Do wyjazdu do pl osiagnelam te dlugo oczekiwane68.5 o 500 gram za duzo sle 68 jest.A wlasnie dostalam @ to mysle ze bedzie mniej.pa
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (85)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 39217 |
Komentarzy: | 479 |
Założony: | 5 kwietnia 2011 |
Ostatni wpis: | 27 lutego 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Do wyjazdu do pl osiagnelam te dlugo oczekiwane68.5 o 500 gram za duzo sle 68 jest.A wlasnie dostalam @ to mysle ze bedzie mniej.pa
Zapomniałam o podsumowaniu miesiąca.
Niestety nie ma się czym chwalić,nadal 400 gram więcej niż na pasku,oj.
Czerwiec był najgorszym miesiącem pod względem ćwiczeń i biegania.Tylko 5 treningów,a miało być od 13 do 16!!!
Lipiec będzie lepszy,dziś lecę biegać!
PLAN NA LIPIEC TO MINIMUM 16 TRENINGÓW!!!!!
Uda się na pewno bo mama do mnie przyjeżdża to się małym zajmie a ja będę biegać!!!!!A 20stego jadę do Polski i wbijam na 3 tygodnie na siłownię!!!
Tak więc do wyjazdu chciałabym ważyć 68!!!!!To był mój cel ,ale zmienię na 65 ,które bym chciała osiągnąć do końca roku.W sierpniu nad morze jedziemy to trochę wróci ,oby nie za dużo.
Pozdrawiam wszystkie vitalijki.
W końcu ruszyłam swoje 4 litery!
No Kochane,przełom w moim lenistwie!
Dziś byłam na treningu biegowym 60 minut,pierwszy raz od równych 3 tygodni.
Tydzień miałam lenia,kolejny w rozjazdach a ostatni tydzień gardło zawalone i kaszel.
Powiem wam że dziś to o interwałach to by nawet mowy nie było,co dziesięć minut ze 3 minutki marszu,ale cóż taka cena za lenistwo.
Ten miesiąc,jak jutro też poćwiczę lub pobiegnę to będzie tylko 6 trening w tym miesiącu!Masakra!Jest to najgorszy miesiąc od września.A miało być od 13 do 16 treningów w tym miesiącu.No trudno,lipiec będzie lepszy,już mam plan!
Miłego wieczorku.
Niech mnie ktoś kopnie!!!!Nie mogę się ogarnąć.
Jak w tytule idzie żle.....tydzień dobrze,tydzień żle.Ciągnie się to od Wielkanocy!
Waga jak na pasku,mam nadzieję.Teraz jestem chora to i z tydzień nie biegałam.
Coś te 70kg,nie chcę mnie opóścić,jak zejdzie do 69 to zawalam i znów 70!!!
Pomocy!!!!!
Podsumowanie kolejnego miesiąca....
Podsumowanie powinno być za 2 dni ale będzie dziś,powód....jest w piekarniku,mniam ciacho drożdżowe ,poza tym jutro impreza,torcik,winko...
Miesiąc temu było 71,1 a teraz jest 69,6 ,niestety nadal jest o 300gram więcej niż przed świętami,ale paska nie zmieniam bo na dniach będzie tyle co było.
Myślę że za kolejny miesiąc osiągnę swój cel czyli 68kg!
Tyle chciałam osiągnąć do wakacji.Choć jak na siebie patrzę to mam zamiar dobić do 65 do końca roku,bez szaleństw.W lipcu jadę do polski i pójdę na 3 tygodnie na swoją siłownię to myślę że spokojnie 2 kilo zrzucę.A w sierpniu w planie jest polskie morze,więc jest motywacja.Myślę że mam wielkie szanse że wtedy będę ważyć 66!Pewnie wrócę 68,ale to nic,to i tak o 8 kilo mniej niż rok temu.
U mnie bardzo ciepło i zamiast biegać leżę i się
opalam.
