Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (80)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 40046 |
Komentarzy: | 549 |
Założony: | 12 lipca 2011 |
Ostatni wpis: | 18 października 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
No studenckie życie, a tym bardziej imprezowanie bardzo mi się podoba!:) W czwartek byłam na ENDORFINS-STUDENTS NIGHT to jest studencka impreza gdzie kupujesz jeden bilet za 10 zł, dostajesz specjalna opaskę na rękę i możesz z nią wejść do 11 klubów, taka ilość jest w każdym bądź razie w Poznaniu.:) W sumie poszłyśmy chyba do około 6 klubów, najabrdziej podobało mi się w BuddhaBar. Nie dość, że fajny wystrój i ogólnie atmosfera to jeszcze fajna muzyka, nowoczesne kawałki przeplatane z tymi starymi czasem troche zremiksowane. Do domu wróciłam około 3, a wstać musiałam 0 6 hih:D Bo miałam ćwiczenia na 8. Było ciężko wstać, szczególnie gdy się obudziłam cała się trzęsłam z zimno jednak dałam radę. W piątek natomiast miałam integrację ze studentami z mojego kierunku było wprawdzie tylko 8 osób, ale nie liczy się ilość a jakość! Muszę powiedzieć, że uwielbiam tych ludzi, są tacy pozytywni! Siedzieliśy w pubie i integrowaliśmy się przy piwku i nie tylko.:> Dzisiaj na spokojnie siedzę sobie w domku i właśnie oglądamy z mamą Mam talent. Takie wieczory też bardzo luuuubię.
Muszę się niestety przyznać, że wczoraj zjadłam kebab o 2 w nocy.:< Wiem, że to zabójstwo, ale już tak dawno miałam na niego ochotę. A co tam raz można zaszaleć.:)
Ojjj dziewczyny tyle się dzieję. Zaczęłam studia i studenckie życie.:D Całymi dniami nie ma mnie w domu bo mam dziwnie rozplanowane zajęcia. Poznałam mnóstwo fajnych ludzi. Dietę trzymam nadal, schudłam już sporo ale mam zamiar jeszcze pociągnąć trochę bo do mojej wymarzonej sylwetki troszkę mi brakuję.:) Nie mam pojęcia ile ważę ale oceniam że będzie to gdzieś w granicach 75 kg. Dzisiaj zjadłam sobie wafelka ale to tak na poprawę humoru na jesienną chandrę. i SUKCESEM JEST TO, ŻE WYSTARCZYŁ MI JEDEN !! Nie tak jak dotychczas to bywało, że zaczynałam się po prostu obżerać.:) Wszystko idzie na prawdę w dobrym kierunku, oczywiście zdarzają mi się gorsze dni jednak zawsze sobie mówię, że jakoś to będzie.
Jutro wybieram się na students erdorfins night i mam zamiar się wybawić jak nigdy bo od początku studiów jeszcze na żadnej imprezie nie byłam, a trzeba w końcu jakoś fajnie zacząć ten rok akademicki! Wracając jeszcze do samych studiów to jak już mówiłam ludzie są w porządku i wszystko jednak nie wiem czy te studia rzeczywiście są dla mnie xD Bo tak szczerze to co ja będę robić po tej geografii, a nauczycielem nie chcę być. Dla tego myślę żeby jednak poprawić maturę i dostać się na wymarzoną filologię angielską lub na studia do Szkocji, które także są moim marzeniem i dadzą mi na pewno większy wachlarz możliwości. Poza tym uwielbiam Szkocję, mimo tej niespecjalnej pogody tam. Ludzie są tak otwarci i sympatyczni, każdy służy pomocą. Jutro w ogóle czeka mnie mój "ulubiony" wykład z geografii fizycznej z jakże miłym wykładowcą.. Na tym wykładzie to przysięgam wam każdy boi się ruszyć, wystarczy że spojrzysz gdzieś w bok to już ma do ciebie pretensję, gdy piszesz coś w momencie kiedy powinnaś na niego patrzeć to już jest wielkie oburzenie. Nie wspomniając już o tym, że gdy spóźnisz się chociażby minutę nie masz już prawa wejść do auli. Także słodko :D Moje życie uczuciowe jest pokręcone jednka tej jednej osoby wciąż brak, czasami naprawdę jest mi tak smutno i chciałabym się po prostu do kogoś przytulić.;< Mam pecha do facetów, którzy no niestety mi się nie podobają. I nie wcale nie szukam góry mięśni z twarzą modela tylko kogoś kto po prostu mi się będzie podobać. Na studiach przyczepił się do mnie jakiś chłopak i no cóż byłam dla niego miła jak dla wszystkich, ale on to chyba źle odczytał bo stale teraz wypisuję do mnie, ostatnio nawet mnie zapytał czy kogoś mam. Nie potrafię go tak po prostu spławić i nie wiem co mam zrobić. Pech chiał że jeszcze obiecałam mu że pójdę z nim na imprezę co prawa z koleżanką jeszcze, ale nie wiem jak się z tego wykręcić.
Mam nadzieję, że u Was też wszystko w porządku, muszę ponadrabiać zaległości i poczytać sobie wasze pamiętniki.:)
Tutaj macie moją kamerkowę mordkę hihi :)
Kurcze ale dawno mnie tu nie było..Prawie 2 miesiące :D Wszystko z powodu dużej ilości wyjazdów, wakacje mam naprawdę udane, spędziłam cąły miesiąc u siostry w Gdańsku a w czwartek wyjeżdżam do drugiej siostry do Szkocji na 3 tygodnie. W końcu studenci mają jeszcze wakacje, zaczynam dopiero od października. ;-) Ale co najważniejsze to cały czas przestrzegam diety i chudnę, chudnę już niedługo osiągnę to o czym tak marzyłam, jeżeli będę trzymać tak dalej to do października zrealizuję swój cel! Rzeczy stały się za duże niektóre, szczególnie spodnie, a te w które do tej pory się nie mieściłam pasują jak ulał. Nie wiem jednak ile ważę bo nie mam wagi w domu. Postaram się jednak coś wykombinować i gdzieś się zważyć żeby wiedzieć ile kg mi jeszcze pozostało do zrzucenia.
Kolejną fajną informacją jest to że są jeszcze wolne miejsca na studiach na kierunku etnolingwistyka, a co za tym idzie zapisałam się i jest duże prawdopodobieństwo że jednak to będę studiować, a nie geografię. Jestem taka szczęśliwa, oby się udało!!!:-)
Rekrutacja na studia, zabiegany dzień
Magic mike, przemyślenia i inne takie.;-)