Cześć kochane muszę się przyznać na wejściu że wczoraj nic nie robiłam z ćwiczeń, nie byłam w stanie wejście po schodach kosztowało mnie obsunięciem rzepki. No i tak już zakończyłam o godzinie 19 mój dzień bo nie byłam w stanie z bólu nic zrobić a proszki nie działają, chyba się uodporniłam. Dzisiaj nie wiem czy coś zrobię więc nic nie będę pisać, czuje się fatalnie noc nie przespana, worki pod oczami no i idzie zmiana pogody. u was też??? zimno się zrobiło szron na oknach. A ja coraz bardziej odczuwam zmiany w pogodzie jak magnez, oki już wam nie marudzę. Menu:Śniadanie: 3 kromki ciemnego chleba, twaróg, pomidor, ogórek, pół grejpfruta,
herbata czerwona.2Śniadanie: owsianka z mlekiem 1,5%, pół grejpfruta,
herbata zielona.Obiad: zupa warzywna ( marchewka, seler, por, kalafior, fasolka szparagowa, ziemniaki) na kości z piersi kurczaka,
herbata czerwona.Podwieczorek: sałata, pomidor, sos sałatkowy, oliwa z oliwek,
herbata zielona.Kolacja: jajecznica na 2 jajach z pomidorem,
herbata czerwona. Około: 1230cal. Jak dobrze że was mam zawsze mogę się podzielić moimi zmartwieniami, a wy mi pomagacie to wszystko przetrać. Bardzo mi pomagacie w tej mojej przeprawie.
Dziękuje laseczki pa.