Pamiętnik odchudzania użytkownika:
vickybarcelona

kobieta, 44 lat, New York City

175 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2014 , Komentarze (17)

pisałam, że od roku choruje, wydałam już majątek na lekarzy.. a wyniki wciąż złe ( od roku ogólny stan zapalny organizmu). Pod koniec grudnia lekarz zabrał moje tabletki na niedoczynność tarczycy.(na próbę- bo ponoć sie poprawiło) i zapisał  mi sterydy(!). Medycznie to wytłumaczalne, ale ..psychicznie tragedia. To co udało mi się zrzucić w ciagu listopada/grudnia - nadrobiłam z nawiązką, nigdy nie tyłam w takim tempie jak teraz. Za ponad tydzien mam wizyte u lekarza, jeżeli sam mi nie odstawi sterydów, to sama je odstawiam, wracam do tabletek na niedoczynnnosc i zaczynam odchudzanie. Nowy etap odgrodzony długą czarna linią. Przez te  pieprz..e leczenie straciłam bardzo dużo z tego co udało mi się osiągnąć w 2013. A miało być tak pięknie.
Hmm,Jeszcze będzie. Mam w głowie ułożony plan, bardziej świadomy niż rok temu. Nie poddaje się.

4 stycznia 2014 , Komentarze (10)

UKRYTA ALERGIA POKARMOWA- A
                                                                  PROBLEMY Z WAGĄ


To, że mamy "zwykłą" alergię pokarmową na jakis produkt wiemy- bo albo od razu puchniemy, dusimy sie, Etc. Ale jest tez inny rodzaj alergii pokarmowej tzw UKRYTY. O której wielu z Nas nie wie, że ją ma. Objawów jest wiele, ale jeden szczególny, i główny, mianowicie :  Najczęściej występującym i najłatwiej rozpoznawalnym objawem ukrytej alergii pokarmowej jest sklonnosc do gromadzenia dodatkowych kilogramow, nadwaga i otyłość.

Okazuje si e, że jezeli mamy ukrytą alergię pokarmową to nawet jeśli będizemy solidnie przestrzegać diety, ćwiczyć regularnie, każdy zrzucony (z trudem) kilogram na 90% powróci do nas szybko, dopóki nie wyeliminujemy ze swojej diety produktów odpowiedzialnych za przewlekły stan zapalny, bowiem nadwaga i otyłość mają swoje źródło w przewlekłym stanie zapalnym, który wywołuje ukrytą alergię/nietolerancję pokarmową

Problem polega na tym, że na skutek przewlekłego stanu zapalnego i związanych z nim zaburzeń wchłaniania pokarmu, organizm jest niedożywiony na poziomie komórkowym i wcale nie chodzi tutaj o liczenie kalorii. Jeżeli brakuje mikroelementów i witamin, komórki naszego ciała, za pośrednictwem układu krwionośnego, wysyłają do mózgu chemiczne sygnały o niedożywieniu. Mózg natychmiast, stymulując wydzielanie odpowiednich hormonów, wydaje nam nakaz uzupełnienia niedoborów, wywołując uczucie niepohamowanego apetytu. W takiej sytuacji człowiek, choćby miał silną wole i tak podda się instynktownemu uczuciu głodu.

Do tego dołączają się inne mechanizmy regulacyjne, spowalniając metabolizm w okresie stosowania diety redukcyjnej czy intensywnego wysiłku fizycznego i powstaje mechanizm kwadratury koła. Każdy posiłek, który przed dietą wydawał się normalny, po przejściu na dietę staje się źródłem zapasów, które nasz organizm gromadzi na ?trudne czasy?.

Tylko eliminacja produktów spożywczych, które codziennie zjadamy podsycając ten stan zapalny, może zatrzymać ten mechanizm.

