Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

witam ! mam na imię Kasia :) bardzo chcę schudnąć, ponieważ ciężko jest mi siebie taką zaakceptować i chcę wyglądać lepiej :) interesuje się wszystkim co związane z kosmetyką i pielęgnacją ciała :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35240
Komentarzy: 845
Założony: 2 stycznia 2013
Ostatni wpis: 5 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kasia2701

kobieta, 36 lat, Bydgoszcz

164 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: odchudzić się

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 marca 2013 , Komentarze (11)

Cześć kruszynki weszłam dzisiaj na wagę
i zobaczyłam 60.5kg,
a już myślałam że to będzie piątka z przodu.
Ciesze się że w ogóle coś ruszyło ale byłam przekonana że po
ćwiczeniach szybciej będę spalać cal,
coś mi się wydaje że miesiączkami się zbliża i to też dla tego.

Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie żeby zawieść chłopaka do pracy i mieć  samochód.
 Już jestem głodna, a tu do 13 nic nie mogę jeść,
ale będzie mi burczeć w brzuchu na tym rezonansie, już to widzę haha.

Menu:

Rano: tylko herbata zielona, szklanka wody z cytryną, dużo wody, po rezonansie wafle ryżowe, banan, jogurt pitny.
Obiad: pałki z kurczaka, fasolka szparagowa, ziemniaki w mundurkach
(wszystko na parze), kawa zbożowa.
Podwieczorek: 2 kromki chleba ciemnego, wędlina, pomidor, szczypior, herbata czerwona.
Kolacja: płatki owsiane, mleko1,5% , herbata czarna z cytryną.

Około: 1200cal.

Wczoraj pisałam że dzisiaj planowałam być na diecie oczyszczającej,
ale stwierdzam że to nie dla mnie.
Ja już jestem głodna a jest 7 rano, a co do dopiero nic nie jeść do jutra,
chyba bym umarła z głogu.


Ćwiczenia:
na pewno jakieś będą z Mel B.


Ale się stresuje kochane, boje się co będzie jak
nie zrobią mi rezonansu przez niską kreatyninę,
stresuje się jazda do Bydgoszczy autem, jak zwykle pada śnieg specjalnie dla mnie.
Dobrze że jadę z siostrą, ona chociaż jedzie na uczelnie ale zawsze raźniej w dwie.
Wiem że to śmiesznie za brzmi ale też tego ze nie trafie bo pierwszy raz będę w  szpitalu Bizielu, ja to zawsze znajdę sobie powód do stresu.


Dziękuje wszystkim za miłe
komentarze i wsparcie!!!

POZDRAWIAM  MIŁEGO DNIA KRUSZYNKI




18 marca 2013 , Komentarze (8)

Hej kruszynki jurto mam rezonans magnetyczny i właśnie
 się dowiedziałam że muszę być na czczo.
Może to jest dobry moment żebym sobie
zrobiła dietę oczyszczającą???
Tylko ja nawet nie wiem czy to jest dobre przy naszej
diecie, ale jeden dzień chyba nie zaszkodzi
tylko przyjmować płyny???
Co wy o tym myślicie kochane??
Możecie mi coś podsunąć ja pierwszy raz coś takiego bym robiła?


Menu:

Śniadanie: płatki owsiane z odrobiną suszonych morelami i rodzynek, mleko 1,5%,
herbata zielona.
2Śniadanie: banan, herbata czarna.
Obiad: talerz zupy warzywnej, herbata czerwona.
Podwieczorek: 4 kostki czekolady gorzkiej, kawa zbożowa.
Kolacja: sałata, pomidor, ogórek, pierś wędzona, szczypior,
sos sałatkowy, 1łyżka oliwy, herbata zielona.
Około:1200cal.

Dzisiaj jeszcze dokończyłam sobie porządki w szafach i nigdy się tak nie cieszyłam
z wyrzuconych ubrań jak dziś, ubranie które poszły do wora
były za duże i już do niczego mi się nie przydadzą.
Teraz mam miejsce na nowe i mniejsze ciuszki .
Wyrzucając ciuchy zamykałam etap do którego nie chce już nigdy wracać,
zaczynam nowy i mniejszy etap w życiu.

Czuje się z tym lżejsza i bardziej zmotywowana!!!!!!!!!





