Pamiętnik odchudzania użytkownika:
milusinska1990

               hej kochane Vitalijki!!!!!!!!!!!!

jak wam minął dzień??mi dosc pracowicie....w sklepie duzo pracy.szefostwo chyba niezadowolone ze wyjezdzam choc probują to ukryc,ale takie maja teksty do mnie ze masakra...nie wiedzialam ze po 4 latach beda miec takie komentarze do mnie.chyba sie coraz bardziej utwierdzam w fakcie ze to dobra decyzja:)no ale jeszcze tydzien trzeba wytrzymac......ech

co do diety to sie pieknie spisuje o dziwo:)dzis poszlam na spacer i sobie troche z kolezanka pobiegalysmy..jednak ta moja waga jest jeszcze za duza na biegi,strasznie mnie zadyszka bierze...kondycji nie mam zlej jak na takie gabaryty:)ale na biegi jeszcze za malo...

chyba przynudzam???? he he

ok,moje menu na dzis:

1.owsianka tradycyjnie z lyzeczka miodu

2.kasza jeczmienna z pieczarkami,udko duszone z warzywami,oczywiscie bez skory i tlustych kawalkow<nienawidze>

3.jablko,duza pomarancza

4 3 kromki grahama,cienko posmarowane serkiem naturalnym,1 jajko pokrojone na to,pomidor ,ogorek,rzodkiewka

woda mineralna,herbata zielona z pigwą

 ladnie?ladnie!!!!:)he he

poza tym robi sie cieplutko i strasznie mnie to cieszy:)

teraz juz sie kieruje do lożka:)

Wam życze milych snow kochane!!!buziaczki:*:*:*

                   hello kochane!!!:)

jak wam mija weekend?

bo mi bardzo fajnie minela sobota,impreza na calego i tak duzo tanczylam ze tak mnie stopy bola ze masakra,dzis tylko baleriny:):)hi

teraz jestem po pracy i na chwile wpadlam zeby cos napisac:)czekam na przyjaciolke jak wroci z pracy i pewnie razem sie wybierzemy gdzies na spacerek:)tak pieknie sloneczko swieci:)

wczoraj dietkowo w miare ok oprócz 3 lyzek salatki porowej-chodzi o majonez ktorego na codzien nie jem,no i wieczorem byl alkohol ale tak sie wytanczylam ze mysle ze mozemy o nim zapomniec nie?:):):)

menu na dzis:

1.owsianka z lyzeczka miodu

2.ziemniaki z koperkiem,filet z kurczaka maly kawalek w ziolach,smazony na oliwie,1/2 pomidora,pare plasterkow ogorka

3.jajecznica z 3 jajek,2 plasterki pomidora,plasterek papryki surowej,1 kromka grahamki

4.??? nie wiem,cos lekkiego,jablko +jakis jogurt(mam nadzieje)

 w ostatnim wpisie dostalam komentarz ze malo jem.kochana jakbys mogla cos wiecej napisac co o tym sadzisz?bo moim zdaniem ja wlasnie sie nie glodze,czasami mysle ze jem za duzo nawet,nie pisze tu o wpadkach  oczywiscie:)

a Wy co myslicie o moim menu????????

AHA co do wazenia to kochana pokazala 113 takze po swietach nie ma sladu i dodatkowo 1 kg spadku,ciesze sie mimo ze to nie jest jakis wyczyn:) w sumie przez 2 miesiace schudlam 7kg!:)ale bylo duzo dni pelnych porazek.....

MIŁEGO POPOLUDNIA SKARBY:*:*:*:*

                        hej kochaniutkie:*

jak sie macie?

zaczne od tego ze dzien minął mi bardzo pracowicie,pisalam kiedys ze mialam myc okna u kolezanki i dopiero dzis doszlo to do skutku bo pogoda dopisala :)cos wpadlo na lewo:D he he ale ciezko zarobione...musialam jej to zrobic bo przed wyjazdem juz nie bede miala kiedy:)

co do diety to troche alkoholu bylo wczoraj ale dzis to poszlo w zapomnienie,wyparowalo :) he he

menu na dzis:

1.owsianka

2.zupa szczawiowa z 2 jajkami,jogurt naturalny z ziarnami

3.jablko,kisiel (3/4 szklanki 100kcl)