A pomyśleć że jak biegałam w deszcz i zimą to sobie myślałam że jak taką pogodę przetrwam z treningami to wiosną czy latem to sama przyjemność.A tu wielkie rozczarowanie,odkąt jest ciepło i świeci słońca,nie czuję przyjemności z biegania,wręcz mnie męczy!Wkurza mnie jak biegnę i strasznie ciepło i słońce świeci prosto w twarz,masakra!Wieczorami może 3 razy w tygodniu mi się uda bo mąż pracuje w 2 pracach i ja muszę z małym siedzieć.Wczoraj o 21 poćwiczyłam z mel b godzinkę i dopiero we wtorek pójdę biegać.
Mam nadzieję że Wam idzie lepiej.
Pierwszy raz dodałam zdjęcie i poszło na profil ha
ha ha,przez telefon.
Niestety lepiej wyglada niż smakuje ha ha.Da sie zjeść ale stanowczo za dużo czuje w nim jajek.Na kolację bedzie dobry bo nie ma w nim grama mąki.
Jak by ktoś chciał spróbować to ;
Puszka fasoli białej,odcedzić dodać 4 jajka i blendować dodać szczyptę soli,kminek ,łyżeczkę sody,2 łyżki oliwy z oliwek i jakie chcecie ziarna i wymieszać,ja dałam słonecznik i dynię a i bazylię i 2 łyżki płatków owsianych bo masa była wyjątkowo rzadka.Potem blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia i do piekarnika na 40 minut w 180 stopniach.Miałam dodać jeszcze suszone pomidory ale mi z głowy wypadło.Wychodzi na to ze cały chlebek ma 1100kcal to takie 4 małe chlebki to 110!Nie jest żle.
Jak w tytule robię za chwilkę chleb z fasoli!Bez mąki,tylko fasola i jajka,no dodam pestki dyni i słonecznik ...jak jeszcze mam,może jeszcze suszone pomidory.Dam znać jutro jak wyszedł i przepis dla zainteresowanych też się znajdzie.
Zachęcona zdjęciem ciasta z fasoli, jednej z vitalijek ,postanowiłam przerobić przepis.
Dziś w końcu biegałam ,ból głowy przeszedł i jeszcze jak się dobrze postaram to te 16 treningów w tym miesiącu szczele.Dawno nie biegałam ojjj trochę kondycja podupadła.
Jakiś mam duży brzuch i wyglądam jak bym przytyła ,ale nic nie ważę się na razie.Do kolejnego ważenia mam jeszcze około 14 dni to jeszcze waga zleci jak ruszę z treningami.
Pozdrawiam )))))
Wyrwałam 8semkę i nie mogę ćwiczyć ani biegać
niestety.
Po wyrwaniu 8mki strasznie boli mnie głowa.Raz poszłam biegać,ale już nie pójdę póki nie wydobrzeje bo po powrocie dostałam 40 stopni gorączki i straszny ból głowy pół nocy mnie trzymał.
Plan na maja jest 16 treningów,ale poczekam aż mi ból przejdzie.Niby jak wyszłam z zabiegu to dostałam informację że do 14 dni mogę się tak czuć ale nie brałam tego serio.Wyrwałam już jedną 8semkę i może 2 dni głowa bolała i przestała.
Lato się zbliża a ja nic nie robię ojjjjj!Muszę chociaż się postarać diety bardziej trzymać i nie przekraczać 2000kcal,dużo wiem.
Oby Wam szło lepiej.
Nie mogę sobie poradzić z ochotą na słodkie!
Zawsze miałam z tym problem ale od świąt co dzień jem coś słodkiego i nie mam na myśli lizaka!Dziś np. zjadłam całe piętro ptasiego mleczka to dokładnie900kcal!!!!Co dziennie coś do 300kcal!!!Jutro moze zrobię sobie kisiel ze stevią to się uspokoję trochę.Muszę zadbać żeby w domu nic nie było bo szukam aż znajdę.
Z innej beczki,kupiłam dziś po raz pierwszy kaszę jaglaną i mam do Was pytanko z czym i jak jecie,czy z warzywami czy bardziej na słodko????Słyszałam że tak i tak można.