Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

wiecznie niezadowolona kobieta..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 124033
Komentarzy: 1439
Założony: 5 maja 2011
Ostatni wpis: 23 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
figlarnaa

kobieta, 30 lat, Tarnów

164 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lipca 2011 , Komentarze (6)

Dzisiaj zrobiłam przeglad znajomych.... polowe znajomych musialam usunąc ze wzgledu na to ze dziewczyny zrezygnowaly z diet i ciaglej walki..lub maja zablokowane pamietniki .... 

dzisiaj jest dla mnie bardzo ciezki czas....bo postanowilismy sie wkoncu rozstac.... nie chcielismy zyc w ciaglej monotonnosci.... kiedy nie mamy nawet szansy na wspolnee ukladanie naszego zycia... najbaardziej doluje mnie to ze on sie tak zmienil..tak bardzo...a nie mozemy byc razem....ja go kocham...ale czass by zamknac rozdzial .... szkoda ...bo w sierpniu by bylo 3 lata....nie pytajcie o szczegoly...dluga historiaa...ale chcialam sie komus wygadac...  ciagle placzee... 


                        







dieta dzisiaj ...zjadlam 2 kanapki orkiszowe  z jajkiem i ogorkiem , 3 ziemniaki z sosem i miesem i mizeria...fasolka z bulką tartą... i 2 kanapki  z szynka i musztarda.... 

tyle...okres mnie dopadl..czuje sie jak balon..cwiczyc nie bede bo brzuch boli ...umieram.... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 

21 lipca 2011 , Komentarze (11)

63.8 !!!!!!!!!!!!!!!!  

OD SOBOTY 0.6 KG.. ;] 

20 lipca 2011 , Komentarze (8)

dzień superrr udany :):)

I. Owsianka z  musli tropikalnym i owocami +polowe kalarepy
II.3 Ziemniaki z sosem pieczarkami i miesem + mizeria
III. banan

cwiczenia: skakanka, brzuszki :)


ubogo ale wrocilam pozno do domu ale lubiee czuc glod pod wieczor bo fajne lekko z ranaa sie czlowiek czujeee  herbatkee czerwona zrobilam ...wiec jak wroce z kapieli to bede czytac co u wasss i smakowac herbatki..ciauuuu ♥♥


                       

19 lipca 2011 , Komentarze (4)

udalo mi sie jeszcze zrobiccc cwiczenia na nogiii .. potem pod prysznic peeling z kawy , wysmarowwalam sie kremami eveline... i czuje glód  i jestem sczesliwaa... czuje sie fantastycznie..!!!!!!

19 lipca 2011 , Komentarze (5)

No niestety juz mi sie w łebie krecilo na poczatku i musalam cos zjesc.. nie dla mnie dieta jabłkowa....
I.3 Jabłka
II.2 kromki orkiszowe z sezamem i slonecznikiem z serem bialym maslem i pomidorem
III. 2 kawalki placka jabłkowego
IV. 4 ziemniaki z zasmazka+ szlanka kwasnego mleka
V.troche orzeszków, cogiel mogiel +  kromka orkiszowa z serem bialym ze smietana i mieta...



ruch; pol godziny  skakanki , brzuszki

co myslicie o moim menu???

18 lipca 2011 , Komentarze (5)

Problemy dają w kość znowu...a ja w  dolek weszlam ze zapomnialam co to dieta....nazzarlam sie dzisiaj...

postanowilam ze skoro jablka mam na drzewach i  zaoszczedze to musze sprobowac tej diety jabłkoweej... jak i tez oczyszczajacej z toksyn i innych roznych swinstw..!!!! musze cos wkoncu zrobic...i zwaze sie za 3 dni... bo tyle trwa dieta...znalazlam cos takiego na internecie..

Dieta jabłkowa

dieta jabłkowa

Jabłka już od dawna były uważana za owoce pomocne przy odchudzaniu. Zawierają dużo błonnika a to właśnie błonnik jest używany w procesie spalania tłuszczu. Dzięki temu, że jabłka są bogate w cukier osoby stosujące dietę jabłkową nie odczuwają potrzeby jedzenie słodyczy.





