Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chciałabym schudnąć dla zdrowia i dla dobrego samopoczucia. Po latach wzlotów i upadków w końcu wydaje mi się, że jestem na dobrej drodze do zmiany moich nawyków żywieniowych i zdrowszego trybu życia. Nie chcę być ciągle na diecie, chce żeby jedzenie i ruch mnie cieszyły, a jednocześnie służyły mojemu zdrowiu i odpowiedniej wadze już na stałe.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37925
Komentarzy: 265
Założony: 16 maja 2011
Ostatni wpis: 28 sierpnia 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mmonni

kobieta, 37 lat, Kraków

172 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Ale mi się genialnie sylwester udał pyszne jedzonko, dużo alkoholu i wiele godzin tańczenia mój najlepszy sylwester w życiu, chociaż w domu i tylko we dwoje
No tylko dzisiaj trzeba było ponieść konsekwencje przeholowania z % i małej ilości snu    kompletnie przez to zawaliłam dietę, ale to się nadrobi jutro bezwzględnie wracam do diety i zabieram się wreszcie do nauki, bo obrona się zbliża
jak można się domyślić dzisiaj dużo się nie poruszałam, tylko 50 min spaceru, a reszta dnia na kanapie pod kocykiem A teraz do spania, mam nadzieję, że jutro zbudzę się już w lepszej formie


30 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Ehh jestem nierozsądna - przesadziłam z PS Move mój prawy biceps jest spuchnięty, obolały i nie mogę całkiem wyprostować ręki muszę sama sobie dać szlaban na granie na jakiś czas, bo nigdy mi się ta ręka nie zregeneruje. Wirtualny ping pong zrujnował mi mięsień heh
Znowu podjadłam dzisiaj 3 pierniczki - za dużo tego napiekłam - teraz leży mi tu i mnie kusi. Niedługo się skończą i będzie spokój. Ale muszę przyznać, że bardzo mi się udały - mięciutkie i pyszne.
A teraz o planach na jutro Sylwestra spędzę z Lubym w domku może jeszcze wpadnie moja siostra. Będzie oglądanie filmów, granie na PS i takie tam a i oczywiście będzie pyszne jedzonko mam zamiar zrobić mnóstwo małych kanapeczek + sałatkę jarzynową te kanapeczki to wg mnie super alternatywa dla tych wszystkich niezdrowych przekąsek 


 

29 grudnia 2011 , Komentarze (4)



Zjadłam dzisiaj trochę nadprogramowych kalorii - 3 pierniczki, kawałek czekolady i może trochę za dużo owoców - na czekoladę miałam ochotę, więc w ogóle nie żałuję jej zjedzenia, bo mi to sprawiło ogromną przyjemność, zresztą to były jakieś 2 kostki, ale te pierniczki? tak po prostu je zeżarłam w ogóle nie mając na nie ochoty i bez żadnej przyjemności 
i nawet nie byłam głodna Trudno się mówi, mam nadzieję, że w przyszłości będę nad sobą panować
Ale myślę, że już spokojnie udało mi się spalić ten nadmiar kalorii, bo dzisiaj znowu sporo poszalałam na PS, byłam na ok 30 min spacerze no i pokręciłam hula hopem (10 min)


29 grudnia 2011 , Komentarze (4)



Schudłam tylko 0,1 kg Ale przynajmniej cm poszły w dół: w udzie -1cm, brzuch -1 cm, no i niestety biust -1 cm w przyszły czwartek też pewnie nie będzie szału na wadze, bo na sylwestra mam zamiar sobie odpuścić dietę - coś mi się ten cel coraz bardziej oddala


28 grudnia 2011 , Komentarze (1)



Aaa jutro ważenie, boję się przez ostatnie dwa dni robiłam wszystko co w mojej mocy, żeby nadrobić te nadprogramowe kalorie ze Świąt, zobaczymy czy będzie efekt Jak będzie 0,5 kg mniej niż w zeszłym tygodniu, to będę zadowolona 
Mam masakryczne zakwasy po wczorajszym szaleństwie z PS Move, moja prawa ręka praktycznie do niczego się nie nadaje, nawet kubka nie jestem wstanie podnieść z bólu Ale i tak dzisiaj znowu grałam, chociaż starałam się poćwiczyć też trochę lewą rękę Może Luby zrzuci trochę brzucha, bo sobie razem gramy np. w ping-ponga
Dzisiejszy trening: hula hop 20 min + granie na PS ponad 2h


