Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po dwuletnim pobycie za granica przybylo mi kilka nadprogramowych kilogramow. Nie jest tego duzo, ale strasznie uparcie nie chca odejsc ;-p

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39013
Komentarzy: 259
Założony: 14 października 2010
Ostatni wpis: 4 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
parysada25

kobieta, 41 lat, Katowice

168 cm, 62.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2011 , Komentarze (4)

Powiem szczerze ze juz troche widze efekty diety - poczatkowe wzdecia mijaja i metabolizm przyspiesza:)
Ostatnio nie jem tez slodyczy wogole bo wybielam zeby i nie powinnam jesc czekolady, pic kawy, i innych barwiazych zeby rzeczy. Wiec w sumie nawet nie jest mim trudno z utrzymaniem diety. Musze tylko czasem zamieniac posilki jesli jest w nich np kapusta czerwona lub buraczki ;-p

Dzis w koncu ide na ta zumbe wiec opisze jutro jak bylo:)

Pozdrawiam!:)

8 lutego 2011 , Komentarze (1)

Dzisiaj tez bylo spoko chociaz troszke mi dokuczal brak slodkiego..... :) ale na szczescie mozna zjesc jako przekaske serek waniliowy wiec mi to bardzo pomoglo!

Ogolnie mysle ze dieta jest fajnie ulozona i na pewno nie chodzi sie glodnym! Jedyny problem przy tak duzej ilosci blonnika to ....wzdecia!!! juz nie wiem jak mam sobie z nimi radzic? pije koper wloski, jem tabletki i nic.
Czy myslicie ze powinnam zmienic na np Lekko Dopasowana?

Wczoraj po pracy niestety nie zdazylam na zajecia zumby :( ale poszlam na bieznie i spedzilam na niej godzine - 6.5 km ( na przemian szybki marsz i bieg :)

pozdrawiam!!

7 lutego 2011 , Komentarze (3)

W koncu postanowilam wykupic diete Vitalii:) zobaczymy czy cos z tego wyjdzie i czy rzeczywiscie schudne. Mam nadzieje ze wystarczy mi silnej woli?

Dostalam wczoraj plan posilkow i musze powiedziec ze dosc duzo jest w tej diecie jogurtow w ciagu dnia?
Oprocz diety bede rowniez dalej chodzic na bieznie i do tego chce isc chociaz w jeden dzien na pilates - czyli 2x bieznia i 1x pilates lub inne zajecia zeby sie troche rozciagnac:)

Dzis ide po pracy na Zumbe - podobno niezle wyciska poty:) hahaha

Trzymajcie kciuki za powodzenie diety!

13 stycznia 2011 , Skomentuj

Dzis czwartek, kolejny zapracowany dzien......

Sniadanko: pol opak maslanki jagodowej i dwie lyzki platkow musli ( ok 200 kal )

2 sniad: maly banan i jablko ( ok 150 kal )

Obiad: salatka z tunczyka, ryzu, kukurydza i papryki czerwonej ( ok 400 kal ) + kromka z maslem = ok 70kal

Podwieczorek : dokonczylam maslanke - czyli 100 kal

Kolacja : .....uwaga bedzie niebezpiecznie bo jade do kolezanki i ona podobno przygotowala ciasto francuskie z pomidorami..... i bedzie pewnie kieliszek wina do tego.hmmmm

12 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Oh jak dobrze ze juz sroda :) jeszcze tylko jutro i juz bedzie piatek!

W weekend jade na narty i wracam dopiero w srode!! :) mam nadzieje ze na Slowacji troche ze sniegiem lepiej niz u nas.....
Bardzo sie ciesze i nie moge doczekac tego wyjazdu bo to w koncu 4 dni pelne ruchu na swiezym powietrzu!!! :) podczas zjezdzania na nartach mozna spalic nawet ok 600 kal!!! wiec jesli tylko bede ograniczac picie alkoholu ( nieodlaczne na tego typu wyjazdach ) to powinno mi to wyjsc na dobre :)

Dzisiejszy jadlospis:
Sniad: owsianka na mleku 2% + 3 lyzki musli ( ok 250 kal )
2 sniad: kawa z mlekiem 2% ( 40kal )
Obiad: dwa malutkie kotleciki z miesa mielonego + buraczki gotowane ( ok 450 kal )
Podwieczorek: jabluszko
Kolacja: ......hmm jeszcze nie wiem:)

Pozdrawiam!!

11 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Dziejszy dzien troszke niegrzeczny - zjadlam dwa pierniczki w czekoladzie mlecznej ....