Ćwiczenia :

Mel B
*
ABS
*
Brzuch
*
Ramiona
*

Trzymajcie kciuki kochane za mnie jutro
Miłego wieczoru buźka pa!


17 marca 2013 , Komentarze (6)

Hej laseczki co tam u was słychać ??? Mnie jeszcze po wczorajszym trzymają zakwasy a dzisiaj jeszcze je dobiłam Mel b abs, ale na nic więcej się nie pokuszę. Jeżeli zakupy tez się liczą do spalania cal to ja zaliczam na 100%, jak co tydzień większe zakupy zrobiłam i aż trzy sklepy obleciałam.
Powiem wam laseczki że i tak jestem dumna z siebie że na tyle w tym stanie mogę sobie pozwolić, a naj bardziej z tego że zaczęłam ćwiczyć oczywiście te moje ćwiczenia nie wychodzą mi jak trzeba, ale dzikuje wam że mnie namówiłyście.
Dziękuje wam kochane że jesteście ze mną i motywujecie mnie do działania, gdyby nie wy to pewnie teraz bym się użalała nad sobą jaka ja nie jestem gruba i nieszczęśliwa.

Menu:

Śniadanie:
2 parówki z ketchupem, banan, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: ziemniaki, 4 paluszki rybne, sałatka z ogórków, kawa zbożowa.
Podwieczorek: sałata, ogórek, papryka, pierś wędzona, sos sałatkowy, 1łyżka oliwy, herbata czarna.
Kolacja: jogurt truskawkowy, herbata zielona.

                                                            OKOŁO: 1230cal.

Ćwiczenie:
 
coś jeszcze zrobię na kolanko na pewno + ABS z Mel


MIŁEGO POPOŁUDNIA KOCHANE!!!


16 marca 2013 , Komentarze (9)

Witajcie kruszynki dzisiejszy dzień poświęciłam sprzątaniu, a że samopoczucie i pogoda mi sprzyjały wykorzystałam to.
Wszystko przez moją siostrę, zaczęła gadać że święta nie długo i sprzątać musi i mnie zaraziła.
Zaczęłam od okien zdjęłam firanki włączyłam je i wzięłam się za
kurze  ponieważ okna to broszka mojego chłopaka od zawsze nie chciałam go pozbawiać pracy
.
Po drodze jeszcze pracy przybywało jak to zawsze bywa, nie zauważyłam jak ten czas ucieka, ja tu w najlepsze rozgrzebałam wszystko a tu wchodzi mój chłopak no i na wejściu" Co ty robisz przecież miałaś odpoczywać a ty firany wieszasz" a ja na to co ty tak szybko z pracy ??? " przecież już jest 14"
Po chwili doszło do mnie że ja 3 godziny sprzątałam i jestem głodna, więc ogarnęłam wszystko z chłopakiem szybko i zabrałam się za obiad.

MENU:

Śniadanie: 3 kromki pieczywa ciemnego, sałata, pierś wędzona, pomidor, ogórek, szczypior, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: ziemniaki, 3 paluszki rybne, sałatka z warzyw, herbata czarna.
Podwieczorek: wafle ryzowe i kawa zbożowa.
Kolacja: płatki owsiane z mlekiem 1,5%, herbata zielona.

                                                           Około: 1200cal.

          
     Ćwiczenia:

    MEL B - Brzuch,
                  - ABS,
                  - raniona.


MIŁEGO DNIA KOCHANE!!!

15 marca 2013 , Komentarze (5)

Cześć laseczki to znowu ja troszkę w wczoraj poszalałam z ćwiczeniami aż mnie żebra bolą i zakwasy mam haha. Bynajmniej wiem że ćwiczenia dobrze wykonywałam, ale tak to jest jak z kimś się ćwiczy jeden drugiego podkręca "jeszcze coś zrobimy". No i zrobiliśmy:                                                                                                                  Mel B raniona,
                                 brzuch,
                                   ABS,
  ja jeszcze powyginałam kolano troszeczkę.

Menu:

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj ze szczypiorem i pomidorek, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: ryż, klopsiki z cebulką i szczypiorem, sałata, ogórek, pomidor,1 łyżka oliwy, sos sałatkowy, herbata czarna.
Podwieczorek: 3 kostki czekolady gorzkiej, kawa zbożowa.
Kolacja: owsianka z mlekiem 1,5%, herbata zielona.