Pisałam kiedys (rok temu), że strasznie zaczeły wypadać mi włosy ( link do notatki) , w której opisalam cały aresenał produktów, których używałam by powstrzymać ich wypadanie....a i tak okazało się, ze mam stan zapalny w organizmie (czyli nawalił mi układ odpornościowy), teraz po roku czasu, gdy włosy (dopiero) od  5 miesięcy nie wypadają,i po kiludziesięciu badaniach (na wszelkie możliwe choroby) - gdy stan zapalenia w organizmie nadal się utrzymuje, z lekarzem doszliśmy do wniosku, że mogę mieć ukryta alergię pokarmową, i , że miedzy innymi ona może stać za tym, że tak nagle przytyłam [ jezeli ktoś nie czyta mojego pamietnika to przypomne, ze moj przyrost wagi (z 58kg na 90!) nastąpil szybko, gwałtownie, wczesniej nigdy nie mialam problemow z wagą] Natomiast zrzucanie idzie opornie jak wtaczanie kamienia na wielką góre;-) (aktualnie jestem przy 77kg)

Rok 2014 jest rokiem, w którym chcę osiągnąć swój cel 57-58 kg (przy 175 cm), ale nie jestem Don Kichot'em z La Manchy, by walczyć z wiatrakami,...dlatego pod koniec stycznia wybieram się do kiliniki na testy wykrywające ukryta alergię pokarmową (testy na 200 produktach) Po zrobieniu testów i wprowazeniu w życie ewentualnych wskazówek 'co jeść, a czego unikać' - zdam relacje z 'obserwacji' w pamiętniku :) .. (pisze tą notkę, bo może komuś też sie przyda..)

pozostale objawy ukrytej alergii:

Głowa

  • Bóle głowy
  • Bóle zatok
  • Migreny
  • Zasłabnięcia
  • Zawroty głowy

Przewód pokarmowy

  • Bóle brzucha
  • Niestrawność
  • Zgaga
  • Skurcze
  • Owrzodzenia
  • Mdłości
  • Nabrzmiały brzuch po posiłku
  • Wzdęcia
  • Biegunka
  • Zaparcia
  • Problemy z wchłanianiem pokarmu
  • Nieprzyjemny zapach z ust

Oczy, uszy, nos i gardło

  • Ciemne kręgi pod oczami
  • Opuchnięte oczy
  • Wilgotne oczy
  • Zaburzenia wzroku
  • Zapchany nos
  • Katar sienny
  • Zakatarzenie
  • Dzwonki w uszach
  • Ból w uszach
  • Utrata słuchu
  • Zapalenie ucha
  • Zapalenie gardła
  • Powiększone migdałki
  • Utrata głosu
  • Częste zaziębienia
  • Chroniczny kaszel
  • Nawracające zapalenie zatok

Serce i płuca

  • Palpitacje
  • Spowolniony puls
  • Za niskie lub za wysokie ciśnienie
  • Tachykardia
  • Astma
  • Przekrwienie płuc
  • Ziewanie
  • Chrypka

Krew

  • Niski poziom białych krwinek
  • Niski poziom czerwonych krwinek
  • Niski procent podzielonych neutrofili
  • Niski poziom cukru we krwi
  • Wysoki poziom cukru we krwi
  • Wysoki poziom cholesterolu lub triglicerydów

Skóra

  • Pokrzywka
  • Wysypka
  • Rumień
  • Łupież
  • Utrata włosów
  • Egzema
  • Łuszczyca
  • Trądzik młodzieńczy
  • Wysypki i Pryszcze
  • Grzybica
  • Swędzenie skóry
  • Zrogowacenia
  • Celulitis
  • Nadmierne pocenie się

Problemy psychiczne

  • Niepokój
  • Stany lękowe
  • Depresja
  • Skłonność do płaczu
  • Agresywne zachowania
  • Furia
  • Rozdrażnienie
  • Problemy z koncentracją
  • Problemy z pamięcią
  • Anoreksja
  • Bulimia

