Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Trafiłam tu dzis, w pierwszy dzień 2011roku i mam zamiar z tego skorzystać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29202
Komentarzy: 1694
Założony: 1 stycznia 2011
Ostatni wpis: 9 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
graszka71

kobieta, 53 lat, Tarnów

169 cm, 85.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Cieszyć się każdym dniem:)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Wszystko ok można powiedzieć.

Kupiłam sobie dziś fajne okulary na basen:), w końcu bedę mogła kraulem popływać:).
Kupiłam też bidon na rower, nową kierownicę i klocki hamulcowe...ale będę śmigać:))
Zostały mi do kupienia jeszcze rękawiczki.

Ćwiczenia;
Rowerek 18km w terenie


Spokojnej nocy:)

12 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Waga moja to 71,5....wzrosła,ale paska nie zmieniam bo to okres przejsciowy tylko:)))

Ćwiczenia w środę
Siatka 1,5godz.

Muszę trochę się zmobilizować jeśli chodzi o jedzonko bo coś mi nie idzie...

Miłego dnia Wam życzę:)

10 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Wagowo w normie ,diety nie było za to ruchu troche:)

Przez te parę dni był
BAsen x2
Rowerek 57km w terenie.

Było bardzo fajnie:)


Ale muszę jedzonka sobie odpuścić trochę bo coś ciężko się czuję ostatnio...


Miłego wieczoru życzę:)

6 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Placki upieczone, jutro sałatki... W pierwszy dzień świąt mam imieninowych gości:)

Krzątam się , z jedzeniem jest różnie ale pilnuję chociaż by każdego dnia mieć jakiś  sport.

ĆWICZENIA
czwartek - 20km rower w deszczu:))))) masakra była:)
piątek - 3x hula hop


A jutro z barankiem muszę isc bo moi chłopcy podobno już za starzy:))))...ech te dzieci.

Spokojnej nocy Wam życzę:)

5 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Dużo ruchu w domu i dzień prawie pozytywny:)

Ale;;;;;
WODY -za mało
JEDZONKO - w normie
ĆWICZENIA- Trochę hula hop 
Siatkówka 1,5godz.

Już nie wiem jak sobie poradzić z tym piciem wody... totalnie nie czuję pragnienia.

4 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

ZA WTOREK

No w końcu :))) pogoda piękna była więc mogłam pojeździć trochę na rowerze... nie ma to jak jazda na świeżym powietrzu:).  Dostałam fajny rowerek używany niewiele , ale troche stał w garażu i trzeba go nasmarować. Mam zamiar zrobić z niego cacko:))) . Pokaże Wam kiedyś. W końcu nie będę musiala brać roweru syna.:)

Dostalam na imieniny piekarnik halogenowy. Super sprawa! Z mięska tłuszcz sie wytapia i smak wspaniały. Czas pieczenia krótki. Jestem bardzo zadowolona. 


WODA ----za mało 
JEDZENIE----średnio
ĆWICZENIA----30km rowerek

Miłego dnia :)

3 kwietnia 2012 , Komentarze (8)

Zabiegany bardzo okres miałam ,a od dietowania odpoczynek... z ćwiczeniami też nie było dobrze, jedynie basen , siatka i fitnes....w domu totalnie nic. 

Ale wystarczy... pora ten cel w końcu osiagnąć:)

Byłam 22 marca przez cztery dni w Muszynie. Zrobili tam świetną alejkę z zewnętrzną siłownią. Pogoda nam dopisała więc moglismy z niej korzystać . Świetna sprawa:)

Było super i super czulam sie w końcu w swojej skórze. Czuję się w końcu lekko... 
Ja wiem ze jeszcze chyba na 69 kg nie skończę ale już czuje się fajnie.

Postaram sie zdawać relacje z każdego dnia bo to jednak dodaje siły i mobilizuje.

Miłego dnia Wam życzę:)

5 marca 2012 , Komentarze (10)

Ostatnio trochę pogrzeszyłam, trochę nie ćwiczyłam... taki chaos maleńki ale jest ok:)

W sumie to tylko hula hop było ... 

Od dziś @ więc ważenie i mierzenie będzie pooooo..... i ciekawe co pokaże wtedy:)

A jak do tej pory do sukces w niejedzeniu chlebka zaliczam:)

Mam dużo pracy tymczasowo , tak ze wpadam Was poczytać tylko....nie gniewajcie się że mało odpisuję.... ale trzymam kciuki i cały czas Wam dopinguję!!!!!!

BUZIACZKI 

3 marca 2012 , Komentarze (4)

Dziś waga pokazała znowu maleńki spadek:)... to chyba na zachętę żeby nie popłynąć dzis za bardzo na tych urodzinach....pól kilograma do celu.... 


Wiem że napewno nie tknę chlebka...i tyle wiem napewno:)

Milego weekendu :)

2 marca 2012 , Komentarze (2)

W sumie było ok, choć z jedzonkiem tak sobie... chlebka nie było i słodkiego też.

Z ćwiczeń ;
Basen godzina
hula hop chwilkę