Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Muszę stracić zbędne kg, a zyskać pewność siebie :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7712
Komentarzy: 87
Założony: 6 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 23 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
xxsxx

kobieta, 31 lat, Rzeszów

165 cm, 59.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2012 , Komentarze (1)

Dobra, może miałyście rację, może za mało jadłam, więc wdrażam dietę pięć posiłków.

Dzisiaj:
kawusia + bułka pełnoziarnista z dżemem
jogurt
ryż z ogórkiem i odrobiną sosu

Tak więc mamy trzy posiłki i jak dla mnie to już za dużo, a czeka mnie jeszcze pewnie troszkę obiadu (u mnie obiad się je koło 17-18), ale kolacji to już nie zjem raczej, bo nie będę miała nawet kiedy!

Ćwiczenia dziś:
zestaw z obciążeniami,
rowerek 30 minut
spacer 30 minut
ale chyba jeszcze potem coś porobię, lecę Was poczytać :)

4 września 2012 , Komentarze (1)

Hmm. Dziś dzień czekolady, więc jak na mnie przystało zjadłam trzy kostki :)
I NIE ŻAŁUJĘ :D

Dziś zjedzone:
śniadanko: dwie kanapki z serem + kawusia
obiadek: barszcz czerwony
zaraz zamierzam zjeść kolację: ryż z sosem i ogórkiem i na dziś tyle:)

Chyba pozwolę sobie jeszcze na kawę u cioci, bo idę robić próbną fryzurę na sobotnie wesele :) a i może wypiję trochę jogurtu przed spaniem żeby pobudzić ten podły metabolizm.

Dzięki Dziewczyny, że mnie wspieracie, ale przestałam już wierzyć w to, że waga się ruszy.

Ćwiczenia:
brzuszki, rowerek i takie różne przed tv ;)
10 min na rowerku stacjonarnym
ćwiczenia z obciążnikami

2 września 2012 , Komentarze (4)

ĆWICZĘ, MAŁO JEM I WAGA STOI. to tyle z nowości.

30 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Hej Dziewczyny, nie odzywałam się ze względu na @. I byłam wtedy też w Warszawie na wczasach więc przyznam szczerze, że diety nie trzymałam. Ale przyznam szczerze, że byłam niemalże zaskoczona, że nie przytyłam, a na wadze zauważyłam dziś rano 65,2. 
To jeszcze trochę do moich 58, ale mam nadzieję, że kiedyś tam si uda. Problem w tym, że waga stoi w miejscu od tygodnia albo i więcej i to strasznie mnie demotywuje.

Dziś śniadanko:
pół drożdżówki (nic innego w domu nie było) + kawka
drugie śniadanie: 
placki z cukini 3, smażone więc wiem, że nie powinnam tego zjadać.

Planuję jeszcze obiadek i tyle, chyba, że na kolację będę bardzo głodna to zjem jakiś twarożek z wasą. 

Mam nadzieję, że Wy się trzymacie. Idę właśnie nadrobic Wasze wpisy :)

19 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Wczoraj zjedzone:
bułeczka ze słonecznikiem z serem i pastą jajeczną (bomba kaloryczna :D )
obiadek: ziemniaki, sos, sałatka, opiekany ser
podwieczorek: jogurt + kawka
kolacja: sałatka jarzynowa, chlebek wasa z twarożkiem :)

I wczoraj było piwko na wieczór :o
ale raz na ruski rok można sobie pozwolić przecież :D

Ćwiczenia:
10 min rowerek, brzuszki, ćw na uda

DZISIAJ:
* sałatka jarzynowa, chlebek wasa z twarożkiem x 2,5
* wafel ryżowy
* zaraz obiadek pewnie taki jak wczorajszy :)

i na wieczór myślę zjeść jogurt. Wkurza mnie to, że waga nie spada i szukam jakichś fajnych ćwiczeń na uda, a szczególnie wewnętrzną stronę, ale nie mogę nic znaleźć niestety., co by mi odpowiadało.

ps. i piję wodę, staram się dużo, ale już powoli mnie odrzuca od niej.