Inne objawy

  • Przewlekłe zmęczenie
  • Senność po jedzeniu
  • Bezsenność
  • Chrapanie
  • Nadwaga
  • Otyłość
  • Osłabienie
  • Skurcze mięśni
  • Bóle stawów
  • Osteoporoza
  • Artretyzm
  • Reumatyzm
  • Bóle kręgosłupa
  • Bolesne miesiączki
  • Infekcje
  • Stany zapalne pochwy
  • Syndrom przed menstruacyjny
  • Nadmierne pocenie się
  • Cuchnący pot

10 grudnia 2013 , Komentarze (20)


Schab na obiad i na kolacje , jedna porcja wyszła okolo 150 kalorii.
Dzis: Mel B , spacer, orbitrek..
Od polowy stycznia będzie intensywniej..
W rok zgubionych 13 kilogramów (mogło być wiecej..)
Ten rok nie był 'stracony', był trudny, ale zmienił moje myślenie, nauczył mnie czegoś 'o sobie',
Wiem, gdzie popełniłam błędy, i co jest moją mocną stroną..
Przede wszystkim  rok temu gdy 'meldowalam' się na Vitalii chciałam po prostu schudnąć, a teraz mi to nie wystarcza..
chcę mieć szczupłe, jędrne/ wysportowane/ ciało...
Nowy rozdział, 2014: Healthy &fit lifestyle.

2 grudnia 2013 , Komentarze (24)

   "Ile jeść posiłków ?"
                                                                                                          [badania]

Gdy zaczynalam odchudzania (i równoczesnie zdrowe odżywianie) zaczęłam jeść 5 posilkow dziennie (zdarzały sie nawet takie dni kiedy jadłam ich 6), czyli zgodnie z aktualnym (już nie tak nowym) trendem zdrowego odżywiania. Liczylam tez kalorie,... i muszę przyznać, ze nawet główny posilek nie pozwalał mi poczuć chociaz raz dziennie sytości - a to fatalne na dłuższa metę jeżeli chce sie schudnac. W końcu w tym procesie najważniejsza jest konsekwencja  w  utrzymaniu deficytu kalorycznego. Zaczęłam więc szukać w necie różnych informacji na temat ilosci posilkow- i tak w zagranicznych serwisach znalazłam przeciwstawną do tego 'trendu' teorie ( opartą na naukowych badaniach)

Mianowicie mówi sie, ze regularne posilki co 3 godziny (powiedzmy 5 posilkow dziennie) pozwalają podkręcić metabolizm- Ale okazuje się, że tempo metabolizmu wcale nie zalezy od tego jak często jemy, tylko ILE przyjmujemy kalorii [i co jemy]. (w innym wypadku przecież wystarczyłoby zjeść co pół godziny liść salaty- a metabolizm mielibyśmy rozpedzony jak Japan Maglev Train ;) A tak nie jest. Co więcej okazuje sie, ze nie ważne nawet jest czy zjemy tylko jeden posiłek, czy wiecej. Metabolizm będzie taki sam (to tylko kwestia głodu)
Do tego małe posiłki (często) 'powodują'  (tak  było u mnie) -wieczne poczucie niedosytu. Pobudzają apetyt - u  niektórych mogą prowadzić do tego, ze zechcą w koncu 'rzucic się na jedzenie" by odczuć sytość. Dotyczy to zwlaszcza kobiet, ktore  maja mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne niz mezczyzni. (I tak np dieta redukcyjna  1300-1500 kalorii rozlozona na 5 posiłkow - powoduje ze nigdy nie mogą się porzadnie najeść) Co wiecej badania przeprowadzone na grupie kobiet pokazały, ze jedzac czesciej- 'nieswiadomie" przekraczaly zalecana dawke kalorii o około 300 kalorii (tu wiecej orzeszka,maki, tu oliwy, etc, naprawde nie trzeba duzo- kto w zyciu liczył klaorie ten wie -jak "prawie niczym" mozna podbic kalorycznosc potrawy o 200 kcal)

Inne badania dla National Center for Biotechnology Information (dostępne na ich stronie) dowodzą, że wieksza ilosc posilkow w ciągu dnia NIE ZWIĘKSZA  ilości  utraconej tkanki tłuszczowej, ani nie wpływa na budowę masy mięśniowej - co więcej nawet wieksza ilość posiłków może utrudniać budowe masy ze wzgledu na zmniejszenie wrażliwości mięśni na aminokwasy.

