Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agacik33

kobieta, 48 lat, Kraków

158 cm, 63.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 lipca 2013 , Komentarze (1)

Ruszyła..ospale!i jest super, nie nie mam drastycznej diety ogolnie pisze co jem i jestem mega happy. Bo waga ruszyła - kocham biegac!:))

dziś przebiegłam 1 km- (a nawet 1 km i 200 m;)  wreszcie, bo do tej pory poniżej 1 było, kurcze..licznik se sprawiłam to mi weryfikuje ilośc biegania, wiadomo, idealny nie ale zawsze ;) 



21 lipca 2013 , Skomentuj

inaczej bym dawno wyrzuciła wage;) a szkoda bo ładna jest, ale cm mniej powoli mam  więc chyba dobrze jest. 
Ale potem tym  okresowym przybyciu, waga znowu spada do normalnosci, wiec jest  oki  i jeszcze niżej. tylko cierpliwosci, ktorej mi czasem brakuje niestety. Wkurzam sie, że coś nie wychodzi tak, jak bym chciała, no nic swiat nie jest pozapinany na pinezki, raz sie chudnie raz sie tyje;)

dziś bedzie w planach 

I płatki zytnie, owsiane + mieszanka musli wielozbożowego z rodzynkami, sliwki suszone i orzechy, jogurt 
II jabłko
III nie wiem, mama coś robi;)-filet z iundyka z lyzka olkeju marynowaly w jajku i płatakch żytnich całkiem fajny wyszedl, ryż brązowy, fasolka szpragowa, piwo;)
IV kurczak gotowany+ seler naciowy (**prawie na surowo, ale na minute go wrzucilam do gotującego kurczaczka zebu zmiekł nieco i był super)

Ha, dziś wolne, wczoraj 12h, , az sie dziwie że mi się chciało wstać o 8, w niedziele, no chyba dnia mi szkoda, mam przecież tyle książek do czytania;)) i bieganie, i pewnie jeszcze cos, może by tak ogarnac nieco? eee zobacze, miłego dnia dziewczęta!!!
Bieganie zaliczone,Ha!! i  od jutro dochodzi mi codzienny spacer na 8 pietro, bo u mamy windę remontowac będą.. *wymieniac, nie ma jak mus;) bo na codzień to mi sie niestety nie chce;)
Bruszki zaliczone, jakais taki pełen energii dzień mam- lubie tak, a nie ee za chwile ee potem, i jeszcze kurs excela na kompie znalazlam, bede sie szkolić w tabelkach itp- kiedyś trzeba;) ale to juz od jutra.

19 lipca 2013 , Komentarze (1)

powoli do przodu powoli. Plany na dzis? dużo czytania, trochę biegania spacer, i dobry humor;) aha i namiętne  śledzenie allegro;)

 w moim menu dziś będzie:

I musli wielozbożowe benus (moze byc) + jogurt, sliwki suszone i jabłko i 2 łyzkiu otrąb żytnich
II 3 kroki chleba pytlowego z masłem i ogórkiem
III pulpety- jednak były gotowane** wię sosu nie było, jak wlasny nie wyjdzie- dodam koncentrat i sie pomidorowy zrobi;)+ ryż biały dzis, + buraczki z oliwa i pietruszką
IV troche gotowanego bobu 
V  pałka kurczacza gotowana

i spacerek zaliczony( ok(2,7 km zrobione co by sie mniej więcej zgadzało;) , trochę kalorii spalonych, jeszcze biegi wieczorne, i brzuszki;)  a poki co czas na radosną kuchenna wene twórczą;)
Bieganie wieczorne za mną;) kocham bigac, tylko jeszcze nie kupiłam butów (89,9) ale niebawem kupie i będę biegac dłużej, bo w trampkach to nie za długo, bo wszytskie nierowności sie czuje, no ale nie bede sobie robić wymówek. Mowie cza biegac to wstaje i biegam a nie ee nie te buty eeee moze jutro... eeee i jakis tysiac bezsensowych wymówek. MAm byc piękna i mam sie sobie podobac. :)


18 lipca 2013 , Komentarze (1)

jest dobrze:)
 mój licznik mi mowi, zrobiłam dziś ok 7 tyś kroków;)możliwe  ehhehh czyli troch chodzę jak by nie było. I fajny gadżecik, pewnie nie wskazuje idealnie wiadomo nie za tą cene;) ale trochę przyjemności mi sprawia i motywuje wiec cel spelnia, a jakies cyferki do tego pokazuje to jest git

A co dzis było?
I płatki żytnie, otręby orkiszowe, zarodki, orzechów laskowych 6 i 2 lyzki biedronkowego musli, zalane mlekiem
II pęczak, mielone bez_panierowa na patelni grillowej , surówka z marchwki selera koperku i oliwy
III jabłko
IV cos ala hambuger- złozone 2 kromki chleba pytlowego + ogórek + kotlet mielony ten obiadowy, trochę sie rozwalalo, ale spoko, zle nie było;)

i wystarczy na dziś jedzenia, jeszcze nowe ksiązki czas zaczac, nie nie jestem uzależniona od książek, ale jeszcze tylko jeden rozdział;)))

