Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alinka833

kobieta, 41 lat, Piła

172 cm, 90.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 28 lutego musi być 65 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 września 2012 , Komentarze (7)

Mam rozwalony metabolizm, co zrobić. Nie byłam w ubikacji od 3 dni. Zawsze zarzywałam wspomagacze przeczyszczające, ale już nie chudne. I taraz mam problem. Czuje się jak 100 kg potwór. Darodzcie co zrobić???

 

PROSZĘ WAS!!!!!!!!!!!!!!!

8 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Jestem jakaś nienormalna. Marzę żeby schudnąć ale brak mi sił.

Jem mało ale tak jak powinnam 5 posiłków dziennie, małych niskokalorycznych oczywiście i nic. Miałam już wagę 78,1 kg a teraz mam 80,00 po okresie.

To jest jakaś masakra, woda w organiźmie czy co, bo juz nic nie wiem.

Chodzę na spacery, jeżdzę rowerem, fakt

w pracy siedzę 8 godz ale schodzę w ciągu dnia po schodach kilka razy.

Czy to wina tabletek antykoncepcyjnych??? Tak twierdzi mój chłopak, zawsze ważyłam 62, 63 kg a teraz aż tyle.

GRUBA Świnia ze mnie i tyle. A marzy się mieć 58 kg, ciekawe kiedy.???

Ach czemu tak trudno schudnąć, jeść można ale chudnąć już niestety nie.

6 lipca 2012 , Skomentuj

Od dzisiaj zaczęłam stosować NOVOSLIM.

Pierwszy dzień z "cudownym" specyfikiem. Muszę chyba też rygorystyczniej podejść do tego co jem. 1200 kcal i basta, STOP.

A od wczoraj marzę o lodzie MAGNUM,  uwielbiam je, wręcz kocham.

Mam nadzieje że waga zacznie spadać po tym w/w specyfiku, a co tam wierzę czy nie wierzę, jak nie spróbuję to się nie przekonam.

Prawda???

16 listopada 2011 , Skomentuj

Lenia mam od rana. Oczywiście będąc w pracy.

Waga nie spada ale dlatego że jestem właśnie leniwa.

Brakuje mi wiary we własne siły, w to że może potrafie.

Chodzi nie tylko o odchudzanie ale chodzi o całe życie.

Roboty w pracy dużo, nie wiem w co najpierw ręce wsadzić,

ale jakoś brak natchnienia.

13 lipca 2011 , Skomentuj

Moja motywacja i marzenie aby wyglądać tak jak ona... może kiedyś... Nocole Scherzinger.

Jest najpiękniejszą kobietą świata, no może jest jeszcze kilka, piękna...

 

11 lipca 2011 , Skomentuj

Zjadłam na śniadanko jogurt 0 % tłuszczu i bez cukru ale z 2 łyżaki otręb granulowanych. Przed chwilą  twarożek lekki zawartość tłuszczu 2,5 %, a obiad ????????? No i 2 kawy, oczywiście.

11 lipca 2011 , Skomentuj

Witajcie, zaczęłam znowu odchudzanie bo trochę  całą sprawę olałam.

 Obecnie mam 72,9 kg i przerabiam tym razem dietę Ducana.

Narazie jest dobrze, powiedziałabym nawet że bardzo dobrze.

Waga spada tylko szkoda że nie można w fazie I jeść warzyw i owoców.

Dzisiaj  jest już 5 dzień I fazy, jeszcze trochę, myślę że dam radę.

I wkrótce moja waga będzie wskazywała NIE 70 parę kilo a 60 parę kilo,

 to takie moje marzenie.

A tak poza tym to odliczam dni do urlopu, jeszcze trochę bo

 25 lipca WOLNE  ale tylko 2 tygodnie...

28 lutego 2011 , Komentarze (3)

 Wreszcie mój wysiłek nie idzie na marne,

waga pokazuje 71,9 kg, czyli wreszcie spada,,,,

Rewelacja. Tak się ciesze, jeżeli będzie tak jak do tej pory

spadała to wpadne w zachwyt i będe w siódmym niebie.

Naprawdę moja ciężka  praca nie idzie na marne, dziasiaj siłownia...

Wyleje z siebie trochę potu, fajnie.

22 lutego 2011 , Komentarze (2)

CO ROBIĆ, WAGA DO DIABŁA STOI W MIEJSCU.

CHODZĘ NA SIŁOWNIE 3 RAZY W TYGODNIU PO 1 GODZ

I SZLAK MNIE ZA CHWILE TRAFI...

WAGA STOI W MIEJSCU A JUŻ POWINNO BYĆ CONAJMNIEJ

70 KG.

Co robić... ćwicze, mniej jem, dużo mniej i dupa ,,, zimna za przeproszeniem.

poradzcie mi, chociaż miałam okres czy to oznacza że jeszcze mam w organizmie

zgromadzoną wodę???????????????????

10 lutego 2011 , Komentarze (1)

Wreszcie jest 72,9 kg. Ale wiecie co zaczęłam pić senes bo występują u mnie

problemy dotyczące wypróżniania się. Wczoraj godzinka na siłowni, i są efekty.

Mam lekkie zakwasy ale co tam. W piątek siłownia znowu. Trzy razy w tygodniu po

godzinie wystarczy. Będzie cieplej to można wyjechać w podróż rowerem.

Oby mój zapał do odchudzania nie minął.

Ale póki co jestem zadowolona.