Sniadanie: dwie kromki razowca z poledwica drobiowa i ogorkiem zielonym, herbata zielona ( ok 250 kal )
2 sniad: jablko, potem kawa z mlekiem bez curku ( mala filizanka ) 150kal
Obiad: ryz z warzywami ( na chinski - z sosem sojowym ) 350 kal
Podwieczorek: pol filizanka mleka z lyzka muesli 100 kal
Kolacja: jeden sledzik z kromka razowca i maslem + ogorek swiezy

Wczoraj bylam na biezni 55 minut = 6,5 km :)

dzis po pracy robie pilates cwiczenia z plyty :)

10 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Weekend minal bardzo milutko :) jestem z siebie dumna bo w sobote poszlam dopoludnia na silownie i spedzilam na biezni godzinke a potem przyszlam do domu i jeszcze pol godzinki pilatesu i strechingu sobie zrobilam na macie:) co prawda na drugi dzien mialam zakwasy ale czulam sie super!
Jesli chodzi o jedzenie to bylam grzeczna - z zakazanych rzezcy to byly dwa cukierki krowka ( po jednym na kazdy dzien ) i 6 herbatnikow ( takich zwyklych ) no i .....winko :) ale nic a nic nie przytylam po weekendzie wiec jest dobrze.

Dzisiejszy jadlospis ma wygaldac tak:
Sniadanie: owsianka z dwoma lyzkami muesli i mlekiem 2% - ok 250 kal
2 sniad: kawa z mlekiem 2% i jedna lyzeczka cukru, poten jablko - ok 100 kal
Obiad: pupleciki z miesa mielonego ( gotowane ) +surowka = 300 kal
POdwieczorek : danio waniliowe - ok 179 Kal
Kolacja......

dzis ide na bieznie i pilates :):)

6 stycznia 2011 , Skomentuj

Dzis swieto a ja w pracy..... niestety:(

Zrobilam sobie wczoraj wieczorem obiadek bo dzis nasza stolowka zamknieta. Dziwnie bylo isc do pracy rano - ulice puste, autobusy puste.....

Na sniadanko byla szklanka mleka 2%+30gr platkow muesli z owocami suszonymi (250kal )

Drugie sniadanko: dwie kromki chrupkiego chlebka i jedna lyzeczka dzemu (100 kal )

Obiad: ryz z jablkami i cynamonem + pol serka waniliowego Danio ( ok 350-400 kal )

Podwieczorek: kromka z maslem i plasterkiem szynki drobiowej (120 kal )

Kolacja: pol opak serka wiejskiego z pomidorkiem ( ok 150 kal )

dzis nie cwicze bo wszystko pozamykane.....no chyba ze zrobie sobie pilates z plyty dvd :)

 

5 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Wiec znow Nowy Rok i nowe postanowienia :) tzn w sumie to sa stare postanowienia ale moze nabraly nowej mocy! Baaaardzo chcialabym schudnac do tych wakacji. Mam tylko 3-4 kg do zrzucenia a nie moge sie ich pozbyc. Cwicze, nie objadam sie, jem malo slodyczy a waga i tak stoi w miejscu. Naparwde nie wiem o co chodzi.
Ale musze sie pochwalic ze nic a nic nie przytylam po okresie swiatecznym. Moze dlatego ze ostatnie dni starego roku spedzilam na nartach?:) za tydzien jade znow na 3 dni.
Wczoraj bylam juz na biezni i rozpoczelam moja nowa droge z dieta 1200 kal:)

Dzis na sniadanie byly dwie kromki razowca z maslem i plasterkiem szynki drobiowej oraz pol pomidorka:)
Drugie sniadanie: kawa z mlekiem 2%
Obiad: pol porcji makaronu z cukinia i brokulami
POdwieczorek: kromka suchego chlebka z dzemem niskoslodzonym
Kolacja.....jeszcze nie wiem :)

Pozdrawiam!


16 grudnia 2010 , Skomentuj

Dziesiejsze jedzonko:

sniadanie: maly jogurt natur+platki fit
2sniad: 2 kromki chrupkiego pieczywa z dzemem
Obiad: zupa pomidorowa z makaronem, kromka chleba z wedlina
podwieczorek: baton muesli + banan (pozwolilam sobie na taka rozpuste bo ide biegac po pracy a podobno trzeba zjesc cos weglowodanowego i malo tlustego :)
Kolacja - dopiero bedzie :)

Aktywnosc Fizyczna - ide na bieznie, dzis plan tylko 6km bo po ostatnim razie boli mnie kolano troche......