                                                             Około: 1200cal.

Zamierzam dzisiaj też coś zrobić ale jeszcze się zastanawiam
co, jest tyle tych ćwiczeń ze na pewno coś wybore dla siebie.
Dzisiaj idę na urodziny cioci więc dietowo nie wiem jak będzie
naj wyżej nie zjem kolacji lub podwieczorka a jak będzie tragicznie
to obu.
Odebrałam wyniki krwi i nie są naj lepsze
teraz się zastanawiam czy zrobią
mi rezonans magnetyczny.
Zawsze coś musi się schrzanić
bo by było za pięknie, ale mam nadzieje że mimo za mało
KREATYNINY
mi zrobią.
Już 19 mam to badanie i troszkę się boje jeszcze
nigdy nie miałam i te wyniki.
 


POZDRAWIAM
MIŁEGO
DNIA!!!!

14 marca 2013 , Komentarze (9)

Witajcie kruszynki wczoraj zaczęłam coś nowego jak dla mnie, ćwiczyłam z siostrą i jej  synkiem Mel B na brzuch i klatkę piersiową oczywiście wszystkiego nie dałam rady zrobić ale leżące ćwiczenia jak najbardziej zaliczone. Śmiesznie wyglądało jak mój siostrzeniec 3 letni się wigna normalnie ćwiczyć nie mogłam ze śmiechu, a tak się starał precyzyjnie ćwiczyć hahaha. Powiem wam że byłam pewna że to nie na moją kondycje jak widziałam filmiki, ale jakoś sobie radziłam. I zamierzam dzisiaj też zrobić mel b na brzuch i klatkę piersiową.

Menu:

Śniadanie: 3 kromki chleba ciemnego, sałata, wędlina, pomidor, ogórek, szczypior, banan, herbata zielona.
2Śniadanie: grejpfrut, herbata czerwona.
Obiad: ryż, klopsiki, jogurt naturalny, sałatka z sałaty pomidorów, ogórków, 1 łyżka oliwy z oliwek, sos sałatkowy, herbata czarna.
Podwieczorek: kawa zbożowa.
Kolacja: płatki owsiane z mlekiem 1,5%, herbata zielona.

                                                                Około: 1220 cal.

           

                        
                        
  
TO TAK NA POCZĄTEK DNIA I MOJE MOTYWACJE BY RUSZYĆ

   TYŁEK Z ŁÓŻKA, MIŁEGO DNIA KOCHANE.

13 marca 2013 , Komentarze (13)

Cześć od wczoraj nie mogę uwierzyć że ja na prawdę chudnę bez najmniejszego wysiłku przecież jem rzeczy które są zdrowe i je polubiłam, ćwiczenia weszły mi w nawyk. A ja zawsze myślałam że odchudzanie jest męczące a tu jak dla mnie to przyjemność, nie mogę się doczekać jak będę mogła zacząć ćwiczyć tak na 100%. Jeszcze troszkę ponaprawiają mi kolano na pewno coś zacznę robić, z drugiej strony chciała bym już teraz zacząć coś robić mam takie chęci a tu ta gira mi przeszkadza, zazdroszczę wam laseczki. Mnie na razie leżące ćwiczenie muszą zadowolić

Menu:

Śniadanie: banan, płatki kukurydziane, mleko 1,5%, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad:  bigos na pałkach z kurczaka, herbata czarna.
Podwieczorek: wafle ryżowe, kawa zbożowa z mlekiem 1,5%.
Kolacja: jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem i pomidorem, herbata zielona.
               
                                                            Około: 1200cal.

Ćwiczenia jeszcze nie wiem ale na pewno coś zrobię kochane jutro napisze.



                                MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ LASECZKI!!!

