Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewik1975

kobieta, 48 lat, Warszawa

168 cm, 69.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2015 , Komentarze (1)

no właśnie nic się nie chce .... dziś powinnam pobiegać a już z samego rana wymyślam sobie wymówki by jednak nie pobiec ... 

1/ jest zimno,

2/ mam @ 

3/ boli brzuch 

4/ pobiegam jutro ... jak dam rade 

5/ no dobra pobiegam ale tylko 4 km 

zobaczymy co z tego wyjdzie... może jednak się zmobilizuje i chociaż pobiegnę te 4 km.... 

dziś na wadze wzrost 72,20 :( buuuuu chyba nigdy nie zobaczę tej  cholernej 6 z przodu.

postanowienia na dziś: 

jeść grzecznie i mało 

pobiegać po pracy 

nie krzyczeć na dzieciaki.

5 października 2015 , Skomentuj

waga wzrosła dziś na wadze zobaczyłam 71,40 kg, ale po dwóch spotkaniach towarzyskich to i tak nieźle. 

Dziś w planach ogarnięcie się z jedzeniem i oczywiście bieganie. 

plan na koniec tygodnia zobaczyć na wadze 69,90 :) ehhhhh.

W piątek waga pokazała 70,80 więc jest to do zrealizowania ... tak sobie myśle ..... 

zobaczymy.... 

29 września 2015 , Komentarze (2)

tak .... tak .... wczoraj biegło mi sie cudnie choć nie powiem na początku było ciężko się rozruszać.Ale udało sie wyjść i pobiegać - dystans 5.30 km. 

Dziś na wadze 70,80 :) bieganie naprawdę mi służy :)))) 

Jedzeniowo się ogarnęłam i wróciłam na dobre tory :)

28 września 2015 , Komentarze (2)

jeszcze tylko 1,70 kg i pozbędę się nadwagi !!!!! JUPIIIIi !!!!!!

Będzie to jednak ciężka walka ( mam nadzieje, że wygrana) zachcianki pojawiają sie coraz częściej i coraz częściej daje się im ponieść. 

Biegać mi się nie chce ale jeszcze walczę  z ciągłymi wymówkami ( a to zimno, a to nie mam z kim dzieci zostawić) wymówki .. wymówki . 

Dziś pobiegnę choć bym miała nie wiem jaką wymówkę . 

Planuje przebiec 4 km w czasie 33 minuty. (dawniej było  5 km w czasie 44 min ale jak już mówiłam nie chce mi się ...bo zimno ;()

Wczoraj oglądałam jakiś program i dowidziałam się, że po 20 minutach wysiłku fizycznego organizm zaczyna spalać tłuszcz a nasz trening powinien trwać od 30 do 45 minut. No więc się stosuje do tego minimum czasu  osiągnę .  

Po prawie 4 miesiącach odchudzania czyli biegania i trzymania diety udało mi się schudnąć prawie 10 kg. To chyba całkiem dobry wynik. 

Muszę uważać by nie skończyło się to jak zwykle czyli odpuszczeniem sobie ( bo przecież wszyscy mówią że pięknie schudłam)   i dodatkowymi kilogramami. 

tak wiec nie poddają się i walcze dalej .....

27 września 2015 , Skomentuj

dziś mój małżonek biegnie po raz drugi maraton. Trzymamy za niego kciuki siedząc w domu. 

Wczoraj miałam niepochamowany apetyt na jedzenie. Nie wiedziałam czy na slodkie, słone czy kwaśne. 

Podjadaniu nie było końca. Wprawdzie się pilnowali by nie było tego za dużo ale zawsze..... miałam pełny brzuch a głową mówiła jeszcze.....

Ciekawe jak dziś....juz planuje co by tu sobie zrobić dobrego do jedzenia.   No i niskokaloryczne żeby bylo.

Waga na dziś 71.50. Musze się bardziej pilnować. 

21 września 2015 , Komentarze (1)

wzrost.. wzrost wagi :(

Z okazji urodzin syna (6 lat) i imprezy szykowanej w domu a co za tym idzie większej ilości niezdrowego jedzenia, próbowania potraw które robiłam oraz wypitego winka a potem podjadania smakołyków waga pokazała 1 kg więcej. 

Wczoraj zaliczyłam bieg 5 km w 40 minut i poczułam się lepiej i lżej:).

Dziś już się ogarniam jedzeniowo.(choć nie do końca bo zostało jeszcze trochę do zjedzenia z imprezy i tak na śniadanie była już tortilla z łososiem z warzywami (resztki po imprezie), w lodówce w pracy czeka sałatka makaronowa. 

Wieczorem po pracy ?????? tego nie wie nikt :) 

16 września 2015 , Komentarze (2)

Wczoraj zaliczyłam bieg ale niestety endomondo po sekundzie mi się wyłączyło i nie mam tego biegu w statystykach, poczułam sie tak jakbym wogóle nie biegała.

Bieg był standardowy ok 5,40 km w 44 minuty. 

Jedzeniowo się trzymam dzielnie choć nie powiem zdarzają się małe grzeszki ale naprawdę małe. 

14 września 2015 , Komentarze (2)

Dzis na wadze 72,40.

Zapał do biegania lekko osłabł ale jak narazie nie daje się i biegam.

Wczoraj pokonałam dystans 5,34 kg w 44 minuty. Dietę staram się trzymać. 

Warze się oczywiście codziennie by lepiej kontrolować ewentualne zwyżki. Musze się trzymać bo już wiele razy udawało mi sie schudnąć i już widziałam w wyobraźni 6 z przodu  i trachhh...... nie wiem kiedy znów była 8 :(

8 września 2015 , Skomentuj

weekend nie należał do grzecznych bo była i kolacja we włoskiej restauracji z duża ilością wina i na drugie dzień także winko i coś słodkiego  wpadło ... ale wcześniej w piątek biegałam i to w lekkiej mżawce wiec mogę być z siebie dumna. 

Myślę że do piątku powinno być 72 i coś tam po przecinku.

W weekend jadę na działkę do znajomych i tam to się może zadziać ... ale przecież wszystkiego nie można sobie odmawiać. Obiecuje sobie że będę ..rozsądna .. o to będzie najlepsze słowo. 

Musze koniecznie kupić sobie bluzkę z długim rękawek do biegania i czapkę .. bo jest tak zimno że nie mam szans iść pobiegać. 

To tyle ...

29 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

musi to uwiecznić czyli moja wagę. Dawno nie widziałam takiej wagi y mnie. Ważyłam się po biegu 5.80 km. Rano wstałam i zaczęłam przymierzyć moje sukienki. Zamieściłem się w sukienkę z przed ok. 11 lat. Super uczucie!!!!!! Wisiała sobie w szafie jako taki motywator.

Zaczynam wierzyć że dojdę do wagi 65. Super.