Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej wszytkim! Mam 29 lat i chcialabym wreszcie schudnac raz na zawsze i utrzymac wage. Do odchudzania sklonil mnie widok mojej opony na brzuchu, ktora wyglada strasznie:(( chcialabym lepiej czuc sie w swoim ciele i do tego zaczynam dazyc:):) A tak poza odchudzaniem to interesuje sie moda, uwielbiam ogladac modowe nowinki, grzebac w szafie, robic 'outfity', itp. Jak kazda kobietka, a bynajmniej zdecydowana wiekszosc uwielbiam rowniez sledzic nowinki w makijazu i kosmetykach. Lubie czytac ksiazki Grocholi, Nory Roberts i Grishama.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19081
Komentarzy: 256
Założony: 9 października 2012
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marissaaa

kobieta, 41 lat, Szczecin

169 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do Nowego Roku z waga 55 kg :):)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2012 , Komentarze (1)

dzisiaj robie bilans dnia wczesniej niz zazwyczaj,poniewaz nie mam zamiaru juz dzisiaj nic jesc. Na sniadanie wypilam 2 kawy, chcialam sobie zrobic platki owsiane,specjalnie wczoraj kupilam sobie takie specjalne blyskawiczne z dodatkami roznych slonecznikow,dyni i innych nasion, no ale ni zdazylam rano:( jak widzicie mam dobre chceci i pracuje nad tym, zeby z rana zjesc ta owsianke,ale zawsze cholerka rano zabraknie mi czasu,tymbardziej teraz jeszcze ciemno za oknem jak wstaje i NIE CHCE sie wczesniej wstawac...
Na obiad zjadlam bulke z makiem z zasmazanym serem w srodku, do tego byl sestaw surowek i jakies 5 chipsow tortilla, acha i kawa. nie wiem ile to mialo kcal, bo jadlam dzisiaj na miescie, mialam spotkanie, ale tak na oko moje to bulka z tym serem 500 kcal, zestaw surowek 100 kcal, chipsy tortilla 100 kcal i kawa 50 kcal.
Za dzien wychodzi 850 kcal plus sok Mi Wadi do rozcienczania 50 kcal, czyli 900 kcal.
Chcialabym dzisiaj wieczorkiem po pracy troche pocwiczyc,ale nie wiem czy mi wyjdzie bo mnie prasowanie czeka...zobaczymy.
ok to na tyle dzisiaj, trzymajcie sie twardo i cieplo,papa

15 października 2012 , Komentarze (3)

Weekend niestety dietkowo nie byl zbyt udany, w piatek wyszlo ogolem jakies 2300 kcal, wlacznie z babeczka czekoladowo,w a sobote jakies 2000 kcal. Za to wczoraj bylo juz ok, jakies 1200kcal, snaidanie platki owsiane z rodzynkami i jogurtem, obiad tunczyk z cebula i 2 jajkami z patelni, a na kolacje 3 grejfruty. wczoraj jezdzilam 75 min na rowerku stacjonarnym, spocilam sie na maxa, spalilam 700 kcal, poptem jeszcze pare cwiczonek na dupsko. Wiem, ze z tym weekendem poleglam i glupio mi, bo przeciez dopiero co zaczelam odchdzanie a tu juz taka wtopa no ale nie mam zamiaru rezygnowac z powodu 2 nieudanych dni!!trudno sie mowi i zyje sie dalej... tak wiec ten pierwszy tydzien, ktory mija jutro bedzie tak pol-na pol, w wiekszosci udany, ale 2 dni stracone... ale dam rade, nie poddam sie!!!w te Swieta to ja bede blyszczec!!!!
pozdrawiam wszystkich, tych ktorzy mimo wszystko sie nie poddaja...

11 października 2012 , Skomentuj

Kolacja:

