Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

kobieta, 47 lat, Kraków

160 cm, 103.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lipca 2012 , Komentarze (7)

To już 21 dzień diety i co i nic dupa , ten tydzień zaliczam do nie udanych kurw..... mam zajebiście słabą silną wolę :/ zaczynam tracić zapał do odchudzania bo mi nie wychodzi nie mogę sobie poradzić żeby nie podjadać słodyczy - POMOCY!!!!!
Ważyłam się dziś i ważę o 0,200g więcej :/
Ja chyba nigdy nie schudnę
Jem wszystko to co na diecie tylko te słodycze , no i w sumie nie ćwiczę bo w pracy mam niezły wycisk i do pracy chodzę na nogach .
Moja waga na dzień dzisiejszy to 99,80kg

-----------------------------------
Ok nie poddam się , walczę dalej.

Było 30min rowerka
               i
200 kroków na steperze
               a
wieczór mam zamiar zrobić 100 brzuszków .
I  tak będę chciała robić codziennie  , oprócz  tego oczywiście dieta z bardzo ograniczonym dostępem do słodyczy  , wyznaczam na to sobie jeden dzień w tygodniu ( niedzielę ) , chodzę do pracy na nogach to jest jakieś 2 km w jedną stronę .
No i zobaczymy jakie będą efekty za 7 dni , trzymajcie kciuki , abym wytrwała .

Dziękuję tym wszystkim którzy mnie wspierają i zachęcają do walki , bo prawie się już poddałam




24 lipca 2012 , Skomentuj

No dobra , wczoraj miałam wolne i siedziałam w domu , były wielkie porządki więc ruch też był i z dietką było ok , dziś idę do pracy na popołudnie  i mam nadzieję , że nie ulegnę żadnej pokusie ;) trzymajcie kciuki , wieczorem zdam relacje .

1 Śniadanie 9:00
Dwie kromki chleba graham posmarowane serkiem śmietankowym z pomidorem i rzodkiewką , kawa inka z magnezem z mlekiem , kawa zwykła z mlekiem ;)

2 Śniadanie 12:00
Serek wiejski z pomidorem i parówką z indyka

Obiad 15:30
Zupa jarzynowa z dwiema łyżkami jogurtu naturalnego

Podwieczorek 19:00
Sałatka z arbuza , fety i prażonego słonecznika

Kolacja 22:00
5 pierogów ruskich 

Grzeszki
---------------------- ;)

23 lipca 2012 , Komentarze (5)

Ok już mi lepiej , napięcie przeszło , powracam do diety . Cztery ostatnie dni zaliczam do nie udanych , teraz już będzie lepiej , powinnam się dziś ważyć , ale nie chcę się stresować , zważę się po okresie ;)

1 śniadanko 8:45  (dobrze mi się spało )
trzy małe kromeczki chlebka graham posmarowane cienko serkiem czosnkowym , 1 pomidor , zielona herbata , kawa z mlekiem .

2 śniadanie 12:00
Serek wiejski z pomidorem i parówką z indyka

Obiad 15:00
Trzy chochelki dietetycznego kapuśniaku z dwoma łyżkami jogurtu naturalnego.

Podwieczorek 18:00
Sałatka z : arbuza , fety i prażonego słonecznika . (To jest pyszne , nie wiedziałam nawet , że pomieszane słodkie z słonym , może tak smakować ;) polecam )

Kolacja 21:00
Szklanka soku pomidorowego
(Po tej sałatce z arbuza , nie jestem głodna ;) )

Grzeszki
-------------------------    :)

20 lipca 2012 , Komentarze (2)

Dziś było trochu lepiej , choć małe grzeszki też były .

1 Śniadanie 8:00
Sałatka z :
pomidora , ogórka , papryki żółtej i czerwonej , rzodkiewki , sałaty lodowej , sera fety .

2 Śniadanie 11:30
Mały jogurt naturalny , 2 małe banany

Obiad 15:00
3 chochelki zupy jarzynowej

Podwieczorek 18:00
Szklanka soku pomidorowego

Kolacja 21:00 
Serek wiejski z pomidorem i dwoma parówkami z indyka .

Moje dzisiejsze grzeszki
-1x lód malinowy
- 4 plasterki sera żółtego
-1x ciastko

 

19 lipca 2012 , Komentarze (7)

Wszystko jest do duuuuupy  , mam od wczoraj doła , jestem przed okresem , zjadłam wczoraj 10  ciastek , dziś zjadłam loda i 5 ciastek , oprócz tego to wszystko co na dietę ;(
Normalnie jestem beznadziejna :(
Zawiodłam się na sobie na maxa :(


17 lipca 2012 , Komentarze (5)

Witajcie najpiękniejsze laseczki ;)
Mój organizm mnie zadziwia , jak wiecie pracuję w sklepie spożywczym i normalnie moje koleżanki z pracy zajadały się lodami , a ja patrząc na to w ogóle mnie to nie ruszało tak jak bym w ogóle tego nie widziała ;) jestem z siebie dumna ;) . Ciekawe jak długo wytrzymam .

