Słodycze były i będą, i chyba nic nie pomoże jak będę sobie usilnie wmawiać, że powinnam je ograniczyć.Dzisiaj nie było inaczej niż wczoraj.
Menu:
8.45 - płatki czekoladowe w jogurcie pitnym
12.00 - jogurt pitny, nektarynka
15.00 - jajko sadzone z ziemniakami i keczupem
17.00 suche płatki czekoladowe
18.30 - gofr z dżemem, bitą śmietaną i posypką z rozpuszczalnego kakao
Alkohollll (czysta wódka)
Dodam, że nie zależy mi na jakimś mega ograniczającym kalorie menu, chodzi mi o to, by przestać się obżerać raz na zawsze, a takie menu w którym na wszystko sobie pozwalam jest idealne.
Ćwiczenia :
5 min rozgrzewka Mel B
8 min ABS
10 min brzuch Mel B
10 min na nogi Mel
(może będzie bieganie 25 min)
Za ciasne spodnie, ale kocham je i będę w nich chodzić zawsze :D