poprzeglądałam sobie zdjęcia z wakacji... znalazlam kilka zdjec mojej 'cudownej' sylwetki. Zapisalam w folderze "grubas" na pulpicie, zeby czasem otworzyc w chwili zwatpienia i pomyslec "NAPRAWDE DALEJ CHCESZ TAK WYGLADAC?"
Chcialam zostawic je dla siebie, ale co tam - wkleje tu niech wszyscy widza jak sie zaniedbalam, moze wstyd doda mi motywacji.
1. Piekna figura knura, zwroccie uwage na ten rozkoszny cellulit dopadający juz powoli okolice łydek... i ten brzuch taki hmmm sprezysty :D Ale najgorsze jest to co mi sie nad kolanami dzieje...bleeee.... I ja w takim stanie chodzilam ze znajomymi na basen??
2. Wieprz wyłania sie z lasu...ale lepiej zeby tam pozostal.... tu widac idealnie to co mnie najbardziej wpienia - gora w miare do przezycia a giry - kloce toporne
3. Łydy. moje wiadomo ktore. Te obok naleza do osoby ktora przy podobnym wzroscie wazy moze 2 kilo mniej....gdzie sprawiedliwosc?? I czemu mi nikt nie powiedzial ze swiece bielą i wypadaloby jakies rajstopy zalozyc dla przyzwoitego wygladu...uhhh
NO TO TYLE. POSMIALISMY SIE A TERAZ TRZEBA ZAPIERD....!! ZEBY W TE LATO TAK NIE WYGLADAC:D:D:D
menu dzis:
ś: owsianka na mleku + pol banana, owoce zurawiny, 5 sliwek suszonych
IIś: jogurt naturalny + owoce zurawiny, 1/4 banana i 1/4 jablka
o: dwa gołąbki
k: pol jogurtu naturalnego + owoce żurawiny, 1/4 banana i 1/4 jablka
Przy następnym ważeniu muszę dogonic pasek ;// Bo teraz jest niestety troszkę więcej...