1 śniadanie 8:00
Serek wiejski z pomidorem  , kawa z mlekiem

2 śniadanie 11:30
Mały jogurt naturalny , zielona herbata

Obiad 15:30
1/2 warzyw na patelnię z piersią z kurczaka

Podwieczorek 18:00
Szklanka soku pomidorowego

kolacja 20:00
1 niby gołąbek , zielona herbata

16 lipca 2012 , Komentarze (2)

1 śniadanie 8:00
płatki owsiane z mlekiem

2 śniadanie 11:30
Szklanka soku pomidorowego , zielona herbata

Obiad 15:00
Jarzynki na patelnie z piersią z kurczaka ( Robiłam kopytka dla dzieci i oczywiście też musiałam zjeść , nie liczyłam ile pochłonęłam , ale byłam bardzo napchana :(  )

Podwieczorek : -------------->Nie było , czuję jeszcze w sobie kopytka

Kolacja 20:00
 Sałatka z : pomidora , sałaty lodowej , ogórka , żółtej i czerwonej papryki , rzodkiewki i sera fety i dwóch plasterków szynki drobiowej  i szczypiorkiem

15 lipca 2012 , Komentarze (4)

No więc tak , muszę sie przyznać wczoraj nie wytrzymałam i zjadłam loda i kilka ciastek , wyrzuty sumienia były , ale to było silniejsze :(
Dziś rano z wielkim biciem serca stanęłam na wadze iiiiiiiiiiiiii waga spadłą do 99,6 nie wiele ale ważne że coś ;) więc nie poddaję się i działam dalej . 

Dziś wstałam późno więc ominę jeden posiłek

śniadanie 10:00

Serek wiejski z pomidorem , kawa z mlekiem bez cukru

No dobra nie ominę posiłku

2 śniadanie 12:00
Jabłko , 1 szklanka soku pomidorowego , zielona herbata

Obiad 15:00
3 chochelki dietetycznego kapuśniaku

Podwieczorek 18:00
Sałatka z : pomidora , sałaty lodowej , ogórka , żółtej i czerwonej papryki , rzodkiewki i sera fety ( to danie uwielbiam najbardziej , mogę jeść go na okrągło)

Kolacja 21:00
Pół średniego kalafiora

12 lipca 2012 , Komentarze (1)

Chyba muszę zmienić pracę :/ inaczej oszaleję , jak jestem w domu jest ok , nie myślę o słodkościach które po prostu kocham , a kiedy jestem w pracy to jakiś chochlik się we mnie odzywa i cały czas mam w głowie to , że tam w trzeciej alejce sklepu w którym pracuję są słodkości i tak się męczę że nie wiem co , mówię sobie , że nienawidzę słodyczy . Kiedy jestem na kasie i kasuję jakiegoś klienta to w myślach myślę to lubię np. warzywa , owoce , albo tego nie lubię np . słodycze , kurcze ale to wcale mi nie pomaga . Może znacie jakiś sposób , żeby nie myśleć o słodkościach , bo przechodzę katuszę i boję się , że nie wytrzymam i rzucę się na nie jak zgłodniały stwór ?

Moje dzisiejsze menu :

1 śniadanie 8:00
3łyżki płatków owsianych , 2 łyżki otrąb owsianych ,1 szklanka mleka 0,05 % , kawa z mlekiem bez cukru

2 śniadanie 11:30
Sałatka z :
1 pomidora , 1 liścia sałaty lodowej ,1/3 ogórka świeżego , 2 krążki żółtej papryki , 2 krążki czerwonej papryki ,
1/3 kostki sera feta . Zielona herbata .

Obiad 15:30
3 chochelki dietetycznej zupki jarzynowej , zielona herbata

Podwieczorek 19:30
Mały jogurt naturalny

Kolacja 22:00
Serek wiejski z jajkiem i 2 plasterkami szynki drobiowej

1L wody mineralnej

11 lipca 2012 , Komentarze (3)

Jejuuuuuuuuuu............trzeci dzień diety , a ja już miałam kryzys .............tak , patrzył na mnie , on taki słodki i pomarańczowy , on , tak , kusił niesamowicie , leżał koło mnie i patrzył na mnie ja na niego , on na mnie , ja na niego , on na mnie , ja mówię w myślach nie , on krzyczy zjedz mnie , ugryź mnie , i nie wytrzymałam , oczy zrobiły się jak szparki i tak patrzę na niego i wyciągam rękę po niego i biorę go do ręki i patrzę , wstaję i idę , idę , idę , staję przed regałem  , trzymam go cały czas w ręce i mówię tu jest Twoje miejsce i odpinkol się odemnie i nie gap się tak na mnie GRZESIU( taki batonik ).

Jestem z siebie dumna nie zjadłam go

Moje meni na dziś :

1 śniadanie 8:00
Serek wiejski z pomidorem i ze szczypiorkiem , kawa z mlekiem bez cukru
2 śniadanie 11:30
Jabłko , zielona herbata
obiad 15:30
2,5 chochelki dietetycznego kapuśniaku , zielona herbata
podwieczorek 19:00
Mały jogurt naturalny
kolacja 22:00
Pół średniego kalafiora
1,5 L wody mineralnej

Uff....

Ps. Postaram się jutro zrobić aktualne zdjęcie i wrzucić go tu .