Dieta jabłkowa wspaniale oczyszcza organizm i odchudza. Jabłka zawierają prawie wszystkie witaminy i minerały, jakie potrzebne są organizmowi do życia, więc nie ma tutaj problemu z niedoborem ich. Jabłka redukują również poziom złego cholesterolu i zawierają także dużo antyoksydantów. Po zjedzeniu jabłek w żołądku tworzy się swego rodzaju masa żelowa, która hamuje przyswajanie cukru przez organizmu. Cukier jest wtedy wchłaniany stopniowo.
100g jabłka zawiera od 35 do 50 kcal.

dieta jabłkowa

Dieta jabłkowa może być stosowana przez 3 dni

Dzień 1:

Jemy tylko jabłka i nic więcej. Jemy je pod każdą postacią a więc również starte w postaci sosu czy pieczone w piekarniku. Powinniśmy zjeść nie więcej niż 2 kg jabłek w ciągu dnia. Możemy przygotować również sok ze świeżych jabłek.

Dzień 2 i 3:

Jemy to samo, co w pierwszy dzień a dodatkowo posilamy się 200 gramami zsiadłego mleka. Pijemy ziółka lub nie pijemy nic, ponieważ jabłka zawierają dużo płynów.


nie slyszalam na forach zeby kobietki pisaly ze pija kwasne mleko w 2 i 3 dniu ale moja krowkaa daje pyszne i zdrowe mleko wiec niie zaszkodzi szklanke sie napić..3majcie kciuki

17 lipca 2011 , Komentarze (8)

troche sie zdolowalam ze moje nogi sa okropnee.... na forum z pytanieem jak wygladam w spodenkach...

nie wiem czy zdolam te uda jeszcze wyszczuplic:( stoja w miejscu i stoja.. nie wiem co powinnam robic ... :(( pomożcie.HELP!!!

16 lipca 2011 , Komentarze (5)

Menu ;)  -tesknilam za tym
I.ser biały ze smietana i miętą+ poł pomidora + 3 kromki grachamka
II.kromka Grachamka z serem żółtym (własnym)
III.3 ziemniaczki z rosołem + nóżka z kurczaka gotowana
IV.z 5 rożków z jabłkami -sama piekłam :) ale co tam...

V.Kogiel mogiel z malinami

Ruch: rower,pol godziny skakanki, 100półbrzuszki

Naprawde dziewczyny... nie warto odmawiac sobie takich pysznosci :) ja jem lody i ciastka i tak chudne... zreszta robilam tak przez cały czas...potem zobacze co u was ide sie pluskac...papa ;** ciesze sie ze jestem z wami

16 lipca 2011 , Komentarze (5)

W ubiegły poniedzialek waga zrobila mi niemilego psikusa bo pokazala az 65.3 kg
wiec musialam podwojnie sie zmotywować... ale dzisiaj jest juz 64.4   czyli calee kilo stracilaam w ciagu 5 dni... podejrzewam ze to dzieki aplefitowi .. trzymanej diety i wysilkowi fizycznemu dzieki niemu nie mam prroblemu z odwiedzenniem kibelkaa a ..poprawila mi sie pzemiana materii i czuje sie rewelacyjnie... nie zamienie go na inne chojostwaa godne poleceniaa   dostalam kopniaka energii i walcze dalej...a wogole sie za wami stesknilam kochane mojeee ;**


piekne cialooo a ten brzuch..udaaa.mmmm

9 lipca 2011 , Komentarze (7)

Moje drogie... ze wzgledu na to ze moja waga stoi w miejscu a nawet przewyzyla do 65 kg... robie przerwe...bo jestem wnerwiona ze wy sie chwalicie swoimi osiagnieciami a ja jak glupi cap stoje i stoje w miejscu..diete bede utrzymywac..dzisiaj przeadzilam..to fakt...ale strasznie mialam zle patrzenie pod oczami odkad zobaczylam jedna zgrabna szczupla laske...ze mi zle bylo..i co?? i siegnelam w nadmiarze po coś co sprawilo że zawalaliłam.. boje sie ze bede stac w miejscu zawsze..ze dane mi bylo schudnacc do mojej wagi...i tylee..!! kupilam dzisiaj aplefit..moj niezawodny suplement... polecam gorąco..od jutra go łykam.. i biore sie za siebie...bo do wrzesnia musze byc piękna....a jak tego dokonam?? bede staracc sie jesc tak jak nalezy.... ten ustój mi przeszkadza... aplefit napewno pomoże...bede obserwowac wage.. i dam wam znac... jezeli bedzie chociarz 64.5... wtedy napewno sie odezwe...dziekuje za dotychczasowe wsparcie i dobre slowaa... napewno bede śledzic wasze posty.. i obserwowac jak wam idzie..wiec sie ładnie tam brac do roboty bo ciocia figlarnaa bedzie widzieć wasze grzeszki


motywacjaa dla was!!