Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9499
Komentarzy: 47
Założony: 10 października 2011
Ostatni wpis: 17 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
JulkaQ

kobieta, 32 lat,

169 cm, 69.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 listopada 2011 , Komentarze (1)

Chyba mam dobra passe!!! :) moja waga mnie nie oszukala, dla pewnosci zwazylam sie dzis rano, wynik :66,8 :)
 Spadek jest i bardzo sie z tego ciesze:) Nie wiem co sie ze mna dzieje, ale nie mam ochoty na slodycze! moze dostarczam sobie tyle witamin, pierwiastkow przez picie herbatek i jedzenie duzej ilosci warzyw, ze czekolada mi nie potrzebna:)

 Pijecie pokrzywe? Ostatnio czytalam, ze ma duzo krzemu - bardzo potrzebny w naszym organizmie, a o ktorym czesto zapominamy:( polecam!

Zdrowego dietkowania i milego dnia:) !!!

27 listopada 2011 , Skomentuj

Witajcie kochani...:) impreza jak impreza..bylo super. tylko na callleee  szczescie nie bylo jedzenia tylko chpisy... za ktorymi tak srenio przepadam:) wypilam tez nie ze duzo... tylko do domu strasznie glodna wrocilam... aleee... wypilam herbate tzn. kupilam pokrzywe, kora ma duzo krzemu - potrzebny bardzo w diecie... i tyle, nie jadlam. Moja kolacja skladala sie z owocow (roznych zjedzonych okolo 19) i to wsystko wiec nie potrzebne byly mi kalorie na noc... siostra oczywiscie podjadla troche, ale ona chce przytyc, wiec ma prawo:D

Wiecie, ciesze sie ze was mam... bardz mi pomagacie!!! Jak czytam wasze wpisy, to od razu mi lepiej i jakos sie trzymam:)))

Jutro napisze co i jak, posilki i jak tam ogolnie.:D
Dobranoc:D

26 listopada 2011 , Komentarze (2)

dzis pokazala 66,6... jakos dziwnie...:(pilam duzo, nie chodzilam glodna wiec nie wiem dlaczego...
Wczorajsza kolacja to same owoce... mango, mandarynki, jablko...

Dzis bylo calkiem fajnie i grzecznie:)
S: 2 kromki kartoflanego z serkiem czosnkowym
P: owoc
O: 2 ziemniaki, piers z kurczaka w sosie smietanowym, korniszonki
P: jogurt
K: pewnie znow owoce, bo nie mam na nic ochoty....
i do tego kilka kaw, herbat zielonych...
teraz to wszystko  bo sie spiesze: ide z dziewczynkami na impreze:) papa do jutra!!! :D

25 listopada 2011 , Skomentuj

Oczywiscie, ze lepiej:) Wczoraj nie mialam Internetu, wiec nie moglam napisac...
Wczorajsze dania:
S: Bulka z dzemem, kawa z mlekiem, sok z polowy grejpfruta
P: Kiwi i winogrona
O: 2 male ziemniaczki, piersi z kurczaka pieczone w piekarniku w przyprawach i z papryka + salata
P: Banan, wionogona
K: Pelnowartosciowa kanapka = salata, papryka, ser, wedlina.
Wypilam wczoraj szklanke octu jablkowego z mioden (lubie to! :)) i kilka herbat zielonych:)

Dzisiejszy dzien zaczelam od staniecia na wadze: oto i wynik 68,9  wiec juz poszlo w dol po ostatnich ekscesach:) ciesze sie.
Posilki jak do tej pory:
S: owsianka z siemiem lnianym, sezamem, miodem i lazeczka dzemu + kawa z mlekiem.

Wiecie kiedy przeszlam na diete przestalam slodzic...  i wcale za tym nie tesknie! jak mam ochote na herbate z cytryna to slodze miodem:) bez cukru mozna dopiero poczuc smak prawdziwej kawy:)!!!

Musze zaczac biegac po 3 km... to duzo jak na mnie... niby biegam ale krotkie dystane a tu? potrzebne mi zeby dostac sie do szkoly... ale mam nadzieje ze dam rade! :D

trzymajcie kciuki, tak jak ja trzymam za was:) pozdrowienia i milego dnia:)

22 listopada 2011 , Komentarze (1)

Witajcie serdecznie:)  Jak wam idzie dietka? U mnie nienajgorzej:) czuje sie lzej, ale sie nie wazylam... poczekam jeszcze troche:) Pan cienn zmotywowal mnie do tego, by pojechac dzis rowerem do pracy.... :) 9km... ciesze sie i musze juz zaraz wyjechac, zeby sie nie spoznic:)

S:2 kromeczki chleba ciemnego z migdalami (polecam!) z dzemem i kawa... i jeszcze jedna wypije z mlekiem.
O:jeszcze nie mam zadnych pomyslow. Propozycje? Piszcie... cos lekkiego i szybkiego:)

Milego dnia i trzymajcie sie w swoich postanowieniach! pa:D

21 listopada 2011 , Skomentuj

Jest jak jest:) ale mozna to zmienic!!!