12 marca 2013 , Komentarze (11)

Cześć laseczki ale miałam zakręcony dzień wczoraj musiałam jechać z siostrą załatwiać stypendium od ZUS-u do Urzędu Skarbowego i tak parę razy jeździłyśmy. A pogoda katastroficzna troszkę mnie zarzucało ale obyło się bez sklejek chociaż czasami dryftem wchodziłam w zakręt.
Za to dzisiaj dzień wagi którego się obawiałam ale nie było tak źle
60.8kg 

a tu fotka:







Masa ciała , kg 60,8 kg 66 kg -5,2 kg ( -8,6 % )
Pozostałe wymiary
Szyja cm 33 cm 33 cm 0 cm ( 0 % )
Biceps cm 27 cm 28 cm -1 cm ( -3,7 % )
Piersi cm 88 cm 93 cm -5 cm ( -5,7 % )
Talia cm 74 cm 96 cm -22 cm ( -29,7 % )
Brzuch cm 84 cm 92 cm -8 cm ( -9,5 % )
Biodra cm 93 cm 102 cm -9 cm ( -9,7 % )
Udo cm 52 cm 52 cm 0 cm ( 0 % )
Łydka cm 33 cm 33 cm 0 cm ( 0 % )












MENU:

Śniadanie:  4 kromki pieczywa, sałata, wędlina, pomidor, herbata zielona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: ryż, kotlety mielone faszerowane serem, pieczarki, herbata czarna.
Podwieczorek: wafle ryżowe, herbata zielona.
Kolacja: 2 parówki i ketchup, herbata czerwona.

                                                              Około: 1200cal.

Ćwiczenia:
8serii po 10szt pół brzuszków
10min zginanie stopą i kolanem
10min. wciskania pięty w piłkę z lekko zgiętym kolanem i dociągania stopy w pion.


                                                                                  POZDRAWIAM!!!

10 marca 2013 , Komentarze (8)

Cześć kochane ale dzisiaj na sypało śniegu u mnie, nawet nie muszę wstawać z wyrka a widzę że na zewnątrz jest nie przyjemnie. Wczorajsze ćwiczenia należą do zaliczonych chociaż nie szły mi najlepiej ale wszystko zrobiłam. Ale naj bardziej jestem dumna że już na prawdę widać zmiany moim wglądzie, nie wstydzę się już przebierać przy moim chłopaku, wczoraj nawet powiedział że świetnie wyglądam i bardzo mu się podoba mój upór po mimo niedyspozycji i jest ze mnie dumny że robię to zdrowo i z głową. Ale ja urosłam w tej chwili a w ogóle się nie spodziewałam, nawet nie wiecie jak to mnie zmotywowało.

MENU:

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj, pomidor, szczypior, banan, herbata zielona.
2Śniadanie: grejpfrut, herbata czerwona.
Obiad: ziemniaki, klopsy mielone faszerowane z ogórkami konserwowymi i odrobiną sera, mizeria z jogurtem naturalnym, herbata zielona.
Podwieczorek: sałata, pomidor, ogórek, papryka, sos sałatkowy, oliwa z oliwek, herbata czerwona,
Kolacja: parówka, odrobinę ketchupu, pieczywo chrupkie, herbata zielona.

                                                                     Około: 1300cal.

Ćwiczenia:
8serii po 10szt pół brzuszków
10min zginanie stopą i kolanem
10min. wciskania pięty w piłkę z lekko zgiętym kolanem i dociągania stopy w pion.


                                                                                       POZDRAWIAM!!!

9 marca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie kruszynki co tam u was ?? ja ostatnio w kratkę na Vitali jestem ale dieta cały czas trwa. U mnie troszeczkę lepiej puki co pogoda się nie zmienia więc mam spokój z nogą, tylko z ćwiczeniami jestem w tył ale dzisiaj postaram się poćwiczyć.

MENU:

Śniadanie: 3 kromki chleba ciemnego z sałatą, wędliną, pomidorem, ogórkiem, herbata zielona z cytryną.
niadanie: pomarańcza, herbata czerwona.
Obiad: 5 pyz z mięsem z cebulką, herbata zielona z cytryną.
Podwieczorek: wafle ryżowo- pszenne o smaku cebulki, kawa zbożowa.
Kolacja: owsianka z mlekiem 1,5%, herbata zielona.

                                                     Około: 1200cal.

Ćwiczenia:

8serii po 10szt pół brzuszków,
10min z hantel-kami  na ręce,
no i ćwiczenia na kolanko z piłką, zginanie kolana na ile będę miała siły to zrobię:)

BUZIACZKI LASECZKI:):):)