11 października 2012 , Skomentuj

Obiad

11 października 2012 , Skomentuj

Sniadanie










11 października 2012 , Skomentuj

Dzisiaj bylo ok, narazie idzie spoko, ale to dopiero pocztek, jeszcze dluuuga droga przede mna...no ale najwazniejsze ze jest ok:)
Co do menu, to bez wiekszych zmian, tyle ze na sniadanie zjadlam jablko:) A wiec:
Sniadanie:
2 kawy z mlekiem bez cukru = 100 kcal
1 jablko = 80 kcal
Obiad:
mix salat = 20 kcal
1 jajko = 80 kcal
1/2 czerwonej papryki = 30 kcal
200 g ogorka swiezego = 20 kcal
1 pomodor = 25 kcal
4 pal. krabowe = 84 kcal
2 serki topione (trojkaty) = 64 kcal
3 plasterki wedliny = 78 kcal
Razem: 401 kcal
Kolacja:
mix salat = 20 kcal
1 paluszek krabowy = 21 kcal (niestety ostatni, jutro musze dokupic)
3 plasterki wedliny = 78 kcal
200 g ogorka swiezego = 20 kcal
1 pomidor = 25 kcal
1/2 papryki czerwonej = 30 kcal
Razem: 194 kcal
W ciagu dnia wypilam jeszcze jedna (trzecia juz dzisiaj z kolei kawe) i popijalam sok do rozcienczania z woda bez cukru Mi Wadi, razem 100 kcal.
Razem za dzien: 875 kcal
A teraz suprise zdjecia mojego dzisiejszego menu(w postach na dole).

10 października 2012 , Skomentuj

Witam,
dzisiaj drugi dzien diety. Bylo ok, jadlospis prawie taki sam jak wczoraj, ale ze obiecalam sobie codziene wpisy do pamietnika podsumuwujace bilans dnia,tak wiec prosze bardzo:)
Sniadanie:
2 kawy zmlekiem bez cukru = 100 kcal
Obiad:
Mix salat zielonych = 20 kcal
200 g ogorka swiezego = 20 kcal
2 pomidory = 50 kcal
1/2 papryki czerwonej = 30 kcal
5 pal.krabowych = 105 kcal
2 serki topione light ( trojkaty) = 64 kcal
3 plasterki wedliny = 63 kcal
2 lyzki stolowe sosu sojowego = 60 kcal
Razem: 412 kcal
Kolacja:
Mix salat zielonych = 20 kcal
200 g swiezego ogorka = 20 kcal
1 pomidor = 25 kcal
1/2 papryki czerwonej = 30 kcal
1 plasterek wedliny = 20 kcal
2 paluszki krabowe = 42 kcal
1 jajko = 85 kcal
Razem: 242 kcal
W ciagu dnia popijalam sok light bez cukru do rozcienczania z woda Mi Wadi = 50 kcal.
Razem za dzien: 804
Dietka jak widac idzie ok, ale cwiczyc nie mam czasu. Po pracy szykuje kolacje dla siebie i mojej Malej, potem musze z nia posiedziec przy lekcjach, potem kapiel, zanim ja poloze spac to jest juz godz.8.30-9.00, a wtedy uwiezcie jestem juz zmeczona i nie mam ani sily ani ochoty na cwiczenia, a jedyna rzecz o jakiej marze to lozeczko i ksiazka...:)
Za to w czwartki i piatki wczesniej koncze prace, wiec bede miala wiecej czasu, a wiec zero wymowek!!bede ruszac dupsko!! W weekendy tez sie postaram cwiczyc, albo przynajmniej hula hop krecic. Ja z cwiczeniami nie mam zamiaru przesadzac, bo juz nie raz zauwazylam, ze po cwiczeniach mam niestety wzmozony apetyt!!!!
wiec wole podejsc do tego tematu ostroznie, tzn. wiem ze cwiczyc musze i ze to jest wazny element kazdej diety,ale nie mam sie zamiaru katowac cwiczeniami, zadnych 5cio godzinnych morderczych treningow do upadlego! Mysle ze tak godzinka na rowerku stacjonarnym plus cwiczenia na dupsko i hula ho w zupelnosci wystarczy, bynajmniej na razie
Ok milej nocki zycze wszystkim i lece do lozeczkapaaaaaaaaaa

9 października 2012 , Komentarze (2)

Dzisiaj pierwszy dzien - udany, chociaz moglo byc lepiej, bo moglam troche pocwiczyc...ale po pracy pochlonelo mnie sprzatanie domu i prasowanie, takze pozniej nie mialam juz sily na nic...Jezeli chodzi o jadlospis to:
Sniadanie:
2 kawy z m
Mlekiem bez cukru = 100 kcal
Obiad:
Salatka, skladniki:
mix salat zielonych (rukola, szpinak, zwykla) = 20 kcal
2 srednie pomidory = 40 kcal
1/4 papryki zielonej = 20 kcal
1 kawalek papryki zoltej = 20 kcal
200 g ogorka swiezego = 25 kcal
2 serki topione light (trojkaty) = 64 kcal
5 paluszkow krabowych = 105 kcal
4 plasterki wedliny = 84 kcal
sos sojowy ok. 2 lyzki stolowe = 60 kcal
Razem: 438 kcal
Kolacja:
Salatka, skladniki:
mix salat zielonych = 20 kcal
1 kawalek zoltej papryki = 20 kcal
1 kawalek zielonej papryki = 20 kcal
1 pomidor = 25 kcal
3 paluszki krabowe = 63 kcal
2 plasterki wedliny = 42 kcal
sos sojowy ok.1 lyzki stolowej = 30 kcal
Razem: 220 kcal
W ciagu dnia popijalam sok do rozcienczania z woda bez cukru Mi Wadi = 50 kcal
Calosc za dzien: 808 kcal.