O: Rolada z ryzem i ogorkiem korniszonym
P:kawalek marcepana w czekoladzie ( tak sie na mnie prosil bym go zjadla:)), kawa, grejpfrut
K: bedzie ciemna bulka z wedlina lub z czyms tam innym i herbata zielona.
To by bylo na tyle co do jedzenia...
Sport: Na rowerze tu i tam, lekarz, krawiec, zakupy:) wiec ruszylam te moje 4literki:)

Pozdrawiam i wytrwalosci i do jutra!!!!!!!! papa kochane i kochani:)

21 listopada 2011 , Komentarze (1)

Witam was serdecznie!!! Ojej, jak downo mnie nie bylo... i przez to, ze nie zagladalam do was, nie czytalam, nie pisalam to i z moja dieta krucho... a nawet gorzej. Nie opycham sie, ale jem za duzo i czuje to. Wiec wczoraj juz stwierdzialam ze tak nie mozna i trzeba dupke ruszyc a nie siedziec i marudzic ze ´´owa´´ dupka rosnie:D Dzis tez zabiegany dzien, ale ciesze sie, bo nie bede miala czasu podjadac, a to wspaniale. Dzis moj cel: Rower, mimo ze cieplo nie jest swieci piekne slonce:)

S: bulka z dzemem i kawa - wlasnie ja koncze:)
reszta jeszcze nie zaplanowana... a to zle. Jakos ostatnio jestem niezorganizowana:(

Moja waga wzrosla... o 1 kg. Tak latwo przyszedl i trudno go wypedzic. Zegnam was i do pozniej:)
Milego dnia:D

9 listopada 2011 , Komentarze (5)

Jaka zupka... dobre pytanie:) najlepszy przepis na zupe? brak przepisu:D wrzucilam to co mialam pod reka:) marchewke, pietrusztke, seler, por, natke pietr, troche kalafiora i pare ziemniaczkow:) czesto ja robie i wszystkim smakuje:) nawet nie konieczne jest zaprawianie smietana, czy maka:) ja jem bez nieczego czyli fit:) tylko trzeba dobrze przyprawic to inni tez taka zjedza:))))
S: miseczka platkow owsianych:z rodzynkami, orzechami i siemiem lnianym:) +kawa z mlekiem
P: banan
O: miseczka zupki, ale chyba zjem jeszcze jedna:) super niskokaloryczna:))))
P: zamierzam zjesc grejpfruta
K: bedzie chleb ciemny z twarozkiem bo wczoraj nie dokonczylam:)

pozdrowienia:)

9 listopada 2011 , Komentarze (2)

Wcoraj jakos wytrwalam:)
P: bulka z budyniem i espresso,
K:2 kronki ciemnego pieczywa z twarozkiem, pol pomidora, herbata.

Dzis w planach lekarz, ugotowanie zupki (dietetycznej oczywiscie) i zakupy:) nie chwalilam sie ale 12.11 ide na wesele do kuzynki i buty musze jeszcze dokupic:)

to kobietki i pan (milo ze mezczyzni tez sa na tym portalu:) ) zycze wam milego dnia i wytrwalosci, i madrosci jak i co jecie:D !!! Pa

8 listopada 2011 , Komentarze (2)

Witam:) u mnie bez znian... waga dalej jest mi nieznana:( no nie mam odwagi... ale jutro sie zwaze, bo do odwaznych swiat nalezy:)

Jest u mnie moja mama, wiec ona rzadzi w kuchni:/ a to niedobrze... wszystko ociekajace tluszczem, smarzone, malo warzyw, miecho i ziemniaki:///// no masakra. Lubie jak gotuje, jest naprawde smaczne, ale niestety nie jem tego duzo, ze wzgledu na moja ´´diete´´ ktorej ostatnio sie nie trzymam. Najlepsze jest w tym wszystkim to, ze jak chce zwrocic mamusi uwage, ze np. za duzo oleju to otrzymuje odp. :´´To rob sama´´ i sie obraza:( wiec nie wtracam sie do kuchni, tylko nie jem tego duzo.

Bede pisac co jem w ciagu dnia, bo tak latwiej to kontrolowac...widze, ze duzo z was tak robi:))) wiec...:
S: bulka(niestety zwykla) z cieniutka warstwa nutelli i kawa z mlekiem bez cukru.
P: Jablko+zielona herbata
O: beda kopytka z bigosem ze slodkiej kapusty ( niestety nie niskokaloryczne tylko takie MAMY:) czyli z maka i cebula smazona:), a dla mnie 5 kopytek, lyzka bigosu i 3 marchewki:)
K:------ cosss.... napisze pozniej lub jutro:)

Powodzenia:)