Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bonita1990

kobieta, 34 lat,

157 cm, 51.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2014 , Komentarze (6)

Teoria mgr napisana, ale trening jutro i tak się odbędzie, chociaż godzinka, ale to zawsze coś :) Jak wrócę po 18 z pracy, ruszam na rowerek :)

Miłego tygodnia :)

22 lutego 2014 , Komentarze (5)

Kupiłam sobie "pisanioumilacz" czyli czekoladowe ciasteczka-kuleczki i co..i wypiłam kubek kawy, pojadłam ciasteczek a pisać pracy się nie chce
i tak :/
Muszę sobie wymyślić jakąś karę, np jeśli nie skończę w ten weekend 2rozdziału to w pn dowalam konkretny trening:
45min bieżni i 2h rowerku
  
w sumie ta "kara" i tak się przyda, bo boję się wejść na wagę, ostatnio ciężka się zrobiłam, opuchnięta, za dużo jem, nie ćwiczę i takie efekty :/
Zatem wszem i wobec ogłaszam, że jeśli w ten weekend nie skończę 2rozdziału to w pn nie ma zmiłuj, nie ma że kondycji brak-ostro ćwiczę :P ( a nie chce mi się bardzo, więc praca się napisze-oby! :P )

Bonitko nie bujaj już w obłokach, tylko sio do pisania! :P
 

15 lutego 2014 , Komentarze (5)

Waga z dziś to 49,9...a byłam przekonana, że przytyłam min 2kg. Jednak można jeść słodycze i nie tyć, ale grunt to dużo się ruszać :)

Jak spędziłam wczorajsze walentynki..w pracy :) a potem czekolada, 2 lizaki i padłam ze zmęczenia jak dziecko...

7 lutego 2014 , Komentarze (42)

Według skali na poniższym zdjęciu, jaką długość macie w tej chwili, a jaką pragnęłybyście mieć?
  
Trzeba jeszcze uwzględnić to, że wyróżniamy włosy proste, falowane i kręcone, więc w rzeczywistości miara ich prezentuje się tak:


Moje włosy są falowane. Póki co określiłabym je jako 14'', a chcę zapuścić przynajmniej do 26'', albo i nawet dłuższych :)

Pod koniec października2012 startowałam z nr4, obecnie włosy przypominają najbardziej nr6.
Niestety rosną powolutku, jednak mam cichą nadzieję, że do lata będą długości-nr8 :D


3 lutego 2014 , Komentarze (6)



W styczniu stosowałam:

a) szampon Pirolam (2xtyg)


b) odżywka wzmacniająca Seboradin-czarna rzodkiew (prawie codziennie, przez cały miesiąc)


c) odżywka do włosów wypadających Green Pharmacy (2xtyg, po każdym myciu)


d) maska wzmacniająca Marion (1xtyg, po myciu, na ok.0,5godz.pod czepkiem i ręcznikiem)


e) maska drożdżowa+olejek rycynowy+olejek łopianowy z papryczką chilii (1xtyg, przed myciem na ok.2godz pod czepkiem i ręcznikiem)

+

+


f) masażer (codzienne masowanie skóry głowy, dla lepszego krążenia, a tym samym wzrostu włosów)


26 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Nie sztuka schudnąć 15kg, ale utrzymać tę wagę i sprawić by pojawiły się choć śladowe ilości mięśni to już sztuka..dla mnie póki co zbyt trudna do opanowania ;p
ale jedno jest pewne,,,chcieć to móc! :D
Wielki szacunek dla osób, które zrzuciły 5,10,15,30, czy 50 kg
i trwają przy swoim nowym "ja" :)

  





no i nogi...moja największa zmora...żeby tak je wyczarować :D


Mam nadzieję, że niedługo i ja będę mogła pochwalić się takim "wylaszczeniem"
a tymczasem udanej niedzieli :)

20 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Oj tak..mam teraz większego bzika na punkcie dbania o włosy aniżeli sylwetkę, ciacha idą w ruch :/ ale o włosy dbam jak najlepiej aby odzyskały dawną świetność, długość i gęstość...
a teraz dawka poezji włosowej...mmm
 

17 stycznia 2014 , Komentarze (4)


Mo­je uczu­cia wyb­lakły. Wciąż miałam nadzieję, że będzie le­piej i... nie było. Z jed­nej stro­ny można naz­wać mnie ok­rutnie naiwną, a z dru­giej stro­ny... sko­ro nadzieja jest matką głupich, to życie mądrych po­win­no być... bez­nadziej­ne, więc lep­sza już jest chy­ba ta pier­wsza opcja.
 
Najchętniej swoje obecne "gorsze dni" zamieniłabym w ostre treningi, ale po pracy nie mam na nic sił, a jeszcze trzeba przygotować się do studiów...w tym roku obrona mgr...To jest naprawdę ciężki pod każdym względem rok.
 
Później będzie z górki i będzie więcej czasu na porządną dietę i przede wszystkim ćwiczenia!
 
Życzę wszystkim udanego weekendu! Owocnej pracy, czasu na odpoczynek, czasu który nie pójdzie na marne! :)

13 stycznia 2014 , Komentarze (6)

...po raz pierwszy od jakichś 2mies..okazało się, że jestem tylko 1kg na plusie, czyli 50 to też nieźle :) Teraz tylko utrzymywać wagę ewentualnie 2kg w dół, ale przede wszystkim ogarnąć swoje galaretowate ciało :/
I need motivation!!!

   

11 stycznia 2014 , Komentarze (2)

              Moja obecna pielęgnacja włosów  (dekalog ;p)

                 

1.     Regularnie stosuję odżywki na poprawę kondycji włosów.

2.     Witaminy w tabletkach zastępuję tymi naturalnymi.

3.     Wykonuję masaże masażerem do skóry głowy (staram się codzienni po chwilce chociaż).

4.     Delikatnie rozczesuję włosy szczotką tangle teezer.

5.     Nie używam prostownicy, lokówki itp. (od ok. 2lat, choć prostownica korci, ale włosy nie zostały nią ani razu tknięte tak długo).

6.     Nie suszę suszarką (właściwie to już od wielu lat suszą się naturalnie).

7.     Nie rozczesuję włosów gdy są mokre, czekam jak podeschną i nie chodzę spać z mokrymi włosami, co je niszczy.

8.     Śpię na jedwabnej poduszce ? zapobiega to łamaniu się włosów(od ok. 1 roku)

9.     Nie używam lakierów, pianek, żeli i innych środków do stylizacji (też już od dobrych 2 lat).

10.  Nie farbuję (od 2lat, farbę zastąpiłam naturalną henną Khadi lub Venita, która przyciemnia włosy i wzmacnia).

                         

 Wagowo niestety nie wiem jak stoję, gdyż nie jestem w posiadaniu miernika kg, ale gdy tylko się zważę, przyznam się...;)