Teorie powyższe potwierdza również  Michael Mosley, autor popularnej aktualnie diety 5:2 ( polegającej na sporadycznym niedojadaniu), kupiłam sobie niedawno Jego książkę, ale nie bede w tym poście  pisać o tej diecie,  przytoczę tylko badania dotyczące 'odległości  czasowej miedzy posiłkami"

Badanie na myszach. Dwie grupy, które w ciągu doby dostawały pokarm o identycznej wartości kalorycznej. Różnica polega na tym, że I Grupa mogla sobie ten pokarm 'skubać' kiedy tylko chciała (czyli tak jak wiekszość ludzi to robi ). II Grupa tą sama ilość kalorii dostawała co 16 godzin.

WYNIKI: Myszy z I Grupy miały podwyższone stężenie glukozy we krwi, i zmiany w wątrobie. Myszy z II Grupy - zdecydowanie wolniej przybierały na wadze (o 28%) i miały o wiele mniej 'zniszczoną" wątrobe, mimo ze jadły dokładnie to samo, i dokładnie tyle samo kalorii na dobe. Do tego rzadziej dochodzilo u nich do stanów zapalnych.

KONKLUZJA naukowców z instytutu Salka była taka: Przez cały czas gdy jemy- mamy podwyższone stężenie insuliny, a organizm jest przestawiony na tzw "tryb tuczący" czyli magazynowanie tłuszczu. Już zaledwie po kilku godzinach poszczenia nasz organizm potrafi wyłączyć proces magazynowania tłuszczu i zastąpić go procesami jego spalania. Jeżeli więc mamy doczynienia z 'myszą', która często podjada, jej organizm wciąż bedzie wytwarzal tkankę tłuszczowa, i prowadził do otyłości/oraz zniszczenia wątroby. Tyle z experymentu.

Nie twierdzę aby jeść jeden posilek na dobę, (chociaż na jednym z forow znalazłam wypowiedź dziewczyny, ktora schudla 30 kg jedzac jeden posilek dziennie o wartosci 1200 kaloriach), Ok, ale sądze, ze jedzenie jednego posiłku może rownież prowadzic do napadów głodu. Minimum to 3. Ja aktualnie przeszlam z jedzenia 5 posiłków na jedzenie 3 + naprawdę drobna przekąska. I czuje się  lepiej, bo przynajmniej jeden z posilkow jest konkretnie sycący. Sprawdziło sie to u mnie, bo nie mialam ochoty rzucic diety, aby sie 'najeść"chodziłam/ i chodzę najedzona  i tym sposobem w listopadzie pozbyłam sie w końcu swojego 'sierpniowego jojo" czyli tych 4 kilogramów. Odchudzam się dalej.


26 listopada 2013 , Komentarze (24)

Ujemne kalorie
Czy w ogóle istnieje jedzenie bez kalorii? Oczywiście, że nie - kalorie zawarte są w całej żywności i w napojach( za wyjątkiem wody mineralnej) Jednak są produkty, przy których trawieniu ogranizm zużywa więcej kalorii, niż zyskuje z samego pokarmu. W wyniku tego procesu, bilans kaloryczny robi się ujemny, a organizm zamiast pozyskać wiecej kalorii, traci je - w efekcie czego chudniemy. Przykładowo: jeden mały ogórek zawiera 14 kcal, aby go strawić - organizm potrzebuje 16 kcal. W wyniku tego można pozbyć się dwóch kcal z organizmu jedząc po prostu ogórka. Warzywem, które jest absolutnym mistrzem ujemnych kalorii jest seler. Aby strawić 100g selera (13kcal), zapotrzebowanie organizmu na energię wyniesie 95 kcal na godzinę.