4.3 kromki grahamka z serkiem bialym,pomidorem,ogorkiem,rzodkiewką

woda mineralna 2l,herbata zielona 2 szkl

jutro wazenie rano,mam nadzieje ze oprocz swiatecznego nadbagazu cos tam jeszcze spadlo:)mam nadzieje.....ide pod prysznic i odpoczywac bo jutro kolejny pracowity dzien:)a wieczorem party.........:D

udanego weekendu VITALIJKI!!!!!!!!!!!!:*:*:*:*:*:*

CHUDNIJCIE!!!!!!!!!!!!!!:)

                      hej hi hello!!!!:):):)

jak sie macie???ja sie wczoraj zdenerwowalam niezle bo tak sie rozpisalam juz klikam aby dodac wpis a tu jakis błąd wyskoczyl,z nerwow zamknelam kompa i poszlam lezec....echhh:)

co do wczorajszego dnia to na + z dieta:)

dzisiaj tez zapowiada sie ok:)

zjadlam dopiero sniadanie gdzie zawsze jest to owsianka,2śn pomarancza i szykuje sobie pomalu obiad zeby przed praca zjesc:)beda to ziemnaiczki z koperkiem,rybka w ziolach pieczona w folii:)i jakas surowka albo buraczki a reszta dnia to napewno jakis jogurt i owoc w pracy a wieczorek jajeczko z grahamkiem:)takie plany:)

wczoraj spedzilam pol dnia na zakupach,mialam pare zaltawien:na poczcie,u krawcowej,zakupy kosmetyczne itp,zrobilam tez obchod po szmateksach:)kupilam sobie dresy i koszule czarna-nawet fajna jak za ta cene:)

aha i zamierzam sie zwazyc w sobote,przekonamy sie jak sie miewa moja waga kochana i czy jest jakikolwiek spadek przez te swieta!

milego dnia zycze SKARBY!!!!!!!!!!:):):*:*:*

                                           hej laseczki!!!!

mam pytanie.....kiedy ta pogoda sie polepszy????brrrrr!!jestem juz zla na nia bo chce wykorzystac czas na spacery bo najlepiej idzie mi jakakolwiek aktywnosc fizyczna na zewnatrz.dziekuje  za rady w komentarzach do ostatniego wpisu:)wiem wiem ze powinnam sie wstydzic tego ze wygladam jak mors a nie tego ze mnie ktos zobaczy i moze sobie pomysli "wzielaby sie za odchudzanie"!!

trzeba sie wziać za siebie a nie narzekac jak sie wyglada....na basen pojde jak juz bede w UK :) a tutaj staram sie jak najwiecej spacerowac i ogolnie ruszac tyle na ile dam rade:) zreszta wydaje mi sie ze jak na swoja wage to dobrze mi to idzie-kolezanka tak mowi:) jestem nauczona pracy,czesto bardzo ciezkiej wiec wysilek fizyczny nie jest mi obcy. szkoda tylko ze nie zawsze sie chce i da rade mimo checi.....

co do menu:

1.owsianka

2.warzywa na patelnie po grecku,rybka w ziolach pieczona w folii.

3.jogurt gratka mała,pomarancza

4.3 male kromki grahama z turkiem naturalnym i pomidorkiem,jablko

woda mineralna,mieta,herbata zielona-ok.2,5l:)

pocwiczylam jakies 15 min z kolezanka a pozniej poszlysmy na polgodzinny spacer:)

dzis dzien idealnie minął jesli chodzi o diete i ruch:)zebym zawsze sie tak trzymala-tego sobie życze:)mam nadzieje ze siostra bedzie widziala rożnice:)

jeszcze dwa tygodnie i lecę......ciekawa jestem jak to tam bedzie:)

dzis zrobilam sobie pilling z soli:)gdzies przeczytalam ze pomaga likwidowac cellulit,poprawia krążenie i wygladza skore,maja racje-skora jest super delikatna,polecam dziewczynki!!!!:)

ja poprostu masowalam cialo zwykla sola kuchenna,mozna wymieszac z oliwa:)oczywiscie nie mozna miec żadnych ranek no bo wiadome ze bedzie piekło.

buziaki kochane:*:*:*:*:*:*

hej kochane!!!

jak sie macie?jak weekend mija?

ja wczoraj maialm duzo pracy a wieczorkiem wybylam na domowke do kuzynki:)wszyscy gdzies wyjezdzaja.chlopak kuzynki<dobry kumpel> jedzie do niemiec,ja za 2 tygodnie do Angli i tak sie zaczely pożegnalne spotkanie,jest alkohol,sa chipsy ktorych na ogol nie jem,kanapeczki... i jak tu schudnac?a chcialam do wyjazdu miec choc 110...

tutaj nie mam mozliwosci cwiczyc na silowni,na basen wstydze sie chodzic:(

tam moze nie bede sie wstydzic i bede miala czas na skupienie sie na sobie,dopoki do jakiejs pracy nie pojde...

ale bede tesknic ale to byl moj wybor....:(

co do menu:

1.marchewka z jablkiem<ktora zwrocilam,nie wiem dlaczego>

2.udko gotowane i ziemniaki z koperkiem,surowka

 pozniej sie okaze co bede jadla jeszcze:)

milego popoludnia zycze moje kochane!!!:)

dziekuje za wszystkie komentarze i rady,bardzo sobie je cenie!:*:*:*:*:*:*:*

hej kochane!!!:)

tak sobie siedze i czytam wasze pamietniki,tak bardzo podziwiam wiele osob.zazdroszcze uporu,ambicji,pracowitosci,wytrwalosci,checi do cwiczen...wiem ja tez len nie jestem ale pasowalo by miec wiecej checi do wszystkiego,tak to jest jak czasem nic nie cieszy,nawet taka optymistke jak ja. ale damy rade:)

co do menu:

1.owsianka,zielona herbata

2.warzywa na patelnie po grecku<jestem w trakcie przygotowywania ich>

3.?