Polecam kazdemu taka salate, pychotka poprostu, mozna sie najesc, bo to cala miska wychodzi i jest naprawde pycha:):)
Mysle, ze jutro moj jadlospis bedzie z w wiekszosci taki sam, pon iewaz uwieeeeeeeeeelbiam te salaty, duzo warzyw i troche wedlinki....mniaaaaaaaam. To mi odpowiada:):)
Jezeli chodzi o sniadania, to musze sie wylumaczyc dlaczego nie jem. A wiec z rana jest straszny harmider, nie mam na nic czasu, jak wstaje pierwsze co ide robic mojej malej sniadanie, w miedzyczasie robie jej kanapke do szkoly i ogolnie szykuje jej jedzenie, ktore ma wziasc ze soba. Potem z reguly musze wyprasowac jej szkolny uniform, bo wiadomo jak to dziecko zawsze wygniecie, a wieczorem po pracy mi sie jazwyczajnie w swiecie nie chce. Potem robie sobie kawe z mlekiem, ide budzic mala do szkoly i smigam do siebie sie szykowac. Tak wiec, jak mozna sobie wyobrazic, naprawde nie mam czasu, zeby usiasc i zjesc sniadanie, a polykanie na szybko czegokolwiek nie wchodzi w gre, ja jestem z tych 'wolnajedzacych'. Mylsle, ze to tez kwestia 'zaprogramowania' organizmu, odkad pamietam, od zawsze z rana pilam tylko kawe z mlekiem, a na jedzenie nie mialam ochoty i tak mam do dzisiaj, snaidanie dla mnie rowna sie kawie z mlekiem i tyle. W weekendy, jak mam wolne i nie ma tyle obowiazkow z rana, nie trzeba sie n9gdzie spieszyc, bede sobie robic owsianke na mleku (bo uwielbiam:)). To jest jedyna rzecz do jakiej moge sie z rana zmusic.
Zycze wszystkim odchudzajacym sie dobrej, spokojnej nocki,pa:*
PS.Zapomnialam dodac,ze wazyc bede sie raz w tygodniu, co tydzien. Tak wiec moje wazenia beda sie odbywac w kazdy wtorek rano, na czczo oczywiscie.

9 października 2012 , Skomentuj

A wiec, to juz oficjalalne...Zalozylam wreeszcie pamietik i mam nadzieje ze dzieki temu latwiej bedzie mi schudnac i utrzymac wage. Do tej pory sie nie udalo, ale z pomoca wirtualnego pamietnika i Wasza mam nadzieje, ze w koncu sie uda :) Z czasem bede sie starala udoskanalac swoj pamietik, wrzucac jakies moje fotki, dodawac nowe narzedzia pomocne w odchudzaniu, itp. Teraz jestem w pracy i nie mam za bardzo na to czasu, ale wieczorkiem po pracy postaram sie uzupelnic troche swoj pamietnik:) 
Co do odchudzania to moja dieta polega na:
*1000 kcal przez pierwsze 2 tyg.,1200 kcal przez kolejne 2 tyg., 1400 kcal do      osiagniecaia celu, a po diecie zdrowe odzywianie do max 1600 kcal dziennie. 
*wyeliminowaniu slodyczy
*wyeliminowaniu orzechow, ktore uwielbiam, ale niestety sa zbyt kaloryczne
*wyeliminowaniu smazonych potraw i zastapienie ich gotowanymi
*duuuuuzo gotowanych i swiezych warzyw
*zadnego jedzenia po 18.30 ( zalozeniem bylo nie jedzenie po 18ej, ale teraz tak mysle ze to nie wypali, bo prace koncze o 17.30, potem jade odebrac corke z przedszkola, wiez z reguly w domu jestem przed pare minut 18sta dopiero)
*i moje najwazniejsze zalozenie KONSEKWENCJA!!!!!!!!!!!!!!
Ok wieczorem zrobie bilans dnia, co zjadlam i ile kcal. Wiem ze niektorzy tego nie robia, bo kalorie nie sa najwazniejsze, ale mi to pomaga, wiec bede robic bilans codziennie wieczorem:)