produkty z tak zwanymi ujemnymi kaloriami to:

warzywa:
- szparagi
- sałata
- brokuły
- buraki
- kapusta
- cebula
- marchew
- ogórek
- cukinia
- kalafior
- seler
- pomidor
- szpinak
- fasola
- papryka
- czosnek
- rzodkiewka

Owoce :
- jabłka
- pomarańcze
- grejpfruty
- maliny
- truskawki
- cytryna
- arbuzy
- mango
- brzoskwinie
- papaja

czekam na śnieg, zyję już atmospherą świąt , spacer zaliczony, jutro seans z orbitrekem, a slodkie kusi......

16 listopada 2013 , Komentarze (24)

Sałatka z makreli
Dziś naszła mnie ogromna ochota na makrele, tłuścioch z tej ryby, ale jaki zdrowy, bo tłuszcze w diecie muszą być pisałam już o tym TU

Makrela jest bogata w kwasy omega 3, a one poprawią  przemianę materii, przyśpieszą spalanie tkanki tłuszczowe i nie pozwolą odkładać się tłuszczowi w tkankach!

Moc trwa!, dieta wzorowo, każdego dnia ruch, jak tak dalej pójdzie to do końca miesiąca uda mi się pozbyć mojego 'sierpniowego 4 kg-owego yoya' - juz jestem bliziutko ..

 spacer szybkim tempem 1,5 godziny - zaliczony, w planach Mel B..


ps. czasem gdy idę ulica i mija mnie biegnąca dziewczyna, bądź na rowerze, zastanawiam się czy to któraś z Vitalijek

11 listopada 2013 , Komentarze (15)

Nie wiem czy to zasługa energii planet , ale moc wrociła!, przez ostanie 3 tygodnie po 20 minutach na orbitreku brakowało mi sił, i każda kolejna minuta dłużyła mi się jak cała wieczność.., długi spacer nużył...A od kilku dni, energia wrócila!, nogi same mnie niosą, właśnie skoczyłam sprintem 50 minutową sesję na orbitreku, planuję jeszcze Mel B..

Mocy trwaj!




6 listopada 2013 , Komentarze (10)

EXTRYMALNE ODCHUDZANIE Z POWELL'EM
Od jakieś czasu oglądam na kanale TLC program " extreme makeover weight loss edition". Clue programu jest takie, Chris Powell (trener specjalizujący sie w extrymalnych przemianach) wybiera jednego uczestnika, jest to zawsze osoba bardzo otyla, do tego stopnia, że otyłość ta nie tylko ogranicza normalne czynności życiowe, ale zagraża realnie życiu. Zamieszkuje z takim osobnikiem przez 3 miesiące totalnie zmieniając mu tryb zycia, przemeblowując mieszkanie na domową siłownie, uczy zdrowo jeść, etc. Po 3 miesiącach uczestnik zna już 'reguły' w grze 'o nowy styl życia' i na kolejne 9 miesięcy zostaje sam (chociaz Chris ma mozliwośc obserowania go przez kamery) Cwiczy intensywnie, zdrowo je, chociaż wpadki zdarzają sie, czesto wlasnie na tym etapie uczestnicy troszkę sie gubią..mają jednak motywację w postaci cennej nagrody, jezeli osiagna założony pułap wagowy w ciagu kolejnych 3 miesiecy - otrzymają od Powella coś co jest 'ich marzeniem' (raz  była to wycieczka do Europy, innym razem samochód, bilety na cały sezon football'a, etc). Po tych 3 miesiącach kolejne ważenie. I kolejne wyzwanie na kolejne 3 miesiące (czyli w sumie już 9 miesięcy diety i cwiczen) tu 'nagroda jest', że jezeli osiagną kolejny załozony cel, Powell finansuje im operacje wycięcia nadmiaru skory, a jest im to bardzo potrzebne bo zazwyczaj na tym etapie mają zrzucone po 70-100 kg. I ostanie 3 miesiace finał. wkraczają na scene odmienieni, radośni, zdrowsi, piękni...(akcja jak w tym video tutaj ) Program jest nadawany od poniedzialku do piatku, bardzo mnie mowtywuje, oni dokonuja tak wielkiej przemiany tylko dzięki sile konsekwencji, w porównaniu z nimi moje odchudzanie to powinna być "bułka z maslem" (chociaz to strasznie niedietetyczna metafora)

