Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję, do odchudzania skłoniło mnie to, że kiedy chcę sobie kupić fajny ciuch, sukienkę, czy co najgorsze spodnie to nic na mnie nie pasuje. Często marudziłam mojemu chłopakowi, ze jestem gruba i przysłał mi linki do ćwiczeń. Postanowiłam, że zacznę ćwiczyć :) :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23983
Komentarzy: 754
Założony: 17 czerwca 2011
Ostatni wpis: 4 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wonuska

kobieta, 32 lat, Poznań

164 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: -10 kg żeby dobrze wyglądać na plaży i w sukienkach :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2014 , Komentarze (7)

Cześć!


Choroba mnie niestety dopadła, wszystko przez gwałtowną zmianę pogody, w piątek ciepło na zajęciach terenowych chodziłam w samym sweterku a w sobotę zimno, deszcz i wiatr, bryyy...


Na uczelni oczywiście urwanie głowy, ale póki co daję radę.


Dieta:

Śniadanie:  3 kanapki z tuńczykiem z puszki

II Śniadanie: ciemna bułka z pestkami dyni

Obiad: warzywa na patelnię i kuskus z groszkiem 

Kolacja: nie mam ochoty, chyba przez chorobę


Pierwszy raz zrobiłam sobie dzisiaj kuskus i następnym razem zrobię sobię sałatkę z przepisu z opakowania bo brzmiał pysznie :)


Dzisiaj w końcu zaparzyłam sobie Yerbę Colon compuesta 90-60-90 klik, zasmakowała mi, jeżeli ktoś lubi smak ziół to polecam :)


Dobrej nocy :)

15 marca 2014 , Komentarze (8)

Witajcie,


Dzisiaj szybko bo 4 letnia kuzynka mnie wymęczyła dzisiaj <3


Menu:

Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z żółtym serem

Obiad: makaron spaghetti pełnoziarnisty ze szpinakiem

Kolacja: 2 kromki chleba razowego z żółtym serem i szynką

W ciągu dnia wpadł jeszcze banan i kostka czekolady

(Wiem, banany i czekolada nie wskazane w diecie :D)


Robiłam dzisiaj pomiary i jest dobrze, mogłoby być lepiej, ale w sumie myślałam, że bedzie gorzej. Z brzucha i ud zjechałam ok 0,5 cm reszta bez zmian. A na wadze ok 0,5 kg. Ciężko mi powiedzieć ile dokładnie. Nie pamiętam kiedy się ostatnio ważyłam, bo to ferie z chłopakiem lub weekend z koleżankami. ważne, że jest 68,9 a nie ponad 70 :*

Miłego weekendu <3

13 marca 2014, Skomentuj
krokomierz,2988,29,209,9139,1494,1394735865
Dodaj komentarz

12 marca 2014 , Komentarze (1)

Witajcie,

Od kilku dni jestem strasznie przemęczona, może potrzebuję weekendu w rodzinnym domu w swoim łóżku a nie tutaj w Poznaniu, którego tak bardzo nie lubię. Mimo, że jestem na 3 roku nadal nie przekonałam się do tego miasta.


Także czekam na weekend!!!


Będzie ważenie i mierzenie, zobaczymy jak tam bedzie. Myślę, że nic się nie zmnieniło, a jeżeli zmieniło to na gorsze.


Muszę zacząć ćwiczyć, wiem. 


Menu:

Śniadanie: płatki pełnoziarniste z orzechami z mlekiem 2%

II Śniadanie: kanapki pełnoziarniste z serkiem i ogórkiem

Przekąska: jabłko

Obiad: Mała porcja szpinaku z warzywami (czyli resztka z wczorajszego obiadu) i 2 wafle ryżowe.

Podwieczorek: banan (kurcze nie powinnam jeść owoców wieczorem)

Dawno nie piłam Yerba Mate, muszę w końcu zaparzyć bo mam jeszcze kilka niewypróbowanych.


PaPa :*

11 marca 2014 , Komentarze (8)

Cześć!

Dzisiaj miałam zupełnie normalny dzień. Na śniadanko musli z mlekiem i actimel. Na drugie śniadanie na uczelni zjadłam 2 kanapki z razowego chleba z serkiem kanapkowym i ogórkiem. Na obiad zrobiłam sobie makaron ze szpinakiem i gotowanym mięskiem. A na przekąskę jabłko.

Poza tym przed śniadaniem i obiadem biorę "LibraMed" i zauważam, że mam trudności z dojedzeniem porcji, które przedtem zjadałam bez trudu, czyli działają.

Wieczorem piję 3 łyżeszki błonnika witalnego z wodą.

Cały czas muszę zabrać się za ćwiczenia, ale kiedy wracam po zajęciach jestem wyczerpana... Muszę znaleźć siłę w sobie i spiąć pośladki do ćwiczeń :)

W sobotę będę w końcu w domu i nareszcie zrobię pomiary na vitalię :)



Dobranoc :*

10 marca 2014 , Komentarze (9)

Witajcie!