17 lipca 2013 , Komentarze (1)

czy pedometr, fajniutki jest;) wiadomo, ze liczy tylko kroki ** musiałam zmienic opcje bo standartowo krok to 60 cm, a ja mam mniej, ale spoko, bardziej wiarygodnie będzie liczyc te moje kroki, i spalone kalorie, moze mi sie zwiększy motywacja;) bo chwilowo spadla. No ale nic, zobaczymy;))

16 lipca 2013 , Komentarze (1)

piknie. comiesięcznym lekkim wzrostem wagi sie nie przejmuje, spadnie za kilka dni. Tymczasem czekam na mojego krokomieza, zobacze, cy to dobrze zainwestowane 10 zl;)

menu dzisiejze:
I płatki żynie, owsiane, otręby orkiszowe, zarodki pszenne, rodzynki, pestki dyni, orzechu (dziś sobie dogodziłam i cale 9 sztuk, zwykle daje max 5;) i mleko.
II jogurt, jabko musli : sliwki suszone
II obiad jakas zupa- kość ,+ 1/2 szyi indyczej, ciecierzycam serer naciowy, marhew, fasolka szparagowa i troche ryzu;)
III  kolacja: serek wiejski z natką pietruszki

14 lipca 2013 , Komentarze (1)

no nie az tak lajtowo, bo 12h w pracy spędziłam wczoraj (no jeszcze sie szkole po niobecności,  więc nie jest t to praca doslownie;)Najbardzoej sie bałam, że właśnie w prcy znowu zczne tyc jeśc tyć siedzieć jeśc , i tak  kółko. Tymczasem, nadal planuje co w pracy co w domu, najpozniej ok 20 jeśc cos lekkiego, na razie przy zmianach wieczornych ( do 23) jadam serek wiejski, sałatke, czy kurczaka, ale pomysle zeby zwiększyć menu, troche trudno, ale coś wymyśle. ALe powolutku w dół, cieszy niezmiernie. !!!  tymbardzije, że mi troche w góre poszło ale już wracamy.
Patrze na mój grafik.. (godzinowy) po 10 miesiącach zasiłku chorobowego, rehabilitacyjnego i tak mysle, że jak dostane wypłatę to nie będę wiedzieć co zrobić z nadmiarem gotówki... :)) (ok 200-300 zl więcej)wiem,  żartuje, choć nie ukrywam, że duzo o sie nauczyłam, i dobrze, wiecej odłoże na hmm może na jakś rejsik? nie wiem, ale fajnie mieć motywację jakąś

a dziś u mnie;
I omlet (2 jajka(** pyszne wiejskie mniam + łyżka płatków żytnich, + koperek) + twaróg i koperek, + oliwa o kawałek masła
II ok 1/2 kg bobu gotowane, taki bez dodatków taki najbardziej lubie
III nie wiem- u Mamusi obiadek ;) (wiem: filet z indyka grillowany z + ok 2 łyzki oleju, kasza jaglana + młoda kapustka zasmażana z cebulką)
VI nie mam pomysłu: twaróg + sardynka czosnek+ zielenina? jajko? nie wiem.

kocham ten stan: jeszcze tylko jeden rozdział.. oj i ten jeszcze jeden;) i jak jeszcze jeden to w koncu rusze tyłek i coś zrobie;)))
 i okno kuchenne  mam, może ktoś szuka?





11 lipca 2013 , Skomentuj

ha, jest super!!

i na dobry poczatek, pozytywngo dnia: 
I płatki owsiane, śliwki suszone, kilka orzechów laskowych , trochę pestek z dynii jogurt, mniam
II jabłko
III nie wiem, bo mam do Mamy zaproszenie na obiadek
IV 2 x kromki z jajkiem, czosnkiem i natka pietruszki

Po długim namyśle wrzuciłam swoje rolki na allegro, może komuś przyniosą więcej szcześcia, bo w sumie fajnie się w nich jeździło;))Ja zbieram na fajniejsze.. no nie nie szybsze... szybkość na nich rozwija sie całkiem całkiem;)))
jakby ktoś był zainteresowany, tanimi używanymi rolkami to sa tu:



11 lipca 2013 , Komentarze (2)

a będzie lepiej:)

wizyta na targu = orzechy laskowe, pestki dyni i sliwki do musli, czyli mniam:))

a na dzisiejsze menu:
I platki zytnie i wsiane i jogurt
II kawa, troch fistaszkó i młody bób ** w krakowie jest juz 6-8 zl/kg mniam!!)
III kilka plastrów cukini w cieście prawie naleśnikowym (bez mleka) + kasza jaglana
IV serek wiejski + pomidor



9 lipca 2013 , Skomentuj

no, bo ostatnio zastu,i j w góre zastój a teraz widze w dół powoli. I fajnie:) zobaczymy za tydzień;)

na  I sniadanie: micha z: płatki owsiane żytnie, jabłko, jogurt i poziomki
II cos jakby gulasz z gotowanego serca i grzybów, ryż brązowy
III udko kurczacze i pomidor