W środę wyjeżdżam do Warszawy, boję się, że tam mogę przytyć , bo u Cioci to wiadomo jak jest zawsze:x

MOTYWATOR:


źródło: Internet


18 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Ja idę wszamać obiad, a Wam zostawiam swoje zdjęcia
Wieczorem napiszę, co jadłam i jak poćwiczyłam
ale jestem mega happy, bo zmieściłam się w sukienkę ze studniówki i pójdę w niej na wesele we wrześniu :p tylko z piersiami muszę coś zrobić, bo normalne, że minęło już dwa lata więc się trochę zwiększyły







17 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Waga stoi w miejscu, dokładnie trzeci dzień, a mi się coraz bardziej chce jeść!
Jestem zła, bo niedługo będę mieć @ i wtedy muszę zrezygnować z ćwiczeń dlatego chciałabym osiągnąć chociaż 64 w tym tygodniu, na co raczej już większych szans nie mam.

Dzisiaj zjedzone:
* dwie kromeczki z serem, cappuccino
* kisiel i wodaaaaaa

Wieczorem pewnie poćwiczę. Wczoraj udało mi się pojechać na godzinkę na rower i poćwiczyć wieczorem przed TV. Dziś może seria z Mel B?

Wago, rusz się! W dół :(

EDIT:
Musiałam spróbować wafla Mamy, ale to tylko jeden kawałeczek! Mała przyjemność, a cieszy :) a teraz wafle ryżowe w ruch!

Edit II:
Zjedzone dziś oprocz tego, o czym pisałam wyżej:
Chlebek waza z serem x 2, na obiadek ryż z sosem i odrobina makaronu z serem (na smaka:d) 

Ćwiczenia:
30min spacerek, ćwiczenia z Mel B, skakanka 200 :)

Czy macie może jakieś ćwiczenia na wewnetrzna strone ud? W sumie to w ogóle na uda, jeśli tak to bardzo proszę o jakieś linki :) 

16 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Na obiad frytki domowej roboty. A jutro pewnie z pół kg więcej. Już żałuję. Mądra Polka po szkodzie. 

16 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Wczorajsze świętowanie z pewnością odbiło się na mojej kondycji: jeśli chodzi o ćwiczenia to dwugodzinny spacer i jedna seria ćwiczeń na nogi i na brzuch wystarczyła 
Nie wiem dlaczego waga zamiast się obniżać to się podwyższa. 

Wczoraj zjedzone:
Kanapka z serem, jogurt z musli, obiadek: ziemniaki plus warzywka i ser zapiekany :)

Dzisiaj już z rana nagrzeszyłam: dwie kanapki z serem
Na drugie śniadanie: duży jogurt z musli 

Planuję jeszcze obiad! I dużo wodyyyyy. 



14 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Piszę właśnie po treningu z Mel B. UWIELBIAM JĄ i jej pozytywną energię :)
Kochane, wklejam Wam moją motywację zapożyczoną z Internetu:



Mam nadzieję, że Was też to zmobilizuje. Minął już tydzień odkąd jestem na diecie, czas szybko leci. Mam nadzieję, że do 9 września schudnę na tyle, by wcisnąć się w sukienkę ze studniówki, gdyż wybieram się na wesele znajomych :)

Zjedzone dziś:

* bułka ze słonecznikiem z serem
* dwa ciastka zbożowe, jogurt
* cappuccino
* zupka ziemniaczana (jedna kromka chleba z margaryną, mały grzeszek:p)

ĆWICZENIA:
spacerek 20 minut, rowerek stacjonarny 10 minut (szybka jazda dała popalić:D), ćwiczenia z Mel B, aż ledwo widzę na oczy dzięki niej :x