4.?

nie wiem co bede jadla ale w pracy pewnie jakas rybke z grahamkiem a wieczorekiem moze jakas jajecznice:)okaze sie:)pewnie bedzie spacerek bo sie slonce pokazuje niezmialo:)he he

pytanie do osob z wieksza waga lub z wiedza na ten temat:jakie Cwiczonka sa dla mnie dobre??????

a tak wogole to do konca kwietnia planuje wazyc 110kg,wiem ze mialam juz dawno tyle wazyc ale tym razem sie postaram!:):):)

trzymajcie za mnie kciuki Maleńkie!!!!!buziole:*:*:*:*

hej sloneczka!!!

jak sie macie?

ja pomalu dochodze do siebie po świetach:)dzis bylo grzecznie:)

menu:

1.platki owsiane i orkiszowe z mlekiem,herbata zielona

2. 3 ziemniaki z koperkiem,maly kawalek fileta w ziolach,warzywa na patelnie(2 łyżki)

3. 2 kromki grahama z serkiem naturalnym,pomidorem,jogurt naturalny z zairnami

4. takie same kromki jak wyzej+pomarancza.

woda mineralna

poza tym dluuuugi spacerek:7 km marszu:)dumna dumna jestem bardzo:)

aha i wiadomosc dnia:1 maja lece do siostry do Anglii!!!!!:)ale sie ciesze:)wreszcie sie rusze gdzies z tej mojej wioski.....:)

buziole :*:*:*:*:*:*

hej kochane!!!!!:)

jak wam mijaja świeta???

mi dobrze,leniwie troche,nigdzie nie bylam wczoraj<oprocz Kościolka>

spedzalam popoludnie i wieczor z przyjaciolka a wieczorem dolaczyl do nas kolega i tak sobie siedzielismy i gadali do polnocy:) tv i MY:):):) A dzis bylam juz w Kosciolu i znowu lenistwo:)ale plany fajne na wieczor wiec trzeba odpoczac:)popoludniu jade do kuzynki i spedze wieczor z nasza paczka cala a pozniej na balety:D he he nie moge sie doczekac!!!:)tak dawno tam nie bylam:)

co do diety to masakra.........jak to w Świeta:)ale nie zaluje:) boje sie tylko stanac jutro na wadze i zobaczyc te niedobre cyferki!!!!!!!!!:/ mam nadzieje ze nie bede musiala zaczynac od poczatku a jesli tak to sobie tym tygodniem obzerania na to zasluzylam...trudno,bedziemy walczyc:)

dzis nie planuje juz jesc ciast bo mam dosc...jakis obiad i cos przed wyjsciem:)

a tak wogole amm super humor:):):)mam nadzieje ze nikt mi go nie zepsuje:)

MOKREGO ŚMIGUSA SLONECZKA!!!!!!!!!!!:):):):)

I OD JUTRA JAAAAAAZDA!!!!!:)

PAAAAAAAA:*

hej kochane

na poczatku chcialam podziekowac za mile slowa i wiare we mnie.tak mysle ze bez Was i Vitali to by nie bylo to samo....DZIEKUJE:*

u mnie brak czasu oczywiscie bo pomoc trzeba w domu i tez do pracy normalnie na popoludnie.placki 2 juz upieklam:sernik i fale dunaju:)zapewne pychota!!:):)jutro sobie zrobie salatke i w miare spokojnie bedzie,nie jade nigdzie w gosci a do mnie tylko babcia przyjedzie wiec nie bedzie siedzenia przy stole i żarcia bez przerwy!:)postaram sie zjesc tylko troche zakazanych mi rzeczy...w koncu świeta:) do Kosciolka tez trzeba dzis isc,jutro ze święconką,nie mowiac juz o niedzieli i poniedzialku:) ktoras z vitalijek poradzila mi jak najwiecej spacerow,fajnie,uwielbiam je ale u nas caly czas pada deszcz:(:(:(:( taka pdogoda na swieta....tragedia!!!!

dzis post wiec tylko 3 posilki i to takie grzeczne:)

1.owsianka z mlekiem,jablko

2.zupa szczawiowa z jajkiem

3.ryba wedzona z grahamem

TYLE DZIS:) + oczywiscie woda i herbata zielona:)