Weekend spędziłam z przyjaciółkami w Sopocie <3 

Pogoda nam sprzyjała :)

A wracając do diety to już nareszcie powróciłam do zdrowego trybu na 100%. Jeszcze muszę przysiąść nad jakimś sensownym planem ćwiczeń.

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: Płatki błonnikowe z mlekiem

II Śniadanie: jabłko

Obiad: Makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem i gotowaną piersią z kurczaka. (do szpinaku dodałam trochę śmietanki)

Kolacja: 2 kromki chleba razowego z serkiem kanapkowym i ogórkiem oraz troszkę startej marchewki

Muszę się przyznać, że od 3 tygodni nie pilnuję się jeżeli chodzi o słodycze, cały czas chodzi za mną czekolada. Od wczoraj mówię STOP! Uda się na 100% :D


Miłego wieczorku :)

5 marca 2014 , Komentarze (11)

Witam :)

Wczoraj obiecałam, że napiszę co dostałam :) Więc dostałam "LibraMed" tabletki kontrolujące skoki glukozy, które są podobno hitem u cioci, oraz "Błonnik witalny - Tajemnica mnicha





Może coś więcej o tabletkach. Kontrolują skoki glukozy, zmniejszając gromadzenie się tłuszczu i uczucie głodu. Do leczenia nadwagi, otyłości oraz do zmniejszenia obwodu talii. Libramed kontroluje skoki glukozy po posiłku, sprawiając, że stężenie glukozy i insuliny we krwi staje się bardziej wyrównane, redukując w ten sposób lipogenezę (gromadzenie się tłuszczu w adipocytach) oraz kontroluje uczucie głodu. Mogą je stosować dzieci od 8 roku zycia.


Moim zdaniem super, zobaczymy jak na mnie zadziałają :)


Dzisiaj dietkę trzymałam. Rano musli błonnikowe i jabłko, na uczelni kanapka z chleba razowego z serkiem twarogowym i pod wieczór warzywa z patelni i kromka chleba razowego. Do tego herbata i woda oraz Błonnik witalny.

Jak tam wasz dzień?


Pozdrawiam :*

4 marca 2014 , Komentarze (3)

W końcu wracam :)

Chociaż wolałabym, żeby te 2 tygodnie z chłopakiem nigdy się nie skończyły :3

Nowy semestr mnie przygniótł... a to dopiero wtorek. Ogólnie to plan mam bardzo zawalony, całe dnie na uczelni... Marzec chodzę cały na normalne zajęcia a od kwietnia mamy przeplatane 2 tygodnie praktyk i 2 tygodnie zajęć. A godzin tygodniowo robimy o 8 więcej niż w zeszłym semestrze, więc można sobie wyobrazić masakrę.

Dosyć o studiach :)

Diety się nie trzymałam w ciągu ostatnich 2 tygodni, starałam się nie przejadać co bylo trudne przy mamie mojego chłopaka. Ale nie przytyłam dużo, to znaczy przytyłam mniej niż się spodziewałam ok 1kg. Także nie ma tragedii :)


Póki co jestem chora więc o ćwiczeniach nie bede wspominać, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu jak się plan ustabilizuje pomyślę o nich.

Dietę od wczoraj trzymam :)

Dzisiaj na śniadanie miałam pół jabłka i musli blonnikowe z kokosem z Sante:

Drugiego śniadania zapomniałam zabrać ze sobą :( Dlatego też wpadłam szybko do mieszkania i zjadłam kotleta którego mama mi zapakowała.
Dzisiaj z zajęć wróciłam o 20:30 i zjadłam serek wiejski lekki.


Idę się leczyć :)


PS. Dostałam spóźniony prezent urodzinowy od chrzestnej, która prowadzi sklep zielarski. Ale co dostałam napiszę jutro :)

Dobrej Nocy :*

21 lutego 2014 , Komentarze (6)

Mam chwilkę czasu więc coś napiszę :)


Jestem u rodziców mojego chłopaka od niedzieli. Jest bardzo miło no i w końcu z moim ukochanym spędzę chwilkę :* Ale niestety diety nie możemy trzymać, zarówno ja i jak i mój chłopak. No i codziennie mamy gdzieś zaproszenia i pijemy :) 

Jestem ciekawa ile przytyje po tych dwóch tygodniach zupełnej laby i braku diety.



Miłego dnia :*

15 lutego 2014 , Komentarze (11)

Zdałam sadownictwo!!!

Czyli misja sesja wykonana w 100%

Właśnie się szykuję dla mojego chłopaka, no ale wczoraj troszkę za mocno pobalowałyśmy... Jak dobrze, że mam wszystko posprzątane :) Tylko zrobić jedzonko :)


Miłego dnia :)