27 grudnia 2011 , Komentarze (4)



Zgodnie z planem wróciłam do diety W czwartek się okaże jaki wpływ te Święta miały na moją wagę, chciałabym zobaczyć 0,5 kg mniej niż w zeszłym tygodniu.
Kupiłam dzisiaj zestaw do PS Move i grę Spotrs Champions - to jest po prosu zarąbiste  Już za mną dzisiaj półtorej godziny ruchu (grania), a chce więcej  Czekam aż kontrolery się naładują i wracam do gry I faktycznie można się przy tej grze nieźle spocić, poza tym już czuję, że jutro będą zakwasy

Ten Move to genialny wynalazek dla chcących schudnąć miłośników gier komputerowych  A gra Sports Champions po prostu świetna! Polecam 




26 grudnia 2011 , Komentarze (1)



Dzisiaj znowu nie trzymałam diety, ale od jutra bezwzględnie do niej wracam Na obiad zjadłam zdecydowanie za dużo uszek i pierogów, były takie pyszne, ze nie mogłam się powstrzymać Pozostałe posiłki były chyba ok, ale nie liczyłam kalorii.
Za mną 25 min spacer, pokręcę jeszcze trochę hula hopem, a od jutra wracam na stepper i do innych ćwiczeń
A tak w ogóle pod choinkę dostałam PlayStation  jutro jadę kupić kamerkę+kontrolery do PS Move i grę sports champions - więc prawdopodobnie od jutra będę miała dodatkowe urozmaicenie treningu  podobno przy tej grze można się naprawdę porządnie spocić



25 grudnia 2011 , Komentarze (2)



Póki co jestem z siebie zadowolona W Wigilię się nie przejadłam, wszystkiego spróbowałam, ale z umiarem Dzisiaj też zrezygnowałam z liczenia kalorii, ale nadal bez objadania się, dzisiejsze menu:
śniadanie: kromka chleba razowego, 2 łyżki sałatki jarzynowej, kawałeczek ryby w galarecie
obiad: talerz zupy grzybowej, mały kawałek smażonego karpia, mały kawałek pieczeni z indyka
podwieczorek: 1 mały pierniczek, mały kawałek sernika, jedna babeczka z czekoladą i bananami, pół kabanosa drobiowego ok 20g (już tak mam, że jak zjem za dużo słodkiego, to muszę przegryźć czymś słonym )
kolacja: kawałeczek ryby w galarecie, pomarańcza
Pewnie jeszcze coś przegryzę po 20, bo kolacja o 18 to trochę za wcześnie. W sumie teraz po spisaniu tego menu widzę, że raczej mało zjadłam.
Żadnych ćwiczeń na dzisiaj nie planuję, byłam na ponad 30-minutowym spacerze i to mi wystarczy Wieczór mam zamiar spędzić na kanapie podziwiając moją choinkę i delektując się świąteczną atmosferą





23 grudnia 2011 , Skomentuj



Mieszkanko już w 100% wysprzątane, teraz zostają same przyjemności Jutro rano ubieranie choinki - już nie mogę się doczekać A po południu do rodziców na Wigilię
Dzisiaj się dużo nie poruszałam, tylko 10 min kręcenia hula hopem, ale to chyba lepsze niż nic
A teraz do spania, już chcę żeby było jutro

22 grudnia 2011 , Komentarze (1)



Ale to jest miłe uczucie jak hula hop obija się o kości biodrowe Jak zaczynałam odchudzanie, to zdecydowanie tego nie czułam, kółko miało mięciutkie podłoże Oczywiście kości na wierzchu nie mam, ale warstwa tłuszczyku się znacznie zmniejszyła

Dzisiejszy ruch: 20 min spaceru, hula hop 20 min, stepper 30 min, 8 min abs - i znowu jestem z siebie zadowolona

Wigilia już pojutrze!