczególnie na noc a to największy grzech. Obliczyłam, że średnio pochłaniam 1800-2000 kcal, a żeby zeszczupleć musiałabym tak 1500. Czy się uda, nie wiem ale na bieżąco będę opisywać swoje postępy w dietce. Pozdrawiam wszystkie vitalijki:)

11 stycznia 2012 , Skomentuj

Dziś zjadłam:
1. Śniadanie: płatki Vitella na mleku, kawa z łyżeczką cukru = 350 kcal
2. Obiad: mały talerz zupy ogórkowej, łazanki = 400 kcal
3. Podwieczorek: tost z serem żóltym i ogórkiem, mała galaretka = 300 kcal
4. Kolacja: 2 małe kromki chleba posmarowane masłem z serem białym, cebulką, kiełbasą żywiecką, ogórkiem i keczupem, gryz kabanosa, serek wiejski lekki = 600 kcal

RAZEM: 1650 kcal
Dziś też ćwiczyłam 20 minut i jeździłam na łyżwach też 20 minut

11 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Muszę przyznać, że mam bardzo słabą wolę i przez moje grzeszki to zamiast schudnąć jeszcze przytyłam. Ale postanawiam się poprawić i więcej nie grzeszyć, obiecuję Wam, że będę się trzymać tych 1500- 1700 kcal.Tak mi dopomóż Bóg