A poniżej wklejam kilka zdjęć z przemian, których pomógł dokonać Chris Powell













Jeden z uczestników ostanio powiedział :

"dostajesz od życia to co chcesz, jeżeli robisz wszystko by to zdobyć"

31 października 2013 , Komentarze (7)

ZIOŁA WG RECEPTURY O. KLIMUSZKO
Kupiłam w sklepie zielarskim zioła na odchudzanie mieszane na miejsu według receptury Ojca Klimuszko.  Hoodie już odstawilam [pisałam o niej TU ]spełniła to co spełnić miała, czyli pozowliła mi wyrwać się z zaklętego kręgu i zacząć ponownie solidnie dietować, brałam ją 2 tygodnie, z czasem jej działanie było slabsze (ale było!), wolę jednak zostawić ją sobie na 'po świętatach- po sylwestrze', Teraz mam zamiar wspierac się ziółkami

w skład ziół wchodzą :
-morszczyn[ze wzgledu na zawartość jodu stymuluje tarczycy, a co za tym idzie-przemianę materii ]
-kruszyna kora [pobudzając perystaltykę jelita grubego, wspiera watrobę]
-wilzyna korzeń [
tradycyjnie stosowana jako środek moczopędny]
-fasola naowocnia [owocnia fasoli obniża poziom cukru we krwi, bogata w związki chromu, dzieki czemu dodatkowo hamuje apetyt na słodkie]
-skrzyp ziele [ pobudza przemianę materii]
-kukurydza znamiona [ przyspieszają przemianę materii, usprawniają wydzielanie żółci. Przeciwdziałają odkładaniu się cholesterolu]
-szałwia liść [ pobudzający trawienie]
-mniszek korzeń [
poprawa prace ukladu pokarmowego,obniża poziom cukru i cholesterolu we krwi]
-lubczyk korzeń [ działa moczopędnie]
-srebnik ziele [poprawia  czynność układu pokarmowego, wspiera watrobe]
-krwawnik ziele [ działa ogólnie odtruwająco, usuwa z moczem toksyczne produkty przemiany materii]

oczywiście, każde z tych ziół ma wiele więcej pozytwynych właściwosic, ja wypisałam tylko te, które bezpośrednio mają wpływ na odchudzanie







28 października 2013 , Komentarze (10)

  SUSHI

Sushi, moj pomysł na dzisiejszy obiad. A to czy sushi będzie dietetycze czy wysokokaloryczne zależy od składników, których użyjemy do jego przygotowania, oraz od ich ilości. Jedna porcja sushi może zawierać od 30 do 100 kcal. Najbardziej polecane dodatki z punktu widzenia dietetycznego to: tuńczyk, łosoś lub krewetki. Podawany często z sushi sos sojowy dostarcza tylko 3 kcal w jednej łyżeczce - pamiętac należy jednak o jego umiarkowanym stosowaniu, ze względu na dużą zawartość sodu . Ciekawostką jest jednak, że sos sojowy zawiera więcej przeciwutleniaczy niż czerwone wino :-)

 orbitrek 40 miniut, + spacer..
poza tym jest moc, motywacja, i zaangazowanie !